CARE-MISSION Polska

Polska strona Care-Mission

  • Start
  • O Care-Mission
  • Misja
  • Zdjęcia
  • Projekt Care
  • Projekt CUD
  • Kontakt

gosia 30 czerwca 2016

Magazyn Care Mission nr 3/2016

Zapraszamy do przeczytania Magazynu Care Mission nr 3-2016

Pokój w imieniu Jezusa!

Jak zwykle w tym wydaniu również poruszamy kwestie orientacyjne pracy misyjnej, która wciąż rozwija się w pozytywnym kierunku. Widzimy, że projekty działają już samodzielnie i mamy możliwość wyciągnąć naszą pomocną dłoń do wielu innych, którzy jej potrzebują. Radością jest oglądanie, jak praca rozwija się z powodzeniem i że Boże błogosławieństwo jest udziałem wielu.

Ty, który jesteś rodzicem adopcyjnym, albo bierzesz udział w innych naszych projektach, zobaczysz stopniowo, że środki, które przesyłasz, pozwolą na wyciągnięcie pomocnej dłoni do jeszcze większej ilości dzieci, którym wcześniej nie mieliśmy możliwości pomagania. Zobaczymy rodziny, żyjące dziś na granicy śmierci głodowej, które otrzymają pomoc przez co zapewnią sobie lepszą przyszłość. A dzięki temu, że wraz z pomocą socjalną przynosimy im ewangelię, wielu z nich doświadczy zbawienia, uzdrowienia i pocieszenia.
Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę wszystkim wam wspierającym pracę misyjną opowiedzieć, że Pan błogosławi i wciąż chce błogosławić tymi środkami tak, że będą one przyczyniać się do rezultatów w Bożym Królestwie.
Paweł pisze, że wędrowanie z Panem przynosi owoce.

Kol 1:10
Abyście postępowali w sposób godny Pana ku zupełnemu jego upodobaniu, wydając owoc w każdym dobrym uczynku i wzrastając w poznawaniu Boga,

Nasza wiedza o Bogu jest taka, że On jest dobry i że jest dawcą wszystkich dobrych darów. On ofiarował swego jednorodzonego syna, byśmy nie szli na zatracenie, ale mieli życie wieczne.
Boża miłość do nas poprzez Jezusa Chrystusa jest naszą pierwszą miłością, której doświadczyliśmy z nieba i nie możemy tej miłości zapomnieć.
Kochamy Go, ponieważ to On pierwszy nas umiłował.
Wyciągnął swoją dłoń z wysokości, uchwycił nas, wyciągnął z ruin i postawił nasze stopy na skale. W ten sam sposób chcemy podnosić ludzi poprzez nasze świadectwa i służbę Bożym Królestwie.
Dziękuję, że jesteś współpracownikiem w służbie misyjnej. Pan cię będzie sowicie błogosławił.
Braterskie pozdrowienia
Oddvar Linkas
Wszystko jest możliwe dla tego, który wierzy!

Bóg jest wciąż taki sam.
Jezus Chrystus wczoraj i dzisiaj jest ten sam.
Czasy, w jakich ludzie żyją, wpływają na ich stosunek do Słowa Bożego.
Religijni liderzy naszych czasów są ślepymi przywódcami ślepych. Są tak samo ślepi jak faryzeusze i uczeni w Piśmie w czasach Jezusa. Kiedy wypowiadają się na tematy etyczne poprzez gazety, radio czy telewizję, odkrywają swą ślepotę. Większość z nich uczy o zbawieniu poprzez chrzest niemowląt, chrzest, który nie jest wymieniony w Biblii. Mają naukę, która mówi, że wieczerza jest sakramentem, czyli darem łaski, który może doprowadzić cię do nieba. Te twierdzenia nie zgadzają się z przesłaniem Biblii. Ponieważ wiele kościołów i chrześcijańskich społeczności otworzyło się na odchylenia od fundamentów wiary, wypaczenia będą się rozwijać.

W dzisiejszych czasach podważa się instytucję małżeństwa, co możemy obserwować między innymi w naszym kraju. Kiedy wprowadzono prawo o liturgiach związanych z zawieraniem małżeństw homoseksualnych, ktoś wypowiedział się, że biskupi zwyciężyli Jezusa i Pawła. Ale oni nigdy nie odnieśli zwycięstwa nad Jezusem czy Pawłem. Boże Słowo jest niepodważalne i nigdy się nie zmieni. Wielu kaznodziei wypowiada się także, że w Biblii nie jest nic napisane o homoseksualizmie. Jest to jeszcze jeden dowód na ich ślepotę. Boży pogląd na ten temat jest opisany wyraźnie zarówno w Starym jak i Nowym Testamencie. Mimo że nie będziemy wykorzystywać naszego czasu i naszych sił na skupianie się na tym, co jest błędem w świecie, to czasami jest ważne przypomnienie, że presja szatana w wczasach końca i odchylenia od Słowa Bożego będą coraz większe.

Boże słowo jest zmieniane celem dopasowania go do potrzeb każdego człowieka. Często nadużywa się słowa Miłość! Bóg kocha wszystkich ludzi i jest to prawdziwe słowo, zgodne z Biblią, ale On nie kocha wszystkiego, co ludzie mówią i robią, a wiele z tego, co robią Biblia nazywa grzechem, który zamyka im drogę do nieba.

Co jest najważniejsze? Próbować dopasować ewangelię do cielesnych tendencji człowieka, czy podnieść głos mówiący im, że idą na zatracenie? Ludzie, którzy nie znają Jezusa, mają nadzieję, że trafią do nieba bez nawrócenia. Ceremonie i rytuały pogrzebowe opowiadają, że wszyscy idą do nieba. Wszystko robi się, by uspokoić ludzi i doprowadzić ich do wiary kłamstwu a nie prawdzie. Jeśli jest się na morzu i słyszy wołanie o pomoc osoby, która znajduje się we wzburzonych falach, co się rzuca, by ją ratować? Fałszywi nauczyciele są wytrenowani w rzucaniu przynęty, która nie wybawia ludzi, ale prowadzi ich w najgłębszą ciemność . Dzisiaj jest nakaz posiadania kamizelek ratunkowych w łodziach. Naszą kamizelką ratunkową jest prawda, Jezus Chrystus. On jest jedynym, który może wyratować ludzi z najgłębszej ciemności.

Coraz bardziej zajmuję się zwiastowaniem o konieczności nowego narodzenia. Jeśli nie przeżyje się nowego narodzenia, nie można zobaczyć królestwa niebieskiego. To powiedział Jezus do Nikodema. I to samo mówi do dzisiejszych kapłanów i kaznodziei. Musisz narodzić się na nowo. Ślepota prowadzi do tego, że ludzie bronią niebiblijnych teorii. Zamykają swoje oczy na rzeczy, które są wyraźnie opisane w Biblii. Pewien kaznodzieja zielonoświątkowy powiedział kiedyś, gdy nauczał o chrzcie w wodzie: Wielu mówi, że się nie ochrzci, ponieważ nie widzą takiej potrzeby. Biblia mówi tak wyraźnie o chrzcie, że nie potrzeba więcej niż 15 watowej żarówki, by dojrzeć potrzebę chrztu. Jeśli ktoś nie ma nawet 15 watowej żarówki, by dostrzec rzeczy wyraźnie opisane w Biblii, powinien trzymać się z daleka od nauczania innych.

CZY MOŻNA WIDZIEĆ BEZ NOWEGO NARODZENIA?
Oddvar Linkas

Musisz narodzić się na nowo!
Nowe narodzenie dzieje się, gdy twoja wiara stapia Boże Słowo z twoim sercem. Wtedy zachodzi proces, który najpierw tworzy nowe narodzenie a potem duchowy wzrost. Nowe narodzenie otwiera twoje duchowe oczy na prawdę słowa Bożego. Doświadczenie nowego narodzenia oznacza, że całe twoje duchowe życie zmienia się. Rzeczy, w które wierzyłeś wcześniej, że są niemożliwe, nagle stają się możliwe, ponieważ nic nie jest niemożliwe dla Boga. On może cię zbawić i uzdrowić. Jego moc jest nieograniczona.

Wszystko, czego możesz doświadczyć z Bogiem, dzieje się poprzez wiarę w to, czego Jezus dokonał na Golgocie. Bóg dał swojego syna, byśmy mogli żyć z Nim. Kiedy krzyknął: Wykonało się!, dzieło zbawienia z Jego strony zostało wypełnione. Następnie Ojciec to przypieczętował i poświadczył, że Jezus jest Bożym Synem. Pokazał to poprzez wskrzeszenie Go z martwych. Dlatego jest napisane, że powstał z martwych dla naszego usprawiedliwienia. Jesteśmy usprawiedliwieni poprzez jedną ofiarę. Wierząc w to, jesteśmy przygotowani dla Boga.

Nikodem, o którym czytamy w ewangelii Jana (rozdział 3), daje nam wyraźny obraz tego, jak daleko naturalny człowiek jest od zrozumienia rzeczy duchowych. Nikodem nie zrozumiał zwiastowania Jezusa o narodzeniu się na nowo, a duchowe zrozumienie języka o zrodzeniu się z wody i Ducha było dla niego jeszcze bardziej odległe. Pomiędzy tymi, którzy są zrodzeni na nowo a tymi, którzy nie są zbawieni powstaje naturalny rozdział. Paweł opowiada o tym w liście do Galacjan:

Gal 4:29
Lecz jak ongiś ten który się według ciała narodził, prześladował urodzonego według Ducha,tak i teraz.

Wychodzenie z Bożych torów poprzez głoszenie wypaczonej nauki, tworzy powstanie przeciw prawdziwym wierzącym. Można próbować śmiać się z ludzi, którzy mają prostą wiarę w Biblię. Można nazywać ich ekstremalnymi, fanatykami itd. Ale ta różnica bardzo często powstaje z powodu, że cielesność i duchowość zawsze są przeciwko sobie.

Ważne jest, by przeżyć nowe narodzenie i mieć pokój w swoim sercu. Pokój, który ma podłoże w Bożym Słowie a nie w ludzkich teoriach i naukach. Pokój w Bogu daje bezpieczeństwo w tym życiu i w wieczności.

Chcę cię zachęcić, byś trzymał się mocno Jezusa i Jego dzieła na Golgocie. Wierz w to i pozwól, by twoje serce stopiło się ze Słowem Bożym. Jezus chce być wszystkim w twoim życiu. Chce dać ci pokój, radość, harmonię. On chce prowadzić cię swoją ręką i pewnego dnia zabrać cię do swej chwały.

Jezus wkrótce powróci, by zabrać tych, którzy są gotowi. Czas, w którym żyjemy mówi nam jasno, że ten dzień jest blisko. Wykorzystajmy nasz czas i nasze siły, by głosić ewangelię, by ludzie byli zbawiani i byśmy się spotkali w dniu, kiedy Jezus po nas przyjdzie.

ZADANIE JEST WYKONANE

Zadanie jest wykonane!
Może się okazać, że używamy zbyt wielkich słów, ale wierzymy, że to już koniec dużych wydatków związanych ze szkołą w Busii. Projekt szkolny jest samopomocowy. Od początku budowy pierwszego lokalu w 2009 roku, naszym celem było doprowadzić do tego, by miejscowi liderzy byli w stanie sami kierować szkołą przy pomocy kenijskich środków.

Care Mission wciąż doświadcza cudów na polach misyjnych. I tym razem mamy dla was szczególną nowinę. Szkoła w Busii może teraz sama się utrzymywać jako projekt samopomocowy. Będą oni prowadzić działalność posługując się lokalną walutą. Od początku mieliśmy 125 uczniów, za których przejęliśmy odpowiedzialność. Następnie zakupiliśmy działki budowlane i postawiliśmy budynki szkolne, by pewnego dnia zobaczyć, że ten projekt jest w stanie sam się utrzymać. Dodatkowo kupiliśmy autobus szkolny, który przewozi dzieci do i ze szkoły.

Szkoła stała się szybko popularna w okolicy i władze zapytały nas, czy można by jej budynki wykorzystać do prowadzenia szkoły średniej. Odpowiedzieliśmy na to przecząco, ponieważ chcieliśmy chronić dzieci, za które mieliśmy odpowiedzialność i dla których wielu z was zadeklarowało się jako rodzice adopcyjni. Chcemy śledzić ich postępy na bieżąco do czasu ukończenia przez nich szkoły, czyli ósmej klasy. Wierzymy, że da im to możliwość wartościowego życia w Kenii tak, by pewnego dnia byli w stanie zadbać o samych siebie i o rodzinę.

Kiedy nasza szkoła została ogłoszona najlepszą szkołą z 71 placówek w dystrykcie, osoby o wysokich stanowiskach zaczęły pytać się, czy mogą zapisać do niej własne dzieci. Zgodziliśmy się pod warunkiem opłacania przez nich pełnego czesnego. Tak więc w miarę przyjmowania dzieci z biednych środowisk, przyjmowaliśmy też uczniów z rodzin, które są w stanie płacić za naukę.
W szkole dzieci spożywają te same posiłki, mają takie same szkolne mundurki i tych samych nauczycieli. Nawet uczący nie wiedzą, którzy z uczniów opłacają czesne.

Aktualnie szkoła jest w stanie sama zarabiać na siebie. Uwalnia to część pieniędzy misyjnych, dzięki czemu możemy wyciągnąć naszą pomocną dłoń do innych potrzebujących, którzy nie mają związków ze szkołą czy domem dziecka.

Sceptycyzm w związku ze zdjęciami i informacjami o dzieciach.
Przyjeżdżając do Busii zawsze opowiadaliśmy, jakim wsparciem dla szkoły są ludzie w Norwegii i Polsce. Widzieli oni, że robiliśmy zdjęcia dzieci i pisaliśmy krótkie informacje o nich dla rodziców adopcyjnych. W styczniu powiedziano nam, że część nauczycieli oraz rodziców i opiekunów tych dzieci nie patrzy pozytywnie na to, że ludzie w Norwegii i Polsce wieszają na ścianach zdjęcia ich dzieci z opisem, że są biedni itp. Rozumieją jednocześnie, że było to konieczne, by ludzie wiedzieli komu pomagają. Obiecałem im, że stopniowo będziemy odchodzić od tej formy informacji i zaczniemy stosować inny sposób orientacji, by móc uzyskać pomoc.

Wciąż jest zapotrzebowanie na pomoc finansową.
Mówiąc, że szkoła radzi sobie sama, nie myślimy o zatrzymaniu całego wsparcia finansowego. Prowadzimy wiele projektów, które pomagają dzieciom i pracujemy z nimi tak, by też stały się samopomocowe. Teraz, kiedy mamy pozytywną zmianę jesteśmy otwarci na prowadzenie Pana. Jego łaska towarzyszyła nam do dziś i będziemy ją też widzieć w przyszłości.

Program adopcji na odległość zmieniony.
Wy, którzy dziś macie dzieci adopcyjne oraz posiadacie ich zdjęcia z opisami na ścianach, nie zdejmujcie ich. Kontynuujcie modlitwę o te dzieci, które teraz są w bezpiecznych rękach po tym, jak nasz cel został osiągnięty.
Ci, którzy aktualnie decydują się na program adopcji na odległość, będą otrzymywać zaświadczenie, ale bez szczegółowego opisu dziecka. Będzie to bardziej ogólny opis sytuacji dzieci w różnych miejscach. Wiedz, że wciąż będziemy przyglądać się pracy szkoły. Będziemy też pisać raporty i publikować zdjęcia z naszej działalności. Magazyn Care Mission będzie zawsze uaktualniany.
Coraz więcej osób wspiera pracę misyjną i cieszy się, że teraz będziemy pomagać również poza szkołą. Będzie to pomocna dłoń, której celem jest ewangelizacja i wszyscy, którzy otrzymają wsparcie, otrzymają też pomoc w swych duchowych potrzebach. Usłyszą ewangelię o Jezusie, by mogli Go przyjąć do swoich serc. Odkryją, że ten, który ma moc, by zbawić, jest też w stanie wypełnić ich wszelkie potrzeby.

Program Multi-rodzic w Kitengelii kontynuowany.
Nie mieliśmy negatywnych reakcji odnośnie tego projektu, tak więc prowadzimy go bez zmian. Oczywiście jesteśmy ostrożni w przekazywaniu delikatnych informacji osobistych o dziewczętach, które mieszkają w „miejscu schronienia”. Chcę napisać o kilku wydarzeniach i przeżyciach, które niektóre z nich doświadczyły, ale wykorzystam zmienione imiona ze względu na ochronę danych osobowych.

Na ostatniej stronie przeczytasz, że adopcja na odległość będzie poświadczana w inny sposób.

Zachowaj dowód adopcji i zobacz nowe rezultaty.
Jak wspomniałem wcześniej, zachowaj twój dowód adopcji ze zdjęciem dziecka i jego opis. Ale wiedz też, że twoja pomoc teraz będzie sięgała dalej i przyniesie wiele nowych cudów. To jest Boża cudowna droga także dla twojego życia. Staniesz się błogosławieństwem dla wielu, ponieważ byłeś wierny w twojej służbie Bogu.

Z Abrahamem jako wzorem
Bóg przemówił do Abrahama i chciał go pobłogosławić, ponieważ wierzył on Bogu. Ta wiara została mu też policzona jako sprawiedliwość.
1M 12:2:
A uczynię z ciebie naród wielki i będę ci błogosławił, i uczynię sławnym imię twoje, tak że staniesz się błogosławieństwem.

Abraham dostał obietnicę, że jego lud będzie liczny, czyli że przebudzenie przyjdzie i że On zaspokoi potrzeby wielu. Abraham był też znany ze swojego kontaktu z Bogiem i jako człowiek, który był błogosławiony. Ale największe zarówno dla Boga jak i Abrahama było to, że to błogosławieństwo miało dosięgnąć wielu ludzi. Najpierw była mowa tylko o ludzie Izraela, ale później wszyscy którzy wierzą, znaleźli się pod tym błogosławieństwem. Zobacz, co Paweł pisze do Galatów:
Gal 3:14
Aby błogosławieństwo Abrahamowe przeszło na pogan w Jezusie Chrystusie, my zaś, abyśmy obiecanego Ducha otrzymali przez wiarę.
Tak więc wchodzimy pod to błogosławieństwo, które mamy ze względu na naszą wiarę.
Gal 3:9
Tak więc ci, którzy są ludźmi wiary, dostępują błogosławieństwa z wierzącym Abrahamem.

Przyjmij to błogosławieństwo!

WODA ZE SKAŁY!

Nowe cuda na polu misyjnym!
Kiedy zaczynaliśmy wiercić studnię w Kitengelii, nie było zbyt wielu pozytywnych głosów co do zasadności tego. Ci, którzy wcześniej szukali wody w tej okolicy, musieli długo kopać, ponad sto metrów, by dotrzeć do wody. Gdy ją otrzymali, okazało się, że jest słona i nie można jej wykorzystać ani jako wody pitnej ani jako wody do mieszania piasku, cementu itd. Mimo wszystko my postanowiliśmy wiercić. Dostaliśmy się do wody na głębokości około 50 metrów. Była to świeża woda bez zawartości soli. Zazwyczaj uzyskiwano około 5000 metrów sześciennych na dobę. My natomiast wydobyliśmy 6000 m3 wody na godzinę. To oznacza 144 000 m3 wody na dobę. W rozmowie, którą mieliśmy z firmą wiertniczą, zapytaliśmy, w jaki sposób mogliśmy uzyskać tak dużo wody w porównaniu z innymi. Odpowiedzieli, że nie mają innego wytłumaczenia jak tylko to, że pod naszym terenem musi przepływać rzeka i wwierciliśmy się w jej środek. Okazało się, że przez setki lat płynęła rzeka pod tym obszarem. Bóg pokazał mi w wizji dokładnie ten teren, który mieliśmy mieć do prowadzenia misji. On wiedział, że będziemy potrzebować wody i wszystko przygotował w związku z tym.

Kiedy zabrakło wody w Busii, w szkole wybuchła panika. Potrzebna była nie tylko woda pitna, ale też woda do toalet, sprzątania, mycia się, itp. Była to sytuacja kryzysowa. Mówiono o zamknięciu szkoły. I wy, którzy czytaliście poprzedni magazyn, wiecie, w jaki sposób otrzymaliśmy pieniądze na wiercenie w Busii.

Tym razem na początku kopania studni pojawiły się problemy. Kiedy pracownicy doszli do głębokości 50 metrów, napotkali skałę. Rozerwał się duży kompresor i prace zostały wstrzymane. W Afryce nie naprawia się rzeczy szybko i szło to bardzo powoli. Musiałem dzwonić i ponaglać ich wiele razy. W końcu powiedziałem, by wypożyczyli narzędzia do wiercenia od innej firmy, jeśli sami sobie z tym nie radzili. Po kilku dniach pojawiła się nowa maszyna do wiercenia i inny kompresor. Po wwierceniu się na dalsze 20 metrów w skałę, wytrysnęła woda – strumień ze skały. Ile wody mógł nam dać ten strumień? Odpowiedź, którą uzyskałem spowodowała olbrzymią wdzięczność za jeszcze jeden cud. Alleluja! Otrzymaliśmy 7 000 m3 na godzinę dobrej wody pitnej, 168 000 m3 na dobę.
Czy mamy się z czego radować? Jest tak, jakbym widział Mojżesza, gdy uderza w skałę i wypływa z niej tak dużo wody, że można nią napoić ponad dwa miliony ludzi oraz ich zwierzęta.

Bóg zna nasze potrzeby. Kiedy On coś daje, nie jest oszczędny. On rozsiewa nad nami swoje błogosławieństwo zarówno w sferze duchowej jak i cielesnej. Dzieląc się tym z wami, chcę wam przypomnieć, że Bóg jest wciąż na tronie. On nigdy nie zapomina o tych, którzy znaleźli w nim swoje schronienie.

Chrzest w wodzie
Oddvar Linkas

Również w tym fragmencie chcę się skupić na początku na zagadnieniu nowego narodzenia. Ludzie, którzy słuchają ewangelii, muszą otworzyć swoje serca. Biblia mówi:
Rz10:17
Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe.

Poprzez słuchanie o Jezusie i Jego dziele przebaczenia na Golgocie, stajemy przed wyborem. Jeśli nie dokonamy wyboru o przyjęciu zbawienia, będziemy wciąż egzystować jako osoby, na które nie czeka niebo. Ważne jest, by słyszane o Jezusie słowo zespoliło się z sercem człowieka. Dzieje się to poprzez wiarę. Jeśli nie pozwolisz, by ten proces zadział się w twoim sercu, zwiastowane słowo nie przyniesie ci żadnej korzyści.

Hbr 4:2
I nam bowiem była zwiastowana dobra nowina, jak i tamtym; lecz tamtym słowo usłyszane nie przydało się na nic, gdyż nie zostało powiązane z wiarą tych, którzy je słyszeli.

Jezus przemawiał o nowym narodzeniu do Nikodema i zaczął mu wyjaśniać, jak powinien otworzyć swoje duchowe oczy, by zobaczyć Boże królestwo.

J 3:3
Odpowiadając Jezus, rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego.

Jeśli słowo zespoli się razem z sercem człowieka, który słucha, dochodzi w nim do nowego narodzenia. Dokonuje się to przez wiarę. Otwierają się jego duchowe oczy i, jak wyraża to Biblia, może on zobaczyć królestwo Boże .
Boże królestwo oznacza tu nowe życie, które powinno przebiegać w nowotestamentowej społeczności. Nie chodzi tylko o zobaczenie tego życia, ale o wejście w nie i życie nim. Dlatego Jezus odpowiedział Nikodemowi, w jaki sposób powinien wejść w to życie, które najpierw powinien zobaczyć:

J 3:5
Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego.

Nasuwa się oczywiście bardzo ważne pytanie, mianowicie co oznacza narodzić się z wody i z Ducha.
Woda jest obrazem Bożego Słowa i to Słowo ma moc w sobie do utrzymania wierzącego przy życiu. Mamy miejsce w Piśmie, które możemy zacytować przy tej okazji. Paweł pisze o kościele, który wciąż jest oczyszczany poprzez czytanie i życie w Słowie:

Ef 5:26
Aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo.

Duch Święty ma też swoje zadanie w procesie nowego narodzenia. On przychodzi, by być zastawem w sercach, które mówią tak na przyjęcie zbawienia. Duch zaczyna prowadzić wierzącego:

1Kor 2:13
Głosimy to nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę.

To, że wchodzimy w Boże królestwo i w nim funkcjonujemy, dzieje się poprzez dostosowanie się do Bożego porządku regulowanego poprzez Jego słowo. To nie jest tylko sucha nauka, ale życie, które wychodzi z wnętrza. Piotr przemawiając w dniu Zielonych Świąt, wskazał na pierwsze kroki na drodze do Bożego Królestwa:

Dz 2:38
A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego.

W tym miejscu Pisma znajdujemy wiele rzeczy, na które warto zwrócić uwagę. W Bożym Słowie ważna jest kolejność. Najpierw nawrócenie, potem chrzest w wodzie. Następnie mamy obietnicę o chrzcie w Duchu Świętym.
To miejsce Pisma Świętego i wiele innych wymazuje się poprzez praktykowanie chrztu dzieci. Jest to niebiblijne i zwodnicze, zwłaszcza gdy wielu utrzymuje, że chrzest dzieci przynosi zbawienie i daje dostęp do nieba. Biblia wyjaśnia, że chrzest w wodzie mają przyjmować ci, którzy przyjęli wiarę.

Dz 2:41
Ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni i pozyskanych zostało owego dnia około trzech tysięcy dusz.

Wielu utrzymuje, że w domu Korneliusza na pewno były też dzieci, gdy został on ochrzczony z całym swoim domem, ale przeczytaj to, co jest napisane.

Dz 10:44-47
A gdy Piotr jeszcze mówił te słowa, zstąpił Duch Święty na wszystkich słuchających tej mowy.
I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy z Piotrem przyszli, że na pogan został wylany dar Ducha Świętego;
Słyszeli ich bowiem, jak mówili językami i wielbili Boga. Wtedy odezwał się Piotr:
Czy może ktoś odmówić wody, aby ochrzcić tych, którzy otrzymali Ducha Świętego jak my?
I rozkazał ich ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa. Wtedy uprosili go, aby pozostał u nich kilka dni.

Oni słuchali Słowa, przyjęli je, zostali ochrzczeni w Duchu Świętym i mówili językami.
Byłby to wielki cud, gdyby niemowlę też tego doświadczyło.

Twierdzi się też, że musiały być dzieci w domu strażnika więziennego wtedy, gdy Paweł i Sylas zwiastowali tam ewangelię. Ale przytoczmy następujący fragment:

Dz 16:32-34
I głosili Słowo Pańskie jemu i wszystkim którzy byli w jego domu.
Tejże godziny w nocy zabrał ich za sobą, obmył ich rany, i zaraz został ochrzczony on i wszyscy jego domownicy.
I wprowadził ich do swego domu, zastawił stół i weselił się wraz z całym swoim domem, że uwierzył w Boga.

Jak widzisz, trzeba najpierw dojść do świadomej wiary w ewangelię zanim zostanie się ochrzczonym.

Mamy też pytanie o to, w jaki sposób praktykować chrzest. Jest to również bardzo jasno opisane w Biblii. Greckie słowo baptizma (chrzest) i baptizein (chrzcić) oznacza zanurzenie i samo z siebie może oznaczać zanurzenie w wodzie.

Rz.6,4
Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili.

Możemy tu przytoczyć opowiadanie o Filipie i dworzaninie etiopskim. Po tym jak Filip zwiastował mu ewangelię o Jezusie, zapytał on o to, co stoi na przeszkodzie, by został ochrzczony. Filip odpowiedział, że jest to jego wiara. Jeśli wierzysz z całego swojego serca, to może się to zdarzyć. W starym tłumaczeniu Biblii jest napisane Jeśli wierzysz z całego swojego serca, to musi się to wydarzyć. Tak więc chrzest jest ważny. I jest też wyraźnie napisane, jak Filip praktykował chrzest:

Dz 8:38
I kazał zatrzymać wóz, zeszli obaj, Filip i eunuch, do wody, i ochrzcił go.

Kiedy nauczamy o chrzcie, często jesteśmy pytani na ile jest on konieczny i co on właściwie oznacza w kontekście naszego zbawienia. Jest miejsce w Piśmie, do którego się stale wraca:

Mk 16:16a
Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony

Greckie słowo soso oznacza zbawienie, uratowanie itd. Jeśli chodzi o słowo zbawienie w naszym osobistym życiu, ma ono fazę początkową (kiedy przyjmujesz Jezusa), fazę aktualną (kiedy zaczynasz wędrować w nowym życiu) oraz fazę końcową, kiedy kończymy nasz czas na ziemi i zachowaliśmy nasza wiarę w Jezusa.

Mat 24:13
A kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.

2Tym 4:18
Wyrwie mnie Pan ze wszystkiego złego i zachowa dla Królestwa swego niebieskiego; jemu niech będzie chwała na wieki wieków. Amen.

Zbawienie to coś, czego się doświadcza, kiedy mówi się tak dla Jezusa i coś, w czym się żyje do czasu aż zostaniemy pochwyceni do nieba.
Są trzy rzeczy, które świadczą o twoim zbawieniu:

Duch
Duch Święty poświadcza zbawienie w twoim sercu. On daje tobie odpoczynek i poczucie bezpieczeństwa w tym, co Jezus dla ciebie uczynił. Doświadczasz Jego łaski, którą otrzymałeś dzięki Jego krwi.

Woda
Czytamy, że w dniach Noego Bóg stworzył podział pomiędzy ludźmi bezbożnymi a Noem i jego rodziną. Tym, co rozdzieliło ich od siebie, była woda. Bóg nazywa ten rozdział między bezbożnymi i wierzącymi, zbawieniem.

1Pt 3:20b-21
….za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę.
Ona jest obrazem chrztu, który teraz i was zbawia, a jest nie pozbyciem się cielesnego brudu, lecz prośbą do Boga o dobre sumienie przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa,

Lud Izraela był wybawiony od anioła śmierci (Boży sąd) dzięki krwi, którą naznaczone były odrzwia. W ten sam sposób jesteśmy zbawieni i narodzeni na nowo przez wiarę w krew, którą Jezus przelał na Golgocie. Ale poprzez wyjście Izraela z Egiptu, mamy ponownie przykład chrztu. Przejście przez morze czerwone jest omawiane jako chrzest.

1Kor 10:2
I wszyscy w Mojżesza ochrzczeni zostali w obłoku i w morzu,

Również w tym przypadku woda poświadcza zbawienie od wrogów, którzy prześladowali Izrael.
Przechodząc do mowy Piotra w dniu Zielonych świąt w Jerozolimie, odkrywamy, że Piotr prosi ludzi, by dali się zbawić od tego przewrotnego pokolenia.

Dz 2:38-41
A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego.
Obietnica ta bowiem odnosi się do was i do dzieci waszych oraz do wszystkich, którzy są z dala, ilu ich Pan Bóg nasz, powoła.
Wielu też innymi słowy składał świadectwo i napominał ich, mówiąc: Ratujcie się spośród tego pokolenia przewrotnego.
Ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni i pozyskanych zostało owego dnia około trzech tysięcy dusz.

Ponownie widzimy tu, jak woda, czyli chrzest, tworzy rozdział pomiędzy tymi, którzy przyjęli Jezusa i tymi, którzy jeszcze są niezbawieni. Chrzest jest więc potwierdzeniem dla otoczenia, że jesteśmy zbawieni.

Krew:
Krew Jezusa świadczy o naszym zbawieniu przed Ojcem.

Hbr 9:12
Wszedł raz na zawsze do świątyni nie z krwią kozłów i cielców, ale z własną krwią swoją, dokonawszy wiecznego odkupienia.

Hbr 10:19
Mając więc, bracia, ufność, iż przez krew Jezusa mamy wstęp do świątyni

Tak więc proste podsumowanie:
Duch -świadczy naszemu duchowi, że jesteśmy dziećmi Bożym.
Woda – świadczy ludziom wokół nas, że jesteśmy dziećmi Bożymi.
Krew – świadczy przed Ojcem, że jesteśmy dziećmi Bożymi.

Chcę zakończyć przywołując ponownie odpowiedź Filipa do dworzanina, kiedy został zapytany o to, co powinno się stać, by móc być zbawionym:
Jeśli wierzysz z całego twojego serca, to może się to zdarzyć – to musi się zdarzyć!
Stary człowiek jest symbolicznie pogrzebany i zaczyna żyć nowe stworzenie!

Rz 6:11
Podobnie i wy uważajcie siebie za umarłych dla grzechu, a za żyjących dla Boga w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
PAN WYJDZIE CI NA SPOTKANIE

Łk 15:20
Wstał i poszedł do ojca swego. A gdy jeszcze był daleko, ujrzał go jego ojciec, użalił się i pobiegłszy rzucił mu się na szyję, i pocałował go.

To miejsce Pisma mówi o tym, że jeśli odwrócisz się od twojego życia w świecie i szukasz Boga, On przyjdzie do ciebie ze swoją miłością i przyjmie cię do swojego serca. W ten sam sposób dzieje się, jeśli zdecydujesz się iść Bożą drogą i być posłusznym temu wezwaniu, które Bóg ci daje. Nie mamy wszyscy tej samej służby w Bożym królestwie, nie jesteśmy wszyscy wyposażeni podobnie. Kiedy Pan nas wzywa, namaszcza nas do wykonania zadania i daje nam wyposażenie, które potrzebujemy, by Mu służyć.

Czytamy w jaki sposób Bóg przemawiał do Abrahama o wyjściu z Charanu do kraju, który chciał mu pokazać. Abraham wyruszył nie wiedząc, dokąd, ale szedł w wierze. Dlatego Bóg wynagrodził mu to. Biblia mówi, że Abraham uwierzył Bogu i zostało mu to policzone jako sprawiedliwość. Ponieważ był posłuszny Bożemu wezwaniu, stał się ojcem Izaaka, który był ojcem Jakuba, który był ojcem dwunastu synów, którzy z kolei byli zaczątkami dwunastu plemion w Izraelu. Pan wyszedł na spotkanie Abrahamowi i Abraham został nazwany Bożym przyjacielem (Jak 2:23).

Czytamy też o Józefie, który został sprzedany przez swoich braci. Był chłopcem mającym w sercu bojaźń Bożą i jest zapewne najlepszym obrazem Jezusa w Starym Testamencie. Nie było łatwo stać się niewolnikiem w Egipcie. Ale wiemy, że poprzez wszystkie jego trudności, Pan prowadził Józefa drogą, którą powinien iść. Pomimo że został wrzucony do więzienia z powodu fałszywych oskarżeń, Pan wyprowadził go stamtąd w cudowny sposób. Bóg dał mu wyjaśnienie snu Faraona i dzięki temu otrzymał on najwyższa pozycję w Egipcie po Faraonie.

Możemy też przytoczyć przykład Mojżesza. Dorastał on na królewskim dworze w Egipcie, ale ponieważ pobił na śmierć Egipcjanina, uciekł z kraju. Przez 40 lat pasł owce na pustyni. Z ludzkiego punktu widzenia mogło wyglądać na to, że Mojżesz nigdy nie zostanie użyty przez Boga. Ale Bóg nie zapomniał o nim. Gdy miał 80 lat, Pan objawił się przed nim w płonącym krzewie. Mojżesz żył jeszcze 40 lat i wykorzystał je na prowadzenie Izraela z Egiptu do kraju obiecanego!

Często możemy czuć, że jesteśmy słabi i nie nadający się do wykonywania zadań dla Boga, ale On zajmuje się tym, co jest niczym. On chce pokazać swoją moc, by ludzie zobaczyli, że nie są mocni sami w sobie, ale w Tym, który ich wezwał i zbawił. Bardzo dobrym przykładem jest tutaj Gedeon. Gdy Gedeon pracował na polu, zobaczył anioła, który przemówił do niego o służbie, do której Pan go wezwał. Gedeon bronił się mówiąc, że nie był w stanie wykonać zadania. Powiedział, że jest mężem z najuboższego rodu Manassesa. Otrzymał jednak wspaniałą nowinę: Idź tak silny jak jesteś a wybawisz Izraela z rąk Madianitów. I wiemy, jakim stał się zwycięzcą. Poprzez bycie wiernym Bożemu powołaniu w życiu, możemy stać się narzędziem do ratowania innych ludzi z niedoli i od wiecznej śmierci.

Mógłbym też nadmienić Dawida, Nehemiasza i wiele innych postaci ze Starego Testamentu. Możemy wspomnieć o uczniach, których Jezus wezwał przy łodziach rybackich czy o celniku. Jezus mówił: Idź za mną. Wiele razy dziwiłem się jak szybko decydowali się oni za pójściem za Jezusem. Nie potrzebowali żadnego czasu na zastanowienie. Co mogło być przyczyną, że tak szybko podejmowali decyzje? Myślę, że chodziło o sposób, w jaki Jezus przemawiał do nich. Jego słowa nie były mianowicie martwymi teoriami, ale były żywe. Jego słowa niosły w sobie duchowe życie. Kiedy zostawiali swoje łodzie rybackie i stanowiska celnicze, czuli, że ten, który ich wezwał, zajmie się nimi i poprowadzi właściwą drogą. Niezależnie od trudności On będzie ich prowadził wyposażając w duchowe oczy, by rozumieli do jakiej nadziei zostali wezwani. Jezus miał być z nimi nie tylko kilka lat wędrując przez Judeę, Samarię i Galileę. Nie, on miał ich doprowadzić pewnego dnia do nieba, kiedy już dokonają swojego biegu w tym świecie.

Bracie i siostro, mamy Jezusa, który dotrzymuje swoich obietnic. Nie zawodzi nikogo, kto powierza Mu swoje życie. On powołuje nas do służby. On daje nam poprzez Ducha Świętego wyposażenie, którego potrzebujemy.
Dzieła, których dokonujemy, to nie nasze dzieła.
Chcę zakończyć wspaniałym wersem z Biblii:

Iz 26:12
Panie! Zgotuj nam pokój; gdyż także wszystkich naszych dzieł Ty dla nas dokonałeś!

Seminarium Wielkanocne w Steinberg
Chociaż działalność Care Mission rozwinęła się na Polskę i Afrykę, wciąż zbieramy się na seminariach i konferencjach w Norwegii. Duchowe więzi, które były zawiązane przed wielu laty, są wciąż mocne i zawsze planujemy, by spotykać się z siostrami i braćmi, którzy są wierni Bogu i Jego Słowu. Taka duchowa społeczność jest dla nas zbudowaniem. Doroczne seminarium w Steinberg zorganizował tym razem zbór w Drammen. Jak zwykle każdy się zaangażował. Wielu ludzi przeżyło Boże dotknięcie podczas pięciu spotkań, które były tam zorganizowane.

Zwiastowanie było związane z przebaczeniem Jezusa. W czasie takich spotkań głównym tematem jest dzieło Jezusa i krew, którą za nas przelał. Skupiliśmy się też na innym temacie, mianowicie na pochwyceniu, dniu, który zbliża się wielkimi krokami. Widzimy naszymi naturalnymi oczami, że proroctwa zarówno ze Starego jak i Nowego Testamentu wypełniają się i czujemy w naszym duchu, że Jezus wkrótce powróci.

Bjørn Larsen prowadził spotkania, które były wypełnione pieśniami, świadectwami i kazaniami. Duchowa społeczność daje to, o czym mówi Boże Słowo, że kiedy zbieramy się razem, wtedy każdy z nas coś otrzymuje – psalm, pieśń uwielbienia, mowę w językach czy tłumaczenie języków. Możemy powiedzieć, że te spotkania, były budujące jak dawniej. Po spotkaniach była możliwość modlitwy o różne potrzeby. Jezus jest zawsze blisko, by odpowiedzieć na nasze modlitwy. On powiedział, że będziemy go wzywać w niedoli a On nas uwolni. Jezus zawsze chciał, byśmy chwalili Go za to, co dla nas zrobił.

Kaznodziejami byli: Ludvik og Ann Pettersen, Kjell Erik Olsen i Oddvar Linkas. Uczestnicy przyjechali z rożnych stron kraju. Nie wyjechali zawiedzeni, lecz z radością i wdzięcznością dziękowali Jezusowi za to, co zrobił dla nich w tym czasie.

Pomimo, że świat leży w ciemności, chrześcijaństwo jest letnie, a bezprawie się rozprzestrzenia wokół nas, faktem jest, że Jezus Chrystus jest ten sam wczoraj, dzisiaj i na wieki. On się nie zmienił. On żyje i my żyjemy w Nim, alleluja! Dziękujemy Panu za dni, które mogliśmy spędzić w Steinberg. Dziękujemy oczywiście zborowi w Drammen, który organizował spotkania.
Niech Bóg was błogosławi!

W kategorii:Pozostałe

gosia 30 czerwca 2016

Magazyn Care Mission nr 2/2016

CUDA
Cudowne dzieła nazywane są w angielskim tłumaczeniu Biblii Miracles. Słowo CUD użyte jest w Biblii 27 razy, z czego 23 razy w Nowym Testamencie. Czas cudów nie przeminął. Są one udziałem Kościoła. W Piśmie Świętym wymienia się je razem ze służbami, które Bóg dał Kościołowi.
Cuda leżą poza ludzką zdolnością pojmowania. Nakarmienie 5000 tysięcy mężczyzn plus kobiety i dzieci dwoma bochenkami chleba i pięcioma rybami jest tylko jednym z ich przykładów.
Kiedy czytamy Boże Słowo, dowiadujemy się, że cuda dzieją się wtedy, kiedy pojawia się potrzeba. Cuda dzieją się, kiedy Bóg w swojej mocy chce przekonać nas o tym, że On wciąż ma pełną władzę, by przeprowadzić swój plan i swoja wolę.
Znasz zapewne wiele cudów, których dokonał Jezus. Pierwszym z nich było przemienienie wody w wino. Później czytamy, że uciszył On sztorm na jeziorze Genezaret, szedł po wodzie, przemówił do drzewa figowego, które uschło od korzeni, wskrzeszał umarłych itd.
Kiedy przechodzimy do Dziejów Apostolskich i czytamy o zesłaniu Ducha Świętego w dniu Zielonych Świąt, widzimy, że cuda miały być kontynuowane w Kościele.
1Kor 12:10a:
“Jeszcze inny dar czynienia cudów,…”

Wierzący mają być wyposażeni w duchową zdolność, by pośredniczyć w Bożych cudach. By tego doświadczyć, należy wziąć pod uwagę różnicę pomiędzy ludzkim rozumem i wiedzą a zrozumieniem, które daje Duch Święty.
Biblia opisuje ludzi, którzy myślą w sposób zmysłowy, jako ludzi naturalnych. To znaczy, że z tymi ludźmi nie dzieje się nic niewłaściwego. Są naturalni, z całkiem normalnym sposobem myślenia i wiedzą, którą przyswoili sobie poprzez szkołę, pracę itp. Ale ta wiedza nie wystarcza, by wejść do duchowego świata.
Chcę ci przypomnieć jak ważne jest NOWE NARODZENIE. Jeśli nie wydarzy się ono w życiu człowieka, nie jest on w stanie akceptować tego, czego nie ogarnia jego naturalny rozum. Może jedynie powiedzieć: Tak, jest coś więcej pomiędzy niebem i ziemię, co dzieje się ponad naszym zrozumieniem.
Poprzez narodzenie z wody i Ducha wchodzimy w wymiar duchowy. Poprzez czytanie Bożego Słowa i przyzwolenie na działanie w nas Ducha Świętego, wchodzimy w obszary, które czynią życie chrześcijanina bardzo interesującym. Dzieją się rzeczy, których nie doświadczaliśmy nigdy wcześniej.

1Kor 2:14:
Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, I nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać.
Życie wewnętrzne człowieka naturalnego składa się z rozumu, woli i uczuć. Umysł człowieka naturalnego często staje w opozycji do tego, czego nie rozumie.
Przyp 8,1
Słuchaj! Mądrość tak woła. Rozum tak się odzywa.

Jeśli chcemy oglądać Boże cuda i Bożą moc, musimy być przygotowani na to, że będziemy niezrozumiani i znieważani w tym świecie. Jest to cena za gotowość do życia w wymiarze duchowym. Jezus, kiedy wędrował po ziemi, czynił cuda, ale był oskarżany, że czynił je w mocy złych duchów. Prześladowano Go, znieważano, wyśmiewano i powieszono na krzyżu na Golgocie.
Widzimy jak pierwsi chrześcijanie doświadczali cudów po dniu Zielonych Świąt (Dz 2). Mimo tego spotykali się ze sprzeciwem, byli prześladowani, cierpieli śmierć męczeńską, ponieważ ośmielili się być inni. Nieśli ewangeliczną nowinę, która stała w sprzeczności z tradycyjnym wzorcem w Izraelu w tym czasie. I pod wieloma względami stali się innym ludźmi. Stali się ludźmi, których często opisujemy jako ludzi poza obozem.
Czy Bóg jest taki sam jak kiedyś? Czy dokonuje jeszcze cudów? Czy jest jeszcze możliwość doświadczania Jego mocy? Tak – to jest możliwe! Chcemy zwiastować Jezusa takim, jakim On naprawdę jest. Ponieważ u Niego jest zarówno pomoc jak i siła. Jezus chce otworzyć oczy ludzi, by widzieli Jego wszechmoc. On się nie zmienił!
W czasach pierwszego Kościoła apostołowie byli często wrzucani do więzień, ale Bóg uwalniał ich w cudowny sposób. Wyprowadzał ich z więzień i prowadził swoją ręką.
Cofnijmy się do Kafarnaum za czasów Jezusa. Widzimy jak dokonuje On tam cudu w stosunku do sparaliżowanego człowieka (Mk 2,1-12). Podczas nauczania, któremu przysłuchuje się wiele osób, dzieje się coś szczególnego. Czterech mężczyzn przychodzi ze swym sparaliżowanym przyjacielem. Wierzą, że jeśli uda im się dotrzeć z nim do Jezusa, ten jest w stanie Go uzdrowić. Na miejscu zastają tak wielu ludzi, że wejście przez drzwi jest niemożliwe.
Domy w tamtych czasach zazwyczaj posiadały płaskie dachy. Z boku domów były schody prowadzące na dach. Dachy składały się z warstw. Na szczycie domu kładziono drewno przykryte warstwą gałęzi. Następna warstwa to płytki z gliny, a na koniec gruba warstwa szlamu.
Tak więc podczas gdy Jezus naucza, mężczyźni wnoszą swojego przyjaciela przez schody na dach. Potem włamują się poprzez zrobienie otworu w dachu i spuszczają swego przyjaciela na linach do pomieszczenia.
Możesz sobie wyobrazić, co dzieje się na szczycie tego domu? Podczas gdy Jezus zwiastuje, słychać odgłosy z góry. Po chwili kawałki gliny i drzewa zaczynają spadać na zebranych, po czym mężczyzna jest opuszczany do pomieszczenia.
Zastanawiam się, o czym myśli Piotr. Prawdopodobnie nie podoba mu się, że dach został zniszczony. Ale Piotr nie może tego powstrzymać! Ten sam tłum ludzi, który nie pozwolił dostać się do środka czterem mężczyznom i sparaliżowanemu, zatrzymał Piotra wewnątrz domu! Zastanawiam się, co sądzi Jezus. Domyślam się, że na Jego twarzy pojawia się uśmiech, kiedy widzi, co się dzieje.
Jestem pewien, że Jezusowi podobało się to. Zastanawiam się, o czym myśleli wszyscy tam zgromadzeni. Nigdy wcześniej podczas zgromadzeń nic takiego się nie wydarzyło! Bez wątpienia byli zaskoczeni tym, co się działo.
Zawsze przeżywamy błogosławieństwo, gdy odczuwamy Bożą obecność podczas spotkań. Wtedy to On przejmuje prowadzenie. Nie rozumiem, jak On się porusza, ale jestem szczęśliwy, że to robi! Zawsze, gdy Jezus jest z nami, dzieje się coś fantastycznego!
Pozwólcie, ze powiem coś o tych czterech mężczyznach, którzy przynieśli chorego przyjaciela do Jezusa. Ci mężczyźni zrobili co możliwe, by dostarczyć swojego przyjaciela do Jezusa. Ośmielili się zrobić coś, co było trudne. Wniesienie tego człowieka na dach nie było łatwe. Biblia mówi, że Jezus zobaczył wiarę tych, którzy go nieśli.

Ef 2:10
Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.
Wiara, która nie wprowadza cię w Bożą rzeczywistość, prawdopodobnie nie doprowadzi cię do nieba!
Ci mężczyźni ośmielili się zrobić coś niezwyczajnego. Wiara zrodziła działanie. Pomyśleli, że mogą zrobić otwór w dachu, by doprowadzić przyjaciela do Jezusa. Ośmielili się zrobić coś, co mogło kosztować ich wiele pieniędzy. Możliwe, że zapłacili też za dach, który zniszczyli Piotrowi. Byli gotowi zrobić wszystko, co w ich mocy, by dostarczyć chorego do Jezusa. To samo serce powinno bić w nas!
Wyobraźmy sobie jak sparaliżowany jest opuszczany przed Jezusa. Następnie Jezus czyni coś fantastycznego! Mówi: Synu, twoje grzechy są przebaczone.
Ale zatrzymajmy się na chwilę! Ten mężczyzna został przyniesiony do Jezusa, by go uzdrowił a Jezus mówi o jego grzechach. Dlaczego? Jasnym staje się, że ten mężczyzna został sparaliżowany z powodu duchowego problemu w swoim życiu. Lekarze odkryli, że ponad 50% wszystkich naszych chorób jest rezultatem problemów psychicznych! Ten mężczyzna był chory z powodu grzechu. Zarówno on, jego czterech przyjaciół oraz ludzie zgromadzeni w domu byli przekonani, że jego największym problemem było sparaliżowanie. Ale Jezus znał prawdę! Największym problemem tego człowieka był grzech i Jezus zajął się tym przede wszystkim!
To nie fizyczne potrzeby są najważniejsze w twoim życiu! Twoja największa potrzeba jest i zawsze była duchowa!
Jedyną osobą, która może ci pomóc jest Jezus Chrystus!
Sparaliżowany nie był przygotowany na rezultat tego, o czym mówił do niego Jezus, ale było to najcenniejsze zdanie, jakie kiedykolwiek słyszał!
Przeanalizujmy szczegółowo słowa zawarte w wypowiedzi Jezusa: Synu, twoje grzechy są przebaczone.
Syn jest greckim słowem, które często jest tłumaczone jako dziecko. Jest to słowo, które przekazuje ideę o delikatności. Kiedy Jezus przemawia do tego człowieka, mówi do niego łagodnie jak do syna. Tak dzieje się, kiedy zgubiony grzesznik powraca.
Łuk15 opowiada o marnotrawnym synu. Kiedy wrócił skruszony, został dobrze przyjęty przez ojca. Został ubrany w ubrania ojca, przyjął buty i pierścień przebaczenia i zajął swoje miejsce przy stole jako członek rodziny. Tak jak Mefiboszet (2Sam 9), który był zgubiony, ale został potraktowany przez Dawida jak syn. Alleluja! Jeśli jesteś zbawiony, jesteś Bożym dzieckiem (1 J 1: 3)! Jesteś Jego dzieckiem teraz!
Przebaczone słowo wyjaśnia, że wina i wstyd mężczyzny zostały zabrane. Nie ma ich! Słowo syn przywróciło go do rodziny, słowo przebaczenie przywróciło go społeczeństwu!
Grzechy to rzeczy, które stoją między grzesznikiem i Bogiem (Iz 59: 2).
Ale kiedy zgubiona osoba przychodzi do Jezusa po zbawienie, wszystkie jej grzechy są na wieki przebaczone (1J 1,7).
Jest przeniesiona do pełnej społeczności z naszym niebiańskim ojcem! Cóż za błogosławieństwo!
Dzięki Bogu, że Jezus ma moc przebaczenia naszych grzechów, wymazania naszej przeszłości i usunięcia naszej winy. Czy doświadczyłeś Jego mocy przebaczenia? Czy słyszałeś Go mówiącego do ciebie Synu?
Krytyka
Tego dnia wśród zebranych wokół Jezusa, byli również uczeni w piśmie. Zostali oni z pewnością posłani, by sprawdzić tego Jezusa z Nazaretu. Ci uczeni byli wprawieni w przepisywaniu Pisma. Jako kopiujący, byli dobrze zaznajomieni z tekstami biblijnymi. W czasach Jezusa uczeni i ich tłumaczenie Pisma było ważniejsze od samego prawa. Kiedy ci religijni mężczyźni usłyszeli, że Jezus przebacza grzechy ludziom chorym, nie mogli uwierzyć swym własnym uszom! Wiedzieli, że tylko Bóg mógł przebaczać grzechy. Zrozumieli słowa wypowiedziane przez Jezusa jako twierdzenie o tym, że jest Bogiem! Kiedy to usłyszeli, oskarżyli Go natychmiast. Oczywiście jak większość hipokrytów, byli tchórzami. Nie mieli odwagi wystąpić publicznie i zaskarżyć Jezusa otwarcie.
To było pierwsze spotkanie, jakie Jezus miał z elitą religijną w Jego czasach, ale nie ostatnie. Właściwie religijni liderzy byli w Izraelu narzędziem, by doprowadzić Jezusa do ukrzyżowania.
Konfrontacja
Jezus wiedział, o czym myśleli uczeni i co czuli w swoich sercach. Od razu postawił przed nimi wyzwanie. Powiedział: Co jest łatwiejsze, powiedzieć chromemu: Twoje grzechy są przebaczone, czy powiedzieć: Wstań, weź swoje łoże i chodź? Oba zdania można wypowiedzieć, ale tylko jedno można udowodnić!
Każdy może powiedzieć: twoje grzechy są przebaczone. Jezus jednak mówi do chorego człowieka coś więcej. Mówi: Powstań i idź. Ten cud udowodnił, że Jezus jest Mesjaszem.
Potwierdzenie
Jezus używa wymiaru fizycznego, by potwierdzić przemianę duchową. Przebaczenia grzechów nie można udowodnić, ale fizyczne uzdrowienie jest łatwe do udowodnienia. Kiedy Jezus powiedział do mężczyzny: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu swego, udowodnił, kim był.
Jeśli Jezus wydałby polecenie choremu, by wstał, a ten nadal by leżał, Jezus zostałby nazwany oszustem. Ale ponieważ ten człowiek powstał, okazało się, że Jezus ma moc uzdrawiania. On chce przyjść i cię uratować.

Iz 35:5-6
Wtedy otworzą się oczy ślepych, otworzą się też uszy głuchych. Wtedy chromy będzie skakał jak jeleń I radośnie odezwie się język niemych, gdyż wody wytrysną na pustyni I potoki na stepie.

Wysławiam Jego imię za to, że posiada tę moc! Jeżeli dziś potrzebujesz przebaczenia, możesz przyjść do Jezusa i znaleźć w je w Nim.
Jezus wiedział kim jest! Udowodnił, że był Mesjaszem, że był Bogiem, który przyszedł w ciele.
Zwróć uwagę na Jego słowa we fragmencie Mk 2,10:
Syn człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów.
Jezus mówi, że ma moc, by przebaczać grzechy. Udowodnił to wiele razy przebaczając tym, którzy przychodzili do Niego (J 6:37; Kol 2:13).
Jezus mówi, że miejsce, by otrzymać przebaczenie, jest tu na ziemi! Będzie za późno, by otrzymać przebaczenie, kiedy nasze życie się skończy. Jeśli oczekujesz na spotkanie Pana w niebie, który będzie ważył dobro przeciwko złu i w ten sposób doprowadzi cię do nieba, będziesz zawiedziony. Jeśli potrzebujesz zbawienia, to najwyższy czas, by przyjść do Jezusa teraz. Kiedy opuścisz ten świat, będzie za późno by przygotować się na wieczność! Nie będzie żadnych szans i żadnych możliwości! Musisz ustosunkować się do problemu twoich grzechów w tym świecie, w przeciwnym razie będzie za późno (Rz 3, 10-23).
Zbawienie w Jezusie Chrystusie jest największym cudem, który może się przydarzyć człowiekowi. Poprzez odkupienie na Golgocie, Jezus przygotował dla ciebie zbawienie. I kiedy Boże słowo o tym, co Jezus uczynił dla ciebie spaja się z wiarą w twoim sercu, dzieje się cud NOWEGO NARODZENIA. Stajesz się nowym stworzeniem w Jezusie Chrystusie. Stare przeminęło i wszystko staje się nowe.
Ponownie stawiam więc moje pytanie:
Czy Bóg czyni dziś cuda?

WYŁAM SIĘ

Dz 8:26
A anioł Pański rzekł do Filipa, mówiąc: Wstań i idź na południe drogą,która prowadzi z Jerozolimy do Gazy. Jest to droga pustynna.

To miejsce Pisma jest wyjęte z opowiadania o ewangeliście Filipie, który stał za przebudzeniem w Samarii. Działo się tam wiele znaków i właściwie było to dziwne, że Bóg posłał Filipa na pustynną drogę, by spotkał dworskiego urzędnika etiopskiego i zwiastował mu ewangelię. Ale Boże drogi są niezbadane. Biblia jest pełna zdarzeń, które są niezgodne z ludzkimi myślami i rozsądkiem. Dzieje się tak, ponieważ Boże myśli są ponad nasze myśli a Jego drogi są wyższe niż nasze. Właściwie nie możemy nic innego zrobić niż być posłusznymi Pańskiemu głosowi i pozwolić, by Duch Święty przemawiał do nas, byśmy służyli Jezusowi w Bożym Królestwie.
Wyłamać się ze zwyczajnego wzoru myślenia nie jest łatwe dla zmysłowego, inaczej naturalnego człowieka. Szybko wrasta się we wzorzec także, jeśli chodzi o życie chrześcijańskie. Znajdujemy się w tym świecie, ale nie jesteśmy z tego świata. Naszą podstawą jest to, co niebiańskie. Człowiek duchowy jest otwarty na Boży dotyk i moc, którą daje Bóg.

Kiedy anioł Pański przemawiał do Filipa, otrzymał on wyraźną informację, że powinien iść do miejsca, które było pustynne. Samo to było zapewne dziwne dla Filipa. Był w centrum przebudzenia, gdzie stopniowo coraz więcej ludzi przychodziło,by słuchać ewangelii.
Kiedy Jezus wzywa ciebie i mnie, ważnym jest, żebyśmy byli posłuszni i śledzili Jego wzory. Pomimo że nie rozumiemy wszystkiego, co dzieje się wokół nas i jakie rezultaty przyniesie nasze z nim wędrowanie, mimo wszystko ważne jest, by powiedzieć Mu tak.
W moim życiu jako chrześcijanin widziałem jak Bóg kładzie przed nami zadania i sytuacje, które powodują, że jesteśmy w Jego planie dla naszego życia. Nie oznacza to, że mamy być ekstremalni w naszym działaniu. To znaczy, że mamy być gotowi do realizowania zadań niezależnie od tego czy są one duże czy małe, niezależnie od tego, czy jest z nami wielu czy też jesteśmy całkiem sami.
Jeżeli jesteśmy chętni, by wejść w ten stan w naszym życiu duchowym, będziemy przeżywać wielkie i cudowne rzeczy. Kiedy Jezus objawia nam swoją drogę, otwiera się przed nami nowa perspektywa, która daje rezultat zgodny z Bożą wolą i Jego planem.

Boże prowadzenie w Duchu Świętym jest szczególne. To głos z nieba uczynił, że prorok Eliasz skrył się przy potoku Kerit i kruki przynosiły mu pożywienie każdego dnia. To głos z nieba spowodował, że Eliasz przybył do wdowy w Sarepcie, która się o niego troszczyła przez dwa lata.
W Dziejach Apostolskich czytamy o setniku Korneliuszu i Piotrze. Anioł objawił się Korneliuszowi i powiedział, by ten posłał po Piotra,który przebywał w tym czasie w Joppie, w domu garbarza Szymona nad morzem. Piotr wszedł na dach, by się modlić, i podczas gdy się modlił, popadł w zachwycenie. Zobaczył przedmiot podobny do lnianego płótna zstępujący z nieba pełen nieczystych zwierząt. Piotr zastanawiał się nad tym widzeniem, ale Duch przemówił do niego:
Dz 10:19-20
A gdy Piotr zastanawiał się jeszcze nad widzeniem, rzekł mu Duch: Oto szukają cię trzej mężowie;
Wstań przeto, zejdź i udaj się z nimi bez wahania, bo ja ich posłałem,

Piotr był wkrótce gotowy, by wyruszyć do domu Korneliusza. Nastało tam przebudzenie a ewangelia została przyniesiona do pogan, by też oni mogli zostać włączeni do tego paktu zbawienia, który Jezus dał nam poprzez swoje dzieło na Golgocie.

Paweł jest też przykładem poddania się Bożemu prowadzeniu.
Czytamy, że był on posłuszny, kiedy Duch Święty go ostrzegł.
Dz 16,7
A gdy przyszli ku Mizji, chcieli pójść do Bityni, lecz Duch Jezusa nie pozwolił im;

Ten Jezus, któremu Paweł służył, nie tylko zabronił Mu zwiastować w Bitynii, ale otworzył też inne drogi i możliwości:
Dz 16:9:
I miał Paweł w nocy widzenie: Jakiś Macedończyk stał i prosił go, mówiąc: Przepraw się do Macedonii i pomóż nam.

Gdy czytamy dalej o Pawle, widzimy, że był on posłuszny Bożemu prowadzeniu w swojej służbie. Dzieje apostolskie 21 opowiadają, że kiedy był on w Cezarei, mieszkał w domu ewangelisty Filipa. Filip miał cztery niezamężne córki, które miały dar prorokowania. Pewnego dnia przyszedł do nich prorok Agabus, obwiązał pasem Pawła swoje ręce i stopy i powiedział, że tak żydzi w Jerozolimie zwiążą męża, który posiada ten pas i wydadzą go poganom. Kiedy tam zebrani usłyszeli to, ostrzegali Pawła, by nie wyruszał do Jerozolimy. Wierzyli oni słowom proroka i nie chcieli, by Paweł narażał się na cierpienie. Paweł widział ich troskę o siebie i to łamało mu serce. Ale oznajmił im, że był gotowy cierpieć a nawet umrzeć w Jerozolimie dla imienia Jezusa. Werset 14 mówi, że wtedy uspokoili się i powiedzieli: Niech wola Pana się dzieje.

Ważne jest, byśmy w naszym życiu i służbie poddawali się Bożej woli dotyczącej naszego życia. Ważne jest też, byśmy byli gotowi cierpieć i umrzeć dla imienia Jezusa. Paweł przeżył ucisk i prześladowanie w Jerozolimie i został wysłany statkiem wiezieniem do Rzymu. Ludzie mogli więc postawić znak zapytania co do podróży Pawła do Jerozolimy, ale on był pewien, że wypełnia Boży plan i jego wiara w Jezusa, którego wybrał do naśladowania, nie osłabła. Ostatni list, który Paweł napisał przed swoją śmiercią, to drugi list do Tymoteusza. Daje on w nim wyraz swojej wierności i nadziei:
2Tym 4:7-8
Dobry bój bojowałem, biegu dokonałem, wiarę zachowałem;
A teraz oczekuje mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu da Pan, sędzia sprawiedliwy, a nie tylko mnie, lecz i wszystkim, którzy umiłowali przyjście jego.
Moglibyśmy kontynuować w nieskończoność i przytaczać historie z Biblii, które opowiadają o Bożym cudownym prowadzeniu. I dla nas, którzy żyjemy w czasie pełnym religijnego zamieszania, ważne jest, by słuchać Bożego głosu.

On ma zadanie dla nas wszystkich. Kiedy przyjmujemy Jezusa jako naszego zbawiciela, staje się On naszym Panem. Oznacza to, że to On ma pełną kontrolę i może nas używać w swojej służbie. Kiedy nas zbawił, wezwał nas wszystkich, by być Jego świadkami.
Dz 1:8:
Ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi.

Nasze świadectwo nie składa się tylko ze słów, ale też z działania. Wiara, która jest nam przekazana z nieba, tworzy wolę do funkcjonowania w Bożym Królestwie. Poprzez twoje posłuszeństwo, boży kościół się wzmacnia. Poprzez twoje modlitwy, twoje świadectwo o tym, co Jezus dla ciebie zrobił, poprzez wkład praktyczny itp. masz udział w tworzeniu inspiracji dla innych, którzy chcą wejść w bogatsze życie w wymiarze duchowym.

Wyłam się z niebiblijnych tradycji. Wyłam się z wzorców myślowych, które usuwają twój wzrok z Jezusa. Poddaj każdą myśl w posłuszeństwo Jezusowi. Wyłam się z martwej religii, która nie niesie ze sobą nowiny o przebaczeniu. Niech nikt nie przeszkadza ci w naśladowaniu Jezusa!

W kategorii:Pozostałe

gosia 30 czerwca 2016

Magazyn Care Mission nr 1/2016

Wszystko jest możliwe dla tego, który wierzy.

Zapraszamy do przeczytania pierwszego w tym roku numeru magazynu Care Mission nr 1/2016.
Kiedy będziesz go czytać, będę zapewne już po mojej pierwszej podroży zagranicznej.
Drugiego stycznia wyjeżdżam na kilka dni do Polski, by zaplanować naszą współpracę na ten rok. Nasza praca w 2015 roku przyniosła pozytywne rezultaty i również w nadchodzącym roku chcemy dobrze współpracować, by jak najwięcej ludzi oddało swe życie Jezusowi.
W nowym roku zapalają się zawsze nowe nadzieje. Składa się obietnice, by robić lepiej i więcej. Taki sposób myślenia jest dobry, jednak przede wszystkim powinniśmy się skupiać na tym czego Bóg pragnie dla nas i poprzez nas. Jeśli chcemy postępować we właściwy sposób, musimy przekazać Jemu kontrolę. Wtedy doświadczamy, że to sam Jezus wykonuje pracę przez nas. Jesteśmy tylko narzędziami w Jego rękach i wszystko funkcjonuje dobrze, jeśli jest zaplanowane przez Niego.
Zaczynam nowy rok pełen wdzięczności dla Jezusa, że mogę być razem z wami i widzieć Jego wyciągniętą rękę tam, gdzie jest prowadzona praca misyjna. Pan dał nam tę służbę i On chce dać nam siły i możliwości do prowadzenia jej.

Chcę podzielić się fragmentem Pisma Świętego:
1 P 4,11:
Jeśli kto mówi, niech mówi jak Słowo Boże.
Jeśli kto usługuje, niech czyni to z mocą, której udziela Bóg,
aby we wszystkim był uwielbiony Bóg przez Jezusa Chrystusa.
Jego jest chwała i moc na wieki wieków. Amen.”

To oznacza, że we wszystkich rzeczach, chwała należy się Bogu. On nas prowadzi, daje siłę, zachętę i łaskę, której potrzebujemy, by służyć Mu we właściwy sposób.
Wykorzystajmy ten rok na chwałę Panu. Wykorzystajmy wszystkie nasze możliwości , by widzieć rozwój i wzrost w Bożym Królestwie. Dziękuję za modlitwy i wsparcie w pracy misyjnej. Jezus odpłaci tobie sowicie.
Niech Bóg cię błogosławi.
Braterskie pozdrowienia w Panu.
Oddvar Linkas

Przełom
napisane przez Oddvara Linkasa

Care Mission jest projektem misyjnym, który wciąż doznaje przełomów. Jest to naturalne w związku z rozpoczynaniem projektów i rozwoju tego, co już działa. Boże błogosławieństwo wciąż się rozlewa, wciąż są chętni, którzy wspierają pracę modlitewnie i finansowo.
Zapraszam wszystkich czytelników do nowego roku z misją. Bóg działał i wciąż działa poprzez ludzi, którzy są Mu posłuszni i chętni, by iść z radością Jego drogą. Chcę ci podziękować za udział w pracy misyjnej i poprzez ten magazyn chcę ci pokazać, że to dzieło nie pochodzi od nas samych. Przez Pana jest to uczynione i jest to cudowne w naszych oczach. Nazwałem ten fragment PRZEŁOM, ponieważ modlimy się i wierzymy, że te przełomy, których doświadczamy w służbie, nie wstrzymują pracy lecz powodują jej kontynuację. Chcę napisać trochę o tym, że na naszej drodze, która jest często walką, mamy przed sobą kogoś, kto ją toruje.
Gdy czytamy Biblię, odkrywamy, że lud Izraela bardzo często wołał do Pana i prosił o wyjście z różnych sytuacji. Dawid powiedział: Wznoszę moje oczy ku górom. Skąd nadejdzie mi pomoc?
I odpowiadał: Pomoc moja jest od Pana, który stworzył niebo i ziemię!
Izrael miał szczególny sposób prowadzenia wojen. Walczyli oni z reguły na równinach, ale mieli zabezpieczenie w górach, które mogli ostrzec w razie potrzeby, by doznać wzmocnienia. I to jest ta myśl, którą miał Dawid mówiąc, że wznosi swoje oczy ku górom. Nie szukał on ludzkiego wsparcia. Spoglądał ponad szczyty górskie. Patrzył w niebo i oczekiwał pomocy Pana.
Często inwestujemy w człowieka zamiast w naszego Pana. Bóg używa ludzi w swojej służbie i On może wysłać do nas ludzi, kiedy potrzebujemy pomocy. Wtedy są właściwe rezultaty.
W księdze proroka Micheasza, w drugim rozdziale, czytamy o ludziach, o których Pan troszczył się w szczególny sposób. Micheasz przedstawił naród, który ciemiężył i wykorzystywał biednych. Ale Pan obiecał zebrać swój lud i pokazać im drogę wyjścia z ucisku.
Werset 13 mówi:

Przed nimi pójdzie ten, który będzie łamał szyki,
przełamie opór na przedzie, przejdą przez bramę i wyjdą.
Przed nimi będzie kroczył ich Król, a Pan będzie na ich czele.

My nie jesteśmy uprowadzeni do Asyrii czy Babilonu, ale z powodu umarłej religii i liturgii chrześcijaństwo stało się czymś zupełnie innym, niż miało być.
Widzieliśmy „wielkie i silne” osoby i organizacje, ale często brakowało im duchowego prowadzenia w pracy dla Pana. Piękne budynki kościelne i wsparcie ze strony państwa są często jedynymi rzeczami, które można nazwać prowadzeniem w służbie.
Bóg ma inne drogi. On chce doprowadzić swoją sprawę do zwycięstwa. On chce mieć możliwość działania poprzez ludzi, którzy są otwarci na prowadzenie Ducha Świętego w swoim życiu.

Wchodzimy w nowy rok z wieloma wyzwaniami dla pracy misyjnej. Stoimy przed nowymi zadaniami, które będą wymagały czasu, sił, pieniędzy i chęci z naszej strony. Jako że nie jest to pierwszy rok naszej służby, możemy popatrzeć wstecz na te momenty, kiedy Jezus szedł przed nami i torował nam drogę, po której mieliśmy wędrować. Początek naszej służby przeżyliśmy jak za czasów Abrahama. Zostaliśmy wezwani, by jechać do kraju, którego nie znaliśmy. Jechaliśmy nie wiedząc dokąd. Wiedzieliśmy, że mamy jechać do Afryki, ale nie wiedzieliśmy, gdzie Bóg zaplanował naszą działalność.

Ten, który toruje szedł przed nami i my wędrowaliśmy za nim. Było to jak iść za obłokiem w ciągu dnia i za słupem ognia w nocy. Często czuliśmy, że potrzebujemy schronienia podczas trudnego wędrowania. Prowadzenie misji było niczym całodobowa działalność, która nigdy nie kończyła się rozwijać. I kiedy przychodziła ciemność, czuliśmy się jak prowadzeni przez słup ognia. Mieliśmy czynić Bożą wolę i być w Jego służbie.
Projekty wystartowały w tempie, które jest nie do pomyślenia. Na działkach, które kupiliśmy na rzecz pracy misyjnej, powstawał budynek za budynkiem. Ten, który toruje drogę, szedł przed nami a my szliśmy za nim. Busia i Kitengela są dzisiaj świadectwem pracy, którą Pan zaczął prowadzić poprzez nas, i którą chce prowadzić nadal.

Mamy teraz wiele wyzwań w Busii i Kitengelii, ale nie wiemy, czy Pan też chce dać nam zadania poza tymi okolicami. Musimy czekać i patrzeć, gdzie poruszają się chmura i słup ognia. Wciąż jesteśmy zależni od Bożego prowadzenia.
Budynki zostały wzniesione, wiele dzieci otrzymuje dziś pomoc w szkole i domu dziecka. Dziewczęta masajskie dostają pomoc w miejscu schronienia w Kitengelii. Wdowy mają pomoc a zbory wzrastają liczebnie i duchowo.
Co będzie rozwijać się w tym roku? Gdzie będzie Boże prowadzenie? Kto przyjmie zbawienie? Kto dostanie pomoc socjalną? Kto zostanie zmotywowany do pomocy innym?
Czy chcemy doświadczyć przełomu u nas? Myślę szczególnie o Polsce i Norwegii. Czy będziemy rozwijać się na tyle, by widzieć poruszający się obłok chwały, który wskazuje miejsca, gdzie Boże słowo będzie przynosić wzrost i zwycięstwo?

Czy otrzymujesz magazyn na właściwe nazwisko i adres?

Lista adresowa dla Skandynawii i Polski znajduje się w biurze głównym w Norwegii. Dlatego wszelkie zmiany adresowe musimy wprowadzać tutaj.
Jeżeli chcesz zgłosić zmiany w swoich danych, wyślij je na nasz adres w następujący sposób:

Napisz wyraźnie drukowanymi literami swoje imię i nazwisko:

Adres na który należy wysyłać listy:
____________________________________________________________

Zmiany można też wysyłać na nasz adres mailowy:
linkas@care-mission.com

Wznieś się na górę objawienia!

Iz 40:9
Wyjdź na górę wysoką,
zwiastunie dobrej wieści, Syjonie!
Podnieś mocno swój głos,
zwiastunie dobrej wieści,
Jeruzalem!
Podnieś, nie bój się!
Mów do miast judzkich:
Oto wasz Bóg!

Jeżeli mamy funkcjonować w Bożej służbie, konieczne jest zdobycie wysokości objawienia!
Wielu działa dla Pana w różnych działalnościach bez objawienia Bożego i to jest najbardziej niebezpieczny punkt w działalności chrześcijańskiej w naszych czasach.
Musimy pamiętać, że być narodzonym na nowo, to nie to samo, co tylko akceptowanie jakiejś religii. Religijność jest niszcząca i zabijająca. Jest znanym faktem, że wieli ludzi, którzy chodzą na spotkania chrześcijańskie, nie doświadczyło narodzenia na nowo. A bez narodzenia na nowo, nie można zobaczyć królestwa Bożego. Nie można zrozumieć, co jest najważniejsze w działalności Bożej. I żeby wejść w taką działalność, trzeba być urodzonym zarówno z wody jak i z ducha.
Jezus przekazał Nikodemowi następującą informację:

J 3,3-5
Odpowiadając Jezus, rzekł mu:
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci,
jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego.
Rzekł mu Nikodem: Jakże się
może człowiek narodzić, gdy jest stary?
Czyż może powtórnie wejść do łona
matki swojej i urodzić się?
Odpowiedział Jezus: Zaprawdę,
zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto
nie narodzi z wody i z Ducha, nie może
wejść do Królestwa Bożego.

Dla ludzi narodzonych na nowo ważne jest życie w sferze objawienia.
Jeżeli poddamy się trendom naszych czasów, możemy stracić duchową moc do działania i funkcjonować według tradycyjnych wzorców. Niektóre społeczności wynajdują różne dziwne rzeczy by przyciągnąć ludzką uwagę. Te dziwne rzeczy mogą być światowe z nałożoną maską religijności. Mogą to być też próby wprowadzenia w obieg dziwnych tłumaczeń prawd Biblijnych. Poprzez takie działania wielu ludzi jest prowadzonych na manowce.
W krótkich słowach mogę powiedzieć, że jeśli nie żyjemy wciąż w objawieniu, nasza służba Bogu może być niepowodzeniem. Nowe stworzenie, wewnętrzne życie, jest absolutnie konieczne.

By prowadzić innych

Przytoczę fragment ze Starego Testamentu, który opisuje, jak konieczne jest szukanie Bożego prowadzenia. Mojżesz zmagał się z buntowniczym ludem. I Pan powiedział, że nie będzie z tym ludem dłużej. Mojżesz błagał Boga, by pozostał z ludem. Bez Jego pomocy, Mojżesz nie byłby w stanie dłużej prowadzić ludu. Widzimy, że jedynym rozwiązaniem, by prowadzić Boży lud było otrzymywanie objawienia na górze. Mojżesz musiał widzieć Bożą obecność i czuć Jego łaskę. Osłaniała go Boża dobroć.

2Mż 33:19:
I odpowiedział Pan: Sprawię, że
całe dostojeństwo moje przejdzie przed tobą,
i ogłoszę imię: „Pan”przed tobą,
i zmiłuję się, nad kim się zmiłuję,
i zlituję się, nad kim się zlituję.

2Mż 33:22
A gdy przechodzić będzie chwała moja,
postawię cię w rozpadlinie skalnej i osłonię cię dłonią moją, aż przejdę.

To powodowało, że Mojżesz był w stanie prowadzić naród poprzez pustynię. Bez doświadczenia na górze przymierza albo zrezygnowałby z prowadzenia ludu, albo poprowadził by ich niewłaściwie i robiłby rzeczy, które miałyby fatalne konsekwencje.

Współpraca

W kręgach chrześcijańskich zawsze prowadzono dyskusje odnośnie partnerów do współpracy.
Organizuje się wspólne przedsięwzięcia, by pokazać światu, że jest się jedno. Takie kampanie podejmuje się nawet jeśli jest więcej różnic niż podobieństw pomiędzy grupami chrześcijańskimi. Te kampanie nie pokazują światu tego, co najbardziej wartościowe. Dają wiedzę, że najważniejszy jest liberalizm.
Kiedy Eliasz miał kończyć swoją służbę jako prorok szukał miejsca, by otrzymać objawienie o sytuacji i rozwoju zarówno w pracy duchowej jak i praktycznej pracy, która była przed nim.

1Krl 19:11
Rzekł więc do niego: Wyjdź i stań na górze przed Panem. A oto Pan przechodził,
a wicher potężny i silny, wstrząsający górami i kruszący skały szedł przed Panem;
lecz w tym wichrze nie było Pana. A po wichrze było trzęsienie ziemi,
lecz w tym trzęsieniu ziemi nie było Pana.

1Krl 19:15-18
A Pan rzekł do niego:Idź, udaj się w drogę powrotną na pustynię damasceńską,
a gdy tam dojdziesz, namaścisz Chazaela na króla nad Aramem.
A Jehu, syna Nimsziego, namaścisz na króla nad Izraelem,
Elizeusza zaś, syna Szafata, z Abel-Mechola, namaścisz na proroka na twoje miejsce.
I stanie się tak, że kto ujdzie przed mieczem Chazaela, tego zabije Jehu,
a kto ujdzie przed mieczem Jehu, tego zabije Elizeusz.
Zachowam w Izraelu jako resztkę siedem tysięcy, tych wszystkich,
których kolana nie ugięły się przed Baalem, i tych wszystkich,
których usta go nie całowały.

Dowiedział się, kto miał być królem w Syrii, kto miał być królem w Izraelu i kto miał być prorokiem po nim.
Dziś żyjemy w innych czasach. Wtedy to prorocy namaszczali ludzi zarówno do służby kapłańskiej, królewskiej i proroczej. Dziś zajmują się tym w Norwegii władze świeckie. Państwo kieruje materialnymi zadaniami i służbami, ale oddziałuje też na system religijny. Służba prorocza nie jest brana pod uwagę. Większość, która podejmuje się zadań jest obsadzona i podąża za swymi własnymi myślami i życzeniami podczas prorokowania. Potrzebujemy prawdziwych proroków, którzy zdobywają górę objawienia i otrzymują właściwą nowinę dla niezbawionych i dla Bożego kościoła.

Boże kryterium

Biblia wyraźnie mówi do mnie, że Bóg ma inne kryterium niż ludzie. On zajmuje się tym, co jest małe w tym świecie, nie tym, co jest duże w oczach świata. On wybiera prostych ludzi, słabych we własnej mocy, i robi to, by zawstydzić mędrców.
Musimy nauczyć się, że Bóg patrzy inaczej na rzeczy niż widzą to oczy ludzkie. W związku z tym chcę przytoczyć proroka Ezechiela i to co on zobaczył, gdy przybył na wzgórze objawienia.

Ezechiel 40:2-3
W widzeniach Bożych przeniósł mnie do ziemi izraelskiej
i postawił mnie na bardzo wysokiej górze;
a na niej naprzeciwko mnie było coś, jakby zbudowane miasto.
Przeniósł mnie tam, a oto był tam mąż, który wyglądał tak, jakby był ze spiżu;
miał on w ręku lniany sznur i pręt mierniczy, a stał w bramie.

Ezechiel zobaczył nową świątynie i został poinformowany o celach, jakie ona ma spełniać. Mężczyzna ze sznurem i prętem mierniczym to Duch Święty. Jeśli przeniesiemy to do znaczenia nowotestamentowego, zobaczymy, że świątynia (dziś Boży Kościół) ma być budowana przez Ducha Świętego. To Duch Święty ma odpowiedź jak mamy budować. To On daje prowadzenie. Poprzez działanie Ducha buduje się ta świątynia duchowa, która jest miejscem społeczności z Jezusem i ze sobą nawzajem. Miejsce na modlitwę i chwalenie to miejsce, gdzie jest zwiastowane czyste Boże Słowo i gdzie ludzie mogą zaspokajać swoje duchowe i doczesne potrzeby.

Jezus w centrum

Gdy przychodzimy do góry objawienia, przeżywamy, że Jezus jest tym, który ma pierwszeństwo przed wszystkim innym. Jezus staje się tym, któremu chcemy służyć. W naszym życiu w tym świecie jest wiele rzeczy, które przyciągają naszą uwagę i jest też wiele osób, które stawiamy jako ideały i chcemy naśladować. Kazania w kościołach często koncentrują się na rzeczach, które mają swój punkt wyjścia w Biblii, ale które stają się ważniejsze niż to, co ewangelia ma na myśli. Na górze przemienienia uczniowie przeżyli szczególną rzecz:

Luk 9:28-29
A mniej więcej w osiem dni po tych mowach zabrał z sobą Piotra i Jana,
i Jakuba i wszedł na górę, aby się modlić.
A gdy się modlili, wygląd oblicza jego odmienił się,
a szata jego stała się biała i lśniąca.

Uczniowie przeżyli objawienie się Jezusa w chwale. Po tym czytamy, że nagle przybył zarówno Mojżesz jak i Eliasz i pokazali się im na górze. Piotr, Jakub i Jan byli bardzo przejęci tym widokiem i chcieli postawić tam trzy namioty. Ale wtedy przyszedł obłok. To było objawienie o tym, co jest najważniejsze. Gdy weszli w obłok, widzieli tylko Jezusa. Daje nam to perspektywę, jeśli chodzi o zwiastowanie i praktyczne sprawy w kościele. Wszystko, co zwiastujemy, ze Starego i Nowego Testamentu, musi mieć swoje źródło też w celu końcowym, którym jest Jezus Chrystus. Wszystko w Biblii wskazuje właściwie na Jezusa i Jego służbę dla nas. Chcę przekazać to bardzo prosto: Wszyscy potrzebujemy góry przemienienia, ponieważ przebywając w obłok, otrzymujemy właściwe zrozumienie Pisma i możemy prowadzić ludzi właściwą drogą.

Niebo jako cel

Żyjemy w czasach, kiedy wiele znaków opowiada, że Jezus wkrótce powróci. Właściwie codzienne wiadomości poświadczają, że to, o czym mówi Biblia o czasach końca, teraz się wypełnia. Zarówno uczeni i nieuczeni próbują znaleźć rozwiązania światowych problemów. Wszyscy widzą, że planeta stoi w niebezpieczeństwie całkowitego zniszczenia.
Poprzez duże światowe konferencje i polityczne rozmowy próbuje się znaleźć rozwiązania tego, co przeraża. Badacze robią, co w ich mocy, ale mimo tego powstaje problem za problemem, co wzmaga strach, charakterystyczny już dla ludzi naszych czasów. Biblia opowiada o tym czasie, w którym żyjemy i o tym, co może się zdarzyć. W jaki sposób możemy wiedzieć o tym, co się stanie? Ponieważ ludzie, których wybrał sam Jezus, byli chętni zwiastować jasno, mimo że niektórzy z nich trafili do więzienia i byli zgładzeni ze względu na swoją wiarę. Jedynym apostołem, który umarł śmiercią naturalną, był apostoł Jan. Ale z powodu swojego zwiastowania został zesłany na małą wyspę Patmos. Pomimo, że był w więzieniu, nikt nie był w stanie zabronić mu drogi do góry objawienia. Bóg widział, że Jan potrzebował tego przeżycia i głos z nieba brzmiał do Jana:

Obj 4:1
Potem widziałem, a oto drzwi były otwarte w niebie,
i głos poprzedni, który słyszałem, jakby głos trąby rozmawiającej ze mną, rzekł:
Wstąp tutaj, a pokażę ci, co się ma stać potem.

Cóż za góra objawienia!!! W apokalipsie czytamy, że Jan widzi stan siedmiu zborów w Azji Małej. Potem widzi jak ci, którzy są wykupieni z ziemi krwią Jezusa, siedzą w niebie i uwielbiają Pana za Jego dzieło przebaczenia. Następnie otwiera się księga, która była zapieczętowana siedmioma pieczęciami. Jezus ją otwiera i wypełnia sąd nad światem. Poprzez wiele rozdziałów Jan opisuje, co świat będzie przeżywał w ostatnim czasie zanim Jezus postawi swoje stopy na wzgórzu oliwnym i zapoczątkuje tysiącletnie królestwo. Objawienie Jana kończy się tym, że widzi on pannę młodą ubraną w sprawiedliwość Chrystusa i widzi nowe niebo i nową ziemię. Po tym kończy księgę tymi słowami: Przyjdź Panie Jezu!

Czy się wznosimy?

Czy przyjmujemy ofertę Boga o zdobyciu góry objawienia?
Czy przyjmujemy głupstwo bycia innymi niż masa religijna, która nigdy nie będzie w jednym szeregu z Bożym objawieniem?
Czy chcemy bronić nadziei, do której zostaliśmy wezwani?
Czy potrzebujemy prowadzenia Ducha Świętego w naszym życiu i służbie?
Jeśli tak, musimy dokonać wyboru, jakiego dokonał Jozue mówiąc: Ja sam i mój dom służyć chcemy Panu!
Zdobądź górę objawienia i zobacz Boży plan dla twojego życia i służby.

Misje

Rok 2015 minął. Zawsze jest dobrze spojrzeć wstecz i cieszyć się z pozytywnych wydarzeń, ale też widzieć rzeczy, których nie byliśmy w stanie wprowadzić, lub też zrobić inaczej.
Poprzez cały proces pracy misyjnej wyciągamy wnioski zarówno z dobrych dzieł jak i przeszkód, które spotkaliśmy na naszej drodze. Wiemy też, że pierwsi uczniowie też napotykali przeszkody i byli prześladowani. Nie zawsze wyglądało to tak, że Jezus ratował ich ze wszystkich niebezpieczeństw i prześladowań. Dziesięciu apostołów zmarło śmiercią męczenników a Jan był zesłany na wyspę Patmos. Ale zawsze była radość z dzieł Pana, z ludzi, którzy byli zbawiani, chrzczeni w Duchu i wodzie, uzdrawiani z chorób i uwalniani od złych duchów. Podobne rzeczy widzimy na polach misyjnych i jest to dużym wzmocnieniem dla nas w pracy, do której zostaliśmy wezwani. Patrzymy na poprzedni rok, by wykorzystać nasze doświadczenia w podejmowaniu kolejnych kroków w pracy misyjnej. Zdecydowałem jechać do Kenii 20 stycznia i odwiedzić Busię i Kitengelę. W poprzednich raportach nadmieniłem, że trudno mi jest mówić o dalszych konkretnych planach zanim nie odbędę tej podróży. Chcemy przejrzeć działalność z dwóch miejsc, gdzie mamy odpowiedzialność za kilkaset dzieci, mamy rozpoczęty projekt dla wdów, dom dziecka i miejsce schronienia dla dziewcząt masajskich itp. Musimy przejrzeć rachunkowość prowadzoną tam na miejscu, koszty i ewentualne przychody na pomoc i samopomoc. Na sprawdzenie tych rzeczy zaplanowaliśmy kilka dni. Jednocześnie chcemy przyjrzeć się problemom związanym z brakiem wody w dużej szkole w Busii. Możliwe, że trzeba będzie wiercić studnię. Nie można ocenić kosztów, gdyż nigdy nie wiadomo, jak głęboko trzeba będzie wiercić i ile wody jesteśmy w stanie wypompowywać przez dobę.
Jak z pewnością wszyscy rozumiecie, konieczne jest dokonanie przeglądu wszystkich tych działalności. Możliwe też, że będziemy pytali, szukali wsparcia różnych osób tam na miejscu, mistrzów budowlanych w zarządzie publicznym itd. Próbuję zaplanować spotkania co do godziny w Busii, Kitengelii i Nairobi. Dobrze jest to zaplanować, w przeciwnym razie może się okazać, że osoby, z którymi chcemy się spotkać, będą niedostępne. Mam nadzieję, że ta podróż przyniesie rezultaty w postaci solidnego obrazu sytuacji na miejscu i przemyśleń, jak kontynuować to, co zaczęliśmy.

Misja to coś szczególnego. Są trzy słowa, które weszły do mojego serca i umysłu odnośnie zaangażowania w prace misyjną: misja, wizja i eksplozja. Słowo MISJA wskazuje nie tylko na pracę w trzecim świecie, ale też tu na miejscu My wszyscy jesteśmy misjonarzami! Jesteśmy wszyscy wezwani do bycia świadkami dla Jezusa i o tym wciąż przypominamy ludziom, kiedy wysyłamy listy Care Mission. WIZJA to słowo, którego używa się często w dzisiejszych czasach, ale które często bazuje na ludzkich myślach i planach. Wizja to dla mnie inspirowany przez Boga wgląd w prowadzenia zadania, które Pan położył mi na sercu. Dla czytających moje listy jest jasnym, że miałem szczególne przeżycia w związku z zapoczątkowaniem pracy misyjnej. Bóg pokazywał mi miejsca, możliwości i sposób ukończenia tego, co było zaczęte. Wszystko musi bazować na duchowej wizji, która dana jest przez samego Pana. EKSPLOZJA to słowo, które pokazuje jak szybko wszystko się działo w pracy Care Mission. Wszystko eksplodowało tak, że w ciągu roku wydarzyło się więcej niż w ciągu paru lat. I ta eksplozja działa do dzisiaj.
Czuję, że wiele działek i budynków, które są postawione, jest używanych w efektywny sposób. Oczywistym jest, że po eksplozyjnym początku rozwoju potrzebna jest stabilizacja w każdym poszczególnym członie i czasami czuję, że trochę niedomagamy na tym polu. Ale w ostatnim roku więcej się na tym skupiliśmy i chcemy też to robić w tym roku. Przede wszystkim ważne jest, byśmy tu na miejscu byli pod Bożym prowadzeniem. Następnie ważne jest, byśmy mieli właściwe osoby na właściwych pozycjach na polach misyjnych oraz współpracowali z nimi w jak najlepszy sposób celem osiągnięcia jak najlepszych rezultatów.

Kenia jest dobrym miejscem do pracy misyjnej.Wielu pyta, czy są tam teraz trudne czasy dla chrześcijan, czy są prześladowania itd. Jest stosunkowo spokojnie. Jeśli są rozruchy i zabijanie chrześcijan, z reguły dzieje się to przy granicy z krajami muzułmańskimi jak Somalia. Dochodzi tam do prześladowań i straceń, ale w tych miejscach, w których teraz pracujemy, nie ma tego typu problemów. Jedyne rozruchy, do których dochodzi, dotyczą wyborów prezydenckich itp. Zdarzają się walki plemienne i częściowo napady i zabójstwa też w tych okolicach. Wtedy ludzie trzymają się w domach i nie wychodzą na drogi , które mogą być zagrożone. Staramy się nie planować naszych podróży w takich napiętych okresach. Nasi współpracownicy tam na miejscu dbają również o bezpieczeństwo dzieci i członków kościoła. W czasie kiedy piszę te słowa chcę powiedzieć, że nigdy nie wiadomo, kiedy i gdzie coś się wydarzy. Ale podobnie jest przecież w Europie.

Pamiętam pewien dzień w Nairobi. Mieliśmy kilka godzin do lotu powrotnego do Norwegii. Siedzieliśmy w kafejce niedaleko amerykańskiej ambasady. Po posiłku byliśmy w drodze na lotnisko, kiedy przez radio usłyszeliśmy wiadomość, że wybuchła bomba w pobliżu ambasady amerykańskiej a wybuch dosięgnął wiele budynków w jej pobliżu. Tak więc nigdy nie wiadomo, ale przecież nie można zamknąć się w środku i nie pracować. Musimy pracować, kiedy jeszcze jest dzień. Kiedy przyjdzie noc, nikt nie będzie mógł pracować.
Z ostatnich informacji z Busii i Kitengelii wynika, że wszyscy mają się dobrze. Kiedy piszę te słowa, szkoła w Busii przygotowuje się do rozpoczęcia nowego roku szkolnego. Rok szkolny zaczyna się w styczniu. Oznacza to, że jest wiele nowych dzieci, które rozpoczną naukę i będą zapoznawać się ze szkołą i jej pracownikami. Dla wielu z nich będzie nowością to, że mogą uczyć się różnych przedmiotów w szkole i też uczyć się o Jezusie, który chce zostać ich przyjacielem i zbawicielem, który będzie im pomagał w życiu. Otrzymają nowy start, który da im siłę w życiu.
Nowe dziewczęta, które zostały przyjęte do miejsca schronienia w Kitengelii, czują się dobrze i zaczęły nowe życie, które zmienia całą perspektywę na przyszłość.

Magazyn Care Mission wysyłany jest do Skandynawii i Polski

Od roku 2016 próbujemy wprowadzić nowy projekt w związku z wysyłaniem magazynu Care Mission. Nasi bracia i siostry ze Skandynawii otrzymywali pismo 6 razy w roku, czyli co dwa miesiące. Teraz idziemy krok dalej i podobny sposób chcemy zastosować dla Polski. Zamiast wysyłać do was tylko krótkie pozdrowienia co miesiąc, będziemy przygotowywać cały magazyn co dwa miesiące. Wierzymy, że będzie to większym błogosławieństwem.
To pismo jest pierwszym magazynem Carre Mission wysyłanym do Polski. Małgorzata zgodziła się tłumaczyć wszystkie pisma, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Praca misyjna rozrasta się i będzie coraz więcej zapotrzebowania na ludzi, którzy stawią się do tej służby.
Dziękuję, że modlisz się za wszystkich, którzy są zarówno w pracy praktycznej jak i służbie dawania. Jeśli nasza praca ma przynosić owoce, wszystko musi funkcjonować właściwie!

Moc Bożego dotknięcia

Mat 8:1-4
A gdy zstąpił z góry, poszło za nim wielkie mnóstwo ludu.
I oto trędowaty, przystąpiwszy, złożył mu pokłon, mówiąc:
Panie, jeśli chcesz, możesz mię oczyścić.
I wyciągnąwszy rękę, dotknął się go, mówiąc:
Chcę, bądź oczyszczony! I natychmiast został oczyszczony z trądu.
I rzekł mu Jezus: Bacz, abyś nikomu nie mówił, lecz idź, ukaż się kapłanowi
i ofiaruj nakazany przez Mojżesza dar na świadectwo dla nich.

Ludzie (w każdym razie, jeśli rzeczy funkcjonują tak jak powinny), mają 5 zmysłów: wzrok, słuch, smak, węch i dotyk. Wszystkie są ważne dla naszej egzystencji i zrozumienia świata wokół nas. Kiedy czegoś dotykamy, jesteśmy wciągnięci przez tą rzecz. Są ludzie, którzy stracili niektóre ze zmysłów, ale nigdy nie słyszałem o kimś, kto został pozbawiony reakcji na czyjś dotyk. Możesz sobie wyobrazić, że nie jesteś w stanie widzieć. Niemożność bycia dotkniętym, musi być gorsza od niemożności zobaczenia.

Dotykamy tysiąca rzeczy każdego dnia w naszym życiu. Nie myślimy o większości z nich. Ale, są chwile, kiedy świadomie dotykamy czegoś lub kogoś, ponieważ chcemy mieć kontakt z przedmiotem dotknięcia. Nasze dotknięcie może być spowodowane miłością, cierpieniem, zranieniem, współczuciem, pomocą, uwolnieniem, albo ciekawością. Nasz dotyk powoduje zmianę w tym, czego poruszamy.

Dzisiaj piszę o dotknięciu, które jest o wiele lepsze niż kontakt ludzki, mianowicie dotknięcie przez Jezusa Chrystusa. Poruszenie przez Niego jest Bożym dotknięciem! Kiedy On wyciąga swoją rękę i dotyka twego życia, chce dokonać zmiany, której nikt inny dotykający nie jest w stanie dokonać. Jego dotyk jest szczególny.

Mk 1:40-41
I przyszedł do niego trędowaty z prośbą, upadł na kolana i rzekł do niego:
Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. A Jezus, zdjęty litością, wyciągnął rękę swoją,
dotknął się go i rzekł mu: Chcę, bądź oczyszczony.

Kiedy Jezus dotknął trędowatego, chciał być zaangażowany w życie tego człowieka!
Jego dotyk jest pełen mocy. On dotknął Szymona i zmienił go na Piotra. Jego dotyk zmienił Jakuba i Jana, ,,synów gromu,,. Jakub został pierwszym męczennikiem a Jan został apostołem miłości.
Jego dotyk przynosi zmianę.
Chcę przyjrzeć się wydarzeniom z życia Jezusa, które są przykładami mocy przy Jego dotknięciu.
Chcę ci pokazać,że jest moc w kontaktach z Jezusem Chrystusem.

1. On zmienia chorych.

Mat 8:15
I dotknął się ręki jej, i ustąpiła gorączka: ona zaś wstała i posługiwała mu.

Jezus dotknął i uzdrowił teściową Piotra. Reprezentuje ona tych, którzy są dotknięci chorobą i bólem. Była w beznadziejnej sytuacji zanim przeżyła dotknięcie Jezusa w swoim życiu.

Jego dotyk oczyszcza z grzechu i zmienia grzesznika i jego życie.

Psalm 103:2-4
Błogosław, duszo moja, Panu
I nie zapominaj wszystkich dobrodziejstw jego!
On odpuszcza wszystkie winy twoje,
Leczy wszystkie choroby twoje.
On ratuje od zguby życie twoje,
On wieńczy cię łaską i litością.

2. On zmienia niesłyszących.

Mk 7:33
A wziąwszy go na bok od ludu, osobno, włożył palce swoje w uszy jego,
splunął i dotknął się jego języka,

Był człowiek, który nie mógł komunikować się z innymi. Nie słyszał i nie mówił Ale kiedy Jezus go dotknął, został zmieniony. On czyni to samo dla zgubionych grzeszników! Ci, którzy przyjmują zbawienie, otrzymują możliwość słuchania Go i też przywilej rozmawiania z nim.

1Kor 2:14
Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego,
bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać.

Hbr 4:16
Przystąpmy tedy z ufną odwagą do tronu łaski,
abyśmy dostąpili miłosierdzia i znaleźli łaskę ku pomocy w stosownej porze.

3. On zmienia tych, którzy są w ciemności.

Mat 9:29
Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc:
Według wiary waszej niechaj się wam stanie.
I otworzyły się ich oczy; a Jezus przykazał im surowo, mówiąc:
Baczcie, aby nikt się o tym nie dowiedział!

J 9:6
Po tych słowach, splunął na ziemię i ze śliny uczynił błoto, i to błoto nałożył na oczy ślepego.

Tu jest mowa o człowieku, który urodził się niewidomy. Przez dotyk Jezusa doznał cudu uzdrowienia. Teraz może widzieć.

J 9:24-25
Przywołali więc ponownie człowieka, który był ślepy, i rzekli do niego: Oddaj chwałę Bogu; my wiemy, że człowiek ten jest grzeszny. A on odpowiedział: Czy jest grzeszny, nie wiem: to jedno wiem, że byłem ślepy, a teraz widzę.

Iz 42:5-7
Tak powiedział Bóg, Pan, który stworzył niebo i je rozpostarł,
rozciągnął ziemię wraz z jej płodami, daje na niej ludziom tchnienie,
a dech życiowy tym, którzy po niej chodzą.
Ja, Pan, powołałem cię w sprawiedliwości i ująłem cię za rękę,
strzegę cię i uczynię cię pośrednikiem przymierza z ludem, światłością dla narodów,
Abyś otworzył ślepym oczy, wyprowadził więźniów z zamknięcia,
z więzienia tych, którzy siedzą w ciemności.

1P 2:9-10
Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do cudownej swojej światłości;
Wy, którzy niegdyś byliście nie ludem, teraz jesteście ludem Bożym, dla was niegdyś nie było zmiłowania, ale teraz zmiłowania dostąpiliście.

On pozwolił swoim dzieciom widzieć rzeczy, o których nigdy wcześniej nie myśleli.

4. On zmienia skazanych na śmierć.

Mat 8:3
I wyciągnąwszy rękę, dotknął się go, mówiąc: Chcę, bądź oczyszczony!
I natychmiast został oczyszczony z trądu.

Jezus dotknął tego trędowatego i zbawił go od śmierci. Człowiek ten był skazany na udręki swej choroby, i przeznaczony na spędzenie życia oddzielonym od innych ludzi. Jezus zmienił wszystko! Można odnieść to do sytuacji każdej zgubionej dziś duszy, tych, którzy są oddzieleni od Boga, którzy znajdują się w grzechu i są skazani na wieczność w piekle.

2Tes 1:8-9
W ogniu płomienistym, wymierzając karę tym, którzy nie znają Boga,
oraz tym, którzy nie są posłuszni ewangelii Pana naszego Jezusa.
Poniosą oni karę: zatracenie wieczne, oddalenie od oblicza Pana i od mocy chwały jego,

Dotyk Jezusa uwalnia z zapłaty za grzech i otwiera dary łaski od Boga.

Rz 6:23
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.

5. On zmienia umarłych.

Łk 8:54
On zaś, ująwszy ją za rękę, zawołał głośno: Dziewczynko, wstań.

Jezus dotknął tylko ręki umarłej dziewczynki i ona ożyła! Jest moc w Jego dotyku. Nie ma nic gorszego niż śmierć! Ona zabiera ze sobą wszystko, co mamy.W świecie duchowym nie ma nic gorszego niż śmierć duchowa. Jest to stan osoby, która jest zgubiona, przegrana.

Ef 2:1-3
I wy umarliście przez upadki i grzechy wasze,
W których niegdyś chodziliście według modły tego świata,
naśladując władcę, który rządzi w powietrzu,
ducha, który teraz działa w synach opornych.
Wśród nich i my wszyscy żyliśmy w pożądliwościach ciała i zmysłów, i byliśmy z natury dziećmi gniewu, jak inni;

Ef 2:4-5
Ale Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, dla wielkiej miłości swojej, którą nas umiłował,
I nas, którzy umarliśmy przez upadki, ożywił wraz z Chrystusem-łaską zbawieni jesteście.

6. On zmienia tych, którzy są oszukani przez grzech.

Łk 22:51
A Jezus odezwał się i rzekł: Zaniechajcie tego! I dotknąwszy ucha, uzdrowił go.

Malchus, sługa arcykapłana, nie miał dobrych przyjaciół. Stracił swoje ucho, ale Jezus uzdrowił go ku chwale Bożej. Nie ma żadnych wskazówek w biblii o tym, by Malchus był kiedykolwiek zbawiony. Współczucie, które Jezus miał dla Malchusa złamało wszelkie bariery, które stały pomiędzy nimi i Jezus dotknął się go i obdarzył go łaską! To jest to, co On robi dla wszystkich, którzy żyją w oszustwie grzechu. On przychodzi do nich i daje im życie.

Mat 11:28
Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie.

Iz 55:1
Nuże, wszyscy, którzy macie pragnienie, pójdźcie do wód,
a którzy nie macie pieniędzy, pójdźcie, kupujcie i jedzcie!
Pójdźcie, kupujcie bez pieniędzy i bez płacenia wino i mleko!

J 7:37
A w ostatnim, wielkim dniu święta stanął Jezus i głośno zawołał:
Jeśli kto pragnie, niech przyjdzie do mnie i pije.

Obj 22:17
A Duch i oblubienica mówią: Przyjdź!
A ten, kto słyszy, niech powie: Przyjdź! A ten, kto pragnie, niech przychodzi,
a kto chce, niech darmo weźmie wodę żywota.

7. On zmienia bojaźliwych.

Mat17:6-8
A gdy to usłyszeli uczniowie, upadli na twarz swoją i zatrwożyli się bardzo,
I przystąpił Jezus, i dotknął się ich, i rzekł: Wstańcie i nie lękajcie się!
A podniósłszy oczy swe, nikogo nie widzieli, tylko Jezusa samego.

Uczniowie byli pełni strachu, ale Jezus dotknął się ich i dał im odwagę w ich potrzebie. On podnosi tych, którzy upadli i pokrzepia tych, którzy są załamani. Uczniowie podczas sztormu – Mk 6: 45-51. On chce uczynić to samo dla ciebie. On wie, jak wyjść naprzeciw twym potrzebom i uwolnić ciebie z niedoli.

Rz 8:37
Ale w tym wszystkim zwyciężamy przez tego, który nas umiłował.

W kategorii:Pozostałe

  • « Poprzednia strona
  • 1
  • …
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • …
  • 28
  • Następna strona »

Ostatnie wpisy

  • Magazyn misyjny 1/2025
  • Magazyn misyjny 6/2024
  • Magazyn misyjny 5/2024
  • Magazyn misyjny 4/2024
  • Magazyn misyjny 3/2024
  • Start
  • O Care-Mission
  • Misja
  • Zdjęcia
  • Projekt Care
  • Projekt CUD
  • Kontakt

Copyright © 2025 · Streamline Pro Theme TK on Genesis Framework · WordPress · Zaloguj się