Witamy w pierwszym wydaniu naszego magazynu w roku 2024
Wszystkim czytelnikom magazynu Care Mission życzymy dobrego i błogosławionego nowego roku 2024!
Stoimy przed rokiem z dużymi wyzwaniami, ale mamy nadzieję, że również z nowymi możliwościami. Znaki na świecie wokół nas pokazują, że z pewnością nie mamy zbyt dużo czasu, by zdobywać dusze dla nieba. Jezus wkrótce powróci. Wszystkie znaki pokazują jasno, że czas powrotu Kościoła do domu jest bliski. Czas, w którym żyjemy jest trudny i niepewny. Ludzie nie wiedzą, co się wydarzy. Duże katastrofy naturalne i wiele wojen, które zajmują coraz więcej miejsca w wiadomościach, wskazują na to, że biblijne proroctwa się wypełniają. Również Izrael, który nazywany jest Bożym zegarem, jest dzisiaj znaczącym znakiem. Ważne jest, byśmy pracowali dopóki jest dzień. Chcemy zdobywać dusze dla Jezusa i dać nowy start w życiu ludziom, którzy są bez nadziei i bez Boga. Chcę przytoczyć fragment z Pisma Świętego:
Hebr 10,19-20 Mając więc, bracia, śmiałość, aby przez krew Jezusa wejść do Najświętszego Miejsca; Drogą nową i żywą, którą zapoczątkował dla nas przez zasłonę, to jest przez swoje ciało;
Hebr 10, 35 Nie odrzucajcie więc waszej ufności, która ma wielką zapłatę.
W tym rozdziale listu do Hebrajczyków widzę jasno, że z ufnością, którą mamy w Chrystusie, zawsze możemy przyjść do Jego świętości, znaleźć łaskę i pomoc we właściwym czasie. Tego będziemy potrzebować w tym roku. Dobrze jest wiedzieć, że Ten, który dał nam obietnice, nigdy nie zawiedzie. On uwolni swoje obietnice dla nas i doprowadzi swoją sprawę do końca. Tak więc jeszcze raz życzę wam, aby ten rok był radością i przyniósł duże rezultaty dla Królestwa Bożego. Jednocześnie chcę podziękować tobie, który jesteś z nami w modlitwach i wspierasz nas środkami finansowymi.
Niech Bóg cię błogosławi.
Braterskie pozdrowienia w Panu,
Oddvar Linkas
Strażniku, co się stało w nocy?
Fragment ten pochodzi z księgi Izajasza 21,11. Pisany był w czasie, gdy Izrael przechodził przez najtrudniejsze doświadczenia. Czekali, by ich niepowodzenie się skończyło, by doświadczyć Bożego uwolnienia i zbawienia. Bóg zawsze miał strażników, którzy rozpoznawali czas. Nikt z nas nie zna dnia ani godziny, kiedy Jezus powróci, aby zabrać swoją oblubienicę. Jednak jako ludzie duchowi, oddani Panu możemy rozpoznać i widzieć, że ten czas się zbliża. Strażnicy w Starym Testamencie mieli przestrzegać o pogodzie i różnych niebezpieczeństwach. Mieli ostrzegać, kiedy wróg zmierzał do miasta oraznakazywać młodym ludziom opuszczenie miasta i powrót do domu. W dużym stopniu i w duchowym znaczeniu potrzebujemy przewodników, którzy są wyposażeni od Pana, by ostrzegać ludzi dzisiaj, że niebezpieczeństwa, które widzimy, są zwiastunami powrotu Jezusa!
Składamy sobie nawzajem życzenia: “Szczęśliwego nowego roku!”
Jak możemy życzyć sobie szczęśliwego nowego roku, jeśli wokół nas dzieją się poważne wydarzenia. Wiele krajów ma duże problemy w systemach zarządzania. Także w zborach, wśród kaznodziejów i innych wierzących narastają problemy? Chcę ci przytoczyć fragment z Pisma:
Łuk 21,28 A gdy się to zacznie dziać, spójrzcie w górę i podnieście głowy, gdyż zbliża się wasze odkupienie.
Czy zwróciłeś uwagę na słowo: ZACZNIE?
Kiedy rozglądamy się wokół i jednocześnie czytamy Boże Słowo o czasach końca, znajdujemy duże podobieństwo. Biblia opowiada o wojnach, pogłoskach o wojnach, ludziach powstających przeciwko innym ludziom, trzęsieniach ziemi, głodzie, zarazie, odpadaniu od wiary, fałszywych apostołach i prorokach, diabelskim nauczaniu itp. Co widzimy dzisiaj? Możesz powiedzieć, że zawsze były wojny i tym podobne rzeczy, ale ich intensywność wzrasta. Niektórzy głoszą, że są to skurcze porodowe i to jest prawda. Jednak ważne jest, abyśmy nie stawiali znaku równości pomiędzy tym, co widzimy dzisiaj a tymi skurczami, o których czytamy w Objawieniu Jana, które mają przyjść w czasie ucisku. Widzimy jednak, że w czasie, w którym żyjemy, doświadczamy coraz częściej zdarzeń, które zgadzają się ze słowami Biblii o dniach ostatnich. Nigdy nie mieszałem się w politykę, ale widzę, że życie polityczne zarówno w naszym kraju jak i innych, wskazuje na to, co Biblia mówi o czasach ostatecznych. Jest zapowiedź człowieka, który zajmie się i uporządkuje beznadzieję i duże problemy w świecie. Przyjdzie człowiek, antychryst, który będzie miał uratować świat od największych katastrof. Ta myśl rozwija się coraz bardziej. System monetarny zmierza w kierunku ujednolicenia, polityka zmienia się też w wielu krajach i jest do siebie podobna. Będzie też jedność w świecie religijnym. Nie jest to jedność, o którą modlił się Jezus w swojej modlitwie arcykapłańskiej. Jest to jedność, która odciąga ludzi od prawdziwego przesłania Biblii. Jezus powróci wkrótce, by zabrać swoją oblubienicę. Umarli w Chrystusie powstaną pierwsi, potem my, którzy jesteśmy w Chrystusie, zostaniemy porwani na niebiosa w powietrze na spotkania Pana i tak będziemy zawsze razem z Panem! To jest perspektywa przyszłości dla nas, którzy jesteśmy zbawieni. Mamy polecenie od Jezusa i Jego apostołów, aby obserwować to, co się wokół nas dzieje. Nie po to, by być zdezorientowanym, ale by zrozumieć, że wkrótce nadejdzie czas pochwycenia.
Czytamy:
Łuk 21,28 A gdy się to zacznie dziać, spójrzcie w górę, i podnieście głowy, gdyż zbliża się wasze odkupienie.
Co za radość szukać wiecznej i duchowej perspektywy, kiedy zaczynamy nowy rok. Dawid napisał w Psalmie 65 około trzy tysiące lat temu:
Ps 65,12 Skrapiasz pustynne pastwiska, a pagórki przepasują się radością.
Boża dobroć będzie się manifestowała w roku 2024 w obfitości. Wiemy, że Bóg koronuje dobrocią każdy rok. Tak było od początku aż do tych czasów, w których żyjemy! We wdzięcznych wołaniach psalmistów, którzy odzwierciedlają Bożą troskę o swój lud, widzimy Boga, który jest z nami w najciemniejszej nocy, w najbardziej beznadziejnych sytuacjach, który daje siłę, wzmocnienie i wsparcie raz za razem. Bóg troszczy się o nas. On daje nam siłę, aby podnieść głowę i mieć nadzieję. On odnawia radość w naszym życiu. On jest naszą nadzieją i naszym zbawieniem. Chcę wskazać na miejsce Pisma, w którym Bóg dał obietnicę Izraelowi po tym, jak przeszli oni trudny czas.
Iz 43, 18-19 Otworzę rzeki w miejscach wysokich, a źródła pośrodku dolin. Zamienię pustynię w jeziora wód, a suchą ziemię w strumienie wód.
Czasami Bóg ma powód prosić nas, abyśmy nie pamiętali przeszłości. Może zrobiliśmy bałagan w naszym życiu -zawód, frustracje, cierpienia, zranienia i bóle nacechowały naszą drogę. Ale nie możemy iść dalej z tym wielkim ciężarem. Niezależnie, co się wydarzyło, musimy wszystko złożyć na naszego litościwego Boga. Jesteśmy wezwani, by mu ufać, ponieważ On obiecuje nam, że spotka nas na naszej drodze w miejscu, w którym jesteśmy. Tak jak powiedział Paweł :
Flp 3,13-14 Bracia, ja o sobie nie myślę, że już pochwyciłem. Lecz jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, a zdążając do tego, co przede mną; Biegnę do mety, do nagrody powołania Bożego, które jest z góry w Chrystusie Jezusie.
Nie będziemy w stanie podołać wyzwaniom nadchodzącego roku bez pamiętania, że Bóg ma zarówno przyszłość jak i zadanie dla nas do wykonania. Dlatego oferuje On wraz z nowym rokiem swoją łaskę, by zapomnieć o przeszłości. Podnosimy nasz wzrok i widzimy jasną przyszłość, która jest przygotowana dla nas, którzy jesteśmy zbawieni. Widzimy światło. Jezus wkrótce przyjdzie!
1P5,7 Wszystkie wasze troski przerzućcie na niego, gdyż on troszczy się o was.
Jak będziemy kontynuować nasze zwiastowanie i naszą działalność, do której Bóg nas wezwał? Czy będziemy zmieniać duchowy kurs, który mieliśmy do teraz? Widzimy, że wielu w dzisiejszych czasach jest zwodzonych przez różne nauki. Ludzie, którzy kiedyś służyli Bogu darami łaski, które On im dał, zaprzeczają, że są one w użyciu po czasach apostolskich. Ludzie, którzy nauczali o pochwyceniu, nie wierzą już w pochwycenie, ale uważają, że już żyją w tysiącletnim królestwie. Inni zaczęli zwiastować to, co nazywamy “raz zbawiony – na zawsze zbawiony”, czyli, że nie można odpaść od Boga, ale że jest się przeznaczonym do nieba niezależnie od tego jak się żyje w tym świecie. Tak jak robiliśmy od początku naszej działalności w roku 1957, będziemy wciąż stać na murze i głosić pełną prawdę ewangelii. Mówimy tak jak Paweł:
2 Kor 4,2 Lecz wyrzekliśmy się ukrytych haniebnych czynów, nie postępując podstępnie ani nie fałszując słowa Bożego, ale przez ujawnianie prawdy polecamy samych siebie sumieniu każdego człowieka w obliczu Boga.
Jesteśmy wciąż ludźmi, którzy oczekują na dzień pochwycenia:
Hebr 9,28 Tak też Chrystus raz ofiarowany na zgładzenie grzechów wielu, drugi raz ukaże się bez grzechu tym, którzy go oczekują dla zbawienia.
Zapraszamy na wiadomości z pól misyjnych
1. Kontynuujemy raporty ze stacji misyjnej w Kitengeli
Pozdrówmy REBECCĘ
Rebecca ma 15 lat i jest bardzo szczęśliwa, że może mieszkać na stacji misyjnej. Dobrze się czuje z innymi, którzy tam mieszkają. Chodzi do liceum a jej cechą charakterystyczną jest dobra dyscyplina. Rebecca cieszy się z udziału w spotkaniach z inną młodzieżą i dziećmi. Jest aktywna w zborze w pracy młodzieżowej. Śpiewa w chórze i raduje się w Panu. Cieszy się też z tego, co Jezus dla niej uczynił. Znalazła w Panu radość i siłę. Radość z przynależności do Chrystusa powoduje, że wszelkie zło, które było w jej życiu zanim trafiła na stację misyjną, zniknęło, ponieważ to Jezus zajął miejsce w jej życiu. Dziewczynka docenia opiekę, którą jest otaczana na stacji misyjnej w Kitengeli. Widzi, że zaspokajane są jej potrzeby cielesne i duchowe. Rebecca przekazuje najlepsze pozdrowienia wam, którzy wspieracie pracę Care Mission.
ROSE
Podobnie jak inni, dziewczynka czuje się dobrze na stacji misyjnej w Kitengeli i docenia wszelką opiekę, której tam doznaje. Dobrze radzi sobie w szkole. Rozpoczęła właśnie naukę w liceum. Opowiada, że jest zaangażowana w pracę młodzieżową w zborze, który leży obok stacji misyjnej w Kitengeli. Jest to wolna społeczność zielonoświątkowa, do której uczęszcza większość dzieci i młodzieży. Rose lubi śpiewać i opowiadać o Jezusie. Uczestniczy też w prowadzeniu niektórych spotkań, które odbywają się na stacji misyjnej. Studiuje Biblię, modli się i otrzymuje odpowiedzi na modlitwy. Dziewczynka kocha Psalm 27. Widzi, że Jezus w swojej łasce zmienił jej życie. Radość w Panu stała się jej siłą. Widzi swą przyszłość razem z Jezusem i tymi, którzy Go kochają. Jest bardzo wdzięczna i pozdrawia wszystkich, którzy pomagają modlitwą i pieniędzmi tak, by wiele dzieci otrzymało pomoc i było pochwyconych dla wieczności.
HILDAH
Hildah chodzi do liceum. Miała problemy z oczami, ale po leczeniu ma się już dobrze. Jeśli chodzi o jej życie duchowe, możemy powiedzieć, że wciąż rozwija się w swoim osobistym życiu z Bogiem oraz w służbie dla Jezusa. Narodziła się na nowo i jest pilna w czytaniu Biblii. Lubi najbardziej czytać o Jeremiaszu. Chętnie zgłasza się do czytania z Bożego Słowa na spotkaniach i opowiada o zawartych w Nim skarbach. Jest to najważniejszy rezultat, jaki możemy widzieć wpracy misyjnej. Ludzie, którzy oddają swoje życie Jezusowi i otrzymują w zamian przemienione życie. Hildah docenia bardzo pracę Care Mission. Dziękuje za ziemskie dobra i przede wszystkim, że została zbawiona. Dziewczynka doświadcza codziennie Jezusa w swoim życiu i oczekuje życia wiecznego. Modli się też o nas, którzy jesteśmy w tej pracy.
TOPISIAN
Topisian ma teraz 21 lat i studiuje medycynę. Jest bardzo zdolna i ma dobre wyniki egzaminów. Odbywa praktykę w Kenyata hospital. Został jej jeszcze rok studiów. Jest trochę zamknięta w sobie, dużo zachowuje dla siebie. Duchowo patrząc jest bardzo otwarta i aktywna. Zarówno na stacji misyjnej jak i w zborze potrafi prowadzić śpiew i zwiastować ewangelię zebranym. Dla nas jest wielką radością widzieć, jak dzieci, które pewnego dnia przybyły na stację misyjną, stopniowo znajdują swoje miejsce w życiu – zarówno tu na ziemi jak i w wieczności. Jak wiele razy nadmienialiśmy, ewangelizacja jest numerem jeden w pracy Care Mission. Dlatego dodatkowo cieszymy się, kiedy widzimy naszych współpracowników w Kitengeli i wszystkie dzieci, które modlą się razem. Topsian prosi, by pozdrowić wszystkich, którzy modlą się o pracę misyjną i przekazują na nią swoje środki finansowe.
2. Nowe plany i działania
Mamy nowy rok z nowymi wyzwaniami i możliwościami. Nadszedł czas na podróż do Kenii. Lilii i Jola pod koniec stycznia wybierają się zarówno do Kitengelii jak i Ilbisil.
Mają tam wiele zadań do wykonania. Dla nas ważne jest śledzenie rozwoju pracy misyjnej na tych polach. Chodzi o zarządzanie finansami, o ewentualne plany rozwoju itd. Jednocześnie będzie robione mnóstwo zdjęć i film, który wykorzystamy w naszych programach telewizyjnych. Orientacja odnośnie pracy misyjnej będzie stopniowo wprowadzana do naszych telewizyjnych programów obok rozmów o Bożym Słowie i Szkoły biblijnej. Będziemy też robić filmy bezpośrednio z pól misyjnych. Będzie film z rozmów tam na miejscu, podróży, spotkań, safari, budowy itp. Chcemy rozpocząć ten projekt jak najszybciej. Wtedy informacje o pracy Care Mission dotrą poprzez telewizję do całej Norwegii, a także poprzez internet poza jej granice.
KITENGELA
W Kitengeli wszystko idzie swym normalnym torem. Nowy rok jest jednocześnie początkiem roku szkolnego. Codzienne spotkania na stacji misyjnej są kontynuowane jak wcześniej. Dodatkowo przebiegają intensywne prace w kierunku otwarcia szkoły średniej Junior w pięknych lokalach wybudowanej szkoły. Wstawiam zdjęcie pokazujące gotową klasę do nauczania chemii. Zakładamy, że ci, którzy przyjdą do naszej szkoły, będa mieli możliwości odbierania dobrego nauczania a dzięki temu lepszego startu, w pierwszej kolejności w swoim życiu duchowym, a następnie w życiu codziennym. W bliższej przyszłości musimy mieć dodatkowe szambo podłączone do dużego budynku szkolnego. Mamy duże szambo na naszej działce, ale potrzebujemy jeszcze jedno. Otrzymaliśmy raporty od Joyce i Antonyego odnośnie wzrastających cen w Kenii. Inflacja jest duża. Oznacza to oczywiście, że wydatki wzrastają, nie tylko na ewentualne prace budowlane, ale też na prowadzenie działalności na stacji misyjnej. Kurs korony norweskiej jest niski, ale kurs szylinga kenijskiego jest też niski. Oznacza to właściwie w tej chwili, że otrzymujemy mniej więcej taką samą sumę szylingów kenijskich za nasze norweskie korony jak to było wcześniej. Ale sednem jest podwyżka cen w Kenii. Potrzeba więcej szylingów na jedzenie, ubrania i niezbędne rzeczy. Jest dużo rzeczy, o których trzeba myśleć w związku z ekonomią. Mamy konta bankowe zarówno w Norwegii, Polsce i Kenii i dokładnie śledzimy kursy walut. Ponad wszystko wiemy, że dzieło, które Pan sam zaczął, On też je dokończy, gdy my będziemy spełniać Jego wolę i wykonywać Jego plan.
ILBISIL
Niektórzy pytali, kiedy zaczną się spotkania w nowym budynku zborowym. Pracownicy budowlani w bardzo krótkim czasie byli w stanie postawić ten budynek. Jest ładnie wykończony zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Na podłodze położone są płytki. Robimy tak we wszystkich budynkach, które stawiamy. Jeśli wykorzystano na przykład za mało cementu w zalewaniu podłogi, podłoga staje się nierówna i brzydka. Poprzez położenie płytek unikamy tego problemu. Jest on ukończony i krzesła w sali stoją już na miejscu. Duży zbiornik wodny wielkości 250 m3 jest też ukończony. Jeszcze pozostał system toalet. Trzeba to dokończyć i po tym może odbyć się pierwsze spotkanie. Ilbisil stał się bardzo ciekawą okolicą. Kiedy jechaliśmy przez busz, widzieliśmy prawdziwą biedę i nędzę. Widzieliśmy też, że Masajowie, którzy tam mieszkają, nie boją się chodzić wiele kilometrów po wodę i jedzenie. Myślę, że pragnienie ewangelii również jest w ich sercach i że będą przychodzić, by jej słuchać i przyjąć Jezusa do swoich serc. Stopniowo będę próbował wstawiać zdjęcia, które będą opowiadać wam o rozwoju misji w Ilbisil. Jest to całkiem nowe pole misyjne, które leży blisko planowanej budowy drogi z Nairobi do granicy z Tanzanią. To były nowości z pól misyjnych. Mam nadzieję, że w następnym wydaniu będziemy mieć trochę zdjęć z podróży Lilii i Joli. W poprzednim magazynie Care Mission opowiadaliśmy jak grupa misyjna w Gudbrandsdalen ofiarowała kwotę, która pokryła w całości postawienie tego budynku. Cieszmy się, ponieważ podejmujemy teraz nowy krok w kierunku ewangelizacji wśród niektórych najbiedniejszych. Przeczytajmy miejsce w Piśmie, gdzie Jezus wysyła uczniów do Jana Chrzciciela z pięknym przekazem.
Mat 11,15 Kto ma uszy do słuchania, niech słucha.
Módlmy się o to miejsce, by stało się ono miejscem, w którym doświadczą właśnie tego, o czym Jezus mówił do uczniów. Jezus Chrystus wczoraj i dziś i na wieki jest ten sam!
Pewnie znacie już naszą nową polską współpracowniczkę Care Mission. Ma na imię Jola. Opowiadaliśmy już o jej zainteresowaniu Care Mission i o jej trzech podróżach do Kenii w związku z naszą pracą misyjną. Jola oraz Lili odwiedziły mnie w Norwegii. Spędziliśmy razem trzy dni rozmawiając o tym, co jest robione na polach misyjnych w Kenii i jakie stoją przed nami wyzwania. Ponownie Jola podkreśliła, że to Jezus prowadzi ją do pracy w Care Mission i opowiedziała jak jej serce bije dla ludzi, których spotkała odwiedzając stację misyjną w Kitengeli. Zapaliła się nie tylko do bycia misjonarzem tam, ale też misjonarzem w swoim rodzinnym kraju, gdzie chętnie odwiedza zbory i zaznajamia ludzi z pracą misyjną. Odwiedza szkółki niedzielne, grupy młodzieżowe i całe zbory i opowiada o tym, co się wydarzyło w naszej pracy misyjnej i jakie możliwości są przed nami. Z Jolą związana jest szczególna sytuacja. Wcześniej opowiadałem, że jednym z pierwszych zborów, jakie odwiedziłem z ramienia Care Mission, był zbór w Hażlachu na południu Polski. Pastorem tam był tata Lili. Teraz jest tam nowy pastor, który jest ojcem Joli. Zarówno Lili jak i Jola dorastały w dobrej duchowej społeczności i dzisiaj mają solidne bezpieczne podstawy swojej wiary i służby. Proszę was wszystkich o modlitwy za Lili i Jolę, które pracują dla Jezusa w służbie Care Mission. Módlmy się o obfite błogosławieństwo w ich życiu. Bóg błogosławi tych, którzy są posłuszni Jego powołaniu.
Dziękujemy!
Dziękujemy każdemu z Was, kto zdecydował się wesprzeć święta w Kitengeli, jak również tych z Was, którzy dołożyli się finansowo do budowanego przez nas budynku zborowego w Ilbisil. Praca, którą wykonujemy została włożona do naszych serc przez Ducha Świętego. Zostaliśmy do niej powołani i wierzymy, że każdy z Was, modląc się i wspierając finansowo, również został poruszony do tego przez samego Pana Jezusa. Czasami zastanawiamy się, czy podołamy kolejnym wyzwaniom, takim jak inflacja, wzrost cen i inne. Jednak za każdym razem, właśnie przez Ciebie drogi czytelniku, otrzymujemy zapewnienie, że Pan Bóg się troszczy i nie tylko powołuje do jakiegoś dzieła, ale również daje środki, byśmy mogli je wypełnić. Każdy wyjazd misyjny, to również wyzwanie. Tak, jak zmienia się rzeczywistość w Polsce, tak zmienia się w Kenii. Jeszcze kilka lat temu na ulicach Kitengeli czy Nairobi bardzo rzadko spotykaliśmy kobiety i dziewczęta ubrane w muzułański strój, z zakrytymi włosami i twarzą. Teraz, podróżując, często napotykamy widok takich osób. Często są to małe dziewczynki, które uczęszczają do szkół, prowadzonych przez kraje arabskie. Taka szkoła jest często darmowa, albo ponosi się za nią tak niewielką opłatę, że rodzice wysyłają do niej swoje dzieci. Jednak jest jeden warunek. Dziewczęta i chłopcy, którzy chodzą do takiej szkoły muszą przestrzegać pewnych reguł. Reguł, których w ogóle by nie poznali, gdyby nie chodzili do właśnie takiej szkoły. Patrząc na otaczający nas świat i szybko zmieniającą się rzeczywistość zadaję sobie pytanie: co ja robię, osobiście, by imię Jezus było głoszone? W jaki sposób dzielę się Ewangelią, nie tylko z tymi wokół mnie, ale z tymi, którzy znajdują się daleko? Są ode mnie tak inni? Niech każdy z nas, patrząc na to, co dzieje się wokół, odpowie sam na to pytanie.
TV z olbrzymimi możliwościami
Care Mission można oglądać w telewizji TV ØSTFOLD przez cały tydzień! Rozmowy misyjne i wywiady nadawane są w każdy poniedziałek o godz 20.00 oraz w niedzielę o godz 12.00 i 20.00. Szkoła biblijna nadawana jest w każdą środę o godz 21.30 oraz w piątek o godz 21.30. Dodatkowo dochodzą teraz programy misyjne z nagraniami z pól misyjnych. Otrzymujemy dobre informacje zwrotne o programach. Z Norwegii północnej słyszymy, że wiele grup ogląda programy. Z południowej części Norwegii otrzymujemy też informacje, że nasze programy są dla ludzi zachętą i inspiracją. Podobnie z zachodniej Norwegii dochodzą do nas raporty, że ludzie oglądają i cieszą się z takiej możliwości. Oczywiście również z regionu wschodniego mamy wiele informacji zwrotnych. Stopniowo nawiązujemy osobisty kontakt z ludźmi, którzy regularnie nas oglądają.
Z centrum handlowego: “Cześć Oddvar. Znam cię z TV. Oglądam was co tydzień!”
Z kawiarni: Pewna kobieta podeszła do mnie, kiedy miałem jeść obiad. Przytuliła się i powiedziała: “Oddvar, byłam z mamą na waszych spotkaniach wiele lat temu. Teraz nie mam możliwości, by do was przychodzić, ale oglądam każdy wasz program.”
Telefon od krajowego kaznodziei misyjnego z Vestfold: “Halo! Musiałem do ciebie zadzwonić i podziękować za wszystkie programy, które nadajecie. Programy z rozmowami są interesujące a szkoła biblijna, którą nadajecie w TV jest bardzo dobra. Jest to prosty i wyraźny przekaz. Wielu z nas tutaj cieszy się z tego.”
My, którzy uczestniczymy w programach, spotykamy często ludzi, którzy się do nas zwracają i mówią, że nas znają, ponieważ widzieli nasze programy w telewizji. Te doświadczenia nie dotyczą tylko naszego regionu, ale też wielu miejsc, które odwiedzamy w kraju. Miałem też bardzo miłe doświadczenie, kiedy jakiś czas temu byłem w Izraelu. Odwiedzałem między innymi Kafarnaum i poszedłem, by zobaczyć pozostałości po budynku, który miał być domem Piotra. Zobaczyłem tam starszą parę, która siedziała na ławce przy drodze. Pokiwali do mnie, więc podszedłem do nich. Byli to norwedzy i powiedzieli, że mnie znają. Opowiedzieli, że mieszkają teraz w Izraelu, ale poprzez internet oglądają wszystkie nasze programy. Nasza możliwość niesienia ewangelii, tej radosnej nowiny do tak wielu ludzi, jest olbrzymia. Przynosimy pełną ewangelię do ludzi i zawsze mamy apel, by przyjęli Jezusa i zostali zbawieni – to jest ważniejsze niż wszystko inne. Nasze programy są wszechstronne i dotyczą centralnych tematów w Biblii. Modlimy się, aby programy te przyczyniały się do przynoszenia dusz do nieba, uzdrowienia i pocieszenia wielu ludzi. Chcemy wykorzystać okazję, by podziękować TV ØSTFOLD za możliwość użytkowania ich kanału do głoszenia ewangelii. Cenimy bardzo tę współpracę i szukamy możliwości, aby wprowadzać jeszcze więcej dobrych programów na ten kanał. Wiele osób jest zaangażowanych w tworzenie programów, a w bliższej przyszłości chcemy mieć jeszcze więcej nauczających w naszej szkole biblijnej. Chcemy wykorzystać możliwości niesienia czystej ewangelii w czasie, który cechuje zamieszanie w życiu jak i w nauce chrześcijańskiej.
Do naszych gorliwych współpracowników w modlitwie i w finansach
Jest nowy rok i chcę podziękować wszystkim, którzy uczestniczycie w tym, by Care Mission mogła wykonywać zadania, które Bóg włożył w nasze serca. Łatwo jest powiedzieć, że opierając się tylko na wierze, otrzymamy środki finansowe. Są dwa aspekty, które są bardzo ważne w pracy chrześcijańskiej. Jeden dotyczy tych, którzy są na czele i prowadzą tę pracę a drugi tych, którzy słuchają przekazu, o tym, co się dzieje w pracy. Charakterystyka tych, którzy prowadzą pracę:
W pierwszym rzędzie znać Boży plan i poddawać się Jego prowadzeniu w każdym pojedynczym kroku. Jeśli tutaj robi się błędy, konsekwencje mogą być tragiczne. Nie można myśleć o pieniądzach, czy o tym, jakie osoby można powiązać z pracą, by poradzić sobie z ekonomią. Nie można pozwolić myślom ludzkim i planom biznesowym kierować przedsięwzięciem. Praca dla Jezusa nie jest biznesem. To jest praca, która nie należy do nas, tylko do Boga.
Charakterystyka tych, którzy są przyłączeni do działalności:
Trzeba czuć w swoim sercu, że praca w przedsięwzięciu jest Bożym dziełem i że ci, którzy prowadzą tę pracę, są tylko pracownikami, których Bóg posłał. Wtedy modlitwa jest numerem jeden. Z własnego doświadczenia wiem, że kiedy modlitwa wypływa z czystego i otwartego serca, wtedy jest też radość z dawania. Oczywiście ważne jest, by widzieć to, co Biblia właściwie mówi o dawaniu na Boże dzieło: Ochotnego dawcę Bóg miłuje! Chcę przez to powiedzieć, że dawanie nie ma być przymusem i presją, ale radością, że przyczyniamy się do rezultatów niebiańskich a potem do zbierania z tego owoców.
Cieszymy się, że mamy modlicieli i dawców zarówno w Skandynawii jak i Polsce. Wiele z osób kontaktuje się z nami i mówi, że są błogosławieni przez tę służbę. W minionym roku wielu z naszych stałych starszych dawców odeszło do domu do Jezusa. Skończyli swoje życie w tym świecie w czasie, gdy byli w pełnej aktywności poprzez modlitwę i ofiarowanie na pracę misyjną. Jest wiele organizacji pomocowych, które wykonują dobrą pracę w zakresie pomocy socjalnej i humanitarnej. Ale dla nas, i dla ciebie, który jesteś chrześcijaninem, najlepsza powinna być praca, która w centrum stawia ewangelizację. Jest mianowicie tak, że kiedy prowadzi się działalność misyjną, która ma w centrum ewangelizację, pociąga to za sobą to, o czym mówi Biblia, mianowicie troskę o wdowy i sieroty. Te dwie rzeczy idą ramię w ramię i w taki sposób wykonujemy Boży plan poprzez pracę misyjną. Biblia mówi, że powinniśmy zwracać uwagę na koniec życia tych, którzy szli przed nami i którzy wykonali swoją służbę dla Pana. Mamy naśladować ich wiarę.
Hebr 13, 7b Pamiętajcie o swoich przywódcach, którzy głosili wam słowo Boże, i rozważając koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę.
Jako moje świadectwo mogę powiedzieć, że osobiście wraz z innymi apelowałem do ludzi, by dawali na Bożą sprawę tam, gdzie istnieje zdrowa duchowa praktyka. To przynosi duże błogosławieństwo. Bóg sam zaspokaja nasze potrzeby. Tak więc służba dawania jest podstawą oferty z Bożej strony. Nikt nie może zapłacić za Boże błogosławieństwo, tak więc nie daje się, by otrzymać coś w zamian! Jednak jest duchowe prawo, że ten, kto daje z ochotnego serca, by pomóc w doprowadzeniu innych do zbawienia i wartościowego życia w tym świecie, otrzymuje błogosławieństwo.
Boże błogosławieństwo ubogaca!
2 Kor 9, 10-11 A ten, który daje ziarno siewcy, niech i wam da chleba do jedzenia, i wasze ziarno rozmnoży, i zwiększy plon waszej sprawiedliwości; Abyście byli wzbogaceni we wszystko ku wszelkiej hojności, która sprawia, że z naszego powodu składane jest dziękczynienie Bogu.
Widzimy tu wyraźnie jak my, którzy siejemy, stoimy razem z tymi, którzy przynoszą to, co Bóg nam daje. Poprzez zarządzanie darami i rzeczami, które Bóg nam dał, otrzymamy też dobry owoc w naszym życiu. Pan nigdy nie będzie nikomu nic winien. On zawsze da nam więcej niż my dajemy. To są duchowe prawa, o których może trudno jest rozmawiać, ale to jest fakt, że ci, którzy dają z całego swojego serca, doświadczają Bożego błogosławieństwa i mogą o tym świadczyć!
Tak więc życzę wam wszystkim jeszcze raz dobrego Nowego roku, w którym my wszyscy będziemy doświadczać Jego wielkiego błogosławieństwa w naszym życiu.
Braterskie pozdrowienia,
Oddvar Linkas
Gdzie zbierali się pierwsi wierzący?
Archeologia pokazała, że używanie jaskiń będących schronieniem dla zwierząt w ziemi świętej, było zwyczajnym miejscem spotkań w dawnych czasach. Stare pisma pokazują, że minęło minimum dwa wieki zanim postawiono jakikolwiek budynek kościelny. Chrześcijanie wykorzystywali jaskinię, która była miejscem gdzie urodził się Jezus. Od roku 328 po Chrystusie nad tą jaskinią na obrzeżach dawnego Betlejem stoi budynek znany jako Kościół Narodzenia Pańskiego. Ta bazylika leży w Betlejem na Zachodnim brzegu. Grota ma znaczenie religijne dla chrześcijan różnych wyznań, jako miejsce narodzenia Jezusa. Jest to najstarsze miejsce używanedo uwielbienia w chrześcijaństwie, a bazylika jest najstarszym dużym kościołem w ziemi świętej. Wciąż na nowo przypomina się nam, że Jezus przyszedł na ziemię w ciele podobnym do grzesznego, ale był bez grzechu. Przyszedł jako małe biedne dziecko, ale był bogaty. To był Boży sposób pokazania swojej miłości wszystkim ludziom. To spowodowało, że bogaci, uczeni i tak zwani mędrcy w tym świecie nie mogli zrozumieć i zaakceptować, że to był Mesjasz. Ale Jezus jest Mesjaszem, namaszczonym. Jest Bożym pomazańcem, który przyszedł na świat, aby zbawić grzeszników. Tylko poprzez objawienie Ducha Świętego człowiek może zobaczyć kim jest Jezus i na tej podstawie doświadczyć duchowego życia, w którym Biblia jest żywym słowem zawierającymnajbogatsze skarby. Wielu może powiedzieć i wyznać, że wierzą, że Jezus jest Mesjaszem, ale musi to pochodzić z wewnętrznego objawienia, aby nadeszły rezultaty tej wiary. Zajrzyjmy do miejsca Pisma.
Mat 16,13-17 A gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swoich uczniów: Za kogo mnie, Syna Człowieczego, uważają ludzie? A oni odpowiedzieli: Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, a jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków. I zapytał ich: A wy za kogo mnie uważacie? Szymon Piotr odpowiedział: Ty jesteś Chrystusem, Synem Boga żywego. Wtedy Jezus powiedział do niego: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jonasza, bo nie objawiły ci tego ciało i krew, ale mój Ojciec, który jest w niebie.
To miejsce Pisma mówi faktycznie, że objawienia o tym, kim jest Jezus, nie można się nauczyć z ludzkiego punktu widzenia. Nie można iść do szkoły, by poznać tę tajemnicę. Nie można jej przekazać komuś na piśmie, przez zdjęcie albo dźwięk. To musi być objawione z góry, od Ojca, który wysłał swojego jedynego syna, by dać ludziom zbawienie. Moje wezwanie do ciebie jest takie, byś nie był zajęty dużymi budynkami kościelnymi i złotem i srebrem, które dekorują ich inwentarz. Też nie powinieneś iść i oglądać jaskini górskiej i tak się tym przejąć, że pomylisz emocjonalną reakcję z duchowym objawieniem. Jadąc do Rzymu, można zobaczyć najdroższe i największe budowle należące do kościoła katolickiego. Natomiast jadąc do Izraela, widzi się miejsca, które opowiadają historię o Jezusie, a miejsca te są rozbudowane i wystrojone katolickimi dziełami. Czy to powinniśmy doceniać i stawiać w centrum? Nie. Nie musisz jechać do Watykanu w Rzymie, by zachwycać się malowidłami i ozdobami ze złota. Nie musisz też jechać do Betlejem, by zobaczyć jaskinię, gdzie spotykali się pierwsi wierzący. Czego potrzebujesz? Potrzebujesz spotkać Jezusa zbawcę, Jezusa Mesjasza, Bożego Syna. To doświadczenie może cię spotkać w Bożym kościele, ale też w twoim domu, w twojej izdebce. Nie chodzi o otoczenie, ale o serce, które jest otwarte na Boże Słowo i objawienie pochodzące z tego Słowa. Jezus urodził się na świecie w ciele ludzkim. Ze świata odszedł w ciele uwielbionym. On żyje dzisiaj i nigdy nie umrze. Jeśli wejdziesz w tę rzeczywistość, doświadczysz też tego wiecznego życia.
Ten miesiąc będzie dla was początkiem miesięcy, będzie dla was pierwszym miesiącem roku!
To był Boży głos do Mojżesza! Przeczytajmy o tym trochę więcej.
2M 12,1-7 Pan powiedział jeszcze do Mojżesza i Aarona w ziemi Egiptu: Ten miesiąc będzie dla was początkiem miesięcy, będzie dla was pierwszym miesiącem roku. Powiedzcie całemu zgromadzeniu Izraela: Dziesiątego dnia tego miesiąca każdy weźmie sobie baranka dla rodziny, jednego baranka dla domu. A jeśli rodzina jest zbyt mała, aby zjeść baranka, niech dobierze go razem z sąsiadem, który jest najbliższy jej domu, według liczby dusz, naliczywszy tyle osób, ile mogłoby zjeść baranka. Wasz baranek ma być bez skazy, jednoroczny samiec. Weźmiecie go pośród owiec albo kóz. Będziecie go strzegli aż do czternastego dnia tego miesiąca, a wtedy całe zgromadzenie Izraela zabije go pod wieczór. Potem wezmą z jego krwi i pokropią oba węgary i nadproże domu, w którym będą go spożywać.
Co to znaczy? Jest to obraz ofiary, którą Jezus poniósł na Golgocie. On był barankiem ofiarnym bez skazy. To był samiec – rodzaj męski. Jego ciało i krew były ofiarowane, aby zbawić lud Izraela od anioła śmierci, który miał przejść przez Egipt i zabić pierworodnych. Wielu myśli, że ten anioł, który miał zabić pierworodnych to szatan, ale tak nie było. Co mówi Pismo na ten temat?
2M 12,12 Gdyż tej nocy przejdę przez ziemię Egiptu i zabiję wszystko, co pierworodne w ziemi Egiptu, od człowieka aż do zwierzęcia, a nad wszystkimi bogami Egiptu dokonam sądu, ja, PAN.
To był sąd, który miał spaść na Egipt, nie na lud Izraela. Jak izraelici mieli zaznaczyć , że mieszkali w danym domu?
2M 12,13 A ta krew będzie dla was znakiem na domach, w których będziecie. Gdy bowiem ujrzę krew, ominę was i nie dotknie was plaga zniszczenia, gdy będę zabijał w ziemi Egiptu.
Bardzo wielu chrześcijan trzyma się konieczności widzenia krwi Jezusa i to jest ważne. Absolutnie ważne i konieczne jest, byśmy widzieli krew Jezusa jako jedyną drogę do zbawienia. Nikt nie może być zbawiony poprzez własne uczynki albo inne starania. Dzieło zbawienia wykonało się na Golgocie! Ale zauważ też, że Bóg musiał widzieć krew. Jezus musiał przy swojej śmierci też zanieść swoją krew przed oblicze Ojca i poprzez to, że Ojciec widział krew, którą Jezus ofiarował, był w stanie podnieść Jezusa z martwych.
Hebr 13,20-21 A Bóg pokoju, który przez krew wiecznego przymierza, wyprowadził spośród umarłych wielkiego pasterza owiec, naszego Pana Jezusa; Niech was uczyni doskonałymi w każdym dobrym uczynku, abyście pełnili jego wolę, dokonując w was tego, co miłe w jego oczach, przez Jezusa Chrystusa, któremu chwała na wieki wieków. Amen.
To jest tajemnica, kiedy na początku nowego roku możemy przypominać sobie nawzajem, że to właściwie był dzień, kiedy przyjęliśmy Jezusa jako naszego osobistego zbawiciela.. Stare przeminęło wszystko stało się nowe. Zazwyczaj myślimy, że nasz grzech jest przebaczony i Jezus zmazał naszą wszelką winę. To jest prawda. Ale to miejsce Pisma jest przeoczane też w ten sposób: Stare przeminęło i przyszło coś nowego. W takim znaczeniu można rozumieć, że Stary Testament z prawami został usunięty i że przyszedł czas łaski zarówno dla żydów jak i pogan. Kiedy zostaliśmy zbawieni, zaczęło się całkiem nowe życie w prowadzeniu Ducha Świętego. Życie, które przyniosło nam radość, pokój i mądrość. Życie, które poprzez Ducha Świętego ma przynosić owoce, które mają przyprowadzać innych do Chrystusa. Niech ten rok, w który wchodzimy, przypomina tobie o początku twojego chrześcijańskiego życia. Przypomnij sobie o tym, jak wszystkie rzeczy się zmieniły i rzeczywistość dzieła Jezusa w twoim życiu była widoczna w twoim otoczeniu. To jest Boży plan dla wszystkich ludzi. Najpierw, byśmy doświadczyli Jezusa jako naszego zbawiciela a potem jako naszego Pana, który jest tym, który ma prowadzić nas przez całe życie i zabrać nas do chwały w dniu pochwycenia.
Jezus powraca!
Doświadczamy proroczego czasu. Widzimy, że znaki, które daje nam Biblia o tym czasie, mówią o tym, że Jezus jest już u drzwi. Niestety widzimy świat, który wchodzi w duże katastrofy naturalne, wojny i odchodzenie od wiary. Z jednej strony można stracić odwagę, kiedy widzi się te znaki i demoralizację, która jest na całym świecie, ale Boże Słowo prosi nas, byśmy nie tracili wiary. Jezus prosił nas też byśmy nie wątpili oraz byśmy podnieśli nasze głowy.
Łuk 21,28 A gdy się to zacznie dziać, spójrzcie w górę i podnieście głowy, gdyż zbliża się wasze odkupienie.
To jest nowina, że kiedy my ludzie stopniowo będziemy widzieć więcej cierpienia i nędzy w świecie, jednocześnie będziemy wiedzieć, że są to wyraźne znaki powrotu Jezusa. Powrót Jezusa będzie się dział w dwóch fazach. Najpierw żyjący zbawieni doświadczą pochwycenia. My którzy Go przyjęliśmy, będziemy zabrani do domu do nieba, gdzie On przygotował nam miejsce. W tym czasie (“wielki ucisk”) nastąpi też pierwsze zmartwychwstanie wierzących w Jezusa.
Obj 20,6 Błogosławiony i święty ten, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu. Nad nim druga śmierć nie ma władzy, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i będą z nim królować tysiąc lat.
Potem będzie też powstanie z martwych sprawiedliwych po tysiącu lat.
Obj 20,5 A inni z umarłych nie ożyli, aż się dopełniło tysiąc lat. To jest pierwsze zmartwychwstanie.
To powstanie z martwych nazwane jest pierwszym zmartwychwstaniem, ponieważ nikt niezbawiony nie będzie w nim uczestniczył. Potem mamy powstanie na sąd.
Dan 12,2 A wielu z tych, którzy śpią w prochu ziemi, obudzi się, jedni do życia wiecznego, a drudzy ku hańbie i wiecznej pogardzie.
Widzimy, że obie kategorie ludzi doznają zmartwychwstania. Ci, którzy są gotowi na niebo i ci którzy idą na zatracenie. Mamy o tym wiele miejsc w Piśmie.
Obj 20,12-15 I zobaczyłem umarłych, wielkich i małych, stojących przed Bogiem, i otwarto księgi. Otwarto też inną księgę, księgę życia. I osądzeni zostali umarli według tego, co było napisane w księgach, to znaczy według ich uczynków. I wydało morze umarłych, którzy w nim byli. I zostali osądzeni, każdy według swoich uczynków. A śmierć i piekło zostały wrzucone do jeziora ognia. To jest druga śmierć. Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia.
Dla nas jest ważne, byśmy się mocno trzymali nauki i życia, które Jezus zasadził w nas poprzez Ducha Świętego. Byśmy mieli takie samo świadectwo jakie miał Paweł:
Gal 2,20 Z Chrystusem jestem ukrzyżowany: żyję, ale już nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus. A to, że teraz żyję w ciele, żyję w wierze Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał za mnie samego siebie.
Nie opisałem szczegółów przebiegu wydarzeń czasów końca. Jest wiele teorii akurat o tym. Jezus dał nam najważniejszy przekaz o czasach końca mówiąc.
Łuk 21,36 Dlatego czuwajcie, modląc się w każdym czasie, abyście byli godni uniknąć tego wszystkiego, co ma nadejść, i stanąć przed Synem Człowieczym. Chcę mocno przestrzec przed dwoma kierunkami w chrześcijaństwie. To jest ruch wiary Kennetha Hagina (JDS) mówiący o tym, że duch Jezusa musiał umrzeć dla naszego zbawienia. Ta nauka unieważnia boskość Jezusa. Następna nauka to preterianizm, nazywany też teologią zastąpienia, gdzie m.in uczą, że pochwycenie zdarzyło się w roku 70 i że dzisiaj żyjemy w tysiącletnim królestwie. Ta nauka unieważnia, że Jezus ma zabrać do siebie tych, którzy na niego czekają. Biblia opowiada o czasie końca pełnym zwiedzeń, fałszywych apostołów, proroków, tak więc jest ważne, byśmy czuwali i mieli społeczność z właściwymi osobami i zborami. Jezus wkrótce powróci!