CARE-MISSION Polska

Polska strona Care-Mission

  • Start
  • O Care-Mission
  • Misja
  • Zdjęcia
  • Projekt Care
  • Projekt CUD
  • Kontakt

gosia 3 maja 2018

Magazyn Care Mission nr 6/2017

Zapraszamy do przeczytania Magazynu Care Mission nr 6/2017.
Pokój w imieniu Jezusa!
To już ostatnie wydanie naszego magazynu w tym roku. Ten rok możemy podsumować jako czas obfitujący w wiele wydarzeń. Pamiętamy to, co dobre i wielbimy za to Pana.

Jestem bardzo wdzięczny Wam wszystkim, którzy wspieracie pracę misyjną poprzez modlitwy
i środki materialne. Wszystko to przyczynia się do jej rozwoju. Wielu potrzebujących otrzymuje pomoc, niektórzy w krótszych okresach, inni przez dłuższy okres czasu. Naszym celem jest, aby zarówno poszczególni ludzie jak i instytucje usamodzielniały się tzn. uczyli się sami na siebie pracować. Widzimy, że przynosi to pozytywne efekty i jest to wynikiem poddawania się Bożemu prowadzeniu.

Zbliżają się święta, w czasie których wielu ludzi obdarowuje się prezentami. Odniosę się do tego zagadnienia w aktualnym numerze. Chcę zachęcić każdego z Was do obdarowywania naszej wspólnej pracy misyjnej. Wasze dary finansowe są przekazywane tym, którzy nie mają niczego, tym, którzy naprawdę są w potrzebie. Czytając magazyn zrozumiesz, że próbujemy dotrzeć z naszą pomocą do najbardziej potrzebujących. Chcemy być wyciągniętą ręką dla naszych braci i sióstr, która przede wszystkim przynosi im ewangelię o Jezusie a dodatkowo pomaga w poprawie ich warunków życiowych. Mieszkańcy Domu Dziecka i Domu Schronienia doświadczają tego na co dzień. Otrzymują nauczanie o Jezusie, ale też dzięki naszej pomocy mogą chodzić do szkoły itd. Są szczęśliwi z tego powodu i wdzięczni nam wszystkim, którzy przyczyniamy się do poprawy jakości ich życia.

Chcę wykorzystać okazję, by życzyć Ci błogosławionych świąt z Jezusem w centrum oraz podziękować za wsparcie pracy misyjnej w mijającym roku. Modlę się, byśmy wszyscy byli jeszcze bardziej gorliwi w naszej służbie Panu i inwestowali nasz czas oraz nasze środki finansowe w zdobywanie dusz dla Chrystusa zanim powróci On na tę ziemię.

Braterskie pozdrowienia,
Oddvar Linkas

Trzy wiadomości w związku z narodzinami Jezusa

Dla wielu ludzi Boże Narodzenie to okres wolny od pracy, ale w rzeczywistości jest to jeden z najbardziej deprymujących okresów w roku. Odsetek samobójstw jest wyższy w grudniu niż w jakimkolwiek innym miesiącu. Ważne jest, byśmy nie koncentrowali się tak mocno na drzewkach i dekoracjach. Nie mają one związku z tym, co wydarzyło się naprawdę. Te święta nie dotyczą Mikołaja, bałwana, elfów czy reniferów. Chodzi o Jezusa i tylko o Niego!

Odłóżmy na kilka minut świat, który jest wokół nas i przenieśmy się do małego miasta Betlejem. Niech Jezus stworzy właściwą relację i nastrój dla nas w naszych domach. Noc, w której Słowo stało się ciałem i zamieszkało pośród nas, jest jedną z największych chwil w historii ludzkości. Była to noc z niesamowitymi cudami i wielkimi błogosławieństwami. Tej nocy na świat przyszedł Jezus, by żyć a na końcu umrzeć za nas. Chociaż ta historia ma 2000 lat, jest wciąż świeża dla mnie, tak jak bym usłyszał o niej pierwszy raz w życiu. Odwiedźmy ponownie Betlejem i zwróćmy uwagę na to, co działo się, gdy Maria urodziła Jezusa na tym świecie. Jakiego typu wiadomości zostały nam wtedy przekazane?

1. Wiadomość o miłości z nieba. Zwiastowanie pokoju.

Łukasz 2,10-14
I powiedział do nich anioł: Nie bójcie się, bo oto zwiastuję wam wielką radość, która będzie udziałem całego ludu.
Dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan.
A to będzie dla was znakiem: Znajdziecie niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie.
I zaraz z aniołem przybyło mnóstwo wojsk niebieskich chwalących Boga i mówiących:
Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój, wobec ludzi dobra wola.

Anioł przekazuje uspokajającą wiadomość z nieba:
Nie bójcie się!
Jezus usuwa strach! On przezwyciężył szatana i oddał za nas życie.

Nowina o zbawieniu jest radosna:
Dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan.
Ta wiadomość to wielka radość zarówno dla wszystkich (uniwersalna) jak i konkretnie dla Ciebie (osobista).

Jezusowi zostały nadane tytuły:
Zbawiciel – ten tytuł mówi o Jezusie jako ofierze za grzechy, jaką miał się stać dla nas na Golgocie. Jezus nazywany jest Zbawicielem! Nie przykładem albo nauczycielem, ale Zbawicielem! Jeśli naszą największą potrzebą byłaby informacja, Bóg wysłałby nauczyciela. Jeśli naszą największa potrzebą byłaby technologia, Bóg wysłałby naukowca. Jeśli naszą największą potrzebą byłyby pieniądze, Bóg wysłałby bankiera. Jeśli naszą największą potrzebą byłaby sprawiedliwość, Bóg zesłałby sędziego. Ale naszą największą potrzebą było doznanie przebaczenia i uwolnienia, i dlatego Bóg wysłał do nas Zbawiciela!
Chrystus – namaszczony, Boży Syn. Ten tytuł opowiada o Jezusie, który jest wypełnieniem wszystkich obietnic i proroctw pojawiających się już w ogrodzie Eden.
Pan – suwerenny Bóg! Ten, któremu mamy służyć, którego mamy uwielbiać i kochać!

Anioł przekazuje wiadomość, która wskazuje drogę do Jezusa.
Boże Słowo wskazuje drogę!
Betlejem oznacza Dom Chleba. Było to odpowiednie miejsce dla chleba życia, by się tam narodził!
On jest tym żyjącym chlebem, który schodzi z nieba, by dać życie światu.

Aniołowie chwalili swojego stwórcę!
Uwielbiali Boga i zwiastowali ludziom pokój.
Imperium rzymskie próbowało dać światu pokój od wojen, ale Jezus przyszedł, by dać ludziom pokój z Bogiem.

Jan 14,27
Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam nie tak, jak daje świat. Niech się nie trwoży wasze serce ani się nie lęka.

Filipian 4,6
Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim przez modlitwę i prośbę z dziękczynieniem niech wasze pragnienia będą znane Bogu.

2. Wiadomość od pokornych pasterzy, którzy przekazywali to, co usłyszeli od aniołów
Łukasz 2,15-20
A gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili między sobą: Chodźmy aż do Betlejem
i zobaczmy to, co się wydarzyło, a co Pan nam oznajmił.
Spiesząc się więc, przyszli i znaleźli Marię, Józefa i niemowlę leżące w żłobie.
A ujrzawszy, rozgłosili to, co zostało im powiedziane o tym dziecku.
A wszyscy, którzy słyszeli, dziwili się temu, co pasterze im mówili.
Lecz Maria zachowywała wszystkie te słowa, rozważając je w swoim sercu.
I wrócili pasterze, wielbiąc i chwaląc Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, tak jak im zostało powiedziane.

Na pasterzy patrzono jak na wyrzutków społecznych. Ich profesja czyniła ich nieczystymi, ponieważ przez dłuższe okresy nie mogli przychodzić do świątyni i nie mieli możliwości oczyszczenia się. Ale Jezus przyszedł właśnie do takich ludzi:

Łukasz 19,10
Bo Syn Człowieczy przyszedł, aby szukać i zbawić to, co zginęło.
Marek 2,17
A Jezus, usłyszawszy to, powiedział im: Nie zdrowi, lecz chorzy potrzebują lekarza. Nie przyszedłem wzywać do pokuty sprawiedliwych, ale grzeszników.

Takimi byli prawdopodobnie mężczyźni, którzy strzegli owiec, ofiarowywanych później w świątyni. Patrząc z tej perspektywy, słusznym było, że to właśnie oni byli pierwszymi, którzy otrzymali możliwość spotkania się z Bożym barankiem.

Wiadomość o posłuszeństwie.
Pasterze byli posłuszni poselstwu, które usłyszeli. Ludzie muszą działać zgodnie z tym, co jest zwiastowane z nieba. Gdy Jezus przekazał wiadomość o sobie kobiecie przy studni Jakuba, wybiegła ona i zawołała:
Jan 4, 29
Chodźcie, zobaczcie człowieka, który mi powiedział wszystko, co zrobiłam. Czy to nie jest Chrystus?
Ewangelia jest prosta:
Dzieje Apostolskie 16,31
A oni odpowiedzieli: Uwierz w Pana Jezusa Chrystusa, a będziesz zbawiony, ty i twój dom.
Rzymian 10,13
Każdy bowiem, kto wezwie imienia Pana, będzie zbawiony.
Jan 6, 47
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto wierzy we mnie, ma życie wieczne.

Wiadomość o możliwościach.
Łukasz 2,17-18
Pasterze rozgłaszali słowo o Jezusie! Byli zapaleni do opowiadania innym o Jezusie! Jest to przykład dla wszystkich wierzących! To jest polecenie Jezusa (Marek 16,15 Mateusz 28,19-20 Dzieje Apostolskie 1,8).

Wiadomość, która odmienia ludzi.
Kiedy mężczyźni wrócili do swoich owiec, z pewnością nadal byli pasterzami. Ale ich serca uległy przemianie! Ci ludzie wrócili z sercami pełnymi chwały dla Pana. Jakąż przemianę czyni Jezus! Jego wielkim zamysłem jest zmieniać grzeszników w świętych i czyni to poprzez moc swojej łaski.
Efezjan 2,8-10
Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie jest z was, jest to dar Boga. Nie z uczynków, aby nikt się nie chlubił. Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, które Bóg wcześniej przygotował, abyśmy w nich postępowali.

2 Koryntian 5,17
Tak więc jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; to, co stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe.
Jeśli znasz Jezusa, pamiętaj, że Twoja sytuacja może być zła, ale Twój Bóg jest wielki! Naucz się chwalić Jezusa w Twoich problemach a Pan Ci to wynagrodzi.
Rzymian 8, 18
Uważam bowiem, że cierpienia teraźniejszego czasu nie są godne porównywania z tą przyszłą chwałą, która ma się w nas objawić.

3. Wiadomość właściciela gospody
Łukasz 2,7
I urodziła swego pierworodnego syna, owinęła go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie.

Biblia nie pokazuje złej woli w odmowie właściciela gospody. Ale ile osób nie pozwoliłoby skorzystać z noclegu ciężarnej kobiecie? Pokazuje to twarde serce gospodarza. Znam historię o małym chłopcu, który nazywał się Tom. Jego mama pomodliła się razem z nim modlitwą wieczorną i opowiedziała mu o nocy, kiedy Jezus urodził się w stajni, ponieważ nie było miejsca w gospodzie. Powiedziała też, że ważne jest, by dać Jezusowi miejsce w swoim życiu. Wtedy Tom stwierdził: „Jezus może dostać mój pokój!”

Właściciel gospody miał złą wiadomość: „Nie mam miejsca dla Ciebie.” Żadnego miejsca dla Jezusa.
Czy masz miejsce dla Niego w Twoim życiu? Odłóż na bok to, co przeszkadza w otworzeniu drzwi i wpuszczeniu Jezusa do Twojego serca. Jeśli Go nie wpuścisz, będzie to smutna nowina dla Ciebie: „Bez Jezusa nie ma nadziei.” Ale jeśli wpuścisz Jezusa do swojego serca, poznasz Go i otrzymasz nowe życie i nadzieję.
Jan 14, 6
Jezus mu odpowiedział: Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze mnie.

Wiadomość o oddzieleniu.
Właściciel gospody nie otworzył swoich drzwi dla Jezusa. Może to przeszkodzić mu w poznaniu życia wiecznego. Być bez Jezusa, jest jak być bez życia i bez nieba.
1Jan 5,12
Kto ma Syna, ma życie, kto nie ma Syna Bożego, nie ma życia.

Stały rozwój pracy misyjnej w Kitengelii.

Dom Dziecka w Kitengelii jest już otwarty. Jego błogosławieństwo odbyło się drugiego września. Obecnie zaczęliśmy stawiać kolejny budynek. Stopniowo jest coraz więcej do zrobienia. Zatrudniani są nowi pracownicy, aby wszystko było prowadzone we właściwy sposób. Wynikło to z potrzeby mieszkań dla niektórych pracowników. Brygadzista, z którym współpracowaliśmy przy budowie trzech ostatnich budynków, będzie pierwszym, który zamieszka w budowanym mieszkaniu. Jest on chrześcijaninem i uważa, że praca misyjna powinna się rozwijać.

Dom ma mieć długość 28 metrów. Kładziemy teraz fundament, który ma wytrzymać wysokość trzech pięter, jeśli zajdzie konieczność rozbudowy. Chcemy w nowym budynku wydzielić część dla gości odwiedzających pola misyjne. Małe mieszkanie wykorzystywane przez Oddvara Linkasa w mniejszym domu, zostanie przeznaczone do użytku dla małej rodziny.
Tak więc plany są gotowe a prace budowlane są w fazie początkowej. Budujemy inaczej niż wcześniej. Najpierw przygotowujemy cały fundament, następnie powstanie mieszkanie dla brygadzisty, który jednocześnie będzie funkcjonował tymczasowo jako gospodarz terenu. Jego odpowiedzialnością będzie bieżąca konserwacja budynków. Po wybudowaniu pierwszego mieszkania ocenimy zapotrzebowanie wśród innych pracowników i ewentualnie będziemy stawiać kolejne mieszkania. Będziemy zwracać uwagę na środki, którymi dysponujemy i najpierw inwestować w rzeczy najbardziej niezbędne.

Szczególne jest to, że stawianie tego budynku stało się tak aktualne właśnie teraz. Sam sobie stawiam pytanie: Dlaczego? Myślę, że jedną z odpowiedzi jest wzrost cen w Kenii. Szczególnie wzrost cen materiałów budowlanych postępuje w szybkim tempie. Pan przygotowywał dzieła, byśmy mogli w nim wędrować. Dlatego widzę w tym wszystkim Boży plan. Stopniowo otrzymuję wyraźne odpowiedzi na pytania, które stawiałem sobie przed kilkoma laty, kiedy prace się rozpoczynały. Pierwszym pytaniem było, dlaczego Bóg pokazał mi miejsce w Kitengelii i dlaczego pokazał mi dwa budynki, które mieliśmy postawić. Wtedy duży budynek szkolny w Busi i dom dziecka nie były jeszcze gotowe, a mimo to Bóg pokazał mi duży teren z dwoma budynkami, które mieliśmy postawić. Otrzymaliśmy za darmo 12 akrów o wartości 300 000 koron norweskich. Dzisiaj cena działek w tej okolicy wzrosła o wiele setek procent a materiały budowlane oraz wypłaty dla robotników o około 50%.

Tak więc nie ma żadnej wątpliwości, że budowaliśmy we właściwym czasie i miejscu.
Wciąż wierzymy w prowadzenie Pana w tej pracy i prosimy Was wszystkich, którzy jesteście współpracownikami w służbie misyjnej o modlitwę, byśmy wykonali budowę zgodnie z Bożym planem i Jego wolą. On chce mieć chętnych dawców i błogosławi wszystkim, którzy są gotowi do niesienia ewangelii do jak największej ilości ludzi i którzy chcą wypełnić Jego wolę. A Jego wolą jest, byśmy pomagali wdowom i sierotom, czyli tym, którzy cierpią, i którzy nie mają wartościowego życia na tym świecie. To jest post, w którym Pan ma upodobanie.
Izajasz 58, 6-10
Czy nie to jest tym postem, który wybrałem: rozerwać więzy niegodziwości, rozwiązać ciężkie brzemiona, puścić wolno uciśnionych i połamać wszelkie jarzmo;
Dzielić swój chleb z głodnym i ubogich wygnańców wprowadzić do swego domu, a widząc nagiego, przyodziać go i nie ukrywać się przed nikim, kto jest twoim ciałem?
Wtedy twoje światło zabłyśnie jak poranna zorza i twoje zdrowie szybko zakwitnie. Twoja sprawiedliwość pójdzie przed tobą i chwała Pana będzie za tobą.
Wtedy będziesz wzywał, a Pan wysłucha; zawołasz, a odpowie: Oto jestem. Jeśli usuniesz spośród siebie jarzmo, przestaniesz wytykać palcem i mówić nieprawości;
Jeśli otworzysz swoją dusze głodnemu i nasycisz dusze utrapioną, wtedy twoje światło wzejdzie wśród ciemności, a twój zmierzch będzie jak południe.

Zanoszenie ewangelii o Jezusie małym i dużym jest najważniejszą sprawą w naszej pracy misyjnej. Jest wiele miejsc w Piśmie, do których możemy się odnieść a które opowiadają, że wraz ze zwiastowaniem ewangelii mamy okazywać współczucie i miłość również w zakresie materialnym. Jest przecież piękne opowiadanie o ludziach, którzy zebrali się wokół Jezusa, by słuchać Jego kazania. Biblia mówi, że było tam 5000 mężczyzn i dodatkowo kobiety i dzieci. Jezus przemawiał długo i uczniowie zaczęli myśleć, że ludzie na pewno są głodni i powinni się rozejść zanim pozamykane zostaną miejsca, gdzie mogą kupić jedzenie. Jezus pokazuje im wtedy, że oni też mają zadanie w zaspokojeniu tych potrzeb. Mówi im, że to właśnie oni, uczniowie, mają posilić ludzi na pustyni. Wtedy powstało w ich sercach wiele pytań. Jak On mógł coś takiego powiedzieć? Nie mieli ze sobą zbyt dużo jedzenia i chociaż mogli jechać do miasta, by kupić jedzenie, nie mieli wystarczająco pieniędzy, by zaspokoić potrzeby tak wielu ludzi. Było to tak, jakby Jezus wystawił ich na próbę. Ale Jezus sam wiedział, co chciał zrobić i to jest piękne. Często nie widzimy dużych możliwości, kiedy stoimy przed jakimś zadaniem. Czujemy się niedoskonali i nie gotowi do wykonania tego, do czego zostaliśmy powołani. Ale musimy pamiętać, że Jezus wie, co chce zrobić. My mamy być tylko chętni i gotowi do bycia w jego służbie. Cieszymy się, że poprzez nasze raporty i materiały, które wysyłamy w magazynie Care Mission, możemy uczestniczyć w otwieraniu duchowych oczu braci i sióstr tak, że nie widzimy tylko nieosiągalnych wyzwań, ale też możliwości wykonania Bożego powołania. On sam wie, co chce czynić, kiedy stawiamy się w Jego służbie.

Uczniowie przeżyli długie spotkanie, gdy Jezus zwiastował radosną nowinę i doświadczyli też dzielenia się cudownie rozmnożonym jedzeniem. Usługiwali ludziom, czego z pewnością nigdy nie zapomnieli. Jezus może czynić te same cuda dzisiaj. On potrafi pomnożyć to, czego jest mało i może też stwarzać coś z niczego. Niech to będzie zachętą dla wszystkich, którzy chcą służyć Panu. Wszystko, co robimy dla jednego z Jego najmniejszych, czynimy dla Jezusa.

Święto dawania

Boże Narodzenie jest często nazywane świętem dawania. W tym okresie handel osiąga swój szczyt. Od jesieni wystawy i oferty towarów skupione są na Bożym Narodzeniu. Większość ludzi niewiele myśli o największym darze, jaki kiedykolwiek został dany, mianowicie o Jezusie. On był od początku od Boga i był Bogiem.
Jan 1,1-2
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga.

Na ziemi żyli ludzie, którzy z powodu upadku w grzech w ogrodzie Eden byli bez nadziei i ratunku. Izrael został wybrany jako Boży lud i otrzymał prawo starotestamentowe, którego miał przestrzegać – ofiarowanie zwierząt itd. Było wiele ofiar a raz w roku składano szczególną ofiarę za cały lud. Naród izraelski był jedynym, który miał taką możliwość. Potrzebna była ofiara, która mogła przynieść zbawienie wszystkim ludziom. Ofiara, przemawiająca lepiej niż wszystkie starotestamentowe ofiary, które właściwie były tylko przykładem rzeczywistej ofiary, którą miał nam dać Bóg.
Hebrajczyków 9,26
Bo inaczej musiałby cierpieć wiele razy od początku świata. Lecz teraz na końcu wieków pojawił się raz dla zgładzenia grzechu przez ofiarowanie samego siebie.

Trudno jest mówić o narodzeniu Jezusa bez mówienia o nim jako ofierze za nasze grzechy. Jego tęsknota, by uwolnić ludzi od grzechu i przewodnictwa szatana, była tak duża, że był w stanie opuścić swoją pozycję w niebie i narodzić się na świecie jako człowiek z ciała i krwi.

Filipian 2,6-9
Który, będąc w postaci Boga, nie uważał bycia równym Bogu za grabież;
Lecz ogołocił samego siebie, przyjmując postać sługi i stając się podobny do ludzi;
A z postawy uznany za człowieka, uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i darował mu imię, które jest ponad wszelkie imię;

Jego śmierć stała się naszym życiem. On musiał wziąć udział w ciele i krwi. Krew oczyszcza nas z wszelkiego grzechu i mamy być uświęceni w jego ciele.

Hebrajczyków 10,9-10
Następnie powiedział: Oto przychodzę, abym spełniał twoją wolę, o Boże. Znosi pierwsze, aby ustanowić drugie. Za sprawą tej woli jesteśmy uświęceni przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze.

Hebrajczyków 10,19-20
Mając więc, bracia, śmiałość, aby przez krew Jezusa wejść do Najświętszego Miejsca;
Drogą nową i żywą, którą zapoczątkował dla nas przez zasłonę, to jest przez swoje ciało;

Jezus zrobił to wszystko z miłości do nas. On chodził kilka lat po ziemi i pokazał nam wolę Ojca. Czynił dobro, uzdrawiał chorych, dawał chleb głodnym i nadzieję zrozpaczonym. Dziełem na Golgocie dopełnił zbawienia dla wszystkich, którzy go przyjmują wiarą do swojego serca.
Kiedy myślimy o misjach i pracy, którą wykonujemy, to jest to kontynuacja dzieła Jezusa. On, który prosił nas o głoszenie ewangelii, prosił nas też o zajmowanie się wdowami i sierotami. Zostaliśmy wprowadzeni w tę służbę przez Ducha Świętego. Jako prawdziwi wierzący potrzebujemy myśleć o naszym zadaniu w tym świecie. Pan widzi, jakie zasoby mamy, by dawać potrzebującym pomoc, która prowadzi zarówno do zbawienia jak i pokrywa ich socjalne potrzeby.

Kiedy patrzymy na Jezusa, który dał absolutnie wszystko, byśmy mogli być zbawieni, wtedy też my stawiamy się przed nim, by wykonać Jego wolę, kiedy jesteśmy jeszcze na tym świecie.
Jeśli chcemy robić coś dla Jezusa, mamy to robić dla tych, o których On nas prosił.
Mateusz 25, 34-40
Wtedy król powie do tych, którzy będą po jego prawej stronie: Przyjdźcie, błogosławieni mego Ojca, odziedziczcie królestwo przygotowane dla was od założenia świata. Byłem bowiem głodny, a daliście mi jeść, byłem spragniony, a daliście mi pić, byłem obcym, a przyjęliście mnie;
Byłem nagi, a ubraliście mnie, byłem chory, a odwiedziliście mnie, byłem w więzieniu, a przyszliście do mnie.
Wtedy sprawiedliwi mu odpowiedzą: Panie, kiedy widzieliśmy cię głodnym i nakarmiliśmy cię albo spragnionym i daliśmy ci pić?
I kiedy widzieliśmy cię obcym i przyjęliśmy cię albo nagim i ubraliśmy cię?
Albo kiedy widzieliśmy cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do ciebie?
A król im odpowie: Zaprawdę powiadam wam: To, co uczyniliście jednemu z tych moich braci najmniejszych, mnie uczyniliście.

Chcemy wykonywać zadania, które Pan przed nami kładzie!

Spotkania w Gdyni

12 października wybraliśmy się z wizytą do zboru w Gdyni. Wcześniej spotkaliśmy się z kilkoma osobami z Gdyni podczas konferencji w Czarnej. Bracia Oddvar Linkas i Kjell Erik Olsen głosili Słowo. Odbyliśmy też wiele bardzo interesujących i ważnych rozmów, w tym z prowadzącymi zbór. Mieliśmy okazję nauczać, rozmawiać i modlić się za ludzi z różnymi potrzebami. Kilka kobiet oddało swoje życie Jezusowi. Rozmowy skupiały się na osobie Ducha Świętego i na tym, w jaki sposób działa On w osobistym życiu chrześcijanina i jak wprowadza go w służbę. Rozmawialiśmy też dużo o chrzcie w Duchu Świętym, o mówieniu językami i proroctwach. Całe jedno spotkanie dotyczyło proroków, proroctw oraz tego jak funkcjonuje to w naszych czasach. Boże Słowo mówi nam, że w czasach końca pojawi się wielu fałszywych proroków itd. Dlatego jest bardzo ważne, by czerpać wiedzę z Pisma na temat tego, jak działają takie osoby i o najprostszych sposobach demaskowania ich. Wiemy, że poruszając się po tych obszarach, musimy być ostrożni, byśmy nie zniszczyli tego, co jest prawdziwe i co może wyjaśniać, ostrzegać oraz budować Boży zbór.

Tym razem nie było zbyt wiele informacji o misjach, ale było dużo zwiastowania i rozmów o Bożym Słowie i o tym, jakie możliwości Bóg nam daje, kiedy pozwalamy się prowadzić Duchowi Świętemu. Cieszymy się z tych możliwości, które Bóg postawił na naszej drodze.
Poprzednio byliśmy w Gdyni około 3 lata temu. Wiele osób z tego zboru uczestniczyło w konferencji misyjnej w Czarnej. Wiemy, jak duża jest odległość pomiędzy Gdynią i Bieszczadami. Polska jest dużym krajem i dlatego jest nam trudno odwiedzić wszystkie zbory, z którymi mamy kontakt, podczas jednej wizyty. W związku z tym częściej wybieramy się do Polski w jej różne rejony. Spotkania z polskimi braćmi i siostrami są zawsze dla nas dużą zachętą. Planujemy następną podróż do północnej części Polski w kwietniu lub maju następnego roku. Możliwe, że wcześniej odwiedzimy inne rejony Polski.

Jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu w Gdyni. Miło było nam mieszkać u Iwony i Wojciecha Lemke. Wojciech jest pastorem tego zboru. Odbyliśmy wiele dobrych rozmów w ich domu.
Społeczności ze świętymi nie jesteśmy w stanie zastąpić gazetami, video itd. Trzeba jej doświadczać poprzez wspólne spotykanie się i dzielenie Bożym Słowem i doświadczeniami w służbie Pańskiej.

Polska stała się naszą drugą ojczyzną. Czujemy się dobrze w tym kraju. Bracia i siostry, których tam spotykamy są dobrymi współpracownikami, przede wszystkim w prawdzie ewangelii, ale też w pracy Care Mission. Jesteśmy razem, chociaż dzieli nas geograficzna odległość. Pracujemy dla Bożej sprawy i widzimy postęp w Bożym królestwie. Wciąż modlimy się o Boże błogosławieństwo nad Polską i nad służbą, w której razem jesteśmy. Wierzymy, że Wasza praca w środowisku lokalnym przyniesie owoce w postaci powiększającego się grona wierzących.

Praca na miejscu i w terenie

Ostatnio remontowaliśmy duży budynek we Fredrikstad. Staramy się, by wszystkie pomieszczenia były dostosowane do tego, do czego są przeznaczone. Poza tym mieliśmy trochę pracy biurowej. Pracujemy nad kalendarzami na nowy rok, które będą wysłane do Norwegii i do Polski przed końcem tego roku. Do grudnia musimy uporządkować wiele rzeczy.

Poza pracą tu na miejscu, utrzymujemy stały kontakt za pomocą telefonów i Internetu z naszymi współpracownikami w Kenii. Nasz adwokat jest teraz w Busii i zajmuje się dokumentacją. Spotyka się w związku z tym z lokalnymi władzami i porządkuje sprawy papierkowe związane z naszą działalnością. Obecnie w Busii tylko teren i budynki są naszą własnością. Szkoła i dom dziecka są prowadzone samodzielnie. Jak dowiesz się z dalszej części magazynu, dzieci z Malaa wracają do poprzedniego miejsca. Nowe dzieci będą przyjmowane i trzeba zająć się formularzami, obliczaniem kosztów itd.

Poza tym prowadzimy naszą stałą działalność w Norwegii. Jak wiecie, wydajemy co drugi miesiąc magazyn Care Mission po norwesku. Będziemy też produkować programy TV. Często mamy tutaj „gorący czas”. Czasami dobrze by było mieć dwa razy więcej rąk i nóg, ale radzimy sobie z tym, co Bóg nam dał i robimy co możemy, dla Jego służby.

W każdym razie jest wielką radością mieć łaskę służenia Panu i Mistrzowi, który nas zbawił od grzechu i posadził w swoim królestwie. Chcę Wam wszystkim podziękować za modlitwy o projekty, które Bóg położył na moje serce i wiem, że to się powiedzie. On, który zaczął dobre dzieło, doprowadzi je do końca

Żywa wiara

Boże słowo mówi nam, że można mieć martwą wiarę, która nie przynosi żadnych rezultatów. Ale jest też napisane, że możesz mieć żywą wiarę, która przynosi zarówno duchowe jak i doczesne rezultaty. W tej części chcę napisać o znaczeniu zaangażowania we wszystko, co robimy, zarówno sprawy duchowe jak i naturalne. Decydowanie jest konieczną częścią naszego duchowego pokoju w naszym wędrowaniu z Panem. Nie osiągniemy naszego celu bez tego. Możesz mieć bogate wizje, zrozumienie i cel, ale bez podejmowania decyzji Twoja służba się nie powiedzie.

Przypowieści Salomona 4,23-27
Strzeż twego serca z całą pilnością, bo z niego tryska życie.
Odsuń od siebie przewrotność ust, oddal od siebie złośliwe wargi.
Niech twoje oczy patrzą na wprost, a twoje powieki niech będą zwrócone przed siebie.
Uważaj na ścieżkę twoich nóg, aby wszystkie twoje drogi były pewne.
Nie zbaczaj ani na prawo, ani na lewo; odwróć twoją nogę od zła.

Definicja decydowania mówi, że jest to wewnętrzna siła. Bycie zdyscyplinowanym jest byciem silnym i pilnym w wykonywaniu zadań. Ważne jest, by być wytrwałym w dochodzeniu do podjęcia decyzji. Decydowanie związane jest z wiarą w działanie. W przeciwnym razie przestaniesz widzieć drogę, która prowadzi do celu. Bez decydowania czujemy się miotani tu i tam a gdy wróg na nas naciera, rzucamy się na niego w ciemno. Wtedy my sami ale też i inni zobaczą, że nie działamy zgodnie z wiarą, którą wyznajemy. Potrzebujemy wewnętrznej mocy, by być konsekwentnymi bez względu na sytuacje, które czasami mogą wyglądać beznadziejnie. Podejmowanie decyzji jest ważną częścią naszego duchowego funkcjonowania.
1Koryntian 16,13
Czuwajcie, trwajcie w wierze, bądźcie mężni, umacniajcie się.
Efezjan 6,13
Dlatego weźcie pełną zbroję Bożą, abyście mogli przeciwstawić się w dzień zły, a wykonawszy wszystko, ostać się.

Jeśli nie mamy żywej wiary, to diabeł pokazuje swoją moc, ponieważ on jest stale zdecydowany, by trzymać nas z dala od Boga. Przykładem są synowie Manassesa i Kananejczycy. Bóg dał wszystkim plemionom izraelskim polecenie, by weszli do obiecanego kraju i wypędzili mieszkańców Kanaanu. On nie tylko im to nakazał. Obiecał jednocześnie, że im pomoże.
Jozue 1,9
Czyż ci nie nakazałem? Wzmocnij się i bądź mężny. Nie lękaj się i nie przerażaj, gdyż Pan, twój Bóg, jest z tobą, dokądkolwiek pójdziesz.

Z tą obietnicą dzieci Izraela miały wejść do obiecanego kraju i zwyciężyć jego mieszkańców. Nie doszło jednak do tego z powodu błędnych decyzji. Synowie Manassesa właściwie zaakceptowali współpracę z tymi, którzy powinni być od nich oddzieleni.

Jozue 17,12-13
Lecz synowie Manassesa nie mogli wypędzić z tych miast ich mieszkańców, dlatego Kananejczycy dalej mieszkali w tej ziemi.
A gdy synowie Izraela wzmocnili się, kazali Kananejczykom płacić daninę, ale nie wypędzili ich całkowicie.
Potomkom Manassesa brakowało woli do wykonania tego, co polecił im Bóg. Wola Kananejczyków na pozostanie w kraju była silniejsza niż wola plemienia Manassesa do wypędzenia ich.

Mamy wypędzać naszych wrogów poprzez decyzje. Jak wielu z nas daje przystęp diabłu, ponieważ brakuje nam woli, by go wypędzić z naszego życia? Bóg dał nam moc do zwyciężania wroga.

Łukasz 10,19
Oto daję wam moc stąpania po wężach, skorpionach i po wszelkiej mocy nieprzyjaciela, a nic wam nie zaszkodzi.

Wszyscy mamy twierdze w naszych umysłach, które wróg próbuje zdobyć. Mamy stawiać mu zdecydowany opór. Wiemy, że ten, który jest w nas, jest silniejszy niż nasz wróg.

1Jan 4,4
Dzieci, wy jesteście z Boga i zwyciężyliście ich, ponieważ ten, który jest w was, jest większy niż ten, który jest na świecie.

Wróg nie poddaje się tak łatwo. On straszy, dlatego musisz zainwestować swą wolę, by go zwyciężyć. Walczymy przeciwko siłom, mocom, władcom ciemności w tym wieku, przeciwko duchowym mocom, które chcą zburzyć nasze duchowe i doczesne życie i uczynić nas bezużytecznymi dla Boga.

Efezjan 6,12
Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, ale przeciw zwierzchnościom, przeciw władzom, przeciw rządcom ciemności tego świata, przeciw duchowemu złu na wyżynach niebieskich.

Wciąż musimy decydować w wielu obszarach: małżeństwo, dzieci, praca, działalność itd. Czy masz wewnętrzną Bożą siłę, by być konsekwentnym, silnym i aktywnym? Bez decyzji będziesz czuł się rzucany tu i tam i będziesz zdesperowany, kiedy wróg przyjdzie. Gdy poczujesz presję, zareagujesz w sposób, który tak naprawdę jest przeciwieństwem tego, w co wierzysz.
1Piotr 5,8-9
Bądźcie trzeźwi, czuwajcie, bo wasz przeciwnik, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo by pożreć.
Przeciwstawiajcie się mu, mocni w wierze, wiedząc, że te same cierpienia są udziałem waszych braci na świecie.

Boże królestwo rozwija się dzięki decyzjom. Znajdujemy przykłady tego w decyzjach Salomona odnośnie budowy świątyni.
2Kronik 2,1
Wtedy Salomon postanowił zbudować dom dla imienia Pana oraz pałac królewski dla siebie.

Królestwo, które zostało założone podczas rządów Salomona było największym i najwspanialszym ze wszystkich królestw na ziemi. Jestem pewien, że Salomon spotykał przeszkody na swej drodze. Ale był on zdecydowany, by dokończyć zadanie, które otrzymał. Miał wewnętrzną siłę. Tak mamy funkcjonować, gdy chcemy służyć w Bożym Królestwie. Może się zdarzyć, że doświadczyłeś wielu niepowodzeń w życiu, brak odwagi, upadki i inne przeszkody, ale mamy być jak mówi apostoł Paweł:
Dzieje Apostolskie 20,24
Lecz ja o to nie dbam, a moje życie nie jest mi tak drogie, bylebym tylko z radością dokończył mój bieg i posługę, którą otrzymałem od Pana Jezusa, by dać świadectwo o ewangelii łaski Bożej.

Dobrze jest być odważnym i nieporuszonym przez przeszkody, które stają na naszej drodze.
Nie możemy pozwolić, by coś nas przestraszyło w wykonywaniu naszej służby. Nasza walka to przezwyciężenie fizycznych przeszkód i niepowodzeń. Mamy uchwycić się żywej wiary. Wiedz, że wszystkie osoby, którym się powiodło, musiały walczyć z przeciwnościami. Ale nie możemy nigdy się poddawać brakowi odwagi i bezsilności bez względu na przeszkody z jakimi jesteśmy konfrontowani.

Napisałem to, by zachęcić wszystkich prawdziwie wierzących, by się nie poddawali, bez względu na jakiekolwiek trudności. Mamy Jezusa, który nam pomaga i który sam prowadzi swoją sprawę jeśli tylko jesteśmy posłuszni i gotowi do służby dla niego. Żywa wiara jest wiarą z uczynkami. Uczynki wiary! Działamy, chociaż z ludzkiego punku widzenia nie widzimy rozwiązań. Bóg namaszcza nasze oczy, byśmy widzieli możliwości, jakie On sam kładzie na naszej drodze.

Rozruchy w Kenii

Wielu pyta nas o sytuację w Kenii. Wiadomości telewizyjne przekazują informacje o rozruchach związanych z wyborami prezydenckimi. Pokazują ludzi zabijanych między innymi na ulicach Nairobi. Nasza stacja misyjna w Kitengelii leży niedaleko Nairobi, ale jest to jeszcze spokojna okolica. Zarówno szkoły jak i inne większe placówki mogą być zamykane w czasie wyborów. Wszyscy boją się najgorszego. Plemiona walczą ze sobą. Z naszej strony nie wybieramy terminów na kampanie ewangelizacyjne, kiedy w kraju jest niespokojnie. Jesteśmy często w Nairobi w związku z załatwianiem spraw i widzimy demonstracje itp., ale staramy się unikać niebezpiecznych sytuacji.

Niektórzy pytają czy w Kenii są prześladowania chrześcijan. Odpowiedź brzmi zarówno tak jak i nie. Przy granicy z Somalią, gdzie jest wielu muzułman, jest większy opór przeciwko chrześcijanom i część z nich jest zabijana. W pozostałych częściach kraju coraz więcej ludzi nawraca się do Jezusa i doświadcza zbawienia. Zdarza się, że prawie całe plemiona się nawracają. Tak więc jest dużo pozytywnych relacji i mamy się z czego radować. Wam, którzy stawiacie różne pytania na temat tych rzeczy mogę powiedzieć: tak, w Afryce jest inaczej niż u nas. Ale bierzemy pod uwagę to, co dzieje się w tym kraju i dostosujemy się jak najlepiej potrafimy, by prowadzić naszą pracę w bezpieczny sposób. Potrzebujemy oczywiście modlitwy, by Pan nas zachował od niebezpieczeństw, które z pewnością mogą się pojawić.

Tajemnica dwóch rąk!

Psalm 23,1-6
Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie zabraknie.
Sprawia, że kładę się na zielonych pastwiskach, prowadzi mnie nad spokojne wody.
Posila moją duszę, prowadzi mnie ścieżkami sprawiedliwości ze względu na swoje imię.
Choćbym nawet chodził doliną cienia śmierci, zła się nie ulęknę, bo ty jesteś ze mną; twoja laska i kij pocieszają mnie.
Zastawiasz przede mną stół wobec moich wrogów, namaszczasz mi głowę olejkiem, mój kielich przelewa się.
Zaprawdę dobroć i miłosierdzie pójdą w ślad za mną po wszystkie dni mego życia i będę mieszkał w domu Pana przez długie czasy.

Psalm 23 nazywany jest Psalmem pasterza i był napisany przez Dawida około 3000 lat temu. Psalm opowiada o osobistym poruszeniu a wyrażenia w nim użyte to:
On mi pozwala…
On mnie prowadzi……
Jesteś ze mną…….

Psalm 23 opisuje relację pomiędzy pasterzem i owcą. Do takiej relacji odnosi się też fragment z Ewangelii Jana.
Jan 10, 27-30
Moje owce słuchają mego głosu i ja je znam, a one idą za mną. A ja daję im życie wieczne i nigdy nie zginą ani nikt nie wydrze ich z mojej ręki.
Mój ojciec, który mi je dał, większy jest od wszystkich i nikt nie może wydrzeć ich z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy.

Niektórzy używają rąk tylko po to, by walczyć, odgradzać się i wyjaśniać, co myślą. Inni używają rąk do czegoś, co ma większą wartość. Jezus opowiada nam jak bezpieczni jesteśmy w Jego ręce. Nikt nas nie może z niej wyrwać. Żaden człowiek, czy demony szatana. Jezus kładzie nas w rękę Ojca a ona nas przykrywa.
Izajasz 49,2
I uczynił moje usta jak ostry miecz, w cieniu swej ręki ukrył mnie i uczynił mnie wyostrzoną strzałą; w swym kołczanie schował mnie.
On, czyli Pan, ukrył mnie w cieniu swojej ręki.

Jest to proroctwo o Mesjaszu i o Izraelu. W złym i trudnym świecie jesteśmy ukryci wraz z Chrystusem w Bogu. Wielu ludzi przeżywa samotność. Doświadcza uczucia samotności, bez kontaktu z kimkolwiek, bez pomocy, bez troski itd. Ale jest ktoś, kto zawsze jest dla Ciebie dostępny. Ktoś, kto dał Ci cudowna obietnicę:
Hebrajczyków 13,5
Wasze postępowanie niech będzie wolne od chciwości, poprzestawajcie na tym, co macie. Sam bowiem powiedział: Nie porzucę cię ani nie opuszczę.

Pan jest moim pasterzem:
Zanim Jezus stanie się Twoim pasterzem, musi stać się Twoim zbawicielem. On jest cudownym pasterzem dla nas, którzy jesteśmy zbawieni. Jeśli nie jesteś zbawiony, Psalm brzmiałby tak:
Pan nie jest moim pasterzem-wszystkiego mi brakuje. On nie pozwala mi leżeć na zielonych łąkach i nie prowadzi mnie nad spokojne wody. On nie pokrzepia mojej duszy a ja nie chodzę ścieżkami sprawiedliwości. Jeśli będę szedł ciemną doliną, będę bał się zła, bo ty nie jesteś ze mną i twój kij i twoja laska mnie nie pocieszają. Nie nakrywasz dla mnie stołu przed moimi wrogami. Nie namaszczasz mojej głowy olejkiem a mój kielich się nie przelewa. Niepokój i zło są ze mną przez wszystkie dni mojego życia i nie mieszkam w domu Pana.

Jezus wzywa niezbawionych. On wzywa ich poprzez proste zwiastowanie o konieczności przynależenia do niego, i o tym, by przyjąć Go jako swojego pasterza.
Jan 6,37
Wszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który przyjdzie do mnie, nie wyrzucę precz.
Przyjdź dziś do Jezusa. Doświadczysz pokoju, który przekracza wszelkie zrozumienie.

Dzieci z Malaa wyprowadzają się

Przejęliśmy odpowiedzialność za 24 dzieci, które mieszkały w domu (mama Faith) w Malaa. Było to umotywowane informacjami, jakie otrzymaliśmy od pary misjonarzy z Fredrikstad oraz od kilku kobiet, które wspierały te dzieci jedzeniem, ubraniami i opłacały szkołę, w czasie gdy dzieci mieszkały w Malaa. Poinformowano nas, że władze nie pozwoliły dzieciom mieszkać dłużej w tym domu i że muszą się wyprowadzić przed 1 stycznia 2017. Dodatkowo powiedziano nam, że wiele z tych dzieci pochodzi ze slumsów i nie mia rodziców ani opiekunów.
Była to dla nas szczególna sytuacja. Postanowiliśmy wybudować dom dziecka i przenieść 48 dzieci do Kitengelii i przejąć za nie odpowiedzialność. Pojechaliśmy do Malaa w grudniu 2016, by zobaczyć warunki tam panujące itd. Stopniowo zaczęło się okazywać, że nie otrzymaliśmy informacji zgodnych z prawdą. Nie było żadnego zakazu od władz na przebywanie tam dzieci. Ze slumsów pochodzi tylko kilkoro dzieci. Większość z nich ma rodziców albo krewnych itd.
Postawiło nas to w trudnej sytuacji. Rozmawialiśmy z tymi, którzy przekazywali nam informacje o dzieciach. Twierdzą oni, że nie zrozumieliśmy ich właściwie. Ale nie było żadnych nieporozumień i są świadkowie, którzy mogą to potwierdzić.
Rozmawialiśmy w Care Mission jak możemy rozwiązać ten problem i nasi współpracownicy z Kitengelii odwiedzili Malaa, by poznać prawdę. Postanowiliśmy odesłać część dzieci z powrotem, ponieważ nie spełniały one warunków do przebywania w naszym domu dziecka. Ale nie chcieliśmy rozdzielać dzieci od siebie.

Od stycznia do sierpnia 2017 Care Mission opiekowała się i zapewniała dzieciom wszystko to, czego potrzebowały, włączając w to chodzenie do szkoły. Stopniowo osoby, które wcześniej wspierały dzieci u mama Faith, zaczęły od września opłacać szkołę i chciały mieć dzieci z powrotem w Malaa. Twierdzą, że mają akceptację władz, by dzieci tam mieszkały. Ponieważ mieliśmy już z nimi w ciągu roku wiele drobnych konfliktów, nie przeszkodziliśmy im w tym. Dzieci powinny być razem. Dzieci, które nie mają opiekunów przeprowadziły się do Faith, którą znają jako mamę. Te dzieci, które mają krewnych w Malaa, mogą u nich zamieszkać.

Otwiera to nową możliwość dla nas w Kitengelii. Nowe, potrzebujące dzieci otrzymają miejsce w naszym domu dziecka i nowe zdjęcia zostaną wysłane do tych, którzy biorą udział w projekcie „Projekt Care dla dzieci”. Będziemy teraz lepiej pracować w zakresie rozpoznawania potrzeb. Stopniowo przekażemy Wam nowe informacje. Jest wiele dzieci, które cierpią i potrzebują pomocy. Będziemy próbować dotrzeć z pomocą do tych, którzy jej najbardziej potrzebują. Udało się to w przypadku dziewcząt masajskich i zapewne będzie to możliwe w przypadku domu dziecka.

W kategorii:Pozostałe

gosia 3 maja 2018

Magazyn Care Mission nr 5/2017

Nowy dom dziecka w Kitengeli już działa.

Aktualny magazyn zawiera ważne informacje o naszej pracy misyjnej w Kitengeli.
W następnym numerze podamy jeszcze więcej szczegółów.

WSZYSTKO JEST MOŻLIWE DLA TEGO, KTÓRY WIERZY

Zapraszamy do przeczytania magazynu misyjnego nr 5/2017
Drodzy współpracownicy w winnicy Pańskiej. Zapraszam was bardzo do przeczytania kolejnego wydania naszego magazynu. Właśnie osiągnęliśmy cel, który postawiliśmy przed sobą w styczniu tego roku, a mianowicie wybudowanie domu dziecka na naszej działce w Kitengeli w Kenii. Budowa jest ukończona, a więcej na ten temat dowiecie się, czytając to wydanie.

Poza opisem tego, co dzieje się w Kenii, otrzymacie informacje zarówno z Norwegii jak i Polski oraz z konferencji misyjnej, która się tam odbyła.
Jak zazwyczaj, część magazynu poświęcona jest materiałom biblijnym. Uważamy bowiem, że najważniejsze jest, by nasza motywacja do pracy misyjnej oraz osobistej służby Bogu wypływała z wiary.
W magazynie piszemy o dzieciach, które są przenoszone do domu dziecka z Malaa, o współpracy z adwokatami, o programie dawcy, który jest następstwem programu adopcji na odległość oraz o tym, że wszyscy rodzice adopcyjni, otrzymają nowe zaświadczenia o udziale w projekcie. Będzie na nim zdjęcie jednego z dzieci, którym pomagają.
Widzimy duży postęp w pracy i w następnym numerze będziemy kontynuować opisywanie wydarzeń na polu misyjnym w Kitengeli. W związku z tym, że Kenia ma teraz nowy rząd, wprowadzono nowe zasady zarządzania domami dziecka. Tak więc część rzeczy wymaga uporządkowania. Proszę, byś czytał magazyn dokładnie tak, by otrzymać wszystkie przydatne dla ciebie informacje. Oszczędzi to wielu pytań, na które można znaleźć odpowiedź w magazynie.
Dziękuję, że wspierasz pracę misyjną! Niech Bóg cię błogosławi! Dziękuję za twoje modlitwy i służbę dawania w pracy Care Mission.
Braterskie pozdrowienia
Oddvar Linkas

Duchowe uwolnienie
Oddvar Linkas

Zazwyczaj słowa w Nowym Testamencie dotyczą przebaczenia i usprawiedliwienia. Greckie słowo, którego się używa to apolytrosis – uwolnienie za okupem, odkupienie. To od czego jesteśmy uwolnieni, to grzech i moc diabła.
W Starym Testamencie używa się tego słowa w związku z wieloma rzeczami:
Prawo wolnego wykupu i obowiązki w związku z posiadłością – 3 Mż 25,23 i dalej,
Prawo i obowiązek ożenku z wdową po bracie – 5Mż 25,5
Księga Rut.
Bóg użył swojego prawa do wykupienia, kiedy uwalniał Izrael z Egiptu.
Widzimy w Starym Testamencie, że Pan uwalnia i daje odkupienie poszczególnym osobom – Psalm 31,6 oraz całemu Izraelowi – Iz 44,22.
Wiemy, że człowiek składa się z ducha, duszy i ciała. Słowo odkupienie używane jest w Biblii w odniesieniu do wszystkich tych aspektów. Dziś chcę opowiedzieć o duchowym odkupieniu, które ma związek przede wszystkim z nowym narodzeniem. Wiele osób wybiera chrześcijaństwo jako religię, inni wykorzystują słowo chrześcijanin w odniesieniu do nowego stylu życia itd. Ale to nie ma absolutnie związku z Bożym odkupieniem. W dzisiejszym chrześcijaństwie jest stanowczo za mało zwiastowania na temat nowego narodzenia.
Niektóre zbory trzymają się nauki o nowym narodzeniu, ale brakuje im mocy duchowej. Możemy tu się posłużyć wypowiedzią Hiskiasza, która odnosi się do innego kontekstu, ale ma wymowę odnośnie społeczności, które są bez ducha i mocy – Iz 37,3: Dniem utrapienia i karcenia, i zniewagi jest dzień dzisiejszy, gdyż dzieci są bliskie narodzenia, a nie ma siły, aby je porodzić.

Wiadomo, że to nie zbór ma rodzić człowieka na nowo, ale Pan. Jednak wiara w nowe narodzenie przychodzi poprzez zwiastowanie oraz poprzez moc, którą Bóg daje swojemu kościołowi.
To Duch Święty pośredniczy we wszystkim, o czym mówi do nas słowo Boże. Bez Ducha Świętego nie ma objawienia. Co mówi Biblia o tej sytuacji?
Prz 29,18: Gdzie nie ma objawienia, tam lud się rozprzęga, błogosławiony ten, kto przestrzega nauki.
To, czego doświadczamy w dzisiejszych czasach to coś, co ja nazywam chrześcijaństwem bez życia, czyli chrześcijaństwem bez prowadzenia Ducha Świętego. Faktem jest, że bardzo wielu ludzi, którzy dziś należą do zborów, nigdy nie doświadczyło biblijnego przebudzenia. Wielu czyta stare książki o przebudzeniach, które doprowadziły innych ludzi do zbawienia i wielkich przeżyć z Jezusem. Jednak oni sami nie doświadczają tych rzeczy. Nie są więc w stanie ocenić dzisiejszych fal przebudzeniowych. To powoduje, że wszystko, co ma w sobie tendencje rozrywkowe i co pobudza ciało i duszę, staje się dla nich przyciągające. I w ten sam sposób jak systemy kościelne zmieniają swoją liturgię, by pokazać ludziom coś nowego, podobnie zbory zmieniają swoje zwiastowanie, swój styl pieśni, służbę modlitwy itd. To z kolei doprowadza do konfliktów pomiędzy członkami Bożej społeczności. Z reguły są dwie strony konfliktu. Niektórzy trzymają się mocno tradycyjnego zwiastowania, stylu śpiewania i innych praktyk, inni budują coś nowego na niewłaściwym gruncie i bez objawienia Ducha Świętego.

Pewien kaznodzieja siedział kiedyś na spotkaniu, podczas którego wielu ludzi uczestniczyło
w uwielbieniu. Zapytano go, jak czuł się podczas tego spotkania. Dał negatywną odpowiedź, ale jednocześnie powiedział coś, co powinno przebudzić nas wszystkich: „Nie jestem za bardzo muzykalny i nie rozumiem z tego zbyt wiele, ale rozumiem DUCHA.”

Ludzie, którzy doświadczyli odkupienia i przeżyli nowe narodzenie, mają inne uczucia niż człowiek naturalny, który nie ma zdolności do rozdzielania pomiędzy tym, co pochodzi z duszy a tym, co pochodzi z ducha. Sam mogę cofnąć się wspomnieniami do przeżyć w moim życiu.

Byłem w chórze kościelnym. Mieliśmy przećwiczoną pieśń, która miała być śpiewana sopranem, dwoma typami altu, dwoma typami tenoru i trzema typami basu. Nadszedł dzień, kiedy mieliśmy śpiewać ją na galerii w katedrze we Fredrikstad. Uroczystość uświetniało wielu śpiewaków i muzyków. Wykonywaliśmy pieśń wielbiącą Boga. Śpiewaliśmy po łacinie i pamiętam jeszcze do tej pory pierwszy wers: „Soli Deo Gloria!” Kiedy dyrygent podniósł pałeczkę i nastroiliśmy się, zawładnęło mną wielkie uczucie. To doświadczenie było we mnie długo po skończeniu pieśni.
Ale tego dnia, kiedy doświadczyłem duchowego odkupienia w moim życiu chrześcijańskim, zauważyłem też, że jest duża różnica pomiędzy uczuciem, jakie miałem podczas śpiewania wtedy tej pieśni z chórem a tym, co dało mi duchowe uwolnienie. Doświadczyłem, że codziennie mogę żyć pod Bożym objawieniem w mojej służbie dla Jezusa. Mogę być otwarty dla jego inspiracji i wprowadzania mnie też w nowe służby i zadania.
Wiele tradycji jest dobrymi tradycjami przyjmującymi, że nie należy odchodzić od nauki biblijnej, ale jednocześnie konieczne jest duchowe objawienie, by móc rozdzielić pomiędzy tym, co jest ludzkie, zmysłowe i naturalne a tym co jest bezpośrednio objawione i kierowane z nieba. Jest to całkowicie osobiste doświadczenie i życie z Jezusem w centrum.

Przykrym jest widzieć jak ludzie, którzy wyznawali wiarę przez wiele lat, odchodzą od drogi, którą wskazuje Biblia oraz od życia pod prowadzeniem Ducha Świętego. Ludzie zwracają się do bajek i wypełniają w ten sposób słowa Jezusa o czasach ostatecznych i jego znakach.

W naszych czasach obserwujemy, że wciąż przychodzą nowe fale nauczania i upodabniania się do tego, co Biblia nazywa duchowymi darami i służbami. Ludzie zwracają się do mężczyzn i kobiet z tytułami, które oni sami sobie nadali i by żyć zgodnie z tymi tytułami, robią, co mogą, by udowodnić, że trzymają się celu. Niektóre z tych rzeczy są jawnymi błędami i nie trzeba szczególnego daru łaski, by je odkryć. Inne z kolei mogą być trudne do zdemaskowania. W każdym razie Pismo zachęca nas, byśmy byli czujni w czasach końca i mieli dystans do rzeczy, które nie zgadzają się z Bożym słowem.

Kiedy uczniowie Jezusa spytali Go o znaki końca czasów, ten dał im szczególną odpowiedź. Zanim powiedział o wojnach, trzęsieniach ziemi, zarazach itd., rzekł:
Łk 21,8 On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!
Możesz też przeczytać o tym w Mk 13,37: To, co wam mówię, mówię wszystkim: Czuwajcie!
Wielu wykorzystuje w swojej działalności metody na udowodnienie, że ich działalność pochodzi od Boga, ale jednak tak nie jest. To jest znak końca czasów.
Z całego serca pragnę, by chrześcijanie obudzili się dla tej prawdy, powrócili na stare ścieżki i szli tą droga, która prowadzi do dobrego. Można doświadczyć Jezusa i poprzez Niego doznać duchowego uwolnienia.
Osobiście miałem dwa szczególne doświadczenie krótko po tym, gdy przekroczyłem 20 lat. Te doświadczenia dały mi inspirację i wytrwałość w służbie, do której Bóg mnie wezwał. Duchowe zrozumienie zostało mi dane w cudowny sposób a doświadczenia zapaliły mojego wewnętrznego człowieka tak, bym otrzymany ogień mógł przynosić innym ludziom.

Z Bożej łaski widziałem, jak to działa i mogę powiedzieć, że te przeżycia, które miałem na początku swojej służby dla Jezusa, były duchowym miejscem, gdzie wiele razy wracałem. Boże słowo zachęca nas, by nie zapominać jego dzieł i ja tego nie zapomniałem. One dają mi wzmocnienie w mojej wędrówce.
Adresseforandringer
Zmiany adresu

Wciąż część poczty wraca do nas, ponieważ mamy niekompletny adres odbiorcy. Wiele adresów się zmieniło i prosimy, by przysłać do nas adresy nowych miejsc zamieszkania.
Nazwisko i imię: ____________________________________________

Adres: ____________________________________________________

Niezapomniane dni w Kenii
Gordon Tobiassen

W środę, 30go sierpnia tego roku, grupa trzynastu osób spotkała się na lotnisku w Gardemoen, by obrać kurs do Kenii. Dla mnie i mojej żony, Unni, była to pierwsza podróż do tego kraju. Długo chcieliśmy zobaczyć pracę, jaką Oddvar Linkas wykonuje z Care Mission w Kitengeli.
Spędziliśmy pięć niezapomnianych dni w tym kraju oraz w pięknym centrum, które powstało
w przeciągu ostatnich pięciu lat. Celem podróży było pobłogosławienie nowo powstałego domu dziecka dla 48 dzieci.

Centrum jest niczym oaza w tamtych okolicach. Stoi tam dom dla dziewcząt masajskich, które doświadczyły przemocy, szkoła początkowa, dom dla pracowników oraz ostatnio wybudowany dom dziecka. Dzieci nie tylko dostają jedzenie i ubrania, ale przede wszystkim doświadczają opieki i miłości ze strony jedenastu pracowników, którymi są nauczyciele, opiekunowie i pracownicy kuchni.

Każdego wieczoru odbywa się spotkanie z pieśniami, modlitwą i nauczaniem z Bożego słowa. Podczas uwielbienia, jak to Afrykanie, nie potrafią oni siedzieć spokojnie i wykonują całymi sobą wdzięczne ruchy w rytm muzyki. Nawet nam, Norwegom, trudno było wysiedzieć sztywno. Usłyszeliśmy trochę o doświadczeniach niektórych dzieci z centrum. Pomimo swego młodego wieku wiele z nich doświadczyło przemocy oraz seksualnego wykorzystywania. Kiedy przybyły do centrum, były zgnębione i straumatyzowane, ale po kilku miesiącach lub czasami dłużej, były zmieniane przez Bożą miłość i Jego moc. Przywitały nas radosne, otwarte i uśmiechnięte dzieci, które teraz modliły się i świadczyły o tym, czego Jezus dokonał w ich życiu. Czasami trudno było nam powstrzymać łzy.
Liderami Centrum jest małżeństwo Anthony i Joyce, którzy mają czwórkę własnych dzieci. Angażują się bardzo w pracę. Anthony jest zatrudniony w niepełnym wymiarze, ponieważ na co dzień jest nauczycielem w szkole publicznej. Joyce jest niesamowitą kobietą z dużym i ciepłym sercem. Jej życzliwość, miłość i troska są dla dzieci bardzo wyraźne. Jej bliskość jest dla otaczających ją jak powiew miłości. Jest ona matką przez duże M.
Sobota była dniem błogosławieństwa. Przygotowano dwie kozy, dzieci obierały warzywa i przygotowywały inne praktyczne rzeczy. Wielu zostało zaproszonych i naprawdę był to dzień świętowania. Popołudnie było niesamowicie piękne dzięki pieśniom, słowom itp. Nie ma miejsca, by opisać wszystkie wrażenia, których doświadczyliśmy tego dnia. Częściowo pokazują to zamieszczone zdjęcia.

To było wspólne podziękowanie za ten nowy budynek i całe piękne centrum, które jest pomocą i błogosławieństwem dla wielu. Obecni byli reprezentanci rządu, zborów, pastorzy, szkoły i wielu innych przedstawicieli. Wyrażono ogromne podziękowanie Oddvarowi i Care Mission za tą wielką i dobrą pracę jaką wykonano w tak krótkim czasie. Oddvar cieszył się, pozdrowił wszystkich i pozwolił, by inni byli w centrum uwagi. Powiedział, że oni lepiej sobie z tym radzą niż on.

Chcę powiedzieć, że Oddvar Linkas i Care Mission wykonuje dobrą pracę w Afryce. Znam Oddvara jakiś czas, mieliśmy wiele dobrych rozmów i jest on dużą pomocą w nagrywaniu moich kazań na płyty CD i DVD. On nie wychyla się do przodu. Pracuje tylko i robi to, do czego powołał go Pan. Inni może chcieliby pławić się sławą i być w centrum takiego świątecznego dnia.

W niedzielę do południa uczestniczyliśmy w nabożeństwie jednego z kościołów zielonoświątkowych w Kitengeli. Pieśni były żywe a ludzie otwarci na Boże słowo.
To, co widzieliśmy i w czym uczestniczyliśmy, pokazuje, że Boże błogosławieństwo ubogaca i pomnaża się. Jako wspierający Care Mission możesz być dumnym z tego, w czym uczestniczysz. To przynosi bogate owoce dla Królestwa niebieskiego.
Całej grupie, która z nami podróżowała, chcemy powiedzieć: Dziękujemy za piękne wspólne dni w Kenii i w Kitengeli.
Niech Boże błogosławieństwo będzie nad tobą, Oddvarem i Care Mission.
Unni i Gordon

Pierwsi rodzice na odległość – „pierwociny”
NOWE ZAŚWIADCZENIE

Przez wiele lat ludzie wierni programowi adopcji na odległość wysyłali ustaloną kwotę na pomoc dzieciom w szkole, domu dziecka i innych projektach samopomocowych. Po tym jak okazało się, że szkoła w Busi radzi sobie dobrze samodzielnie, otrzymaliśmy możliwość pomocy wielu innym dzieciom. Ostatnio podjętą decyzją było wybudowanie domu dziecka na naszej działce w Kitengeli. Decyzja została podjęta w grudniu 2016 roku a już w styczniu 2017 pierwsza łopata została wbita w ziemię. Część dzieci potrzebowała jednak natychmiastowej opieki i musieliśmy zająć się nimi już od stycznia. Dziewczęta zajęły niektóre z pokoi w domu schronienia a chłopcy nocowali w jednej z klas szkolnych. Zatrudniliśmy więcej ludzi, by zajmowali się dziećmi i podczas tych 8 miesięcy Care Mission opłacała wszystkie wydatki na utrzymanie tych dzieci oraz ich uczęszczanie do szkoły. Poradziliśmy sobie bez dodatkowego wsparcia.

Budynek domu dziecka jest już postawiony i pobłogosławiony 2-go września. Zamieszkuje w nim aktualnie 24 dzieci i mamy miejsce dla kolejnych 24-ech. Care Mission pracuje nadal, by dosięgnąć pomocą jeszcze więcej dzieci i głosić im ewangelię, by mogły doświadczyć Jezusa we wczesnym wieku. Umysł dzieci jest otwarty i widzimy, że rezultaty w pracy z dziećmi są bardzo duże. Nie dosięgamy naszym głoszeniem tylko dzieci, które mamy w domu dziecka, ale też ich kolegów szkolnych, nauczycieli i krewnych, jeśli ich mają. Ty, który jesteś tym, co nazywamy „pierwocinami” adopcji na odległość w Care Mission, przyczyniasz się do tego, że ta praca jest możliwa. Poprzez dom dziecka, szkołę etc. pomagamy setkom dzieci. Mają one dobre nauczanie biblijne o Jezusie, jako naszym zbawicielu i Panu a ich doczesne potrzeby są zaspokajane tak, by mogły żyć wartościowym życiem w tym świecie.

Wy, którzy macie wcześniejsze zaświadczenie adopcji na odległość o wspieraniu jednego dziecka, uczyniliście możliwym usamodzielnienie się szkoły i domu dziecka w Busi a następnie wasze środki były wsparciem dla wielu innych potrzebujących na polu misyjnym. Wyślemy do was NOWE ZAŚWIADCZENIE O WSPARCIU, ponieważ należycie do „pierwocin” adopcji na odległość. Dziękujemy ci, że byłeś wierny w służbie zarówno poprzez twoje modlitwy jak i twoje środki finansowe i wierzymy, że w krótkim czasie będziemy widzieć nowe rezultaty w naszej pracy. Wiemy, że Jezus wkrótce powróci i nie wiemy, ile czasu jeszcze nam zostało, by dla niego działać. Ale tak długo póki jest dzień, chcemy pracować i chcemy wykorzystać dany nam czas, by nieść ewangelię dla zgubionego świata poprzez tę służbę.

Tak więc tobie, który jesteś „pierwocinami” w pracy misyjnej, chcemy podziękować za twój wkład, który przyczynia się do kontynuacji błogosławieństwa dla coraz większej ilości ludzi. Dziękujemy za twoje modlitwy i chcę byś wiedział, że codziennie jesteś w naszych modlitwach, kiedy wspominamy Panu o wszystkich, którzy są wierni w pracy misyjnej Care Mission.

Nowy budynek domu dziecka w Kitengeli

Mówi się, że pomiędzy myślą a działaniem nie ma długiego czasu. Najważniejsze, by działać wg myśli, które mamy od Pana. Jeśli chodzi o budynek domu dziecka w Kitengeli, nie mamy co do tego wątpliwości. Rezultaty, jakie widzieliśmy jeszcze zanim budynek został postawiony, mówią, że jesteśmy na właściwym torze i że Bóg błogosławi tę pracę.

24 dzieci z Malaa przebywało przez 8 miesięcy w Kitengeli korzystając z niektórych pokoi dziewcząt masajskich oraz klas szkolnych. Kiedy w grudniu 2016 rozmawialiśmy z mistrzem budowlanym, uzgodniliśmy cenę i plan godzin. Dużym przeżyciem było oglądanie gotowego budynku już około 8 miesięcy po tych ustaleniach.
Jest to duży budynek, który pomieści około 50 dzieci. Jest też kilka pokoi dla pracowników, którzy będą pilnowali rozkładu dnia oraz pełnili wartę nocną. Łóżka dla około 50 dzieci były zakupione dawno temu i są już poustawiane w budynku. Teraz dojdą jeszcze wydatki na meble i inny inwentarz, którym musimy wyposażyć dom. Liczymy, że wkrótce będzie to zrobione. Dziękujemy wszystkim, którzy się modlą o to miejsce i którzy czują, że są częścią tej pracy.

Zaświadczenie pomocy dzieciom – PO WRZEŚNIU 2017
PROJEKT CARE DLA DZIECI

24 dzieci wprowadziło się już do domu dziecka w Kitengeli. Mamy jeszcze miejsce dla takiej samej ilości dzieci, ale nie wiemy kiedy będą mogły się one tam wprowadzić. Szukamy rozwiązania w związku z tym, jakie dzieci możemy przyjąć. Chcemy przede wszystkim pomagać tym dzieciom, które najbardziej tego potrzebują. Zwracamy się teraz do tych, którzy są zainteresowani pracą misyjną i mamy nadzieję, że wielu będzie chciało wpisać się na listę jako osoby wspierające.

Tym razem możecie uczestniczyć w pomocy dzieciom, które znajdą się w domu dziecka w Kitengeli. Wszyscy, którzy się na to zdecydują, otrzymają potwierdzenie, że są częścią projektu. To potwierdzenie będzie zatytułowane: PROJEKT CARE DLA DZIECI. Zastąpi to projekt adopcji na odległość, który mieliśmy wcześniej. Potwierdzenie będzie zawierało raport, że bierzesz udział w projekcie Care Mission i że przyczyniasz się do głoszenia ewangelii dzieciom oraz pomagasz w zaspokojeniu ich socjalnych potrzeb. Cześć z was otrzyma to samo zdjęcie, ale pomoc idzie do wszystkich dzieci objętych projektem. Do zdjęcia będzie załączona krótka informacja o dziecku. Aktualny projekt dotyczy określonej grupy dzieci i dlatego będziemy w stanie regularnie informować was o tym, co się dzieje z poszczególnymi wychowankami. Jeśli dzieci wyprowadzą się z domu dziecka, będziemy was o tym informować i wtedy otrzymacie zdjęcie innego dziecka. Mamy nadzieję i wierzymy, że wiele osób przyłączy się do projektu CARE DLA DZIECI. Jeśli chcesz wziąć w nim udział, koszt to 100 zł miesięcznie. Zaświadczenie będzie do ciebie wysłane od razu po twojej pierwszej wpłacie. Są dwie możliwości wpisania się.

Możesz wpłacić 100 zł na konto Care Mission w Polsce. Opisz wpłatę jako: PROJEKT CARE DLA DZIECI.
Możesz wysłać nam kartę, która jest załączona do magazynu a wyślemy ci list z blankietem na twoją pierwszą wpłatę.

Podróż do Kenii.

Tym razem do Kenii udało się 13 osób, 12 z Norwegii i jedna z Polski-Lili. Pozostałe osoby to: Unni i Gordon Tobiassen, Anne Kristine Misje Carlsen, Anne Brit i Elisabeth Oland, Jeanette i Kristin Fosso Braathen, Wenche i Raj Henriksen, Torhild Dahle, Håkon Borgen i Oddvar Linkas.
Pierwszy dzień w Kenii spędziliśmy na rozmowach z adwokatami i pracownikami banku a dotyczyły one ulg podatkowych, rejestracji domu dziecka, zaświadczeń z Norwegii o naszej niekaralności oraz założenia konta dla Care Mission w Kenii.

Następnego dnia mieliśmy krótkie safari, podczas którego widzieliśmy wiele dzikich zwierząt, w tym rodzinę lwów, przebywającą blisko samochodu, w którym się znajdowaliśmy. Resztę dnia spędziliśmy z dziećmi i pracownikami centrum w Kitengeli. Braliśmy udział w ich wieczornej modlitwie, która odbywa się codziennie w domu dla dziewcząt masajskich. By zrozumieć szczerość ich serc, trzeba być tam na miejscu. Wiele ze starszych dziewcząt zostało ochrzczonych Duchem Świętym i chwalą Pana w językach, śpiewają i tańczą wyrażając swą radość przed Panem.

W sobotę otwieraliśmy oficjalnie dom dziecka. Wstęga została przecięta przez Lili a przy jej końcach stały Elisabeth i Jeanette. Była to wielka uroczystość z posiłkiem dla 150 ludzi. Zamieszczamy zdjęcia, które mogą dać ci wgląd w to, co działo się podczas uroczystości.

W niedzielę uczestniczyliśmy w nabożeństwie w kościele o nazwie fpfk – free pentacostal fellowship of kenya. Pastor Nika prowadzi spotkania w dużej szopie blaszanej. Jednocześnie powstaje duży budynek w centrum, ale wymaga jeszcze wiele prac budowlanych. Około 300 ludzi zebrało się w dwóch blaszakach, by chwalić Pana. Doświadczyliśmy tam naprawdę Jego bliskości. Gordon Tobiassen miał okazję głoszenia słowa, które poruszyło wielu ludzi. Wyszli oni do przodu, by modlić się o przyjęcie zbawienia. Także pewna kobieta, która była opętana przez złe duchy, doświadczyła uwolnienia. Po spotkaniu byliśmy na obiedzie z pastorem i starszymi i braliśmy udział w budujących rozmowach. Otrzymaliśmy zaproszenie ponownych odwiedzin i jeśli Pan da na do tego okazję, to chętnie skorzystamy!

Kiedy wsiadaliśmy do samolotu powrotnego z Nairobi wieczorem o godzinie 23.55, wszyscy byli zadowoleni z wydarzeń, w których braliśmy udział.

Dzieci, które przybyły z Malaa

Ci, którzy czytali poprzedni magazyn Care Mission, wiedzą, że 24 dzieci, z tych które przybyły do Kietengelii w styczniu tego roku, pochodzą z domu dziecka w Malaa. Stan budynku, w którym mieszkali, był problemem. Wcześniej dzieci te były wspierane przez ludzi z Norwegii, którzy chcą to robić nadal. Poprzez wybudowanie dla tych dzieci domu dziecka, staliśmy się za nie odpowiedzialni, zarówno za szkołę, utrzymanie, jak i pracowników zajmujących się nimi. Bardzo dobrze rozumiemy potrzebę dalszego wspierania dzieci przez te osoby. Nie są oni zarejestrowani jako organizacja chrześcijańska i mają własne uzasadnienie wspierania finansowego, podczas gdy Care Mission jest organizacją chrześcijańską. Chcą oni kontynuować własną księgowość.Ustaliliśmy w związku z tym, że będą oni wspierać szkołę dla wszystkich dzieci, które pochodzą z Malaa i że będą dokonywać wpłat bezpośrednio do szkoły, do której posyłamy dzieci.

Dom dziecka będzie prowadzony dzięki środkom, które wpływają z Care Mission. To znaczy, że wszyscy, którzy chcą wspierać dom dziecka, powinni wysłać swoje środki jako jednorazowe wpłaty lub jako stałe przelewy do Care Mission. Wsparcie dla szkoły będzie funkcjonowało od września, ponieważ Care Mission zapłaciła zarówno szkołę, utrzymanie jak i wszystkie wydatki za te dzieci od stycznia do sierpnia.
To jest krótka orientacja i cieszymy się, że wszyscy chcą dobra dzieci i dlatego próbujemy pracować efektywnie.

W centrum

W naszym centrum we Fredrikstad lato nie jest czasem wolnym. Teraz wszystko jest już na swoim miejscu i rzeczy funkcjonują jak zazwyczaj. W czasie wakacji zajmowaliśmy się trochę remontem w Centrum. Wciąż rozmawiamy o wykorzystaniu miejsca oraz o bardziej efektywnym wykorzystaniu urządzeń. Mieliśmy też kontrolę przeciwpożarową i musieliśmy założyć całkowicie nowy system ostrzegania z centralą dla wielu wykrywaczy dymu w różnych pomieszczeniach. Były też drobne rzeczy, które musieliśmy poprawić, zanim władze uznały że wszystko działa zgodnie z przepisami. Rozumiemy oczywiście, że należy przestrzegać tych zasad, ale obserwujemy, że przepisy stopniowo zaostrzają się i wymagania są większe, szczególnie w budynkach, które dopuszczają obecność dużej ilości ludzi. Pewien zbór we Fredrikstad otrzymał listę rzeczy do uporządkowania, która kosztowała ich ponad 100 000 koron. Dla nas wydatki były mniejsze niż połowa tej kwoty. Ważne jest, by mieć system ostrzegania i bezpośrednie linie telefoniczne, jeśli coś miałby się wydarzyć. Przeprowadziliśmy też serwis wielu naszych maszyn produkcyjnych. Ważne jest, by wszystko dobrze funkcjonowało, co ułatwia pracę.

W wakacje pracujemy jak zazwyczaj w naszym biurze. Zajmujemy się wydawaniem magazynu, nagrywaniem płyt audio, programów tv itd. Wszystko ma być gotowe na czas.
Jednocześnie jest szybsze tempo w związku ze spotkaniami, seminariami itp. Mieliśmy seminarium w Otta w Gudbrandsdalen, spotkania o nauczaniu biblijnym w Steinberg, spotkania w Kroken w Drangedal itd. Jest to związane z przemierzaniem kilku tysięcy kilometrów. Latem jest ta zaleta, że drogi nie są śliskie. Dobrze jest utrzymywać kontakt z naszymi braćmi i siostrami, którzy są gorliwi w spieraniu pracy Care Missiom w Kenii. Podczas tegorocznego lata uczestniczyliśmy również w konferencji misyjnej w Polsce oraz wyjechaliśmy do Kenii.

Życie w mocy ducha

Ef 6, 13-18
Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się.
W naszym nowoczesnym i relatywnie pokojowym świecie łatwo jest zapomnieć, że jesteśmy wojownikami. Werset 12 przypomina nam, że mamy bardzo silnego i wymagającego wroga. Nasz wróg, szatan, robi wszystko co w jego mocy, by przezwyciężyć, złamać i zniszczyć Boże królestwo. Musimy walczyć przeciwko niemu w Bożej mocy, zaopatrzeni w Bożą zbroję. Niestety wielu wierzących nie widzi potrzeby zakładania na siebie tej zbroi.
Cieszymy się, kiedy osiągamy małe zwycięstwa tu i tam, kiedy wystarcza nam pieniędzy z miesiąca na miesiąc, kiedy nie ma konfliktów w naszym życiu itp. Myślimy wtedy, że jest to zwycięstwo. Podczas gdy te rzeczy są ważne w naszej codzienności, możemy je opisać jako zwycięstwa bez walki. To są konflikty bez wrogów. To są chwile, które cieszą ludzi, którzy właściwie nie biorą udziału w wojnie. Ludzie, którzy myślą, że takie chwile w życiu reprezentują duchowe zwycięstwo, nie są zainteresowani posiadaniem zbroi, ponieważ nie znają tej prawdy: Jeśli jesteś zbawiony, bierzesz udział w wojnie! Czymś więcej niż możliwość opłacenia swoich rachunków w odpowiednim czasie, jest bycie w pozycji duchowego wojownika.

Prawdą jest, że każde Boże dziecko jest na wojnie. W Bożej armii nie ma opóźniania i nikt nie jest bez służby. Święci są na wojnie przeciw szatanowi i jego armii i będą tam do czasu aż Pan wezwie ich do domu w chwale. Dlatego musimy być uważni na to, co Duch Święty mówi do nas w tych wersetach.
Kiedy Paweł mówi: „Weźcie całą zbroję Bożą” jest to obraz żołnierza, który ma wszystko, co potrzebuje do walki. Wszystko, co potrzebuje zrobić to założyć na siebie zbroję. Wszystko, czego potrzebuje, zostało mu dane, ale musi to zostać przyjęte i wykorzystane. Założeniem jest, że żołnierz chce walczyć dobrze i zamierza przeżyć.
Jeśli oczekujemy odeprzeć atak wroga, musimy się mu przeciwstawić. Oznacza to, że musimy napełnić się mocą, która jest większa niż my sami. Wyrażenie „zły dzień” odnosi się do dni naszego życia w tym świecie. „Złego dnia” doświadczamy, kiedy wróg nas atakuje. W tej wojnie nie ma wypoczynku, nie ma zawieszenia broni.
Ale jest możliwe oprzeć się diabłu. Dla Bożego ludu jest możliwe „stawienie oporu” atakowi szatana. Nie możemy „ostać się” zanim nie wykorzystamy wszystkiego, co Pan dał nam w Jezusie. Jedynym sposobem, by być pewnym, że „dokonujemy wszystkiego, by się ostać” jest słuchanie Jego polecenia o „wzięciu całej zbroi Bożej”. Kiedy to robimy, Bóg z całą swoją mocą poprowadzi nas do zwycięstwa w walce.

Większość z nas zna kogoś, kto nie poradził sobie, by „się ostać”. Niezależnie od przyczyny, wchodzili w „sidła diabelskie”, upadali w grzech i odpadali od społeczności z Panem. Dzieje się to za często. Wielu chodziło do szkółki niedzielnej, uczestniczyło w życiu kościoła, służyło Panu a nawet zwiastowało Boże słowo wiernie przez lata, ale potem poddali się, odwrócili się plecami do Pana i poszli w świat.
Paweł pisze:
1Kor 9,27
Ale umartwiam ciało moje i ujarzmiam, bym przypadkiem, będąc zwiastunem dla innych, sam nie był odrzucony.
Możemy tez podać słowa Jana:
2J 8
Miejcie się na baczności, abyście nie utracili tego, nad czym pracowaliśmy, lecz abyście pełną zapłatę otrzymali.
To powinno być też naszą postawą. Nie potrzebujemy odpadać. Nie musimy być zdyskwalifikowani. Ludzie w zborach nie potrzebują mówić o nas w czasie przeszłym. Możemy być wierni do końca. Możemy być jak Paweł, który przy końcu swojego życia mógł powiedzieć:
2Tym4,7
Dobry bój bojowałem, biegu dokonałem, wiarę zachowałem.
Czy będę mógł też tak powiedzieć? Pamiętaj, że to jest możliwe.

Seminarium w Otta w Gudbransdalen

7-9 lipca odbyło się seminarium w Otta. Chcemy pozrowić tych braci, którzy organizowali to seminarium, a mianowicie Jonnyego Johansen i Tormoda Batstada.
Kjell Erik Olsen i Oddvar Linkas podjęli bardzo aktualny temat. Mottem było: „Zapytajcie o dawne ścieżki, gdzie jest droga najlepsza”. Nauczanie skupiało się na dobrych rzeczach, które były zwiastowane i praktykowane w okresie pierwszego nowo testamentowego kościoła. Mimo że żyjemy we współczesnym świecie i wszystko wygląda inaczej i ma inne tempo, warto zwrócić uwagę, że pierwsi chrześcijanie przeznaczali więcej swojego czasu dla Jezusa niż większość z nas robi to w dzisiejszych czasach. Mieli inne priorytety i rezultaty też były inne niż my zazwyczaj widzimy, w każdym razie w naszych szerokościach geograficznych.

W nauczaniu skupiliśmy się na pierwszym kościele, na tym, co głosili, jak żyli i jakie cechy ich charakteryzowały. Wskazywaliśmy też na naukę apostolską, która bazowała bezpośrednio na nauce Jezusa. To były podwaliny społeczności Duchowej i ich praktyki zarówno odnośnie łamania chleba jak i modlitwy. Przyglądaliśmy się nauce apostołów o nawróceniu, nowym narodzeniu, chrzcie w wodzie i chrzcie w Duchu Świętym. To były podstawy ich nauki i głoszenia ewangelii. Krótko mówiąc, wymieniliśmy wiele głównych punktów w nauce, której nie możemy zapomnieć, tylko musimy się jej trzymać mocno.

Przemierzamy duże odległości, by odwiedzić wielu braci i wiele sióstr, których mamy w różnym miejscu w kraju a tym razem mogliśmy spotkać tych, którzy mieszkają w okolicy Gudbransdalen. Cudownie jest zwiastować ewangelię ludziom, którzy tego oczekują. Wielu wychodziło do modlitwy podczas spotkań i widzieliśmy, że ich potrzeba spotkania Jezusa została zaspokojona.
Bóg jest wierny i pomaga wszystkim, którzy składają Jemu swoje życie z całego swojego serca.

Konferencja misyjna w Czarnej w Polsce

Tegoroczna konferencja misyjna odbyła się jak poprzednio w Czarnej. Przybliżyliśmy uczestnikom naszą pracę misyjną, prowadziliśmy nauczanie biblijne, mieliśmy wycieczki, a nade wszystko dobrą społeczność duchową między sobą. Większością spraw praktycznych zajęła się Lili, która była też tłumaczem na wszystkich spotkaniach. Za zwiastowanie słowa i prowadzenie spotkań odpowiedzialność przejęli bracia Tadeusz Krzok i Eugeniusz Żur.
Dwa dni przeznaczone były na nauczanie o uzdrowieniu. Podjęliśmy też temat duchowego opętania. Roy Johansen i Oddvar Linkas byli odpowiedzialni za te dwa dni.
Temat uzdrowienia z zasady nie powinien być trudny, ale z powodu wielu doświadczeń ludzi związanych z chorobą i cierpieniem, jego zrozumienie jest utrudnione. Często szukamy odpowiedzi, dlaczego ktoś jest chory i nie jest uzdrowiony, podczas gdy nasza uwaga ma być skierowana na Jezusa, który przejął na siebie cały nasz grzech, naszą karę i nasze choroby. To, że nie jesteśmy w stanie uchwycić się Bożych obietnic i tego, że On dał nam pełne zbawienie naszego ducha, duszy i ciała, nie oznacza, że tak nie jest. Nie chodzi tu tylko o pojedyncze osoby. Istnieją całe zbory, które próbują wyjaśniać, że Jezus nie jest taki sam dzisiaj, jak był wczoraj. Najlepiej jest zwiastować słowo tak, jak jest napisane i z Bożą łaską uchwycić się Jego obietnic i doznać uwolnienia. Podczas spotkań modliliśmy się do Jezusa o wielu, którzy wyszli do modlitwy i mieliśmy świadectwa od ludzi, którzy doświadczyli uzdrowienia z różnych chorób.

Podczas tego tygodnia odwiedziliśmy też kilka zborów a ostatniego dnia uczestniczyliśmy w nabożeństwie, gdzie również kilka zborów zebrało się, by wspólnie chwalić Pana. Sala była pełna a serca otwarte na Boże słowo. Praca Care Mission w Kenii była odbierana pozytywnie.
Dziękujemy wszystkim, którzy uczestniczyli w konferencji i modlimy się, by Boże błogosławieństwo nadal z wami było i pozwalało wam widzieć postęp w pracy, którą wykonujecie w Polsce.

Największe błogosławieństwo Abrahama

Wszyscy wiemy, że Abraham był bardzo bogaty. Oznacza to faktycznie, że bycie bogatym nie jest grzechem. Niektórzy mówią, że napisane jest, że pieniądze, są korzeniem wszelkiego zła. Jednak naprawdę chodzi o „miłość pieniędzy”, o miłość do tego, co człowiek posiada.
Chcę pokazać ci coś pięknego w związku z Abrahamem, kiedy Bóg obiecał go błogosławić.
1Mż 12,1-2
I rzekł Pan do Abrahama: Wyjdź z ziemi swojej i od rodziny swojej, i z domu ojca swego do ziemi, którą ci wskażę. A uczynię z ciebie naród wielki i będę ci błogosławił i uczynię sławnym imię twoje, tak że staniesz się błogosławieństwem.
Bóg prosił Abrahama, by nie zajmował się tym, co posiadał tam, gdzie mieszkał. Nie chciał też, by jego krewni byli przeszkodą na jego drodze. Wiemy, że ojciec Abrahama czcił innych bogów. Gdy cała rodzina wyruszyła z miejsca, zatrzymali się w Haranie. Było to ostatnie miejsce, w którym czcili boga słońca. Zostali tam do śmierci ojca Abrahama. Potem Abraham ruszył dalej. I tu możemy zastanawiać się: „Czy nie powinien ruszyć dalej, kiedy jego ojciec jeszcze żył?” Albo: „Czy spóźnił się ponieważ zatrzymał się na tak długo w Haranie?
Czytamy też, że Abraham zabrał w dalszą podróż swojego bratanka, Lota. Lot był również przeszkodą na jego drodze. Ale Abraham we wszystkim był posłuszny i wdzięczny Bogu, który błogosławił go wielkim bogactwem.
Teraz może mówisz: „Tak, ja też jestem wdzięczny za to, co Jezus dla mnie uczynił. Otrzymałem od Niego tak wiele błogosławieństwa”. Inni mówią może: „Nie mam tak dużego bogactwa, jakie miał Abraham i nie mam tak dużego błogosławieństwa, jakie bym chciał mieć.”

Proszę cię o przeczytanie jeszcze raz drugiego wersetu, a szczególnie jego drugiej części: A uczynię z ciebie naród wielki i będę ci błogosławił, i uczynię sławnym imię twoje, tak że staniesz się błogosławieństwem!
Uważam, że ostatnie stwierdzenie znaczyło najwięcej dla Abrahama. Ponieważ został nazwany ojcem wszystkich wierzących, w nim zostali wszyscy ubłogosławieni. Największe, czego możemy doświadczyć jest bycie błogosławieństwem!
Poprzez nasze modlitwy, nasze służby i nasze finanse możemy być błogosławieństwem dla innych. Pamiętajmy, że błogosławieństwo wraca do tego, kto błogosławi.

Projekt Care dla dzieci

xxxxxxxxxx uczestniczy w projekcie, który polega na przynoszeniu dzieciom pomocy duchowej i socjalnej. Do zaświadczenia dołączone jest zdjęcie i krótka informacja o jednym z dzieci.

W jaki sposób możesz wspierać pracę misyjna Care Mission?

Są dwie możliwości wspierania pracy misyjnej. Jedna to służba modlitwy. Modlitwa jest absolutnie konieczna, by praca była prowadzona według Bożego planu i prowadzenia. Poprzez modlitwę otwiera się droga do cudów, których może dokonać tylko Bóg.
Druga służba to możliwość ofiarowania swoich środków finansowych. Pomagasz w ten sposób, że umożliwiasz Care Mission prowadzenie służby dla Pana i umożliwianie wykonywania na polach misyjnych zadań, do których On nas powołał. Możesz przekazać jednorazowy datek, ale możesz wybrać też opcję miesięcznego wsparcia.

CZY CHCESZ UCZESTNICZYĆ W PROJEKCIE CARE DLA DZIECI?

Koszt to 100 zł miesięcznie. Kiedy zgłosisz się do tego projektu, otrzymasz „dowód wsparcia” od nas. Na zaświadczeniu będzie zdjęcie jednego z dzieci, które potrzebują pomocy i które otrzymują pomoc. Twoje pieniądze będą rozdzielone na różne projekty pomocowe dla dzieci. Jest to otwarcie drogi przede wszystkim do przynoszenia im ewangelii o Jezusie jak również pomoc socjalna, dzięki której dzieci mogą prowadzić wartościowe życie.Wyślij pierwszą wpłatę miesięczną – 100 zł i opisz ją jako: PROJEKT CARE DLA DZIECI.

CHCESZ BYĆ PARTNEREM W PROJEKCIE CUD?

Jest to miesięczne wsparcie polegające na tym, że sam wybierasz stałą kwotę przelewu. Pieniądze
z tego projektu przeznaczane są na całą działalność misyjną np. ewangelizacje, budowy, projekt dla wdów, seminaria, dożywianie i wiele innych. Podpisz swoją pierwszą wpłatę jako: CUD.

CZY CHCESZ ZOSTAĆ MULTI RODZICEM ADOPCYJNYM?

Wybierasz sam miesięczna kwotę, którą chcesz przekazać na pomoc dziewczętom masajskim przebywającym w „domu schronienia” w Kitengeli. Są to dziewczęta, które uciekają z domów przed obrzezaniem i przymusowymi małżeństwami ze starymi mężczyznami. W miejscu schronienia znajdują one bezpieczeństwo i poznają Jezusa jako swojego zbawiciela. Opisz twoją pierwszą wpłatę jako: MULTI RODZIC. Otrzymasz duże zdjęcie jednej z dziewcząt z „domu schronienia” i ogólną informację o tych, które tam przyjmujemy.
Wyślij swój dar do Care Mission Polska.

W kategorii:Pozostałe

gosia 27 sierpnia 2017

Magazyn Care Mission nr 4/2017

Pokój w imieniu Jezusa!

Czas biegnie szybko. Ludzie chcą zrobić możliwie jak najwięcej w jak najkrótszym czasie.
Jest środek lata a tym samym okres różnych seminariów i konferencji.
Dobrze jest spędzać czas z wierzącymi podczas wakacji. Jednak chcę ci przypomnieć jak ważne jest, byś szukał miejsc, gdzie zwiastowane jest czyste Słowo Boże.

W tym magazynie otrzymasz jak zwykle garść informacji z pól misyjnych oraz wezwanie do modlitwy i wsparcia pracy Care Mission. Cieszymy się, że stoimy już na progu otwarcia domu dziecka w Kitengeli w Kenii. Okres budowy był krótki i praca była dobrze wykonana.

U nas na miejscu lato jest bardzo aktywnym okresem. Ale to jest nasze życie. Chcę przytoczyć Słowo Boże z Listu do Hebrajczyków 6,7:

Albowiem ziemia, która piła deszcz często na nią spadający i rodzi rośliny użyteczne dla tych, którzy ją uprawiają, otrzymuje błogosławieństwo od Boga.

Jezus opowiada o różnych typach gleby, w której sieje się zboże. Serca tych, którzy są otwarci i ochotni, nazwane są dobrą glebą. Niech Boże słowo działa w naszych sercach, byśmy przynosili owoce, które przyprowadzą ludzi do zbawienia i pomogą potrzebującym. Jest napisane, że ten otrzymuje błogosławieństwo od Boga. Pamiętaj, że Boże błogosławieństwo ubogaca! Pozdrawiam cię słowami, które często wykorzystuję w moich listach:
Niech Bóg cię błogosławi!

Braterskie pozdrowienia
Oddvar

DUCH PROROCTWA
Ap 19,10b
A świadectwem Jezusa jest duch proroctwa.

W dzisiejszych czasach możemy obserwować wielu proroków, którzy prorokują według swojego własnego serca. Część z nich jest zainspirowana przez obce destrukcyjne duchy, które odwodzą od prawdy. Musimy sobie uzmysłowić, że proroctwa mają miejsce we wszystkich religiach. Biblia opowiada, że zawsze były konflikty między prawdziwymi i fałszywymi prorokami.

Hebrajskie słowo NABI jest rzeczownikiem oznaczającym proroka. Można je tłumaczyć jako: przemawiać, zachowywać się jak prorok, głosić w prorockim zachwycie.
Pamiętajmy, że świadectwem Jezusa jest duch proroctwa. Nic, co jest powiedziane przez Boga, nie jest dane nam dla własnej interpretacji, ale trzeba być prowadzonym przez Ducha Świętego, by rozumieć i mówić jak Boże Słowo.

Często myślimy, że prorok to ten, kto patrzy w przyszłość, ale bycie prorokiem to coś więcej. On widzi też przeszłość i teraźniejszość. Ma otwarte oczy i uszy, które obserwują tajemnice w perspektywie wieczności.
We wczesnej historii Izraela istniały grupy proroków. Nazywano ich często synami prorockimi. W tym czasie prorocy działali na dworach królewskich – tańczyli, śpiewali, popadali w zachwyt.
Około 1000-900 lat przed Chrystusem występowali pojedynczy prorocy, a około 800-500 lat przed Chrystusem nadeszły proroctwa pisane.

Jeremiasz ostro sprzeciwiał się fałszywym prorokom i ostrzegał ludzi przed nimi. Myślę, że również dziś jest ważne, byśmy byli czujni i ostrzegali ludzi przed prorokami, którzy wypowiadają słowa niezgodne z Biblią, którzy przemawiają kierując się własnymi pragnieniami i pomysłami.

Prawdziwi prorocy rzucają światło na przeszłość. Pisma Starego Testamentu są dla nich objawione i mają powiązanie z duchową nowiną przynoszoną w naszych czasach. Biblię można studiować bez nowego narodzenia. Można ją czytać jako księgę historyczną, a nawet jako księgę z wypełniającymi się proroctwami. Jednak najważniejsze, co przynosi Biblia, to objawienie Ducha z Bożą mocą i Bożym poznaniem, które uwalnia i dokonuje w nas dzieła, które ma skutek w wieczności.

Pamiętasz, co Jezus powiedział do ludzi, którzy przyszli do niego i zauważyli, że nie przemawia On w ten sam sposób jak uczeni w Piśmie i faryzeusze? Zastanawiali się, co powodowało ,że Jezus był tak inny. Odpowiedź Jezusa była prosta: Słowa, które wam powiedziałem, są DUCHEM i ŻYCIEM.
Właśnie w tym miejscu Bożego słowa wielu nazywających się prorokami podejmuje niewłaściwy kierunek i poddaje się obcym mocom duchowym.

Prorok widzi też swoją współczesność.
Czytając, szczególnie Stary Testament, widzisz, że prorocy odnosili się do czasów, w których żyli. Zdradzali, gdzie byli wrogowie, ujawniali myśli i plany wrogów. Opowiadali o niewłaściwych krokach podjętych przez ludzi i podawali możliwe rozwiązania problemów.

Jeśli mamy służbę prorocką, nie będziemy cenieni i dobrze widziani przez innych. Dlaczego? Ponieważ dużo z tego, co wielu nazywa przebudzeniem w dzisiejszych czasach oraz to, co prezentują religijni artyści, jest zwiedzeniem i czarami zaślepiającymi tych, którzy nie weszli w duchowe życie z Bogiem. Nie jest moją sprawą ocenianie tego, kto jest zbawiony albo nie, ale jedna rzecz jest bardzo wyraźna: Bardzo wielu znanych chrześcijan nie ma u podstaw tego samego przeżycia, które mieliśmy my i nie widzi przyszłości w Bożej perspektywie.

Prorok patrzy w przyszłość. W dzisiejszych czasach jest duży galimatias. Słyszymy przepowiednie, które są sprzeczne ze sobą. Wyrwane z kontekstu słowa Pisma Świętego wykorzystuje się, by zaświadczyć, że proroctwa są biblijne, ale gdy czytamy te miejsca, rozumiemy, że mają one inny wydźwięk. Mówienie o błędach i rzeczach, które nie zgadzają się ze Słowem Bożym, nie przynosi popularności. Bardziej popularni są mówiący o Bogu jak o dziadku, który tylko siedzi i przyklaskuje wszystkim ludzkim wynalazkom w dzisiejszym chrześcijaństwie. Musimy mówić ludziom, by jeszcze raz zaczęli pytać o dawne ścieżki i drogi do tego, co jest naprawdę dobre.

Nie zawsze ten, kto wypowiada proroctwo, jest prorokiem. Proroctwo jest jednym z duchowych darów łaski wg. 1 Kor 12, 7-11. Prorok ma szczególną służbę, która funkcjonuje w ten sam sposób jak np.ewangelista albo starszy zboru wg. Ef 4,11.Ten temat rozwinę innym razem.

Przesłanie Biblii nazwane jest proroctwem. Ma ono być dla nas światłem w tym ciemnym świecie.
Piotr opowiada o spotkaniu, które miał z Jezusem na górze objawienia. To objawienie uczyniło dla niego proroctwo jeszcze pewniejszym i bardziej potwierdzonym:
2P 1,19
Mamy więc słowo prorockie jeszcze bardziej potwierdzone, a wy dobrze czynicie, trzymając się go niby pochodni, świecącej w ciemnym miejscu, dopóki dzień nie zaświta i nie wzejdzie jutrzenka w waszych sercach.

Biblia napomina nas, by strzec proroctwa:
Ap 1,3
Błogosławiony ten, który czyta, i ci, którzy słuchają słów proroctwa i zachowują to, co w nim jest napisane: czas bowiem jest bliski.

Ostatni prorocy, o których czytamy w Starym Testamencie zanim Jezus przyszedł na świat, to Aggeusz, Zachariasz i Malachiasz. Ci prorocy występowali w Izraelu w latach 557 – 520 przed Chrystusem. Kiedy zaczynamy czytać Nowy Testament, dowiadujemy się o Janie Chrzcicielu, którego możemy opisać jako ostatniego proroka starotestamentowego. Nowy Testament zaczął działać, kiedy Jezus umarł na Golgocie i powstał z martwych trzeciego dnia. Cud Zielonych świąt jest mocą, którą Bóg dał nam, by poznać proroctwo. Ta moc daje nam też siłę do sprzeciwiania się fałszywym prorokom.

Podobnie jak Jan Chrzciciel żyjemy w czasach prorockich. Widzimy znaki czasu, które mówią, że Jezus wkrótce przyjdzie po swoją oblubienicę. Słyszymy o głodzie, zarazach, trzęsieniach ziemi, wojnach, apostazjach itd. Przeciwko jakim mocom duchowym walczymy w naszych czasach? Obserwujemy wiele zwiedzeń i niebezpiecznych kierunków. Przez świat przetaczają się fale nazywane „przebudzeniami”. „Błogosławieństwo Toronto” (Toronto Blessing), o którym słyszało większość z nas, jest jedną z nich. Chrześcijańska społeczność Vineyard (Winnica) idzie w podobnym kierunku. Działający tam John Arnott zaczerpnął inspirację od Rodneya Howarda-Browna, który z kolei był pod wpływem nauczań Kennetha Hagina i Kennetha Copelanda. Hagin i Copeland czerpali z nauczań Esseka W. Kenyona. Dla niektórych z was może wydawać się to nieinteresujące, ale uważam, że ważne jest, byśmy poznali korzenie tego „przebudzenia”. Nauczanie Kenyona wywodzi się z ruchu „New Thoughts” (Nowa Myśl). Ruch ten ma korzenie w gnostycyzmie i neoplatonizmie. Neoplatonizm był pod wpływem hinduizmu (wewnętrzny bóg i zdolność do ponad naturalnych mocy). Rozgałęzienia hinduizmu prowadzą do Szamanizmu, który objawia się opętaniem, transem, hipnozą i utratą świadomości. Dalej prowadzi to do Mesmeryzmu, który rozgałęzia się na dwa kierunki:
1. Chrześcijańska nauka
2. Poddawanie się mocy
Ta droga zainspirowała Kathryn Kuhlan a jej naśladowcą jest Benny Hinn. Czerpie on też z nauczania Williama Branhama.

Poprzez wiele lat wskazywałem na fałszywe źródła nowych kierunków chrześcijańskich, ale w ostatnich latach raczej pisałem o niektórych z nich zamiast wykorzystać więcej czasu na wskazywanie ich negatywnych źródeł. Uważam, że dla chrześcijan jest niezmiernie ważne, by mieli świadomość tego, z jakimi zwiedzeniami mamy do czynienia w dzisiejszych czasach. Wiele z tych nowych kierunków upodabnia się do prawdziwego chrześcijaństwa. Są jednak obnażane w konfrontacji z podstawowym przesłaniem Bożego Słowa, a mianowicie przebaczeniem, które dał nam Jezus poprzez swoją śmierć na Golgocie.

Wiemy o co walczymy. Walczymy o prawdę ewangelii zarówno jeśli chodzi o jej literalną stronę jak i duchową. Wierzymy w Biblię, w jej historię oraz jej prorockie i duchowe przesłanie.
Chociaż wiele z tego, w co wierzymy i praktykujemy, jest przedstawiane jako karykatura w niektórych nowych kierunkach, stoimy w obronie prawdy. Chcemy żyć dla Jezusa, praktykować duchowe dary łaski oraz zwiastować czystą apostolską nowinę o zbawieniu.
Tego trzymajmy się mocno dopóki żyjemy!

OSTATNIE PRACE PRZY BUDOWIE DOMU DZIECKA W KITENGELI

„Chcemy wiedzieć więcej o misji”. Słyszę to zdanie często od ludzi, których interesuje praca Care Mission. Ci, którzy wspierają misje, otrzymują bardzo często informacje o tym, jak szybko rozwinęła się praca Care Mission. Wznosimy jeden budynek za drugim. Zasięg działania będzie jeszcze większy, gdyż wygląda na to, że Busia radzi sobie już samodzielnie.

W styczniu 2017 zaczęliśmy budowę dwukondygnacyjnego budynku, który ma pomieścić 50 dzieci. Dziś na możliwość zamieszkania w tym budynku czeka 24 dzieci. Tymczasowo są one rozlokowane w domu dla dziewcząt masajskich oraz w klasie szkolnej. Gdy byliśmy tam ostatnio, dzieci przyjęły nas bardzo serdecznie. Wyraźnie pokazały jak doceniają naszą pomoc.

Prace budowlane wykonywane są dobrze. Kierownik budowy dba o dobrą jakość i trzyma się ram czasowych. Wcześniej jego firma budowała na tej działce dwa budynki dla nas i jesteśmy bardzo zadowoleni z tej pracy. Firma, która pracowała przy pierwszym budynku w Kitengeli, zawiodła nas. Prace były wadliwie wykonane i trzeba było rozbierać budynek. Te prace powierzyliśmy innej firmie i była to właśnie ta firma, która pracuje dla nas również aktualnie. Pierwszy budynek stawiany przez nich to miejsce schronienia dla dziewcząt masajskich, które uciekły z domu przed przymusowym obrzezaniem i małżeństwem. Projekt ten funkcjonuje bardzo dobrze i widzimy bardzo dobre rezultaty pracy z dziewczętami. To zachęca nas, by pójść dalej i być wciąż otwartym na Boże prowadzenie. Aktualnie stawiany jest czwarty budynek na działce w Kitengeli i jest to dom dziecka.

Po tym jak zajmowaliśmy się budowaniem w Kenii przez ostatnie 7 lat, jesteśmy rozeznani w cenach na rynku odnośnie materiałów i wynagrodzenia za pracę. Mamy pojęcie o negocjacjach w sprawie cen i jakości pracy. Jest to duża zaleta, ponieważ branża budowlana stawiana jest w tej samej kategorii co inne działalności biznesowe w Kenii. Próbują oni wynegocjować jak najwyższe wynagrodzenie, po czym wykorzystują najtańsze materiały. Mamy doświadczenie w tej kwestii, ponieważ kilka lat temu przy budowie domu dziecka w Busii majster z Kisumu wykorzystał gorsze materiały niż w umowie i musieliśmy wstrzymać prace, rozebrać to co powstało i zatrudnić innego kierownika budowy.

Nasz kontakt z firmą budowlaną w Kitengeli jest bardzo dobry. Otrzymujemy informacje i wyjaśnienia odnośnie zakupu materiałów i pracowników, którzy cały czas starają się, by budynek był gotowy w ustalonym czasie. Musieliśmy też robić wykop na dodatkowy zbiornik septyczny-szambo. Zbiornik ma mieć pojemność 45 m3 a pomiędzy nim a budynkiem trzeba przeprowadzić 100 metrów rur.

Budynek ma być gotowy w końcówce lipca. Otrzymacie oczywiście informacje na ten temat.
Pod koniec sierpnia odbędzie się konferencja misyjna w Polsce i krótko po niej wylatujemy do Kenii. Tym razem jest więcej chętnych na wyjazd. Wierzymy, że będzie to dobre doświadczenie dla wszystkich, którzy pojadą i będą mogli zobaczyć z bliska pracę misyjną i być blisko dziewcząt masajskich i dzieci z domu dziecka. Aktualnie 24 dzieci czeka na wprowadzenie się do nowego budynku. Pozostałe 25 dzieci mieszka u starszej kobiety, Malai i nie wiemy jeszcze jak długo tam będą. Zapewne zależy to od tego, czy uzyska ona pozwolenie od władz, by dzieci mogły mieszkać u niej bez konieczności poprawy warunków lokalowych oraz od tego, na ile będzie ona miała siłę zajmować się nimi. Czas pokaże. Ale chcemy też ustalić termin, do którego dzieci miały by być przeprowadzone do nowego domu dziecka. Musimy to zrobić, by sprawdzić, czy są inne rozwiązania, które władze mogłyby zaproponować dzieciom mieszkającym u tej kobiety.
W każdym razie my zgodziliśmy się na przyjęcie wszystkich dzieci i zajęcie się nimi w przyjaznym domu, gdzie mogą doświadczyć troski i opieki. Mogą wzrastać w chrześcijańskim domu dziecka i uczyć się o Jezusie, o tym, jak On sam troszczy się o wszystkich ludzi. Mogą się razem modlić, czytać, rozmawiać z pracownikami itp.

Podróż do Kenii tym razem będzie najkrótszą z moich podróży. Przyczyną jest to, że mamy wiele do zrobienia tu na miejscu zarówno ja sam jak i wielu, którzy również wybierają się do Kenii. Ale program jest ułożony i jest w nim miejsce na rozmowy i społeczność. Wiele z praktycznych zadań zostało wykonanych podczas ostatniego wyjazdu. Tym razem będziemy otwierać dom dziecka. Będzie to duże przeżycie dla całej okolicy Kitengeli.

NOWE ZADANIE RODZICÓW ADOPCYJNYCH

Jesteśmy bardzo wdzięczni, że większość osób dokonujących opłat na adopcję na odległość, nadal to robi. Obiecaliśmy, że wyjaśnimy, jak rozwija się praca dla dzieci. Teraz widzimy, co można zrobić z sytuacją adopcji na odległość. Pomimo, że wspieracie wszystkie dzieci, z którymi mamy kontakt, część z was chce mieć zdjęcia pojedynczych dzieci.
Musieliśmy skończyć z tym w Busi, ponieważ między innymi podniosła się krytyka, że opowiadamy o biednych dzieciach w Kenii. Zarówno władze jak i inne osoby zareagowały na to i odwołały się do ochrony danych osobowych itp. Szkoła w Busii też radzi sobie sama i skończyliśmy tam z tą formą adopcji. Obiecaliśmy, ze dostaniecie zdjęcia grupy dzieci, które potrzebują pomocy albo otrzymały już ją od Care Mission. Cieszymy się, że większość z was to zrozumiało i wciąż pomaga nam poprzez swoje ofiary.

Na naszej konferencji misyjnej w Polsce będziemy lansować nowe zadania w związku z projektem adopcji na odległość. Jak wiecie mamy projekt dla dziewcząt masajskich, który nazywa się multi rodzic. By pomóc jednej dziewczynie potrzebowaliśmy więcej niż jednego czy dwóch rodziców adopcyjnych. Znajdujemy się teraz w podobnej sytuacji wobec dzieci, które będziemy przyjmować do domu dziecka w Kitengeli. Znajdziemy rozwiązanie tak, by wszyscy, którzy przesyłają pieniądze jako rodzice adopcyjni, mogli otrzymać zdjęcie jednego dziecka z krótką informacją. Ponownie zbliży to wszystkich zarówno do pracy misyjnej jak i poszczególnych dzieci. Nowi rodzice adopcyjni też mogą się zgłosić i dostać takie zdjęcia. Chcemy jak najlepiej przybliżać naszą działalność misyjną tym, którzy z nami współpracują. Chcemy, by wszyscy czuli, że pracujemy razem dla ważnej sprawy w Bożym królestwie.

NAUCZANIE O UZDROWIENIU

Uzdrowienie to temat, który coraz bardziej staje się centralnym tematem w nauczaniu chrześcijańskim. Pojawia się wiele kierunków wraz z osobami, które nazywają się prorokami i apostołami. Zarówno w praktyce jak i nauczaniu w tym temacie wielu z nich odchodzi od prawdy Słowa Bożego.

Osobiście przeżyłem przebudzenie w Norwegii, podczas którego byłem świadkiem uzdrowień, znaków i cudów. Tak więc ten temat nie jest mi obcy. Widziałem z bliska te kierunki, o których pisałem w pierwszej części magazynu, widziałem ludzi którzy zakończyli swoje życie w desperacji i zwątpieniu.

Czy w związku z tym powinniśmy przestać głosić to, co Biblia mówi o uzdrowieniu? Czy w obawie przed jeszcze większymi zwiedzeniami powinniśmy zaniedbać nauczanie o tym, że Jezus Chrystus jest ten sam wczoraj i dziś?

Podczas zbliżającej się konferencji w Polsce zaplanowaliśmy dwa dni nauczania o uzdrowieniu Głosicielami będą Roy Johansen i Oddvar Linkas. Moglibyśmy zacząć nasze nauczanie od pytania: „Czy Bóg może uzdrawiać?” albo „Czy Bóg chce uzdrawiać?” Jednak tym razem nie wyjdziemy od pytania, ale od biblijnej odpowiedzi: „Bóg może uzdrawiać!” i „Bóg chce uzdrawiać!”. Wychodząc z tego stanowiska będziemy nauczać o Bożym planie dla nas od początku. Wierzymy, że to nauczanie da wszystkim prosty i właściwy pogląd na temat uzdrowienia. Będziemy też mogli przyjrzeć się temu, w jaki sposób funkcjonuje nasza wiara w Jezusa w odniesieniu do Jego obietnic o uzdrowieniu. Będziemy też wyjaśniać na podstawie Biblii jak przyjąć uzdrowienie i jak je zachować.

Zdecydowaliśmy o podjęciu tego tematu, podczas naszej ostatniej podróży do Kenii, w której uczestniczyło dwóch polskich pastorów. Chcemy też oczywiście modlić się za chorych i zachęcać wszystkich do wiary i działania w zgodzie z Bożym planem dla człowieka.

Nowy Testament mówi dużo o uzdrowieniu. Biblia daje jasne odpowiedzi na to, skąd pochodzi choroba i jak człowiek ją przyjmuje. Daje też informacje o tym jak żyć w zdrowiu oraz jak przyjąć uzdrowienie, jeśli człowiek zostaje dotknięty chorobą.

Właściwie z każdej opowieści w Nowym Testamencie dotyczącej uzdrowienia możemy wyciągać wnioski. W każdej z nich pojawiają się nowe rzeczy i jeśli je analizujemy, pojawia się coraz większa jasność w tym temacie.

Wielu mówi, że uzdrowienie jest trudnym tematem, ale w zasadzie tak nie jest. Temat uzdrowienia jest prosty, ale z powodu naszych ludzkich myśli i wielu odziedziczonych schematów funkcjonowania, blokujemy się przed przyjęciem czegoś od Boga.

Wierzymy, że dni na konferencji poświęcone nauczaniu o uzdrowieniu będą pomocą dla wielu tak, by mogli przeżyć Bożą moc w swoim życiu zarówno w kontekście duchowym jak i dla ciała.
Podczas spotkań chcemy modlić się o chorych i rozmawiać z nimi. Boża moc jest zawsze taka sama a Boży plan dla ludzi nigdy się nie zmienił. Biblia daje nam na to wszystko odpowiedź i cieszymy się, że możemy tę wieść przekazywać dalej tym, którzy wezmą udział w konferencji.

Oczywiście będzie jeden cały dzień przeznaczymy na informacje o misjach. Pokażemy film z pola misyjnego. Tam też jest wiele ziaren, które należy posiać i jest też potrzeba wewnętrznego uzdrowienia dzieci, które przebywają w domu schronienia i w domu dziecka.

ILE TO KOSZTUJE?

To pytanie słyszymy nieustannie. Reklamy w telewizji i gazetach ogłaszają, że coś kosztuje TYLKO tyle. Możesz kupić samochód za TYLKO 500 000 koron. Możesz dostać odkurzacz w SZOKUJĄCEJ CENIE, możesz kupić ubrania obniżone o 70, 80%. itd. Chodzi o wychwycenie klientów, którzy wciąż szukają czegoś, co jest DOBRE i TANIE.

Nie chcę jednak reklamować wam żadnych tanich towarów. Bóg nie prowadzi żadnej przeceny. Wszystko, co oferuje, ma olbrzymią cenę. Tak, powiesz, ale czyż zbawienie nie jest za DARMO? Nie, ono nie jest darmowe, ale to nie ty za nie płacisz. Nie byłbyś w stanie nigdy zapłacić za twoje zbawienie ani pieniędzmi, ani uczynkami. Zbawienie kosztowało krew Jezusa. Bóg sam dał swojego syna, który przyjął na siebie grzeszne ciało i umarł za ciebie i za mnie. Bóg ofiarował najcenniejszą rzecz, którą miał w niebie i dał nam zbawienie. Ono jest już zapłacone. Okrzyk Jezusa na krzyżu: Wykonało się! potwierdził tę zapłatę. Jego powstanie z martwych jest świadectwem Ojca i pokwitowaniem, że śmierć na Golgocie została przyjęta w niebie.

Chcę cię więc zapytać: Ile kosztuje twoje zbawienie? Dzieło Golgoty dotyczyło zbawienia twojego ducha, twojej duszy i twojego ciała. Nawet, gdybyś chciał, nie jesteś w stanie zapłacić za to zbawienie. Tego musiał dokonać Boży Syn. Żaden człowiek, nawet żaden anioł nie byłby w stanie zapłacić tej ceny. To musiał być Boży syn.

Tak więc Jezus jest zbawicielem. Następny krok dotyczy doświadczania tego Jezusa jako Pana. Oznacza to, że przekazujemy kierownictwo naszego życia w Jego ręce mówiąc: „Jezu, chcę, byś był Panem w moim życiu”. Od tego czasu zaczyna się nowy rozdział w twoim życiu. Ile to kosztuje? W tym przypadku jest to pytanie o POSIADANIE i JAK DUŻO chcesz przekazać Jezusowi, by wejść w Boży plan dla twojego życia. W tej sytuacji nie możesz wysłać zastępcy, tak jak wiele organizacji misyjnych to nazywa, by wykonywał za ciebie pracę na polu misyjnym. Bóg nie pyta o zastępcę. On pyta o ciebie! Możesz pomyśleć: „Nie jestem przecież ewangelistą, ale chcę ewangelizować”. „Jestem stary i nie mam siły do robienia tak wielu praktycznych zadań” itd.
W takim przypadku możesz wspierać modlitwą i twoimi ofiarami, by przynosić ewangelię innym ludziom. Jeśli to robisz, uczestniczysz w działaniu, praca misyjna jest blisko ciebie i nie wyrzucasz pieniędzy, by tylko wysłać zastępcę. Kiedy osobiście angażujesz się w Boży plan, stajesz się jak matka, czy ojciec dla dziecka. Rodzice opiekują się dzieckiem najlepiej jak potrafią, dają mu różne możliwości w życiu. Kiedy sprawy dobrze się mają u dziecka, rodzice czują, że mieli w tym swój wkład. Jeśli np. masz położone na sercu, by zachęcać ludzi do przychodzenia na nabożeństwa, a wiesz, że niektórzy nie mają jak tam dotrzeć, możesz pomóc im poprzez podwiezienie własnym samochodem itp.
Chcę podkreślić, że jeśli chcesz traktować Jezusa jako Pana twojego życia, to dajesz mu absolutnie wszystko, co może zaspokoić potrzebę, która jest związana z twoim powołaniem. O poście jest napisane, że samo powstrzymywanie się od jedzenia nie zaspokaja Boga, ponieważ ludzie dręczą swą własną duszę poprzez nie jedzenie. Ale postem, w którym Bóg ma upodobanie, jest dzielenie się swoim chlebem z potrzebującymi czy dawanie schronienia bezdomnym. Jest wystarczająco dużo zadań dla wszystkich. Jest wystarczająco dużo wyzwań w osobistym życiu chrześcijańskim związanych z wędrowaniem w dobrych uczynkach.

Praca misyjna to nie tylko coś, co prowadzi się na odległość 10 000 km. To jest też praca, która jest blisko nas. Jako wierzący ludzie powinniśmy iść pod prąd i raczej mieć inne myśli. Jak powiedziała jedna ze znanych osób: „Do not ask what the country can do for you, but ask what you can do for the country.” „Nie pytaj, co kraj może zrobić dla ciebie, ale zapytaj, co ty możesz zrobić dla kraju.”
Z jednej strony możemy prosić o cokolwiek chcemy i Boże słowo mówi, że otrzymamy to, o co prosimy. Najczęściej korzystamy właśnie z tego. Ale pamiętaj, że Jezus mówi też:
Mt 19,21
Rzekł mu Jezus: Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie, potem przyjdź i naśladuj mnie.

Nie napisałem tego, by wprawić cię w zakłopotanie, albo by skłonić cię do robienia czegoś, czego nie chcesz. Chcę ci tylko przypomnieć, że Jezus ma plan dla twojego życia, mianowicie On dba o to, kim ty jesteś, o to co masz i to On daje ci rózne możliwości. On chce prowadzić cię poprzez bardzo interesujące i pełne przeżyć wędrowanie po tej ziemi. Jeśli wcześniej postrzegałeś swoje życie jako nudne, bez przeżyć itd., to On chce zmienić je na wartościowe i pełne błogosławieństw.

Największe błogosławieństwo Abrahama
Wszyscy wiemy, że Abraham był bardzo bogaty. To oznacza, że nie jest grzechem być bogatym. Same pieniądze nie są źródłem zła. Jest napisane, że źródłem zła jest miłość pieniędzy, czyli przywiązanie do tego, co się posiada.
Bóg obiecał Abrahamowi błogosławieństwo:
1 Mż 12,1-2
I rzekł Pan do Abrahama: Wyjdź z ziemi swojej i od rodziny swojej, i z domu ojca swego do ziemi, którą ci wskażę. A uczynię z ciebie naród wielki i będę ci błogosławił, i uczynię sławnym imię twoje, tak że staniesz się błogosławieństwem.
Pan prosił Abrahama, by nie był przywiązany do tego co posiadał tam, gdzie mieszkał. Prosił też, by jego rodzina nie stała mu na drodze. Wiemy, że ojciec Abrahama był bałwochwalcą. Wielbił słońce. I kiedy cała rodzina wyruszyła, zatrzymali się w Haranie. Było to ostatnie miejsce w podróży, gdzie uwielbili boga słońca. Zostali oni tam do śmierci ojca Abrahama. Następnie Abraham wyruszył dalej. Możemy zastanawiać się, czy powinien on zbuntować się, kiedy jeszcze jego ojciec żył? Albo, czy nie opóźniał wędrowania przez to, że tak długo był w Haranie?
Czytamy później też, że Abraham zabrał w podróż syna swojego brata, Lota. Lot był też przeszkodą w tej wyprawie. Ale poprzez wszystko Abraham był posłuszny Bogu, który go błogosławił dużym bogactwem.

Możesz powiedzieć: „Ja jestem też bardzo wdzięczny za to, co Jezus dla mnie uczynił. Otrzymałem od niego tak dużo błogosławieństw.” Inni mogą powiedzieć: „Nie mam tyle bogactw, jakie miał Abraham i nie mam tyle, ile bym sobie życzył.”
Proszę cię o przeczytanie jeszcze raz wersetu 2:
A uczynię z ciebie naród wielki i będę ci błogosławił, i uczynię sławnym imię twoje, tak że staniesz się błogosławieństwem!

Poprzez nasze modlitwy, naszą służbę i nasze środki możemy błogosławić innych. A błogosławieństwo wraca do tego, kto błogosławi.

PRACA W BUDYNKU WE FREDRIKSTAD

Wszyscy, którzy mają z nami kontakt od dłuższego czasu, zwrócili zapewne uwagę, że używamy wielu nazw w związku z działalnością w naszym dużym budynku we Fredrikstad: Centrum Przebudzenia, Radio Przebudzeniowe Care Mission, TV- Wschód oraz Care Mission Kenia. Wszystkie te działalności rozliczają się niezależnie i mają też różne zadania. Wszystko kierowane jest poprzez biura, które mieszczą się pod wspólnym dachem – Glemmengt 67 we Fredrikstad.

Centrum Przebudzenia jako główne zadanie ma rozprzestrzeniać ewangelię poprzez spotkania, radio, telewizję, literaturę, płyty CD i DVD. Jednocześnie jest ono właścicielem tego dużego budynku oraz domu modlitwy w Kroken w Drangedal. Budynek we Fredrikstad ma wiele oddziałów – sala spotkań, która może służyć również jako studio telewizyjne, biura, pokój produkcyjny dla magazynów, książek itp. oraz pokój przeznaczony na rozmowy i nauczanie.

Radio Przebudzeniowe ma własną koncesję i wysyła 7 godzin audycji tygodniowo. Nagrywane są spotkania, piesni, muzyka, wywiady i studia biblijne.

Care Mission prowadzi działalność w Kenii. Wspiera kampanie ewangelizacyjne, buduje szkoły, domy dziecka i pracuje nad usamodzielnianiem się projektów. Działalność została zarejestrowana w 2006 roku i rozwinęła się w bardzo szybkim tempie. Od roku 2009 do dzisiaj w Kenii zostało wzniesionych 7 dużych budynków. W Busii i Kitengeli funkcjonują szkoły i dom dziecka. Pomimo że kładziemy duży nacisk na pracę socjalną, najważniejsza dla nas jest strona duchowa. Wspieramy kampanie ewangelizacyjne i współpracujemy z ewangelistami i pastorami tam na miejscu.

Telewizja Wschód jest prywatną działalnością, która nie pracuje dla zarobku, ale wspiera inne nasze działalności. Telewizja posiada maszyny do druku literatury i produkcji CD, DVD. Jest płatnikiem vatu i sprzedaje część własnej produkcji . Dzięki temu inne działalności nie muszą płacić vatu.

Care Mission Kenia została zarejestrowana w Kenii w tym samym czasie, kiedy zaczęliśmy pracować w Kitengeli. Dlatego jest ona właścicielem budynków postawionych w Kitengeli. Kierownictwo Care Mission Kenia składa się z czterech Norwegów i jest odpowiedzialne za przedstawianie własnych sprawozdań finansowych władzom kenijskim.

Jak widzisz, nie zajmujemy się tylko jedną rzeczą, ale mamy wiele zadań. Chociaż Oddvar Linkas jest głównym odpowiedzialnym, ma on wielu współpracowników, którzy starają się najlepiej jak mogą, by wszystko sprawnie działało. Wszyscy pracują dobrowolnie i nikt nie pobiera wypłaty.

Poza telefonami, e-mailami i rozmowami tu w Centrum, musimy starać się utrzymać sprzęt oraz budynek w dobrej kondycji. Aktualnie jest wykańczany tzw salon biblijny, gdzie zakładaliśmy izolację ścian. Salon ma powierzchnię około 50m2 i jest wykorzystywany do rozmów, projekcji filmów z misji, nauczania biblijnego itp. Reperowaliśmy też maszyny, które wykorzystujemy m.in. do składania magazynów Care Mission. Aktualnie serwisowana jest nasza maszyna do CD i DVD i czekamy na nią, by przygotować kilka setek kolejnych płyt CD. Dodatkowo cały czas przebiega planowanie i praca związana z przygotowaniem seminariów, konferencji itp. Przygotowujemy nauczanie na temat uzdrowienia, którym chcemy się podzielić podczas konferencji w Polsce pod koniec sierpnia.

Dziękujemy ci za wsparcie całej naszej pracy i za twoje modlitwy. Dzięki temu nowi ludzie przychodzą do Jezusa.

WIDZENIE NIEBIESKIE

Bóg dał nam wizję, by czynić Jego wolę.Tytuł tego rozdziału przypomina nam o Pawle i o świadectwie, które złożył przed królem Agryppą. Paweł realizował wizję, którą otrzymał od Boga, mimo wielu prób, ucisków i prześladowań. Oto fragment przemowy Pawła przed królem Agryppą:

Dz 26,17-19
Wybawię cię od ludu tego i od pogan, do których cię posyłam,
Aby otworzyć ich oczy,odwrócić od ciemności do światłości i od władzy szatana do Boga,
aby dostąpili odpuszczenia grzechów i przez wiarę we mnie współudziału ze świętymi.
Dlatego też, królu Agryppo, nie byłem nieposłuszny temu widzeniu niebieskiemu.

Paweł świadczył o swoim powołaniu i o swojej służbie. Pewnego dnia w drodze do Damaszku, gdzie miał więzić chrześcijan, spotkał Jezusa. Gdy Jezus mu się objawił, Paweł spytał: „Kim jesteś, Panie?” Jezus odpowiedział: „Jestem Jezus, którego ty prześladujesz.” Paweł został następnie doprowadzony do pewnego domu w Damaszku. Przybył tam jeden z uczniów Jezusa i opowiedział mu, że Bóg wybrał go, by był narzędziem w Jego ręku i że Paweł ma nieść ewangelię do wielu ludzi. To doświadczenie było tak silne, że Paweł nigdy nie zostawił swojego powołania. Teraz stał zakuty w łańcuchy przed królem Agryppą i świadczył o tym.

Nasze czasy podobne są do czasów, kiedy Samuel służył Bogu. Jest napisane, że w tamtych dniach Boże Słowo było cenne i było mało wizji. Kiedy rozglądamy się wokół nas i śledzimy religijny rozwój, widzimy wielu, którzy występują i mówią, że mają wizje i objawienia. Ale gdy konfrontujesz ich wizje z Bożym słowem, zauważasz, że większość nie zgadza się z Pismem. Są to fałszywi prorocy, którzy przemawiają słuchając własnego serca i którzy prowadzą ludzi na manowce.

Chcę wskazać też na inną osobę w Starym Testamencie, poprzez którą widać, jak ważne jest szukanie Pana i bycie pod Jego kontrolą. W drugiej Księdze Kronik opisany jest młody 16-to letni chłopiec, który został królem w Judzie. 2Krn 26 opowiada, że czynił on, to co właściwe w oczach Pana, tak jak jego ojciec Amasjasz. Jest napisane, że ten chłopiec, Uzzjasz, szukał Pana dopóki żył Zachariasz służący Bogu do końca swych dni. Jest napisane, że dopóki Uzzjasz szukał Pana, Bóg darzył go powodzeniem. Jest to lekcja, z której wszyscy powinniśmy się uczyć. Czy jesteśmy młodzi, czy starsi, ważne jest szukanie Pana i bycie posłusznym temu, co on nam pokazuje.

W Nowym Testamencie czytamy o Zachariaszu, który służył w świątyni. Pewnego dnia, gdy tam usługiwał, pokazał mu się anioł i powiedział, że będzie on ojcem Jana Chrzciciela. Znamy dalej historię, jak Zachariasz nie uwierzył tym słowom i zaniemówił do czasu, aż Boże Słowo wypowiedziane przez anioła wypełniło się.

Jeśli będziemy śledzić Pawła dalej w jego podróży, odkryjemy, że był on posłuszny zarówno kiedy Pan otwierał przed nim drzwi jak i je zamykał. Pewnej nocy Paweł miał widzenie. Zobaczył Macedończyka, który prosił: „Chodź i pomóż nam!” Paweł zaraz starał się o wyjazd do Macedonii.
Widzimy też, jak Piotr był posłuszny widzeniu niebieskiemu, które otrzymał, gdy modlił się na dachu u garbarza Szymona.

Szczepan został zabity w posłuszeństwie wizji, którą dał mu Bóg. Pośród deszczu spadających na niego kamieni zobaczył Jezusa stojącego po prawicy Ojca i otwarte niebo, które czekało na niego, by odebrał swoją zapłatę jako wierny sługa Boży.

Jan na wyspie Patmos miał wizję z nieba. Widział baranka zabitego i słyszał głos, który prosił go, by napisał do siedmiu zborów w Azji Mniejszej. Mógł zaprotestować i powiedzieć, że to nie ma sensu, ponieważ znajduje się przecież na wyspie, i nie ma żadnej możliwości, by wysłać te listy. Ale posłuchał niebiańskiej wizji, napisał listy do siedmiu zborów i one dotarły. Skąd o tym wiemy? Są zapisane w pierwszym rozdziale Apokalipsy.

Czy Bóg pokazał ci wizję Jezusa na Golgocie? Zobaczyłeś, co On zrobił dla ciebie?
Czy chcesz Mu służyć?
Czy widziałeś zmartwychwstanie Jezusa?
Czy widziałeś, że z powodu Jego zmartwychwstania jesteś usprawiedliwiony, jeśli w Niego wierzysz?
Czy widziałeś, że ze względu na Jego zmartwychwstanie wszyscy, którzy go przyjmują też powstaną i będą mieć życie wieczne w niebie?
Czy widzisz poprzez Boże słowo, że Jezus powróci?
Czy boisz się? Czy Jezus rozpozna cię, gdy powróci?

WYRAŹNY GŁOS BOGA

Zdarza się, że ludzie pytają, czy Bóg istnieje. Mogą mówić np.: „Dlaczego nie uczynił On tego bardziej oczywistym?” Albo mówią: „Dlaczego przemawia On tylko przez przestarzałą księgę, nazwaną Biblią?” Chcę ci powiedzieć, że poza tą księgą, której daleko jest do bycia przestarzałą, Bóg przemawia do nas poprzez różne sposoby.

Bóg przemawia poprzez dzieło stworzenia. Objawia przez to swoją chwałę.
Ps 19,2
Niebiosa opowiadają chwałę Boga,
A firmament głosi dzieło rąk jego.

Bóg objawia swoją wieczną moc i swą boską naturę:
Rz 1,20
Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę.

Co mówi On poprzez stworzenie?
On Mówi: „Ja jestem.”

Pytanie brzmi:
Czy masz czas, by podziwiać dzieła Boże?
Psalmista poświęcił czas, by je dostrzegać:

Ps 8,4-5
Gdy oglądam niebo twoje, dzieło palców twoich,
Księżyc i gwiazdy, które Ty ustanowiłeś,
Czymże jest człowiek, że o nim pamiętasz,
Lub syn człowieczy, że go nawiedzasz?

Ps 104, 24-25
O, jak liczne są dzieła twoje, Panie!
Tyś wszystko mądrze uczynił:
Ziemia jest pełna dóbr twoich!
Oto morze – wielkie i szerokie,
Gdzie roi się od płazów bez liku,
Małych i wielkich zwierząt.

Kiedy otworzymy oczy na to wszystko, co jest wokół nas, powiemy: „Wierzę!”

Bóg przemawia wyraźnie poprzez swoje Słowo. Boży głos w Słowie tworzy wiarę (pewność, przekonanie).
Rz 10, 14
Ale jak mają wzywać tego, w którego nie uwierzyli? A jak mają uwierzyć w tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszeć, jeśli nie ma tego, który zwiastuje?

Bóg przemawia poprzez swoje słowo o wypełnieniu proroctw, by wzbudzić naszą wiarę:
Iz 42, 9
Oto wydarzenia dawniejsze już się dokonały,
a to, co ma nastąpić, zwiastuję;
zanim zacznie kiełkować, opowiem je wam.

Iz 44, 8
Nie trwóżcie się i nie lękajcie się!
Czy wam tego już dawno nie opowiedziałem i nie zwiastowałem?
I wy jesteście moimi świadkami.
Czy jest bóg oprócz mnie?
Nie, nie ma innej opoki, nie znam żadnej.

Iz 45, 18
Bo tak mówi Pan, Stwórca niebios –
On jest Bogiem –
który stworzył ziemię i uczynił ja, utwierdził ją, a nie stworzył, aby była pustkowiem, lecz na mieszkanie ją stworzył:
Ja jestem Pan, a nie ma innego.

Iz 46, 10
Ja od początku zwiastowałem to, co będzie, i z dawna to, co jeszcze się nie stało.
Ja wypowiadam swój zamysł, i spełnia się on, i dokonuję wszystkiego, czego chcę.

Biblia daje dowody, by wierzyć w Jezusa:
Dz 10, 39-40
A my jesteśmy świadkami tego wszystkiego, co uczynił w ziemi żydowskiej i w Jerozolimie;
jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie.
Ale Bóg wzbudził go trzeciego dnia i dozwolił mu się objawić.

1J 1, 1
Co było od początku, co słyszeliśmy, co oczami naszymi widzieliśmy, na co patrzyliśmy i czego ręce nasze dotykały, o Słowie żywota.

2P 1,16
Gdyż oznajmiliśmy wam moc i powtórne przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa, nie opierając się na zręcznie zmyślonych baśniach, lecz jako naoczni świadkowie jego wielkości.

Boże słowo, Biblia, rozprzestrzeniła się we wszystkich narodach. Jest przetłumaczona na prawie wszystkie języki.
Rz 10, 18
Ale mówię: Czy nie słyszeli?
Ależ tak:
Po całej ziemi
Rozległ się ich głos,
A słowa ich dotarły
Aż do krańców ziemi.

Udowodnienie autentyczności Biblii jako dokumentu historycznego przewyższa wszystkie inne stare dokumenty (Sokrates, Platon, Homer itd.).
Poprzez swoje słowo Bóg mówi o Jezusie:
Mt 17,5
Gdy on jeszcze mówił, oto obłok jasny okrył ich i oto rozległ się głos z obłoku: Ten jest syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem, jago słuchajcie!

O czym mówi Bóg poprzez Biblię?
Jest ona napisana, by stworzyć wiarę w Jezusa. Czy mamy czas na czytanie Biblii? Jeśli otwieramy nasze oczy na Boże Słowo powiemy: „Wierzę w Jezusa!”

Bóg jest nie tylko objawiony w swoim Słowie, ale On posłał Jezusa na ten świat i przemawia wyraźnie poprzez swojego Syna. To Boży głos przemawia poprzez Jezusa:
Hbr 1, 1-2
Wielokrotnie i wieloma sposobami przemawiał Bóg dawnymi czasy do ojców przez proroków.,
Ostatnio, u kresu tych dni przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył.

Bóg zamanifestował się poprzez Jezusa:
Hbr 1,3
On, który jest odblaskiem chwały i odbiciem jego istoty i podtrzymuje wszystko słowem swojej mocy, dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy majestatu na wysokościach.

J1,14
A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy.

Życie Jezusa, Jego nauczanie, śmierć i zmartwychwstanie, zmieniły życie wielu ludzi.
Czy wsłuchujemy się w to, co Jezus objawia o Bogu?
Czy wsłuchujemy się w Jego nowinę o życiu wiecznym?
Jezus często mówił: „Ten, kto ma uszy, niechaj słucha.” Jeśli będziemy słuchać Jezusa, powiemy: „Ty masz słowa życia wiecznego.”

Bóg posłał też w świat swoich uczniów. Bóg przemawia wyraźnie poprzez swój lud.
Uczniowie Jezusa otrzymali duże zadanie:
Mk16,15
I rzekł im: Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu.

Mt 28, 19
Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Duch Świętego.

Obowiązkiem Bożego ludu jest zwiastowanie Jego wielkości:
1P2,9
Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do cudownej swojej światłości.

Miłość i jedność Bożego ludu służy do zwiastowania Bożej nowiny światu:
J 13, 34-35
Nowe przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem; abyście się i wy wzajemnie miłowali. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli miłość wzajemną mieć będziecie.

Nowina o Królestwie wyszła w świat. Dziś wszyscy mają możliwość słuchania Bożego głosu poprzez działanie Jego uczniów.
Kol 1, 23
Jeśli tylko wytrwacie w wierze, ugruntowani i stali, i nie zachwiejecie się w nadziei, opartej na ewangelii, którą usłyszeliście, która jest zwiastowana wszelkiemu stworzeniu pod niebem, a której ja, Paweł, zostałem sługą.

Kim są ci, którzy NIE słyszą wyraźnego Bożego głosu?
Ci którzy zamknęli swoje oczy.
Ci, którzy zamknęli swoje uszy.
Ci, którzy zatwardzili swoje serca.
Niestety wielu twierdzi, że nie słyszy Bożego głosu.

Mt 13, 15
Albowiem otępiało serce tego ludu, uszy ich dotknęła głuchota, oczy swe przymrużyli, żeby oczami nie widzieli, ani uszami nie słyszeli, i sercem nie rozumieli, i nie nawrócili się, a Ja żebym ich nie uleczył.

Jak napisał psalmista w psalmie 1, 1 głupi mówi, że nie ma Boga a ci, którzy Go nie szukają są bezbożni (Psalm 10). Jednak prorok Izajasz wzywa całą ludzkość:

Iz 55, 6-7
Szukajcie Pana, dopóki można go znaleźć, wzywajcie go, dopóki jest blisko!
Niech bezbożny porzuci swoją drogę, a przestępca swoje zamysły i niech się nawróci do Pana, aby się nad nim zlitował, do naszego Boga, gdyż jest hojny w odpuszczaniu!

Czy chcesz Go szukać, by usłyszeć wyraźny Boży głos?
Czy chcesz Go naśladować i doświadczyć bogatego życia duchowego?
Pozwól, by On przemawiał do twojego serca.
Powiedz TAK i pozwól Jezusowi być zarówno twoim zbawicielem, jak i twoim Panem.

W kategorii:Pozostałe

  • « Poprzednia strona
  • 1
  • …
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • …
  • 28
  • Następna strona »

Ostatnie wpisy

  • Magazyn misyjny 1/2025
  • Magazyn misyjny 6/2024
  • Magazyn misyjny 5/2024
  • Magazyn misyjny 4/2024
  • Magazyn misyjny 3/2024
  • Start
  • O Care-Mission
  • Misja
  • Zdjęcia
  • Projekt Care
  • Projekt CUD
  • Kontakt

Copyright © 2025 · Streamline Pro Theme TK on Genesis Framework · WordPress · Zaloguj się