Zapraszamy do przeczytania Magazynu Care Mission nr 3-2016
Pokój w imieniu Jezusa!
Jak zwykle w tym wydaniu również poruszamy kwestie orientacyjne pracy misyjnej, która wciąż rozwija się w pozytywnym kierunku. Widzimy, że projekty działają już samodzielnie i mamy możliwość wyciągnąć naszą pomocną dłoń do wielu innych, którzy jej potrzebują. Radością jest oglądanie, jak praca rozwija się z powodzeniem i że Boże błogosławieństwo jest udziałem wielu.
Ty, który jesteś rodzicem adopcyjnym, albo bierzesz udział w innych naszych projektach, zobaczysz stopniowo, że środki, które przesyłasz, pozwolą na wyciągnięcie pomocnej dłoni do jeszcze większej ilości dzieci, którym wcześniej nie mieliśmy możliwości pomagania. Zobaczymy rodziny, żyjące dziś na granicy śmierci głodowej, które otrzymają pomoc przez co zapewnią sobie lepszą przyszłość. A dzięki temu, że wraz z pomocą socjalną przynosimy im ewangelię, wielu z nich doświadczy zbawienia, uzdrowienia i pocieszenia.
Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę wszystkim wam wspierającym pracę misyjną opowiedzieć, że Pan błogosławi i wciąż chce błogosławić tymi środkami tak, że będą one przyczyniać się do rezultatów w Bożym Królestwie.
Paweł pisze, że wędrowanie z Panem przynosi owoce.
Kol 1:10
Abyście postępowali w sposób godny Pana ku zupełnemu jego upodobaniu, wydając owoc w każdym dobrym uczynku i wzrastając w poznawaniu Boga,
Nasza wiedza o Bogu jest taka, że On jest dobry i że jest dawcą wszystkich dobrych darów. On ofiarował swego jednorodzonego syna, byśmy nie szli na zatracenie, ale mieli życie wieczne.
Boża miłość do nas poprzez Jezusa Chrystusa jest naszą pierwszą miłością, której doświadczyliśmy z nieba i nie możemy tej miłości zapomnieć.
Kochamy Go, ponieważ to On pierwszy nas umiłował.
Wyciągnął swoją dłoń z wysokości, uchwycił nas, wyciągnął z ruin i postawił nasze stopy na skale. W ten sam sposób chcemy podnosić ludzi poprzez nasze świadectwa i służbę Bożym Królestwie.
Dziękuję, że jesteś współpracownikiem w służbie misyjnej. Pan cię będzie sowicie błogosławił.
Braterskie pozdrowienia
Oddvar Linkas
Wszystko jest możliwe dla tego, który wierzy!
Bóg jest wciąż taki sam.
Jezus Chrystus wczoraj i dzisiaj jest ten sam.
Czasy, w jakich ludzie żyją, wpływają na ich stosunek do Słowa Bożego.
Religijni liderzy naszych czasów są ślepymi przywódcami ślepych. Są tak samo ślepi jak faryzeusze i uczeni w Piśmie w czasach Jezusa. Kiedy wypowiadają się na tematy etyczne poprzez gazety, radio czy telewizję, odkrywają swą ślepotę. Większość z nich uczy o zbawieniu poprzez chrzest niemowląt, chrzest, który nie jest wymieniony w Biblii. Mają naukę, która mówi, że wieczerza jest sakramentem, czyli darem łaski, który może doprowadzić cię do nieba. Te twierdzenia nie zgadzają się z przesłaniem Biblii. Ponieważ wiele kościołów i chrześcijańskich społeczności otworzyło się na odchylenia od fundamentów wiary, wypaczenia będą się rozwijać.
W dzisiejszych czasach podważa się instytucję małżeństwa, co możemy obserwować między innymi w naszym kraju. Kiedy wprowadzono prawo o liturgiach związanych z zawieraniem małżeństw homoseksualnych, ktoś wypowiedział się, że biskupi zwyciężyli Jezusa i Pawła. Ale oni nigdy nie odnieśli zwycięstwa nad Jezusem czy Pawłem. Boże Słowo jest niepodważalne i nigdy się nie zmieni. Wielu kaznodziei wypowiada się także, że w Biblii nie jest nic napisane o homoseksualizmie. Jest to jeszcze jeden dowód na ich ślepotę. Boży pogląd na ten temat jest opisany wyraźnie zarówno w Starym jak i Nowym Testamencie. Mimo że nie będziemy wykorzystywać naszego czasu i naszych sił na skupianie się na tym, co jest błędem w świecie, to czasami jest ważne przypomnienie, że presja szatana w wczasach końca i odchylenia od Słowa Bożego będą coraz większe.
Boże słowo jest zmieniane celem dopasowania go do potrzeb każdego człowieka. Często nadużywa się słowa Miłość! Bóg kocha wszystkich ludzi i jest to prawdziwe słowo, zgodne z Biblią, ale On nie kocha wszystkiego, co ludzie mówią i robią, a wiele z tego, co robią Biblia nazywa grzechem, który zamyka im drogę do nieba.
Co jest najważniejsze? Próbować dopasować ewangelię do cielesnych tendencji człowieka, czy podnieść głos mówiący im, że idą na zatracenie? Ludzie, którzy nie znają Jezusa, mają nadzieję, że trafią do nieba bez nawrócenia. Ceremonie i rytuały pogrzebowe opowiadają, że wszyscy idą do nieba. Wszystko robi się, by uspokoić ludzi i doprowadzić ich do wiary kłamstwu a nie prawdzie. Jeśli jest się na morzu i słyszy wołanie o pomoc osoby, która znajduje się we wzburzonych falach, co się rzuca, by ją ratować? Fałszywi nauczyciele są wytrenowani w rzucaniu przynęty, która nie wybawia ludzi, ale prowadzi ich w najgłębszą ciemność . Dzisiaj jest nakaz posiadania kamizelek ratunkowych w łodziach. Naszą kamizelką ratunkową jest prawda, Jezus Chrystus. On jest jedynym, który może wyratować ludzi z najgłębszej ciemności.
Coraz bardziej zajmuję się zwiastowaniem o konieczności nowego narodzenia. Jeśli nie przeżyje się nowego narodzenia, nie można zobaczyć królestwa niebieskiego. To powiedział Jezus do Nikodema. I to samo mówi do dzisiejszych kapłanów i kaznodziei. Musisz narodzić się na nowo. Ślepota prowadzi do tego, że ludzie bronią niebiblijnych teorii. Zamykają swoje oczy na rzeczy, które są wyraźnie opisane w Biblii. Pewien kaznodzieja zielonoświątkowy powiedział kiedyś, gdy nauczał o chrzcie w wodzie: Wielu mówi, że się nie ochrzci, ponieważ nie widzą takiej potrzeby. Biblia mówi tak wyraźnie o chrzcie, że nie potrzeba więcej niż 15 watowej żarówki, by dojrzeć potrzebę chrztu. Jeśli ktoś nie ma nawet 15 watowej żarówki, by dostrzec rzeczy wyraźnie opisane w Biblii, powinien trzymać się z daleka od nauczania innych.
CZY MOŻNA WIDZIEĆ BEZ NOWEGO NARODZENIA?
Oddvar Linkas
Musisz narodzić się na nowo!
Nowe narodzenie dzieje się, gdy twoja wiara stapia Boże Słowo z twoim sercem. Wtedy zachodzi proces, który najpierw tworzy nowe narodzenie a potem duchowy wzrost. Nowe narodzenie otwiera twoje duchowe oczy na prawdę słowa Bożego. Doświadczenie nowego narodzenia oznacza, że całe twoje duchowe życie zmienia się. Rzeczy, w które wierzyłeś wcześniej, że są niemożliwe, nagle stają się możliwe, ponieważ nic nie jest niemożliwe dla Boga. On może cię zbawić i uzdrowić. Jego moc jest nieograniczona.
Wszystko, czego możesz doświadczyć z Bogiem, dzieje się poprzez wiarę w to, czego Jezus dokonał na Golgocie. Bóg dał swojego syna, byśmy mogli żyć z Nim. Kiedy krzyknął: Wykonało się!, dzieło zbawienia z Jego strony zostało wypełnione. Następnie Ojciec to przypieczętował i poświadczył, że Jezus jest Bożym Synem. Pokazał to poprzez wskrzeszenie Go z martwych. Dlatego jest napisane, że powstał z martwych dla naszego usprawiedliwienia. Jesteśmy usprawiedliwieni poprzez jedną ofiarę. Wierząc w to, jesteśmy przygotowani dla Boga.
Nikodem, o którym czytamy w ewangelii Jana (rozdział 3), daje nam wyraźny obraz tego, jak daleko naturalny człowiek jest od zrozumienia rzeczy duchowych. Nikodem nie zrozumiał zwiastowania Jezusa o narodzeniu się na nowo, a duchowe zrozumienie języka o zrodzeniu się z wody i Ducha było dla niego jeszcze bardziej odległe. Pomiędzy tymi, którzy są zrodzeni na nowo a tymi, którzy nie są zbawieni powstaje naturalny rozdział. Paweł opowiada o tym w liście do Galacjan:
Gal 4:29
Lecz jak ongiś ten który się według ciała narodził, prześladował urodzonego według Ducha,tak i teraz.
Wychodzenie z Bożych torów poprzez głoszenie wypaczonej nauki, tworzy powstanie przeciw prawdziwym wierzącym. Można próbować śmiać się z ludzi, którzy mają prostą wiarę w Biblię. Można nazywać ich ekstremalnymi, fanatykami itd. Ale ta różnica bardzo często powstaje z powodu, że cielesność i duchowość zawsze są przeciwko sobie.
Ważne jest, by przeżyć nowe narodzenie i mieć pokój w swoim sercu. Pokój, który ma podłoże w Bożym Słowie a nie w ludzkich teoriach i naukach. Pokój w Bogu daje bezpieczeństwo w tym życiu i w wieczności.
Chcę cię zachęcić, byś trzymał się mocno Jezusa i Jego dzieła na Golgocie. Wierz w to i pozwól, by twoje serce stopiło się ze Słowem Bożym. Jezus chce być wszystkim w twoim życiu. Chce dać ci pokój, radość, harmonię. On chce prowadzić cię swoją ręką i pewnego dnia zabrać cię do swej chwały.
Jezus wkrótce powróci, by zabrać tych, którzy są gotowi. Czas, w którym żyjemy mówi nam jasno, że ten dzień jest blisko. Wykorzystajmy nasz czas i nasze siły, by głosić ewangelię, by ludzie byli zbawiani i byśmy się spotkali w dniu, kiedy Jezus po nas przyjdzie.
ZADANIE JEST WYKONANE
Zadanie jest wykonane!
Może się okazać, że używamy zbyt wielkich słów, ale wierzymy, że to już koniec dużych wydatków związanych ze szkołą w Busii. Projekt szkolny jest samopomocowy. Od początku budowy pierwszego lokalu w 2009 roku, naszym celem było doprowadzić do tego, by miejscowi liderzy byli w stanie sami kierować szkołą przy pomocy kenijskich środków.
Care Mission wciąż doświadcza cudów na polach misyjnych. I tym razem mamy dla was szczególną nowinę. Szkoła w Busii może teraz sama się utrzymywać jako projekt samopomocowy. Będą oni prowadzić działalność posługując się lokalną walutą. Od początku mieliśmy 125 uczniów, za których przejęliśmy odpowiedzialność. Następnie zakupiliśmy działki budowlane i postawiliśmy budynki szkolne, by pewnego dnia zobaczyć, że ten projekt jest w stanie sam się utrzymać. Dodatkowo kupiliśmy autobus szkolny, który przewozi dzieci do i ze szkoły.
Szkoła stała się szybko popularna w okolicy i władze zapytały nas, czy można by jej budynki wykorzystać do prowadzenia szkoły średniej. Odpowiedzieliśmy na to przecząco, ponieważ chcieliśmy chronić dzieci, za które mieliśmy odpowiedzialność i dla których wielu z was zadeklarowało się jako rodzice adopcyjni. Chcemy śledzić ich postępy na bieżąco do czasu ukończenia przez nich szkoły, czyli ósmej klasy. Wierzymy, że da im to możliwość wartościowego życia w Kenii tak, by pewnego dnia byli w stanie zadbać o samych siebie i o rodzinę.
Kiedy nasza szkoła została ogłoszona najlepszą szkołą z 71 placówek w dystrykcie, osoby o wysokich stanowiskach zaczęły pytać się, czy mogą zapisać do niej własne dzieci. Zgodziliśmy się pod warunkiem opłacania przez nich pełnego czesnego. Tak więc w miarę przyjmowania dzieci z biednych środowisk, przyjmowaliśmy też uczniów z rodzin, które są w stanie płacić za naukę.
W szkole dzieci spożywają te same posiłki, mają takie same szkolne mundurki i tych samych nauczycieli. Nawet uczący nie wiedzą, którzy z uczniów opłacają czesne.
Aktualnie szkoła jest w stanie sama zarabiać na siebie. Uwalnia to część pieniędzy misyjnych, dzięki czemu możemy wyciągnąć naszą pomocną dłoń do innych potrzebujących, którzy nie mają związków ze szkołą czy domem dziecka.
Sceptycyzm w związku ze zdjęciami i informacjami o dzieciach.
Przyjeżdżając do Busii zawsze opowiadaliśmy, jakim wsparciem dla szkoły są ludzie w Norwegii i Polsce. Widzieli oni, że robiliśmy zdjęcia dzieci i pisaliśmy krótkie informacje o nich dla rodziców adopcyjnych. W styczniu powiedziano nam, że część nauczycieli oraz rodziców i opiekunów tych dzieci nie patrzy pozytywnie na to, że ludzie w Norwegii i Polsce wieszają na ścianach zdjęcia ich dzieci z opisem, że są biedni itp. Rozumieją jednocześnie, że było to konieczne, by ludzie wiedzieli komu pomagają. Obiecałem im, że stopniowo będziemy odchodzić od tej formy informacji i zaczniemy stosować inny sposób orientacji, by móc uzyskać pomoc.
Wciąż jest zapotrzebowanie na pomoc finansową.
Mówiąc, że szkoła radzi sobie sama, nie myślimy o zatrzymaniu całego wsparcia finansowego. Prowadzimy wiele projektów, które pomagają dzieciom i pracujemy z nimi tak, by też stały się samopomocowe. Teraz, kiedy mamy pozytywną zmianę jesteśmy otwarci na prowadzenie Pana. Jego łaska towarzyszyła nam do dziś i będziemy ją też widzieć w przyszłości.
Program adopcji na odległość zmieniony.
Wy, którzy dziś macie dzieci adopcyjne oraz posiadacie ich zdjęcia z opisami na ścianach, nie zdejmujcie ich. Kontynuujcie modlitwę o te dzieci, które teraz są w bezpiecznych rękach po tym, jak nasz cel został osiągnięty.
Ci, którzy aktualnie decydują się na program adopcji na odległość, będą otrzymywać zaświadczenie, ale bez szczegółowego opisu dziecka. Będzie to bardziej ogólny opis sytuacji dzieci w różnych miejscach. Wiedz, że wciąż będziemy przyglądać się pracy szkoły. Będziemy też pisać raporty i publikować zdjęcia z naszej działalności. Magazyn Care Mission będzie zawsze uaktualniany.
Coraz więcej osób wspiera pracę misyjną i cieszy się, że teraz będziemy pomagać również poza szkołą. Będzie to pomocna dłoń, której celem jest ewangelizacja i wszyscy, którzy otrzymają wsparcie, otrzymają też pomoc w swych duchowych potrzebach. Usłyszą ewangelię o Jezusie, by mogli Go przyjąć do swoich serc. Odkryją, że ten, który ma moc, by zbawić, jest też w stanie wypełnić ich wszelkie potrzeby.
Program Multi-rodzic w Kitengelii kontynuowany.
Nie mieliśmy negatywnych reakcji odnośnie tego projektu, tak więc prowadzimy go bez zmian. Oczywiście jesteśmy ostrożni w przekazywaniu delikatnych informacji osobistych o dziewczętach, które mieszkają w „miejscu schronienia”. Chcę napisać o kilku wydarzeniach i przeżyciach, które niektóre z nich doświadczyły, ale wykorzystam zmienione imiona ze względu na ochronę danych osobowych.
Na ostatniej stronie przeczytasz, że adopcja na odległość będzie poświadczana w inny sposób.
Zachowaj dowód adopcji i zobacz nowe rezultaty.
Jak wspomniałem wcześniej, zachowaj twój dowód adopcji ze zdjęciem dziecka i jego opis. Ale wiedz też, że twoja pomoc teraz będzie sięgała dalej i przyniesie wiele nowych cudów. To jest Boża cudowna droga także dla twojego życia. Staniesz się błogosławieństwem dla wielu, ponieważ byłeś wierny w twojej służbie Bogu.
Z Abrahamem jako wzorem
Bóg przemówił do Abrahama i chciał go pobłogosławić, ponieważ wierzył on Bogu. Ta wiara została mu też policzona jako sprawiedliwość.
1M 12:2:
A uczynię z ciebie naród wielki i będę ci błogosławił, i uczynię sławnym imię twoje, tak że staniesz się błogosławieństwem.
Abraham dostał obietnicę, że jego lud będzie liczny, czyli że przebudzenie przyjdzie i że On zaspokoi potrzeby wielu. Abraham był też znany ze swojego kontaktu z Bogiem i jako człowiek, który był błogosławiony. Ale największe zarówno dla Boga jak i Abrahama było to, że to błogosławieństwo miało dosięgnąć wielu ludzi. Najpierw była mowa tylko o ludzie Izraela, ale później wszyscy którzy wierzą, znaleźli się pod tym błogosławieństwem. Zobacz, co Paweł pisze do Galatów:
Gal 3:14
Aby błogosławieństwo Abrahamowe przeszło na pogan w Jezusie Chrystusie, my zaś, abyśmy obiecanego Ducha otrzymali przez wiarę.
Tak więc wchodzimy pod to błogosławieństwo, które mamy ze względu na naszą wiarę.
Gal 3:9
Tak więc ci, którzy są ludźmi wiary, dostępują błogosławieństwa z wierzącym Abrahamem.
Przyjmij to błogosławieństwo!
WODA ZE SKAŁY!
Nowe cuda na polu misyjnym!
Kiedy zaczynaliśmy wiercić studnię w Kitengelii, nie było zbyt wielu pozytywnych głosów co do zasadności tego. Ci, którzy wcześniej szukali wody w tej okolicy, musieli długo kopać, ponad sto metrów, by dotrzeć do wody. Gdy ją otrzymali, okazało się, że jest słona i nie można jej wykorzystać ani jako wody pitnej ani jako wody do mieszania piasku, cementu itd. Mimo wszystko my postanowiliśmy wiercić. Dostaliśmy się do wody na głębokości około 50 metrów. Była to świeża woda bez zawartości soli. Zazwyczaj uzyskiwano około 5000 metrów sześciennych na dobę. My natomiast wydobyliśmy 6000 m3 wody na godzinę. To oznacza 144 000 m3 wody na dobę. W rozmowie, którą mieliśmy z firmą wiertniczą, zapytaliśmy, w jaki sposób mogliśmy uzyskać tak dużo wody w porównaniu z innymi. Odpowiedzieli, że nie mają innego wytłumaczenia jak tylko to, że pod naszym terenem musi przepływać rzeka i wwierciliśmy się w jej środek. Okazało się, że przez setki lat płynęła rzeka pod tym obszarem. Bóg pokazał mi w wizji dokładnie ten teren, który mieliśmy mieć do prowadzenia misji. On wiedział, że będziemy potrzebować wody i wszystko przygotował w związku z tym.
Kiedy zabrakło wody w Busii, w szkole wybuchła panika. Potrzebna była nie tylko woda pitna, ale też woda do toalet, sprzątania, mycia się, itp. Była to sytuacja kryzysowa. Mówiono o zamknięciu szkoły. I wy, którzy czytaliście poprzedni magazyn, wiecie, w jaki sposób otrzymaliśmy pieniądze na wiercenie w Busii.
Tym razem na początku kopania studni pojawiły się problemy. Kiedy pracownicy doszli do głębokości 50 metrów, napotkali skałę. Rozerwał się duży kompresor i prace zostały wstrzymane. W Afryce nie naprawia się rzeczy szybko i szło to bardzo powoli. Musiałem dzwonić i ponaglać ich wiele razy. W końcu powiedziałem, by wypożyczyli narzędzia do wiercenia od innej firmy, jeśli sami sobie z tym nie radzili. Po kilku dniach pojawiła się nowa maszyna do wiercenia i inny kompresor. Po wwierceniu się na dalsze 20 metrów w skałę, wytrysnęła woda – strumień ze skały. Ile wody mógł nam dać ten strumień? Odpowiedź, którą uzyskałem spowodowała olbrzymią wdzięczność za jeszcze jeden cud. Alleluja! Otrzymaliśmy 7 000 m3 na godzinę dobrej wody pitnej, 168 000 m3 na dobę.
Czy mamy się z czego radować? Jest tak, jakbym widział Mojżesza, gdy uderza w skałę i wypływa z niej tak dużo wody, że można nią napoić ponad dwa miliony ludzi oraz ich zwierzęta.
Bóg zna nasze potrzeby. Kiedy On coś daje, nie jest oszczędny. On rozsiewa nad nami swoje błogosławieństwo zarówno w sferze duchowej jak i cielesnej. Dzieląc się tym z wami, chcę wam przypomnieć, że Bóg jest wciąż na tronie. On nigdy nie zapomina o tych, którzy znaleźli w nim swoje schronienie.
Chrzest w wodzie
Oddvar Linkas
Również w tym fragmencie chcę się skupić na początku na zagadnieniu nowego narodzenia. Ludzie, którzy słuchają ewangelii, muszą otworzyć swoje serca. Biblia mówi:
Rz10:17
Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe.
Poprzez słuchanie o Jezusie i Jego dziele przebaczenia na Golgocie, stajemy przed wyborem. Jeśli nie dokonamy wyboru o przyjęciu zbawienia, będziemy wciąż egzystować jako osoby, na które nie czeka niebo. Ważne jest, by słyszane o Jezusie słowo zespoliło się z sercem człowieka. Dzieje się to poprzez wiarę. Jeśli nie pozwolisz, by ten proces zadział się w twoim sercu, zwiastowane słowo nie przyniesie ci żadnej korzyści.
Hbr 4:2
I nam bowiem była zwiastowana dobra nowina, jak i tamtym; lecz tamtym słowo usłyszane nie przydało się na nic, gdyż nie zostało powiązane z wiarą tych, którzy je słyszeli.
Jezus przemawiał o nowym narodzeniu do Nikodema i zaczął mu wyjaśniać, jak powinien otworzyć swoje duchowe oczy, by zobaczyć Boże królestwo.
J 3:3
Odpowiadając Jezus, rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego.
Jeśli słowo zespoli się razem z sercem człowieka, który słucha, dochodzi w nim do nowego narodzenia. Dokonuje się to przez wiarę. Otwierają się jego duchowe oczy i, jak wyraża to Biblia, może on zobaczyć królestwo Boże .
Boże królestwo oznacza tu nowe życie, które powinno przebiegać w nowotestamentowej społeczności. Nie chodzi tylko o zobaczenie tego życia, ale o wejście w nie i życie nim. Dlatego Jezus odpowiedział Nikodemowi, w jaki sposób powinien wejść w to życie, które najpierw powinien zobaczyć:
J 3:5
Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego.
Nasuwa się oczywiście bardzo ważne pytanie, mianowicie co oznacza narodzić się z wody i z Ducha.
Woda jest obrazem Bożego Słowa i to Słowo ma moc w sobie do utrzymania wierzącego przy życiu. Mamy miejsce w Piśmie, które możemy zacytować przy tej okazji. Paweł pisze o kościele, który wciąż jest oczyszczany poprzez czytanie i życie w Słowie:
Ef 5:26
Aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo.
Duch Święty ma też swoje zadanie w procesie nowego narodzenia. On przychodzi, by być zastawem w sercach, które mówią tak na przyjęcie zbawienia. Duch zaczyna prowadzić wierzącego:
1Kor 2:13
Głosimy to nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę.
To, że wchodzimy w Boże królestwo i w nim funkcjonujemy, dzieje się poprzez dostosowanie się do Bożego porządku regulowanego poprzez Jego słowo. To nie jest tylko sucha nauka, ale życie, które wychodzi z wnętrza. Piotr przemawiając w dniu Zielonych Świąt, wskazał na pierwsze kroki na drodze do Bożego Królestwa:
Dz 2:38
A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego.
W tym miejscu Pisma znajdujemy wiele rzeczy, na które warto zwrócić uwagę. W Bożym Słowie ważna jest kolejność. Najpierw nawrócenie, potem chrzest w wodzie. Następnie mamy obietnicę o chrzcie w Duchu Świętym.
To miejsce Pisma Świętego i wiele innych wymazuje się poprzez praktykowanie chrztu dzieci. Jest to niebiblijne i zwodnicze, zwłaszcza gdy wielu utrzymuje, że chrzest dzieci przynosi zbawienie i daje dostęp do nieba. Biblia wyjaśnia, że chrzest w wodzie mają przyjmować ci, którzy przyjęli wiarę.
Dz 2:41
Ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni i pozyskanych zostało owego dnia około trzech tysięcy dusz.
Wielu utrzymuje, że w domu Korneliusza na pewno były też dzieci, gdy został on ochrzczony z całym swoim domem, ale przeczytaj to, co jest napisane.
Dz 10:44-47
A gdy Piotr jeszcze mówił te słowa, zstąpił Duch Święty na wszystkich słuchających tej mowy.
I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy z Piotrem przyszli, że na pogan został wylany dar Ducha Świętego;
Słyszeli ich bowiem, jak mówili językami i wielbili Boga. Wtedy odezwał się Piotr:
Czy może ktoś odmówić wody, aby ochrzcić tych, którzy otrzymali Ducha Świętego jak my?
I rozkazał ich ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa. Wtedy uprosili go, aby pozostał u nich kilka dni.
Oni słuchali Słowa, przyjęli je, zostali ochrzczeni w Duchu Świętym i mówili językami.
Byłby to wielki cud, gdyby niemowlę też tego doświadczyło.
Twierdzi się też, że musiały być dzieci w domu strażnika więziennego wtedy, gdy Paweł i Sylas zwiastowali tam ewangelię. Ale przytoczmy następujący fragment:
Dz 16:32-34
I głosili Słowo Pańskie jemu i wszystkim którzy byli w jego domu.
Tejże godziny w nocy zabrał ich za sobą, obmył ich rany, i zaraz został ochrzczony on i wszyscy jego domownicy.
I wprowadził ich do swego domu, zastawił stół i weselił się wraz z całym swoim domem, że uwierzył w Boga.
Jak widzisz, trzeba najpierw dojść do świadomej wiary w ewangelię zanim zostanie się ochrzczonym.
Mamy też pytanie o to, w jaki sposób praktykować chrzest. Jest to również bardzo jasno opisane w Biblii. Greckie słowo baptizma (chrzest) i baptizein (chrzcić) oznacza zanurzenie i samo z siebie może oznaczać zanurzenie w wodzie.
Rz.6,4
Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili.
Możemy tu przytoczyć opowiadanie o Filipie i dworzaninie etiopskim. Po tym jak Filip zwiastował mu ewangelię o Jezusie, zapytał on o to, co stoi na przeszkodzie, by został ochrzczony. Filip odpowiedział, że jest to jego wiara. Jeśli wierzysz z całego swojego serca, to może się to zdarzyć. W starym tłumaczeniu Biblii jest napisane Jeśli wierzysz z całego swojego serca, to musi się to wydarzyć. Tak więc chrzest jest ważny. I jest też wyraźnie napisane, jak Filip praktykował chrzest:
Dz 8:38
I kazał zatrzymać wóz, zeszli obaj, Filip i eunuch, do wody, i ochrzcił go.
Kiedy nauczamy o chrzcie, często jesteśmy pytani na ile jest on konieczny i co on właściwie oznacza w kontekście naszego zbawienia. Jest miejsce w Piśmie, do którego się stale wraca:
Mk 16:16a
Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony
Greckie słowo soso oznacza zbawienie, uratowanie itd. Jeśli chodzi o słowo zbawienie w naszym osobistym życiu, ma ono fazę początkową (kiedy przyjmujesz Jezusa), fazę aktualną (kiedy zaczynasz wędrować w nowym życiu) oraz fazę końcową, kiedy kończymy nasz czas na ziemi i zachowaliśmy nasza wiarę w Jezusa.
Mat 24:13
A kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.
2Tym 4:18
Wyrwie mnie Pan ze wszystkiego złego i zachowa dla Królestwa swego niebieskiego; jemu niech będzie chwała na wieki wieków. Amen.
Zbawienie to coś, czego się doświadcza, kiedy mówi się tak dla Jezusa i coś, w czym się żyje do czasu aż zostaniemy pochwyceni do nieba.
Są trzy rzeczy, które świadczą o twoim zbawieniu:
Duch
Duch Święty poświadcza zbawienie w twoim sercu. On daje tobie odpoczynek i poczucie bezpieczeństwa w tym, co Jezus dla ciebie uczynił. Doświadczasz Jego łaski, którą otrzymałeś dzięki Jego krwi.
Woda
Czytamy, że w dniach Noego Bóg stworzył podział pomiędzy ludźmi bezbożnymi a Noem i jego rodziną. Tym, co rozdzieliło ich od siebie, była woda. Bóg nazywa ten rozdział między bezbożnymi i wierzącymi, zbawieniem.
1Pt 3:20b-21
….za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę.
Ona jest obrazem chrztu, który teraz i was zbawia, a jest nie pozbyciem się cielesnego brudu, lecz prośbą do Boga o dobre sumienie przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa,
Lud Izraela był wybawiony od anioła śmierci (Boży sąd) dzięki krwi, którą naznaczone były odrzwia. W ten sam sposób jesteśmy zbawieni i narodzeni na nowo przez wiarę w krew, którą Jezus przelał na Golgocie. Ale poprzez wyjście Izraela z Egiptu, mamy ponownie przykład chrztu. Przejście przez morze czerwone jest omawiane jako chrzest.
1Kor 10:2
I wszyscy w Mojżesza ochrzczeni zostali w obłoku i w morzu,
Również w tym przypadku woda poświadcza zbawienie od wrogów, którzy prześladowali Izrael.
Przechodząc do mowy Piotra w dniu Zielonych świąt w Jerozolimie, odkrywamy, że Piotr prosi ludzi, by dali się zbawić od tego przewrotnego pokolenia.
Dz 2:38-41
A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego.
Obietnica ta bowiem odnosi się do was i do dzieci waszych oraz do wszystkich, którzy są z dala, ilu ich Pan Bóg nasz, powoła.
Wielu też innymi słowy składał świadectwo i napominał ich, mówiąc: Ratujcie się spośród tego pokolenia przewrotnego.
Ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni i pozyskanych zostało owego dnia około trzech tysięcy dusz.
Ponownie widzimy tu, jak woda, czyli chrzest, tworzy rozdział pomiędzy tymi, którzy przyjęli Jezusa i tymi, którzy jeszcze są niezbawieni. Chrzest jest więc potwierdzeniem dla otoczenia, że jesteśmy zbawieni.
Krew:
Krew Jezusa świadczy o naszym zbawieniu przed Ojcem.
Hbr 9:12
Wszedł raz na zawsze do świątyni nie z krwią kozłów i cielców, ale z własną krwią swoją, dokonawszy wiecznego odkupienia.
Hbr 10:19
Mając więc, bracia, ufność, iż przez krew Jezusa mamy wstęp do świątyni
Tak więc proste podsumowanie:
Duch -świadczy naszemu duchowi, że jesteśmy dziećmi Bożym.
Woda – świadczy ludziom wokół nas, że jesteśmy dziećmi Bożymi.
Krew – świadczy przed Ojcem, że jesteśmy dziećmi Bożymi.
Chcę zakończyć przywołując ponownie odpowiedź Filipa do dworzanina, kiedy został zapytany o to, co powinno się stać, by móc być zbawionym:
Jeśli wierzysz z całego twojego serca, to może się to zdarzyć – to musi się zdarzyć!
Stary człowiek jest symbolicznie pogrzebany i zaczyna żyć nowe stworzenie!
Rz 6:11
Podobnie i wy uważajcie siebie za umarłych dla grzechu, a za żyjących dla Boga w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
PAN WYJDZIE CI NA SPOTKANIE
Łk 15:20
Wstał i poszedł do ojca swego. A gdy jeszcze był daleko, ujrzał go jego ojciec, użalił się i pobiegłszy rzucił mu się na szyję, i pocałował go.
To miejsce Pisma mówi o tym, że jeśli odwrócisz się od twojego życia w świecie i szukasz Boga, On przyjdzie do ciebie ze swoją miłością i przyjmie cię do swojego serca. W ten sam sposób dzieje się, jeśli zdecydujesz się iść Bożą drogą i być posłusznym temu wezwaniu, które Bóg ci daje. Nie mamy wszyscy tej samej służby w Bożym królestwie, nie jesteśmy wszyscy wyposażeni podobnie. Kiedy Pan nas wzywa, namaszcza nas do wykonania zadania i daje nam wyposażenie, które potrzebujemy, by Mu służyć.
Czytamy w jaki sposób Bóg przemawiał do Abrahama o wyjściu z Charanu do kraju, który chciał mu pokazać. Abraham wyruszył nie wiedząc, dokąd, ale szedł w wierze. Dlatego Bóg wynagrodził mu to. Biblia mówi, że Abraham uwierzył Bogu i zostało mu to policzone jako sprawiedliwość. Ponieważ był posłuszny Bożemu wezwaniu, stał się ojcem Izaaka, który był ojcem Jakuba, który był ojcem dwunastu synów, którzy z kolei byli zaczątkami dwunastu plemion w Izraelu. Pan wyszedł na spotkanie Abrahamowi i Abraham został nazwany Bożym przyjacielem (Jak 2:23).
Czytamy też o Józefie, który został sprzedany przez swoich braci. Był chłopcem mającym w sercu bojaźń Bożą i jest zapewne najlepszym obrazem Jezusa w Starym Testamencie. Nie było łatwo stać się niewolnikiem w Egipcie. Ale wiemy, że poprzez wszystkie jego trudności, Pan prowadził Józefa drogą, którą powinien iść. Pomimo że został wrzucony do więzienia z powodu fałszywych oskarżeń, Pan wyprowadził go stamtąd w cudowny sposób. Bóg dał mu wyjaśnienie snu Faraona i dzięki temu otrzymał on najwyższa pozycję w Egipcie po Faraonie.
Możemy też przytoczyć przykład Mojżesza. Dorastał on na królewskim dworze w Egipcie, ale ponieważ pobił na śmierć Egipcjanina, uciekł z kraju. Przez 40 lat pasł owce na pustyni. Z ludzkiego punktu widzenia mogło wyglądać na to, że Mojżesz nigdy nie zostanie użyty przez Boga. Ale Bóg nie zapomniał o nim. Gdy miał 80 lat, Pan objawił się przed nim w płonącym krzewie. Mojżesz żył jeszcze 40 lat i wykorzystał je na prowadzenie Izraela z Egiptu do kraju obiecanego!
Często możemy czuć, że jesteśmy słabi i nie nadający się do wykonywania zadań dla Boga, ale On zajmuje się tym, co jest niczym. On chce pokazać swoją moc, by ludzie zobaczyli, że nie są mocni sami w sobie, ale w Tym, który ich wezwał i zbawił. Bardzo dobrym przykładem jest tutaj Gedeon. Gdy Gedeon pracował na polu, zobaczył anioła, który przemówił do niego o służbie, do której Pan go wezwał. Gedeon bronił się mówiąc, że nie był w stanie wykonać zadania. Powiedział, że jest mężem z najuboższego rodu Manassesa. Otrzymał jednak wspaniałą nowinę: Idź tak silny jak jesteś a wybawisz Izraela z rąk Madianitów. I wiemy, jakim stał się zwycięzcą. Poprzez bycie wiernym Bożemu powołaniu w życiu, możemy stać się narzędziem do ratowania innych ludzi z niedoli i od wiecznej śmierci.
Mógłbym też nadmienić Dawida, Nehemiasza i wiele innych postaci ze Starego Testamentu. Możemy wspomnieć o uczniach, których Jezus wezwał przy łodziach rybackich czy o celniku. Jezus mówił: Idź za mną. Wiele razy dziwiłem się jak szybko decydowali się oni za pójściem za Jezusem. Nie potrzebowali żadnego czasu na zastanowienie. Co mogło być przyczyną, że tak szybko podejmowali decyzje? Myślę, że chodziło o sposób, w jaki Jezus przemawiał do nich. Jego słowa nie były mianowicie martwymi teoriami, ale były żywe. Jego słowa niosły w sobie duchowe życie. Kiedy zostawiali swoje łodzie rybackie i stanowiska celnicze, czuli, że ten, który ich wezwał, zajmie się nimi i poprowadzi właściwą drogą. Niezależnie od trudności On będzie ich prowadził wyposażając w duchowe oczy, by rozumieli do jakiej nadziei zostali wezwani. Jezus miał być z nimi nie tylko kilka lat wędrując przez Judeę, Samarię i Galileę. Nie, on miał ich doprowadzić pewnego dnia do nieba, kiedy już dokonają swojego biegu w tym świecie.
Bracie i siostro, mamy Jezusa, który dotrzymuje swoich obietnic. Nie zawodzi nikogo, kto powierza Mu swoje życie. On powołuje nas do służby. On daje nam poprzez Ducha Świętego wyposażenie, którego potrzebujemy.
Dzieła, których dokonujemy, to nie nasze dzieła.
Chcę zakończyć wspaniałym wersem z Biblii:
Iz 26:12
Panie! Zgotuj nam pokój; gdyż także wszystkich naszych dzieł Ty dla nas dokonałeś!
Seminarium Wielkanocne w Steinberg
Chociaż działalność Care Mission rozwinęła się na Polskę i Afrykę, wciąż zbieramy się na seminariach i konferencjach w Norwegii. Duchowe więzi, które były zawiązane przed wielu laty, są wciąż mocne i zawsze planujemy, by spotykać się z siostrami i braćmi, którzy są wierni Bogu i Jego Słowu. Taka duchowa społeczność jest dla nas zbudowaniem. Doroczne seminarium w Steinberg zorganizował tym razem zbór w Drammen. Jak zwykle każdy się zaangażował. Wielu ludzi przeżyło Boże dotknięcie podczas pięciu spotkań, które były tam zorganizowane.
Zwiastowanie było związane z przebaczeniem Jezusa. W czasie takich spotkań głównym tematem jest dzieło Jezusa i krew, którą za nas przelał. Skupiliśmy się też na innym temacie, mianowicie na pochwyceniu, dniu, który zbliża się wielkimi krokami. Widzimy naszymi naturalnymi oczami, że proroctwa zarówno ze Starego jak i Nowego Testamentu wypełniają się i czujemy w naszym duchu, że Jezus wkrótce powróci.
Bjørn Larsen prowadził spotkania, które były wypełnione pieśniami, świadectwami i kazaniami. Duchowa społeczność daje to, o czym mówi Boże Słowo, że kiedy zbieramy się razem, wtedy każdy z nas coś otrzymuje – psalm, pieśń uwielbienia, mowę w językach czy tłumaczenie języków. Możemy powiedzieć, że te spotkania, były budujące jak dawniej. Po spotkaniach była możliwość modlitwy o różne potrzeby. Jezus jest zawsze blisko, by odpowiedzieć na nasze modlitwy. On powiedział, że będziemy go wzywać w niedoli a On nas uwolni. Jezus zawsze chciał, byśmy chwalili Go za to, co dla nas zrobił.
Kaznodziejami byli: Ludvik og Ann Pettersen, Kjell Erik Olsen i Oddvar Linkas. Uczestnicy przyjechali z rożnych stron kraju. Nie wyjechali zawiedzeni, lecz z radością i wdzięcznością dziękowali Jezusowi za to, co zrobił dla nich w tym czasie.
Pomimo, że świat leży w ciemności, chrześcijaństwo jest letnie, a bezprawie się rozprzestrzenia wokół nas, faktem jest, że Jezus Chrystus jest ten sam wczoraj, dzisiaj i na wieki. On się nie zmienił. On żyje i my żyjemy w Nim, alleluja! Dziękujemy Panu za dni, które mogliśmy spędzić w Steinberg. Dziękujemy oczywiście zborowi w Drammen, który organizował spotkania.
Niech Bóg was błogosławi!