Zaczynamy od bieżących informacji z Kenii.
Praca misyjna w Busii wymaga dużego nakładu. Mamy zamiar wykonywać stojące przed nami zadania tak długo, jak tylko będziemy w stanie. Kiedy odwiedziliśmy Busię w styczniu tego roku, dostrzegliśmy palącą potrzebę budowy domu dziecka dla sierot i dzieci pozbawionych opieki, zapewnienia im miejsca, w którym czułyby się dobrze. Pół roku wcześniej kupiliśmy dwie działki budowlane w pobliżu szkoły. Kiedy podjęliśmy decyzję o budowie domu dziecka, wysłaliśmy ofertę firmie budowlanej z Kisumu. Podjęliśmy się negocjacji z tą firmą oraz podpisaliśmy zobowiązanie przedwstępne. Firma zaczęła prace architektoniczne i inżynieryjne. W międzyczasie zaczęto również drążyć studnię na działce przeznaczonej pod budowę domu dziecka.
Kiedy zobaczyliśmy nędzne warunki mieszkaniowe dzieci, sprawa budowy domu dziecka nie mogła podlegać żadnej dyskusji. Pomimo że jesteśmy zajęci budową dużego budynku szkolnego, chcemy prowadzić rownoległe prace przy budowie domu dziecka. Wiemy, że będzie to duży dodatkowy wydatek, ale wierzymy, że Jezus, który nas wezwał do tej służby, dał nam zarówno powołanie jak i inspirację do wykonywania Jego dzieła. On jest w mocy przemawiać do ludzi, którzy są w stanie pomóc zarówno poprzez modlitwę jak i wsparcie finansowe. Nie pracujemy dla siebie samych, ale dla Jezusa i dla tych najmniejszych, o których On mówi, że to co dla nich robimy, czynimy dla Niego.
Nie stawiamy żadnych luksusowych budynków, ale mają to być solidne domy, które przewyższają standardem większość w okolicy. Zależy nam, by dzieci, którymi się zajmujemy, otrzymały wartościowy standard życia. Jest pięć tematów, które zawsze mamy w pamięci, gdy pracujemy z tymi dziećmi:
1. ewangelia o Jezusie
2. jedzenie
3. ubrania
4. szkoła
5. miejsce do mieszkania
Te właśnie dziedziny wspierasz także ty jako «rodzic adopcyjny». To jest to, w czym uczestniczysz. W przeciwnym razie dzieci te zostałyby bez nadziei w tym świecie. Teraz powstaje dla nich budynek szkolny, jednocześnie stawiamy stopniowo dom dziecka. Zarówno ci mali jak i dorośli odpowiedzialni za nich cieszą się i chwalą Jezusa za odpowiedź na modlitwy w swojej niedoli.
Ponieważ projekt Care Mission zakłada pracę misyjną, ewangelia o Jezusie jest w centrum. Wspominamuy o tym wciąż, ponieważ jest to nasz najważniejszy cel. Kościół w Busii wzrasta i wciąż otrzymujemy informacje, że ludzie przyjmują Jezusa do serca i przystępują do chrztu wodnego. Spotkania w kościele są żywe, przepełnione kazaniami, pieśniami i tańcem. Ludzie są szczęśliwi i wyrażają swoją radość z tego, że znaleźli pokój, którego świat nie może ofiarować. Ludzie, którzy nie widzieli przed sobą nic innego jak tylko biedne życie zarówno społeczne jak i duchowe, teraz są pełni wdzięczności dla Jezusa, który ich zbawił i dał im zupełnie nowe życie. Mogą śpiewać o Jezusie, modlić się do Niego i składać na niego swoje troski. Traktują oni pomoc Care Mission jako dużą odpowiedż na ich modlitwy. Kiedy jesteśmy tam na spotkaniach, wciąż są ludzie, którzy wstają i dziękują Jezusowi za pomoc, którą otrzymują. Dziękują też, że Care Mission posłuchała wezwania Pańskiego i pozwoliła prowadzić się do tych, którzy potrzebowali pomocy.
Mamy wciąż stały kontakt z polem . Co tydzień kontaktujemy się z firmą adwokacką w Busii, która dogląda budowy budynku szkolnego nr 2. Firma ta dopilnowała, by inżynierowie z biura technicznego w Busii udali się na teren budowy i sprawdzili jakość materiałów budowlanych oraz sposób wykonywania prac. Ważne jest bowiem, aby głębokość fundamentów była odpowiednio dostosowana do dwupiętrowego budynku. Aktualnie zostało wylane 350 m2 podłogi na poziomie gruntu pomiędzy ścianami fundamentowymi (załączam zdjęcie). Rozpoczęto prace przygotowawcze pod budowę konstrukcji ścian. Będziemy używać kamienia, który jest lepszym materiałem od cegły. Powoduje, że wyższe budynki są mocniejsze. Tak więc praca jest na tym etapie i za ten etap zapłaciliśmy.