Pokój w imieniu Jezusa!
Czas biegnie szybko. Ludzie chcą zrobić możliwie jak najwięcej w jak najkrótszym czasie.
Jest środek lata a tym samym okres różnych seminariów i konferencji.
Dobrze jest spędzać czas z wierzącymi podczas wakacji. Jednak chcę ci przypomnieć jak ważne jest, byś szukał miejsc, gdzie zwiastowane jest czyste Słowo Boże.
W tym magazynie otrzymasz jak zwykle garść informacji z pól misyjnych oraz wezwanie do modlitwy i wsparcia pracy Care Mission. Cieszymy się, że stoimy już na progu otwarcia domu dziecka w Kitengeli w Kenii. Okres budowy był krótki i praca była dobrze wykonana.
U nas na miejscu lato jest bardzo aktywnym okresem. Ale to jest nasze życie. Chcę przytoczyć Słowo Boże z Listu do Hebrajczyków 6,7:
Albowiem ziemia, która piła deszcz często na nią spadający i rodzi rośliny użyteczne dla tych, którzy ją uprawiają, otrzymuje błogosławieństwo od Boga.
Jezus opowiada o różnych typach gleby, w której sieje się zboże. Serca tych, którzy są otwarci i ochotni, nazwane są dobrą glebą. Niech Boże słowo działa w naszych sercach, byśmy przynosili owoce, które przyprowadzą ludzi do zbawienia i pomogą potrzebującym. Jest napisane, że ten otrzymuje błogosławieństwo od Boga. Pamiętaj, że Boże błogosławieństwo ubogaca! Pozdrawiam cię słowami, które często wykorzystuję w moich listach:
Niech Bóg cię błogosławi!
Braterskie pozdrowienia
Oddvar
DUCH PROROCTWA
Ap 19,10b
A świadectwem Jezusa jest duch proroctwa.
W dzisiejszych czasach możemy obserwować wielu proroków, którzy prorokują według swojego własnego serca. Część z nich jest zainspirowana przez obce destrukcyjne duchy, które odwodzą od prawdy. Musimy sobie uzmysłowić, że proroctwa mają miejsce we wszystkich religiach. Biblia opowiada, że zawsze były konflikty między prawdziwymi i fałszywymi prorokami.
Hebrajskie słowo NABI jest rzeczownikiem oznaczającym proroka. Można je tłumaczyć jako: przemawiać, zachowywać się jak prorok, głosić w prorockim zachwycie.
Pamiętajmy, że świadectwem Jezusa jest duch proroctwa. Nic, co jest powiedziane przez Boga, nie jest dane nam dla własnej interpretacji, ale trzeba być prowadzonym przez Ducha Świętego, by rozumieć i mówić jak Boże Słowo.
Często myślimy, że prorok to ten, kto patrzy w przyszłość, ale bycie prorokiem to coś więcej. On widzi też przeszłość i teraźniejszość. Ma otwarte oczy i uszy, które obserwują tajemnice w perspektywie wieczności.
We wczesnej historii Izraela istniały grupy proroków. Nazywano ich często synami prorockimi. W tym czasie prorocy działali na dworach królewskich – tańczyli, śpiewali, popadali w zachwyt.
Około 1000-900 lat przed Chrystusem występowali pojedynczy prorocy, a około 800-500 lat przed Chrystusem nadeszły proroctwa pisane.
Jeremiasz ostro sprzeciwiał się fałszywym prorokom i ostrzegał ludzi przed nimi. Myślę, że również dziś jest ważne, byśmy byli czujni i ostrzegali ludzi przed prorokami, którzy wypowiadają słowa niezgodne z Biblią, którzy przemawiają kierując się własnymi pragnieniami i pomysłami.
Prawdziwi prorocy rzucają światło na przeszłość. Pisma Starego Testamentu są dla nich objawione i mają powiązanie z duchową nowiną przynoszoną w naszych czasach. Biblię można studiować bez nowego narodzenia. Można ją czytać jako księgę historyczną, a nawet jako księgę z wypełniającymi się proroctwami. Jednak najważniejsze, co przynosi Biblia, to objawienie Ducha z Bożą mocą i Bożym poznaniem, które uwalnia i dokonuje w nas dzieła, które ma skutek w wieczności.
Pamiętasz, co Jezus powiedział do ludzi, którzy przyszli do niego i zauważyli, że nie przemawia On w ten sam sposób jak uczeni w Piśmie i faryzeusze? Zastanawiali się, co powodowało ,że Jezus był tak inny. Odpowiedź Jezusa była prosta: Słowa, które wam powiedziałem, są DUCHEM i ŻYCIEM.
Właśnie w tym miejscu Bożego słowa wielu nazywających się prorokami podejmuje niewłaściwy kierunek i poddaje się obcym mocom duchowym.
Prorok widzi też swoją współczesność.
Czytając, szczególnie Stary Testament, widzisz, że prorocy odnosili się do czasów, w których żyli. Zdradzali, gdzie byli wrogowie, ujawniali myśli i plany wrogów. Opowiadali o niewłaściwych krokach podjętych przez ludzi i podawali możliwe rozwiązania problemów.
Jeśli mamy służbę prorocką, nie będziemy cenieni i dobrze widziani przez innych. Dlaczego? Ponieważ dużo z tego, co wielu nazywa przebudzeniem w dzisiejszych czasach oraz to, co prezentują religijni artyści, jest zwiedzeniem i czarami zaślepiającymi tych, którzy nie weszli w duchowe życie z Bogiem. Nie jest moją sprawą ocenianie tego, kto jest zbawiony albo nie, ale jedna rzecz jest bardzo wyraźna: Bardzo wielu znanych chrześcijan nie ma u podstaw tego samego przeżycia, które mieliśmy my i nie widzi przyszłości w Bożej perspektywie.
Prorok patrzy w przyszłość. W dzisiejszych czasach jest duży galimatias. Słyszymy przepowiednie, które są sprzeczne ze sobą. Wyrwane z kontekstu słowa Pisma Świętego wykorzystuje się, by zaświadczyć, że proroctwa są biblijne, ale gdy czytamy te miejsca, rozumiemy, że mają one inny wydźwięk. Mówienie o błędach i rzeczach, które nie zgadzają się ze Słowem Bożym, nie przynosi popularności. Bardziej popularni są mówiący o Bogu jak o dziadku, który tylko siedzi i przyklaskuje wszystkim ludzkim wynalazkom w dzisiejszym chrześcijaństwie. Musimy mówić ludziom, by jeszcze raz zaczęli pytać o dawne ścieżki i drogi do tego, co jest naprawdę dobre.
Nie zawsze ten, kto wypowiada proroctwo, jest prorokiem. Proroctwo jest jednym z duchowych darów łaski wg. 1 Kor 12, 7-11. Prorok ma szczególną służbę, która funkcjonuje w ten sam sposób jak np.ewangelista albo starszy zboru wg. Ef 4,11.Ten temat rozwinę innym razem.
Przesłanie Biblii nazwane jest proroctwem. Ma ono być dla nas światłem w tym ciemnym świecie.
Piotr opowiada o spotkaniu, które miał z Jezusem na górze objawienia. To objawienie uczyniło dla niego proroctwo jeszcze pewniejszym i bardziej potwierdzonym:
2P 1,19
Mamy więc słowo prorockie jeszcze bardziej potwierdzone, a wy dobrze czynicie, trzymając się go niby pochodni, świecącej w ciemnym miejscu, dopóki dzień nie zaświta i nie wzejdzie jutrzenka w waszych sercach.
Biblia napomina nas, by strzec proroctwa:
Ap 1,3
Błogosławiony ten, który czyta, i ci, którzy słuchają słów proroctwa i zachowują to, co w nim jest napisane: czas bowiem jest bliski.
Ostatni prorocy, o których czytamy w Starym Testamencie zanim Jezus przyszedł na świat, to Aggeusz, Zachariasz i Malachiasz. Ci prorocy występowali w Izraelu w latach 557 – 520 przed Chrystusem. Kiedy zaczynamy czytać Nowy Testament, dowiadujemy się o Janie Chrzcicielu, którego możemy opisać jako ostatniego proroka starotestamentowego. Nowy Testament zaczął działać, kiedy Jezus umarł na Golgocie i powstał z martwych trzeciego dnia. Cud Zielonych świąt jest mocą, którą Bóg dał nam, by poznać proroctwo. Ta moc daje nam też siłę do sprzeciwiania się fałszywym prorokom.
Podobnie jak Jan Chrzciciel żyjemy w czasach prorockich. Widzimy znaki czasu, które mówią, że Jezus wkrótce przyjdzie po swoją oblubienicę. Słyszymy o głodzie, zarazach, trzęsieniach ziemi, wojnach, apostazjach itd. Przeciwko jakim mocom duchowym walczymy w naszych czasach? Obserwujemy wiele zwiedzeń i niebezpiecznych kierunków. Przez świat przetaczają się fale nazywane „przebudzeniami”. „Błogosławieństwo Toronto” (Toronto Blessing), o którym słyszało większość z nas, jest jedną z nich. Chrześcijańska społeczność Vineyard (Winnica) idzie w podobnym kierunku. Działający tam John Arnott zaczerpnął inspirację od Rodneya Howarda-Browna, który z kolei był pod wpływem nauczań Kennetha Hagina i Kennetha Copelanda. Hagin i Copeland czerpali z nauczań Esseka W. Kenyona. Dla niektórych z was może wydawać się to nieinteresujące, ale uważam, że ważne jest, byśmy poznali korzenie tego „przebudzenia”. Nauczanie Kenyona wywodzi się z ruchu „New Thoughts” (Nowa Myśl). Ruch ten ma korzenie w gnostycyzmie i neoplatonizmie. Neoplatonizm był pod wpływem hinduizmu (wewnętrzny bóg i zdolność do ponad naturalnych mocy). Rozgałęzienia hinduizmu prowadzą do Szamanizmu, który objawia się opętaniem, transem, hipnozą i utratą świadomości. Dalej prowadzi to do Mesmeryzmu, który rozgałęzia się na dwa kierunki:
1. Chrześcijańska nauka
2. Poddawanie się mocy
Ta droga zainspirowała Kathryn Kuhlan a jej naśladowcą jest Benny Hinn. Czerpie on też z nauczania Williama Branhama.
Poprzez wiele lat wskazywałem na fałszywe źródła nowych kierunków chrześcijańskich, ale w ostatnich latach raczej pisałem o niektórych z nich zamiast wykorzystać więcej czasu na wskazywanie ich negatywnych źródeł. Uważam, że dla chrześcijan jest niezmiernie ważne, by mieli świadomość tego, z jakimi zwiedzeniami mamy do czynienia w dzisiejszych czasach. Wiele z tych nowych kierunków upodabnia się do prawdziwego chrześcijaństwa. Są jednak obnażane w konfrontacji z podstawowym przesłaniem Bożego Słowa, a mianowicie przebaczeniem, które dał nam Jezus poprzez swoją śmierć na Golgocie.
Wiemy o co walczymy. Walczymy o prawdę ewangelii zarówno jeśli chodzi o jej literalną stronę jak i duchową. Wierzymy w Biblię, w jej historię oraz jej prorockie i duchowe przesłanie.
Chociaż wiele z tego, w co wierzymy i praktykujemy, jest przedstawiane jako karykatura w niektórych nowych kierunkach, stoimy w obronie prawdy. Chcemy żyć dla Jezusa, praktykować duchowe dary łaski oraz zwiastować czystą apostolską nowinę o zbawieniu.
Tego trzymajmy się mocno dopóki żyjemy!
OSTATNIE PRACE PRZY BUDOWIE DOMU DZIECKA W KITENGELI
„Chcemy wiedzieć więcej o misji”. Słyszę to zdanie często od ludzi, których interesuje praca Care Mission. Ci, którzy wspierają misje, otrzymują bardzo często informacje o tym, jak szybko rozwinęła się praca Care Mission. Wznosimy jeden budynek za drugim. Zasięg działania będzie jeszcze większy, gdyż wygląda na to, że Busia radzi sobie już samodzielnie.
W styczniu 2017 zaczęliśmy budowę dwukondygnacyjnego budynku, który ma pomieścić 50 dzieci. Dziś na możliwość zamieszkania w tym budynku czeka 24 dzieci. Tymczasowo są one rozlokowane w domu dla dziewcząt masajskich oraz w klasie szkolnej. Gdy byliśmy tam ostatnio, dzieci przyjęły nas bardzo serdecznie. Wyraźnie pokazały jak doceniają naszą pomoc.
Prace budowlane wykonywane są dobrze. Kierownik budowy dba o dobrą jakość i trzyma się ram czasowych. Wcześniej jego firma budowała na tej działce dwa budynki dla nas i jesteśmy bardzo zadowoleni z tej pracy. Firma, która pracowała przy pierwszym budynku w Kitengeli, zawiodła nas. Prace były wadliwie wykonane i trzeba było rozbierać budynek. Te prace powierzyliśmy innej firmie i była to właśnie ta firma, która pracuje dla nas również aktualnie. Pierwszy budynek stawiany przez nich to miejsce schronienia dla dziewcząt masajskich, które uciekły z domu przed przymusowym obrzezaniem i małżeństwem. Projekt ten funkcjonuje bardzo dobrze i widzimy bardzo dobre rezultaty pracy z dziewczętami. To zachęca nas, by pójść dalej i być wciąż otwartym na Boże prowadzenie. Aktualnie stawiany jest czwarty budynek na działce w Kitengeli i jest to dom dziecka.
Po tym jak zajmowaliśmy się budowaniem w Kenii przez ostatnie 7 lat, jesteśmy rozeznani w cenach na rynku odnośnie materiałów i wynagrodzenia za pracę. Mamy pojęcie o negocjacjach w sprawie cen i jakości pracy. Jest to duża zaleta, ponieważ branża budowlana stawiana jest w tej samej kategorii co inne działalności biznesowe w Kenii. Próbują oni wynegocjować jak najwyższe wynagrodzenie, po czym wykorzystują najtańsze materiały. Mamy doświadczenie w tej kwestii, ponieważ kilka lat temu przy budowie domu dziecka w Busii majster z Kisumu wykorzystał gorsze materiały niż w umowie i musieliśmy wstrzymać prace, rozebrać to co powstało i zatrudnić innego kierownika budowy.
Nasz kontakt z firmą budowlaną w Kitengeli jest bardzo dobry. Otrzymujemy informacje i wyjaśnienia odnośnie zakupu materiałów i pracowników, którzy cały czas starają się, by budynek był gotowy w ustalonym czasie. Musieliśmy też robić wykop na dodatkowy zbiornik septyczny-szambo. Zbiornik ma mieć pojemność 45 m3 a pomiędzy nim a budynkiem trzeba przeprowadzić 100 metrów rur.
Budynek ma być gotowy w końcówce lipca. Otrzymacie oczywiście informacje na ten temat.
Pod koniec sierpnia odbędzie się konferencja misyjna w Polsce i krótko po niej wylatujemy do Kenii. Tym razem jest więcej chętnych na wyjazd. Wierzymy, że będzie to dobre doświadczenie dla wszystkich, którzy pojadą i będą mogli zobaczyć z bliska pracę misyjną i być blisko dziewcząt masajskich i dzieci z domu dziecka. Aktualnie 24 dzieci czeka na wprowadzenie się do nowego budynku. Pozostałe 25 dzieci mieszka u starszej kobiety, Malai i nie wiemy jeszcze jak długo tam będą. Zapewne zależy to od tego, czy uzyska ona pozwolenie od władz, by dzieci mogły mieszkać u niej bez konieczności poprawy warunków lokalowych oraz od tego, na ile będzie ona miała siłę zajmować się nimi. Czas pokaże. Ale chcemy też ustalić termin, do którego dzieci miały by być przeprowadzone do nowego domu dziecka. Musimy to zrobić, by sprawdzić, czy są inne rozwiązania, które władze mogłyby zaproponować dzieciom mieszkającym u tej kobiety.
W każdym razie my zgodziliśmy się na przyjęcie wszystkich dzieci i zajęcie się nimi w przyjaznym domu, gdzie mogą doświadczyć troski i opieki. Mogą wzrastać w chrześcijańskim domu dziecka i uczyć się o Jezusie, o tym, jak On sam troszczy się o wszystkich ludzi. Mogą się razem modlić, czytać, rozmawiać z pracownikami itp.
Podróż do Kenii tym razem będzie najkrótszą z moich podróży. Przyczyną jest to, że mamy wiele do zrobienia tu na miejscu zarówno ja sam jak i wielu, którzy również wybierają się do Kenii. Ale program jest ułożony i jest w nim miejsce na rozmowy i społeczność. Wiele z praktycznych zadań zostało wykonanych podczas ostatniego wyjazdu. Tym razem będziemy otwierać dom dziecka. Będzie to duże przeżycie dla całej okolicy Kitengeli.
NOWE ZADANIE RODZICÓW ADOPCYJNYCH
Jesteśmy bardzo wdzięczni, że większość osób dokonujących opłat na adopcję na odległość, nadal to robi. Obiecaliśmy, że wyjaśnimy, jak rozwija się praca dla dzieci. Teraz widzimy, co można zrobić z sytuacją adopcji na odległość. Pomimo, że wspieracie wszystkie dzieci, z którymi mamy kontakt, część z was chce mieć zdjęcia pojedynczych dzieci.
Musieliśmy skończyć z tym w Busi, ponieważ między innymi podniosła się krytyka, że opowiadamy o biednych dzieciach w Kenii. Zarówno władze jak i inne osoby zareagowały na to i odwołały się do ochrony danych osobowych itp. Szkoła w Busii też radzi sobie sama i skończyliśmy tam z tą formą adopcji. Obiecaliśmy, ze dostaniecie zdjęcia grupy dzieci, które potrzebują pomocy albo otrzymały już ją od Care Mission. Cieszymy się, że większość z was to zrozumiało i wciąż pomaga nam poprzez swoje ofiary.
Na naszej konferencji misyjnej w Polsce będziemy lansować nowe zadania w związku z projektem adopcji na odległość. Jak wiecie mamy projekt dla dziewcząt masajskich, który nazywa się multi rodzic. By pomóc jednej dziewczynie potrzebowaliśmy więcej niż jednego czy dwóch rodziców adopcyjnych. Znajdujemy się teraz w podobnej sytuacji wobec dzieci, które będziemy przyjmować do domu dziecka w Kitengeli. Znajdziemy rozwiązanie tak, by wszyscy, którzy przesyłają pieniądze jako rodzice adopcyjni, mogli otrzymać zdjęcie jednego dziecka z krótką informacją. Ponownie zbliży to wszystkich zarówno do pracy misyjnej jak i poszczególnych dzieci. Nowi rodzice adopcyjni też mogą się zgłosić i dostać takie zdjęcia. Chcemy jak najlepiej przybliżać naszą działalność misyjną tym, którzy z nami współpracują. Chcemy, by wszyscy czuli, że pracujemy razem dla ważnej sprawy w Bożym królestwie.
NAUCZANIE O UZDROWIENIU
Uzdrowienie to temat, który coraz bardziej staje się centralnym tematem w nauczaniu chrześcijańskim. Pojawia się wiele kierunków wraz z osobami, które nazywają się prorokami i apostołami. Zarówno w praktyce jak i nauczaniu w tym temacie wielu z nich odchodzi od prawdy Słowa Bożego.
Osobiście przeżyłem przebudzenie w Norwegii, podczas którego byłem świadkiem uzdrowień, znaków i cudów. Tak więc ten temat nie jest mi obcy. Widziałem z bliska te kierunki, o których pisałem w pierwszej części magazynu, widziałem ludzi którzy zakończyli swoje życie w desperacji i zwątpieniu.
Czy w związku z tym powinniśmy przestać głosić to, co Biblia mówi o uzdrowieniu? Czy w obawie przed jeszcze większymi zwiedzeniami powinniśmy zaniedbać nauczanie o tym, że Jezus Chrystus jest ten sam wczoraj i dziś?
Podczas zbliżającej się konferencji w Polsce zaplanowaliśmy dwa dni nauczania o uzdrowieniu Głosicielami będą Roy Johansen i Oddvar Linkas. Moglibyśmy zacząć nasze nauczanie od pytania: „Czy Bóg może uzdrawiać?” albo „Czy Bóg chce uzdrawiać?” Jednak tym razem nie wyjdziemy od pytania, ale od biblijnej odpowiedzi: „Bóg może uzdrawiać!” i „Bóg chce uzdrawiać!”. Wychodząc z tego stanowiska będziemy nauczać o Bożym planie dla nas od początku. Wierzymy, że to nauczanie da wszystkim prosty i właściwy pogląd na temat uzdrowienia. Będziemy też mogli przyjrzeć się temu, w jaki sposób funkcjonuje nasza wiara w Jezusa w odniesieniu do Jego obietnic o uzdrowieniu. Będziemy też wyjaśniać na podstawie Biblii jak przyjąć uzdrowienie i jak je zachować.
Zdecydowaliśmy o podjęciu tego tematu, podczas naszej ostatniej podróży do Kenii, w której uczestniczyło dwóch polskich pastorów. Chcemy też oczywiście modlić się za chorych i zachęcać wszystkich do wiary i działania w zgodzie z Bożym planem dla człowieka.
Nowy Testament mówi dużo o uzdrowieniu. Biblia daje jasne odpowiedzi na to, skąd pochodzi choroba i jak człowiek ją przyjmuje. Daje też informacje o tym jak żyć w zdrowiu oraz jak przyjąć uzdrowienie, jeśli człowiek zostaje dotknięty chorobą.
Właściwie z każdej opowieści w Nowym Testamencie dotyczącej uzdrowienia możemy wyciągać wnioski. W każdej z nich pojawiają się nowe rzeczy i jeśli je analizujemy, pojawia się coraz większa jasność w tym temacie.
Wielu mówi, że uzdrowienie jest trudnym tematem, ale w zasadzie tak nie jest. Temat uzdrowienia jest prosty, ale z powodu naszych ludzkich myśli i wielu odziedziczonych schematów funkcjonowania, blokujemy się przed przyjęciem czegoś od Boga.
Wierzymy, że dni na konferencji poświęcone nauczaniu o uzdrowieniu będą pomocą dla wielu tak, by mogli przeżyć Bożą moc w swoim życiu zarówno w kontekście duchowym jak i dla ciała.
Podczas spotkań chcemy modlić się o chorych i rozmawiać z nimi. Boża moc jest zawsze taka sama a Boży plan dla ludzi nigdy się nie zmienił. Biblia daje nam na to wszystko odpowiedź i cieszymy się, że możemy tę wieść przekazywać dalej tym, którzy wezmą udział w konferencji.
Oczywiście będzie jeden cały dzień przeznaczymy na informacje o misjach. Pokażemy film z pola misyjnego. Tam też jest wiele ziaren, które należy posiać i jest też potrzeba wewnętrznego uzdrowienia dzieci, które przebywają w domu schronienia i w domu dziecka.
ILE TO KOSZTUJE?
To pytanie słyszymy nieustannie. Reklamy w telewizji i gazetach ogłaszają, że coś kosztuje TYLKO tyle. Możesz kupić samochód za TYLKO 500 000 koron. Możesz dostać odkurzacz w SZOKUJĄCEJ CENIE, możesz kupić ubrania obniżone o 70, 80%. itd. Chodzi o wychwycenie klientów, którzy wciąż szukają czegoś, co jest DOBRE i TANIE.
Nie chcę jednak reklamować wam żadnych tanich towarów. Bóg nie prowadzi żadnej przeceny. Wszystko, co oferuje, ma olbrzymią cenę. Tak, powiesz, ale czyż zbawienie nie jest za DARMO? Nie, ono nie jest darmowe, ale to nie ty za nie płacisz. Nie byłbyś w stanie nigdy zapłacić za twoje zbawienie ani pieniędzmi, ani uczynkami. Zbawienie kosztowało krew Jezusa. Bóg sam dał swojego syna, który przyjął na siebie grzeszne ciało i umarł za ciebie i za mnie. Bóg ofiarował najcenniejszą rzecz, którą miał w niebie i dał nam zbawienie. Ono jest już zapłacone. Okrzyk Jezusa na krzyżu: Wykonało się! potwierdził tę zapłatę. Jego powstanie z martwych jest świadectwem Ojca i pokwitowaniem, że śmierć na Golgocie została przyjęta w niebie.
Chcę cię więc zapytać: Ile kosztuje twoje zbawienie? Dzieło Golgoty dotyczyło zbawienia twojego ducha, twojej duszy i twojego ciała. Nawet, gdybyś chciał, nie jesteś w stanie zapłacić za to zbawienie. Tego musiał dokonać Boży Syn. Żaden człowiek, nawet żaden anioł nie byłby w stanie zapłacić tej ceny. To musiał być Boży syn.
Tak więc Jezus jest zbawicielem. Następny krok dotyczy doświadczania tego Jezusa jako Pana. Oznacza to, że przekazujemy kierownictwo naszego życia w Jego ręce mówiąc: „Jezu, chcę, byś był Panem w moim życiu”. Od tego czasu zaczyna się nowy rozdział w twoim życiu. Ile to kosztuje? W tym przypadku jest to pytanie o POSIADANIE i JAK DUŻO chcesz przekazać Jezusowi, by wejść w Boży plan dla twojego życia. W tej sytuacji nie możesz wysłać zastępcy, tak jak wiele organizacji misyjnych to nazywa, by wykonywał za ciebie pracę na polu misyjnym. Bóg nie pyta o zastępcę. On pyta o ciebie! Możesz pomyśleć: „Nie jestem przecież ewangelistą, ale chcę ewangelizować”. „Jestem stary i nie mam siły do robienia tak wielu praktycznych zadań” itd.
W takim przypadku możesz wspierać modlitwą i twoimi ofiarami, by przynosić ewangelię innym ludziom. Jeśli to robisz, uczestniczysz w działaniu, praca misyjna jest blisko ciebie i nie wyrzucasz pieniędzy, by tylko wysłać zastępcę. Kiedy osobiście angażujesz się w Boży plan, stajesz się jak matka, czy ojciec dla dziecka. Rodzice opiekują się dzieckiem najlepiej jak potrafią, dają mu różne możliwości w życiu. Kiedy sprawy dobrze się mają u dziecka, rodzice czują, że mieli w tym swój wkład. Jeśli np. masz położone na sercu, by zachęcać ludzi do przychodzenia na nabożeństwa, a wiesz, że niektórzy nie mają jak tam dotrzeć, możesz pomóc im poprzez podwiezienie własnym samochodem itp.
Chcę podkreślić, że jeśli chcesz traktować Jezusa jako Pana twojego życia, to dajesz mu absolutnie wszystko, co może zaspokoić potrzebę, która jest związana z twoim powołaniem. O poście jest napisane, że samo powstrzymywanie się od jedzenia nie zaspokaja Boga, ponieważ ludzie dręczą swą własną duszę poprzez nie jedzenie. Ale postem, w którym Bóg ma upodobanie, jest dzielenie się swoim chlebem z potrzebującymi czy dawanie schronienia bezdomnym. Jest wystarczająco dużo zadań dla wszystkich. Jest wystarczająco dużo wyzwań w osobistym życiu chrześcijańskim związanych z wędrowaniem w dobrych uczynkach.
Praca misyjna to nie tylko coś, co prowadzi się na odległość 10 000 km. To jest też praca, która jest blisko nas. Jako wierzący ludzie powinniśmy iść pod prąd i raczej mieć inne myśli. Jak powiedziała jedna ze znanych osób: „Do not ask what the country can do for you, but ask what you can do for the country.” „Nie pytaj, co kraj może zrobić dla ciebie, ale zapytaj, co ty możesz zrobić dla kraju.”
Z jednej strony możemy prosić o cokolwiek chcemy i Boże słowo mówi, że otrzymamy to, o co prosimy. Najczęściej korzystamy właśnie z tego. Ale pamiętaj, że Jezus mówi też:
Mt 19,21
Rzekł mu Jezus: Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie, potem przyjdź i naśladuj mnie.
Nie napisałem tego, by wprawić cię w zakłopotanie, albo by skłonić cię do robienia czegoś, czego nie chcesz. Chcę ci tylko przypomnieć, że Jezus ma plan dla twojego życia, mianowicie On dba o to, kim ty jesteś, o to co masz i to On daje ci rózne możliwości. On chce prowadzić cię poprzez bardzo interesujące i pełne przeżyć wędrowanie po tej ziemi. Jeśli wcześniej postrzegałeś swoje życie jako nudne, bez przeżyć itd., to On chce zmienić je na wartościowe i pełne błogosławieństw.
Największe błogosławieństwo Abrahama
Wszyscy wiemy, że Abraham był bardzo bogaty. To oznacza, że nie jest grzechem być bogatym. Same pieniądze nie są źródłem zła. Jest napisane, że źródłem zła jest miłość pieniędzy, czyli przywiązanie do tego, co się posiada.
Bóg obiecał Abrahamowi błogosławieństwo:
1 Mż 12,1-2
I rzekł Pan do Abrahama: Wyjdź z ziemi swojej i od rodziny swojej, i z domu ojca swego do ziemi, którą ci wskażę. A uczynię z ciebie naród wielki i będę ci błogosławił, i uczynię sławnym imię twoje, tak że staniesz się błogosławieństwem.
Pan prosił Abrahama, by nie był przywiązany do tego co posiadał tam, gdzie mieszkał. Prosił też, by jego rodzina nie stała mu na drodze. Wiemy, że ojciec Abrahama był bałwochwalcą. Wielbił słońce. I kiedy cała rodzina wyruszyła, zatrzymali się w Haranie. Było to ostatnie miejsce w podróży, gdzie uwielbili boga słońca. Zostali oni tam do śmierci ojca Abrahama. Następnie Abraham wyruszył dalej. Możemy zastanawiać się, czy powinien on zbuntować się, kiedy jeszcze jego ojciec żył? Albo, czy nie opóźniał wędrowania przez to, że tak długo był w Haranie?
Czytamy później też, że Abraham zabrał w podróż syna swojego brata, Lota. Lot był też przeszkodą w tej wyprawie. Ale poprzez wszystko Abraham był posłuszny Bogu, który go błogosławił dużym bogactwem.
Możesz powiedzieć: „Ja jestem też bardzo wdzięczny za to, co Jezus dla mnie uczynił. Otrzymałem od niego tak dużo błogosławieństw.” Inni mogą powiedzieć: „Nie mam tyle bogactw, jakie miał Abraham i nie mam tyle, ile bym sobie życzył.”
Proszę cię o przeczytanie jeszcze raz wersetu 2:
A uczynię z ciebie naród wielki i będę ci błogosławił, i uczynię sławnym imię twoje, tak że staniesz się błogosławieństwem!
Poprzez nasze modlitwy, naszą służbę i nasze środki możemy błogosławić innych. A błogosławieństwo wraca do tego, kto błogosławi.
PRACA W BUDYNKU WE FREDRIKSTAD
Wszyscy, którzy mają z nami kontakt od dłuższego czasu, zwrócili zapewne uwagę, że używamy wielu nazw w związku z działalnością w naszym dużym budynku we Fredrikstad: Centrum Przebudzenia, Radio Przebudzeniowe Care Mission, TV- Wschód oraz Care Mission Kenia. Wszystkie te działalności rozliczają się niezależnie i mają też różne zadania. Wszystko kierowane jest poprzez biura, które mieszczą się pod wspólnym dachem – Glemmengt 67 we Fredrikstad.
Centrum Przebudzenia jako główne zadanie ma rozprzestrzeniać ewangelię poprzez spotkania, radio, telewizję, literaturę, płyty CD i DVD. Jednocześnie jest ono właścicielem tego dużego budynku oraz domu modlitwy w Kroken w Drangedal. Budynek we Fredrikstad ma wiele oddziałów – sala spotkań, która może służyć również jako studio telewizyjne, biura, pokój produkcyjny dla magazynów, książek itp. oraz pokój przeznaczony na rozmowy i nauczanie.
Radio Przebudzeniowe ma własną koncesję i wysyła 7 godzin audycji tygodniowo. Nagrywane są spotkania, piesni, muzyka, wywiady i studia biblijne.
Care Mission prowadzi działalność w Kenii. Wspiera kampanie ewangelizacyjne, buduje szkoły, domy dziecka i pracuje nad usamodzielnianiem się projektów. Działalność została zarejestrowana w 2006 roku i rozwinęła się w bardzo szybkim tempie. Od roku 2009 do dzisiaj w Kenii zostało wzniesionych 7 dużych budynków. W Busii i Kitengeli funkcjonują szkoły i dom dziecka. Pomimo że kładziemy duży nacisk na pracę socjalną, najważniejsza dla nas jest strona duchowa. Wspieramy kampanie ewangelizacyjne i współpracujemy z ewangelistami i pastorami tam na miejscu.
Telewizja Wschód jest prywatną działalnością, która nie pracuje dla zarobku, ale wspiera inne nasze działalności. Telewizja posiada maszyny do druku literatury i produkcji CD, DVD. Jest płatnikiem vatu i sprzedaje część własnej produkcji . Dzięki temu inne działalności nie muszą płacić vatu.
Care Mission Kenia została zarejestrowana w Kenii w tym samym czasie, kiedy zaczęliśmy pracować w Kitengeli. Dlatego jest ona właścicielem budynków postawionych w Kitengeli. Kierownictwo Care Mission Kenia składa się z czterech Norwegów i jest odpowiedzialne za przedstawianie własnych sprawozdań finansowych władzom kenijskim.
Jak widzisz, nie zajmujemy się tylko jedną rzeczą, ale mamy wiele zadań. Chociaż Oddvar Linkas jest głównym odpowiedzialnym, ma on wielu współpracowników, którzy starają się najlepiej jak mogą, by wszystko sprawnie działało. Wszyscy pracują dobrowolnie i nikt nie pobiera wypłaty.
Poza telefonami, e-mailami i rozmowami tu w Centrum, musimy starać się utrzymać sprzęt oraz budynek w dobrej kondycji. Aktualnie jest wykańczany tzw salon biblijny, gdzie zakładaliśmy izolację ścian. Salon ma powierzchnię około 50m2 i jest wykorzystywany do rozmów, projekcji filmów z misji, nauczania biblijnego itp. Reperowaliśmy też maszyny, które wykorzystujemy m.in. do składania magazynów Care Mission. Aktualnie serwisowana jest nasza maszyna do CD i DVD i czekamy na nią, by przygotować kilka setek kolejnych płyt CD. Dodatkowo cały czas przebiega planowanie i praca związana z przygotowaniem seminariów, konferencji itp. Przygotowujemy nauczanie na temat uzdrowienia, którym chcemy się podzielić podczas konferencji w Polsce pod koniec sierpnia.
Dziękujemy ci za wsparcie całej naszej pracy i za twoje modlitwy. Dzięki temu nowi ludzie przychodzą do Jezusa.
WIDZENIE NIEBIESKIE
Bóg dał nam wizję, by czynić Jego wolę.Tytuł tego rozdziału przypomina nam o Pawle i o świadectwie, które złożył przed królem Agryppą. Paweł realizował wizję, którą otrzymał od Boga, mimo wielu prób, ucisków i prześladowań. Oto fragment przemowy Pawła przed królem Agryppą:
Dz 26,17-19
Wybawię cię od ludu tego i od pogan, do których cię posyłam,
Aby otworzyć ich oczy,odwrócić od ciemności do światłości i od władzy szatana do Boga,
aby dostąpili odpuszczenia grzechów i przez wiarę we mnie współudziału ze świętymi.
Dlatego też, królu Agryppo, nie byłem nieposłuszny temu widzeniu niebieskiemu.
Paweł świadczył o swoim powołaniu i o swojej służbie. Pewnego dnia w drodze do Damaszku, gdzie miał więzić chrześcijan, spotkał Jezusa. Gdy Jezus mu się objawił, Paweł spytał: „Kim jesteś, Panie?” Jezus odpowiedział: „Jestem Jezus, którego ty prześladujesz.” Paweł został następnie doprowadzony do pewnego domu w Damaszku. Przybył tam jeden z uczniów Jezusa i opowiedział mu, że Bóg wybrał go, by był narzędziem w Jego ręku i że Paweł ma nieść ewangelię do wielu ludzi. To doświadczenie było tak silne, że Paweł nigdy nie zostawił swojego powołania. Teraz stał zakuty w łańcuchy przed królem Agryppą i świadczył o tym.
Nasze czasy podobne są do czasów, kiedy Samuel służył Bogu. Jest napisane, że w tamtych dniach Boże Słowo było cenne i było mało wizji. Kiedy rozglądamy się wokół nas i śledzimy religijny rozwój, widzimy wielu, którzy występują i mówią, że mają wizje i objawienia. Ale gdy konfrontujesz ich wizje z Bożym słowem, zauważasz, że większość nie zgadza się z Pismem. Są to fałszywi prorocy, którzy przemawiają słuchając własnego serca i którzy prowadzą ludzi na manowce.
Chcę wskazać też na inną osobę w Starym Testamencie, poprzez którą widać, jak ważne jest szukanie Pana i bycie pod Jego kontrolą. W drugiej Księdze Kronik opisany jest młody 16-to letni chłopiec, który został królem w Judzie. 2Krn 26 opowiada, że czynił on, to co właściwe w oczach Pana, tak jak jego ojciec Amasjasz. Jest napisane, że ten chłopiec, Uzzjasz, szukał Pana dopóki żył Zachariasz służący Bogu do końca swych dni. Jest napisane, że dopóki Uzzjasz szukał Pana, Bóg darzył go powodzeniem. Jest to lekcja, z której wszyscy powinniśmy się uczyć. Czy jesteśmy młodzi, czy starsi, ważne jest szukanie Pana i bycie posłusznym temu, co on nam pokazuje.
W Nowym Testamencie czytamy o Zachariaszu, który służył w świątyni. Pewnego dnia, gdy tam usługiwał, pokazał mu się anioł i powiedział, że będzie on ojcem Jana Chrzciciela. Znamy dalej historię, jak Zachariasz nie uwierzył tym słowom i zaniemówił do czasu, aż Boże Słowo wypowiedziane przez anioła wypełniło się.
Jeśli będziemy śledzić Pawła dalej w jego podróży, odkryjemy, że był on posłuszny zarówno kiedy Pan otwierał przed nim drzwi jak i je zamykał. Pewnej nocy Paweł miał widzenie. Zobaczył Macedończyka, który prosił: „Chodź i pomóż nam!” Paweł zaraz starał się o wyjazd do Macedonii.
Widzimy też, jak Piotr był posłuszny widzeniu niebieskiemu, które otrzymał, gdy modlił się na dachu u garbarza Szymona.
Szczepan został zabity w posłuszeństwie wizji, którą dał mu Bóg. Pośród deszczu spadających na niego kamieni zobaczył Jezusa stojącego po prawicy Ojca i otwarte niebo, które czekało na niego, by odebrał swoją zapłatę jako wierny sługa Boży.
Jan na wyspie Patmos miał wizję z nieba. Widział baranka zabitego i słyszał głos, który prosił go, by napisał do siedmiu zborów w Azji Mniejszej. Mógł zaprotestować i powiedzieć, że to nie ma sensu, ponieważ znajduje się przecież na wyspie, i nie ma żadnej możliwości, by wysłać te listy. Ale posłuchał niebiańskiej wizji, napisał listy do siedmiu zborów i one dotarły. Skąd o tym wiemy? Są zapisane w pierwszym rozdziale Apokalipsy.
Czy Bóg pokazał ci wizję Jezusa na Golgocie? Zobaczyłeś, co On zrobił dla ciebie?
Czy chcesz Mu służyć?
Czy widziałeś zmartwychwstanie Jezusa?
Czy widziałeś, że z powodu Jego zmartwychwstania jesteś usprawiedliwiony, jeśli w Niego wierzysz?
Czy widziałeś, że ze względu na Jego zmartwychwstanie wszyscy, którzy go przyjmują też powstaną i będą mieć życie wieczne w niebie?
Czy widzisz poprzez Boże słowo, że Jezus powróci?
Czy boisz się? Czy Jezus rozpozna cię, gdy powróci?
WYRAŹNY GŁOS BOGA
Zdarza się, że ludzie pytają, czy Bóg istnieje. Mogą mówić np.: „Dlaczego nie uczynił On tego bardziej oczywistym?” Albo mówią: „Dlaczego przemawia On tylko przez przestarzałą księgę, nazwaną Biblią?” Chcę ci powiedzieć, że poza tą księgą, której daleko jest do bycia przestarzałą, Bóg przemawia do nas poprzez różne sposoby.
Bóg przemawia poprzez dzieło stworzenia. Objawia przez to swoją chwałę.
Ps 19,2
Niebiosa opowiadają chwałę Boga,
A firmament głosi dzieło rąk jego.
Bóg objawia swoją wieczną moc i swą boską naturę:
Rz 1,20
Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę.
Co mówi On poprzez stworzenie?
On Mówi: „Ja jestem.”
Pytanie brzmi:
Czy masz czas, by podziwiać dzieła Boże?
Psalmista poświęcił czas, by je dostrzegać:
Ps 8,4-5
Gdy oglądam niebo twoje, dzieło palców twoich,
Księżyc i gwiazdy, które Ty ustanowiłeś,
Czymże jest człowiek, że o nim pamiętasz,
Lub syn człowieczy, że go nawiedzasz?
Ps 104, 24-25
O, jak liczne są dzieła twoje, Panie!
Tyś wszystko mądrze uczynił:
Ziemia jest pełna dóbr twoich!
Oto morze – wielkie i szerokie,
Gdzie roi się od płazów bez liku,
Małych i wielkich zwierząt.
Kiedy otworzymy oczy na to wszystko, co jest wokół nas, powiemy: „Wierzę!”
Bóg przemawia wyraźnie poprzez swoje Słowo. Boży głos w Słowie tworzy wiarę (pewność, przekonanie).
Rz 10, 14
Ale jak mają wzywać tego, w którego nie uwierzyli? A jak mają uwierzyć w tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszeć, jeśli nie ma tego, który zwiastuje?
Bóg przemawia poprzez swoje słowo o wypełnieniu proroctw, by wzbudzić naszą wiarę:
Iz 42, 9
Oto wydarzenia dawniejsze już się dokonały,
a to, co ma nastąpić, zwiastuję;
zanim zacznie kiełkować, opowiem je wam.
Iz 44, 8
Nie trwóżcie się i nie lękajcie się!
Czy wam tego już dawno nie opowiedziałem i nie zwiastowałem?
I wy jesteście moimi świadkami.
Czy jest bóg oprócz mnie?
Nie, nie ma innej opoki, nie znam żadnej.
Iz 45, 18
Bo tak mówi Pan, Stwórca niebios –
On jest Bogiem –
który stworzył ziemię i uczynił ja, utwierdził ją, a nie stworzył, aby była pustkowiem, lecz na mieszkanie ją stworzył:
Ja jestem Pan, a nie ma innego.
Iz 46, 10
Ja od początku zwiastowałem to, co będzie, i z dawna to, co jeszcze się nie stało.
Ja wypowiadam swój zamysł, i spełnia się on, i dokonuję wszystkiego, czego chcę.
Biblia daje dowody, by wierzyć w Jezusa:
Dz 10, 39-40
A my jesteśmy świadkami tego wszystkiego, co uczynił w ziemi żydowskiej i w Jerozolimie;
jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie.
Ale Bóg wzbudził go trzeciego dnia i dozwolił mu się objawić.
1J 1, 1
Co było od początku, co słyszeliśmy, co oczami naszymi widzieliśmy, na co patrzyliśmy i czego ręce nasze dotykały, o Słowie żywota.
2P 1,16
Gdyż oznajmiliśmy wam moc i powtórne przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa, nie opierając się na zręcznie zmyślonych baśniach, lecz jako naoczni świadkowie jego wielkości.
Boże słowo, Biblia, rozprzestrzeniła się we wszystkich narodach. Jest przetłumaczona na prawie wszystkie języki.
Rz 10, 18
Ale mówię: Czy nie słyszeli?
Ależ tak:
Po całej ziemi
Rozległ się ich głos,
A słowa ich dotarły
Aż do krańców ziemi.
Udowodnienie autentyczności Biblii jako dokumentu historycznego przewyższa wszystkie inne stare dokumenty (Sokrates, Platon, Homer itd.).
Poprzez swoje słowo Bóg mówi o Jezusie:
Mt 17,5
Gdy on jeszcze mówił, oto obłok jasny okrył ich i oto rozległ się głos z obłoku: Ten jest syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem, jago słuchajcie!
O czym mówi Bóg poprzez Biblię?
Jest ona napisana, by stworzyć wiarę w Jezusa. Czy mamy czas na czytanie Biblii? Jeśli otwieramy nasze oczy na Boże Słowo powiemy: „Wierzę w Jezusa!”
Bóg jest nie tylko objawiony w swoim Słowie, ale On posłał Jezusa na ten świat i przemawia wyraźnie poprzez swojego Syna. To Boży głos przemawia poprzez Jezusa:
Hbr 1, 1-2
Wielokrotnie i wieloma sposobami przemawiał Bóg dawnymi czasy do ojców przez proroków.,
Ostatnio, u kresu tych dni przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył.
Bóg zamanifestował się poprzez Jezusa:
Hbr 1,3
On, który jest odblaskiem chwały i odbiciem jego istoty i podtrzymuje wszystko słowem swojej mocy, dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy majestatu na wysokościach.
J1,14
A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy.
Życie Jezusa, Jego nauczanie, śmierć i zmartwychwstanie, zmieniły życie wielu ludzi.
Czy wsłuchujemy się w to, co Jezus objawia o Bogu?
Czy wsłuchujemy się w Jego nowinę o życiu wiecznym?
Jezus często mówił: „Ten, kto ma uszy, niechaj słucha.” Jeśli będziemy słuchać Jezusa, powiemy: „Ty masz słowa życia wiecznego.”
Bóg posłał też w świat swoich uczniów. Bóg przemawia wyraźnie poprzez swój lud.
Uczniowie Jezusa otrzymali duże zadanie:
Mk16,15
I rzekł im: Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu.
Mt 28, 19
Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Duch Świętego.
Obowiązkiem Bożego ludu jest zwiastowanie Jego wielkości:
1P2,9
Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do cudownej swojej światłości.
Miłość i jedność Bożego ludu służy do zwiastowania Bożej nowiny światu:
J 13, 34-35
Nowe przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem; abyście się i wy wzajemnie miłowali. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli miłość wzajemną mieć będziecie.
Nowina o Królestwie wyszła w świat. Dziś wszyscy mają możliwość słuchania Bożego głosu poprzez działanie Jego uczniów.
Kol 1, 23
Jeśli tylko wytrwacie w wierze, ugruntowani i stali, i nie zachwiejecie się w nadziei, opartej na ewangelii, którą usłyszeliście, która jest zwiastowana wszelkiemu stworzeniu pod niebem, a której ja, Paweł, zostałem sługą.
Kim są ci, którzy NIE słyszą wyraźnego Bożego głosu?
Ci którzy zamknęli swoje oczy.
Ci, którzy zamknęli swoje uszy.
Ci, którzy zatwardzili swoje serca.
Niestety wielu twierdzi, że nie słyszy Bożego głosu.
Mt 13, 15
Albowiem otępiało serce tego ludu, uszy ich dotknęła głuchota, oczy swe przymrużyli, żeby oczami nie widzieli, ani uszami nie słyszeli, i sercem nie rozumieli, i nie nawrócili się, a Ja żebym ich nie uleczył.
Jak napisał psalmista w psalmie 1, 1 głupi mówi, że nie ma Boga a ci, którzy Go nie szukają są bezbożni (Psalm 10). Jednak prorok Izajasz wzywa całą ludzkość:
Iz 55, 6-7
Szukajcie Pana, dopóki można go znaleźć, wzywajcie go, dopóki jest blisko!
Niech bezbożny porzuci swoją drogę, a przestępca swoje zamysły i niech się nawróci do Pana, aby się nad nim zlitował, do naszego Boga, gdyż jest hojny w odpuszczaniu!
Czy chcesz Go szukać, by usłyszeć wyraźny Boży głos?
Czy chcesz Go naśladować i doświadczyć bogatego życia duchowego?
Pozwól, by On przemawiał do twojego serca.
Powiedz TAK i pozwól Jezusowi być zarówno twoim zbawicielem, jak i twoim Panem.