Witam Was w imieniu Jezusa. Zbliżamy się do końca roku i tego też będzie dotyczył nasz list. Jak zwykle napiszę trochę o wydarzeniach na polu misyjnym i podzielę się Bożym Słowem, by zachęcić Was do służby dla Pana. Jezus nas zbawił, posadził nas w swoim wiecznym królestwie i wezwał do wykonywania Jego dzieł. Care mission daje nam wielkie możliwości, by dawać ludziom świadectwo o Jezusie. Nowinę o zbawieniu przynosiliśmy tysiącom ludzi i wielu z nich służy dziś Jezusowi w zborach, które są na polach misyjnych. Z radością wysyłamy wam co miesiąc nasze listy, poprzez które chcemy zachęcać was do współpracy z misją.
Dziękuję, że modlisz się o naszą pracę i przekazujesz na nią ofiary. Niech Bóg Cię błogosławi.
Raport misyjny!
Kiedy zbliża się koniec roku często myślimy o czasie, który minął i w jaki sposób zarządzaliśmy nim oraz naszymi siłami, środkami i możliwościami. Podobnie przyglądamy się naszej pracy misyjnej w Afryce, a również w Norwegii i Polsce.
Przyglądając się pracom w Afryce dochodzimy do wniosku, że nie ma zbyt wielu rzeczy, które moglibyśmy zrobić inaczej. Możemy powiedzieć, że wybraliśmy Boży plan i wykorzystywaliśmy możliwości, które Pan położył na naszej drodze. Jesteśmy szczęśliwi, że w tym roku pierwsze dziewczęta masajskie mogły przeprowadzić się do wybudowanego przez Care Mission domu w Kitengelii w Kenii. Również w tym samym miejscu postawiliśmy budynek szkoły podstawowej. Cieszymy się też z ukończenia budowy domu dziecka w Busii i że wiele dzieci otrzymało nowy, piękny dom, w którym dobrze się czują i otrzymują właściwą opiekę.
Niestety raporty od osób pracujących bezpośrednio na polach misyjnych nie docierają do nas regularnie. Zazwyczaj sami musimy dzwonić albo wysyłać maile, by mieć aktualne wiadomości. Pracujemy nad poprawieniem tego. Kiedy jesteśmy w Afryce, robimy wiele zdjęć, by umieszczać je potem w naszych listach misyjnych. Nasz sposób myślenia jest inny od sposobu myślenia Afrykańczyków. Jeśli np. prosimy o zdjęcia z kampanii ewangelizacyjnych, naturalnym jest dla nas, że myślimy o zdjęciach ludzi, którzy uczestniczą w spotkaniu, scenie z kaznodziejami głoszącymi ewangelię itp. Często jednak, zamiast tego, otrzymujemy kilka zdjęć, na których jest trójka lub czwórka osób albo plakaty. Wiemy, że jest ważne, by wszyscy, którzy wspierają finansowo Care Mission, otrzymywali informacje o tym, jak wykorzystywane są ich pieniądze i wciąż staramy się, by funkcjonowało to sprawnie.
Współpraca z Polską rozwinęła się również w ostatnim roku. Jesteśmy w kontakcie z nowymi zborami w Polsce a lista polskich adresów osób wspierających misje jest prawie tak samo długa jak lista w Norwegii. Bardzo wielu Polaków a także wierzący z Czech i Afryki uczestniczyło w konferencjach misyjnych we Fredrikstad. Z powodu tego konieczne były tłumaczenia w trzech językach: polskim, norweskim i angielskim. Niektórzy uważają, że dobrze jest spotykać braci i siostry z wielu krajów, którzy pracują dla tej samej sprawy, dla innych nie jest to łatwe. Pracujemy nad rozwiązaniem tego i myślę, że w pierwszym liście w następnym roku zaprezentujemy rozwiązanie tego problemu. W mijającym roku poszerzyła się nasza lista adresowa, ale widzimy też, że część z naszych starszych braci i sióstr odeszła do Pana. Służyli Panu poprzez długie życie a teraz otrzymali zapłatę w niebie. Tam są skarby, które zbierali, skarby, których nie niszczą mól i rdza, gdzie złodziej się nie włamuje i nie kradnie. Jako misja zawsze potrzebujemy nowych ludzi, którzy deklarują chęć do służby i chcą być siewcami i żniwiarzami w Bożym królestwie. Możemy powiedzieć, że mijający rok przyniósł rezultaty w postaci zbawienia wielu osób, ochrzczenia w wodzie i Duchu i wezwania do służby Bogu. Praca nie była daremna!
Poza duchowymi rezultatami, możemy także przyjrzeć się rezultatom materialnym. Dzieci i dorośli otrzymali od nas pomoc na szkołę, jedzenie, ubrania, pracę, dom itd. Wraz ze wzrostem duchowym, widzimy zmiany w ich statusie socjalnym.
Zbliżamy się ku końcowi roku. Grudzień jest w Kenii miesiącem wolnym od szkoły, tak więc nie tylko kończy się rok kalendarzowy, ale też szkolny. Chcemy wykorzystać okazję, by podziękować Wam wszystkim za modlitwy i dary na służbę misyjną. Mimo że mieszkamy daleko od Kenii, około 7 – 8 tyś km, mamy tam naszych bliźnich, którym pomagamy. Przez cały miniony rok Jezus był z nami. Prowadził nas wg. swoich rad. Oświetlał nam drogę, którą sam przed nami położył. Uczynił nasze kroki pewnymi, tak więc wędrowaliśmy według Jego planu. Trzymał nas swoją mocą i dawał zdrowie i siły do wykonywania służby. Pan, któremu służymy, jest dobrym Panem, On daje swoim dzieciom dobre dary. On, który postawił nas w służbie, uczynił nas zdolnymi do jej pełnienia. Mimo że patrzymy wstecz na błogosławione dni, tygodnie, miesiące, widzimy też jednocześnie wyzwania, które przed nami leżą. Potrzebujemy wciąż tego samego kontaktu zarówno z Bogiem jak i z naszymi współpracownikami, by pracować nadal według Jego planu.
Dziękuję, że uczestniczysz w tej pracy i że z całego serca chcesz służyć Panu poprzez pracę w Care Mission.
Niech Bóg cię błogosławi!
Zbieranie skarbów w niebie
Salomon opisał problemy z ziemskimi skarbami, pieniędzmi i dobytkiem, który w rzeczywistości nie zadowala. Dostatek bogatych przeszkadza im w dobrym śnie i często prowadzi do cierpień. Bogactwo przemija i nie możemy zabrać go ze sobą, gdy umieramy.
Mat 6:19-21
Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się, i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się, i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje.
Jezus prosi nas, byśmy zbierali skarby nie na ziemi, lecz w niebie…. Zgadza się to z tym, o czym czytamy w ewangelii Jana:
J 6:27
Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec».
Nie chodzi o to, że posiadanie rzeczy na ziemi jest złe, ponieważ możemy je używać w służbie Panu, ale nasza uwaga powinna być skupiona na skarbach w niebie. O tym, dlaczego tak jest oraz jak zbierać skarby w niebie mówi nam Jezus.
Mt 6: 19-24
Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się, i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się, i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje.
Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność!
Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie.
To ma związek z tym, co jest w centrum naszej uwagi. Dotyczy to problemu człowieka w szukaniu tego, co ziemskie i zapominaniu o tym, co jest najważniejsze.
Dlaczego powinniśmy zbierać skarby w niebie?
Bogactwo i świat są niepewne… Mól i rdza niszczą (rzeczy materialne są przejściowe).
Złodziej włamuje się i kradnie (rzeczy materialne mogą być przedmiotem kradzieży).
Są też straty z powodu inflacji, dewaluacji, upadłości, niewłaściwego inwestowania itp.
Skarb w niebie jest pewny. Mól i rdza go nie niszczą (jest niezniszczalny).
1Pt 1:3-4
Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa. On w swoim wielkim miłosierdziu przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej nadziei: do dziedzictwa niezniszczalnego i niepokalanego, i niewiędnącego, które jest zachowane dla was w niebie.
Mt 6:20:
Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się, i nie kradną.
Nasze skarby są ściśle chronione. Tam gdzie jest nasz skarb, jest też nasze serce… On jest tam, gdzie są nasze uczucia, nasze nadzieje, nasze marzenia itp.
Jeśli nasz skarb jest na ziemi, nasze serca przeżywają wiele zawodów, jeśli tracimy rzeczy np. przez pożar lub rzeczy, w których znajdujesz radość, nagle zostają skradzione. Jeśli nasz skarb jest w niebie, nasze serca nie będą przeżywały tak wielkich zawodów. Skarb w niebie jest niezniszczalny i niezhańbiony. Nic nie jest w stanie zabrać nam naszego skarbu, ponieważ jest on przechowywany dla nas w niebie. Niezależnie od tego, co dzieje się na ziemi, to nas nie zniszczy!
Hbr 10:32-34
Przypomnijcie sobie dawniejsze dni, kiedyście to po oświeceniu wytrzymali wielką nawałę cierpień, już to będąc wystawieni publicznie na szyderstwa i prześladowania, już to stawszy się uczestnikami tych, którzy takie udręki znosili. Albowiem współcierpieliście z uwięzionymi, z radością przyjęliście rabunek waszego mienia, wiedząc, że sami posiadacie majętność lepszą i trwającą.
Ważne jest, by Bóg był naszym Panem. Ponieważ nie możemy służyć dwóm panom, sprawa dotyczy wybrania Boga i wyeliminowania mamony jako naszego „boga”! Dlatego Jezus nam opowiada, dlaczego powinniśmy zbierać skarby w niebie i jak.
Poprzez dawanie biednym… Jezus połączył to samo przy dwóch okazjach:
• Kiedy przemawiał do uczniów:
Łk 12:32-33
Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo. Sprzedajcie wasze mienie i dajcie jałmużnę! Sprawcie sobie trzosy, które nie niszczeją, skarb niewyczerpany w niebie, gdzie złodziej się nie dostaje ani mól nie niszczy. Bo gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze.
• Kiedy przemawiał do bogatego zwierzchnika:
Łk 18:22
Jezus słysząc to, rzekł mu: «Jednego ci jeszcze brak: sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie; potem przyjdź i chodź ze Mną».
Paweł połączył dzielenie się swym bogactwem ze składaniem skarbów w niebie:
1Tm 6:17-19
Bogatym na tym świecie nakazuj, by nie byli wyniośli, nie pokładali nadziei w niepewności bogactwa, lecz w Bogu, który nam wszystkiego obficie udziela do używania, niech czynią dobrze, bogacą się w dobre czyny, niech będą hojni, uspołecznieni, odkładając do skarbca dla siebie samych dobrą podstawę na przyszłość, aby osiągnęli prawdziwe życie.
To mówi o byciu bogatym w dobre uczynki, by być w stanie dawać i dzielić się i tym samym stworzyć dobry fundament na czas przyszły. Nie chodzi o to, że życie wieczne można kupić… Zbawienie jest z łaski poprzez wiarę, nie z uczynków:
Ef 2:8-9
Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił.
Tyt 3:5
Nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym.
Jesteśmy uwolnieni przez drogocenną krew Chrystusa
1Pt 1:18-19
Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostali wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy.
I jako Boże dzieci jesteśmy współdziedzicami z Chrystusem, odbiorcami całego duchowego błogosławieństwa w Chrystusie:
Rz 8:16-17
Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale.
Ef 1:3
Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa,
On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym
na wyżynach niebieskich – w Chrystusie.
Dawanie biednym pomaga nam uchwycić się wiecznego życia, poprzez uwolnienie naszych serc.
Ef 5: 5
O tym bowiem bądźcie przekonani, że żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec – to jest bałwochwalca – nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusa i Boga.
Łk 14:12-14
Do tego zaś, który Go zaprosił, rzekł: «Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych».
Nie jesteśmy powołani do ascezy…
Bóg chce, byśmy korzystali, z tego co mamy:
Kzn 5:17-19
Oto, co ja uznałem za dobre:
że piękną jest rzeczą jeść i pić,
i szczęścia zażywać przy swojej pracy,
którą się człowiek trudzi pod słońcem,
jak długo się liczy dni jego życia,
których mu Bóg użyczył:
bo to tylko jest mu dane.
Dla każdego też człowieka,
któremu Bóg daje bogactwo i skarby
i któremu pozwala z nich korzystać,
wziąć swoją część
i cieszyć się przy swoim trudzie –
to Bożym jest darem.
Taki nie myśli wiele o dniach swego życia,
gdyż Bóg go zajmuje radością serca.
Jednak, kiedy korzystamy z tego, co Bóg nam dał, wymaga to też serca dawcy:
Dz 20:35
We wszystkim pokazałem wam, że tak pracując trzeba wspierać słabych i pamiętać o słowach Pana Jezusa, który powiedział: „Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu”».
Dlatego powinniśmy pracować naszymi rękami, nie tylko dla zaspokojenia naszej rodziny:
1Tym 5:8
A jeśli kto nie dba o swoich, a zwłaszcza o domowników, wyparł się wiary i gorszy jest od niewierzącego.
Ale też dla potrzeb innych:
Ef 4:28b
Kto dotąd kradł, niech już przestanie kraść, lecz raczej niech pracuje uczciwie własnymi rękami, by miał z czego udzielać potrzebującemu.
Myślałeś, w jaki sposób możesz być bogaty w dobre uczynki, gotowy, by dawać, chętny, by się dzielić? Czy tworzysz dobry fundament dla czasu, który masz przed sobą?
W związku z pracą, którą wykonujemy jako Care Mission, mamy wielką możliwość, by wykorzystywać nasz czas, nasze siły i nasze ziemskie środki w służbie Bożego królestwa. Przeczytałeś o naszej pracy wykonanej w tym roku i zobaczyłeś, że mamy myśli i wizje na czas, który jest przed nami. Ofiarami, które otrzymujemy, zarządzamy według planu, który Pan położył w naszych sercach. Wiemy, że ważne jest, by pieniądze były wykorzystywane we właściwy sposób i według Bożego planu. Wiemy tez, że przyniesie to błogosławieństwo przede wszystkim tym, którzy żyją na polach misyjnych, ale także nam, którzy łożymy na Bożą sprawę.