CARE-MISSION Polska

Polska strona Care-Mission

  • Start
  • O Care-Mission
  • Misja
  • Zdjęcia
  • Projekt Care
  • Projekt CUD
  • Kontakt

Biuro Care Mission 15 września 2022

Magazyn misyjny 2/2022

Zapraszamy do przeczytania drugiego w tym roku numeru Magazynu Care Mission, w którym dzielimy się z wami tym, co dzieje się na polach misyjnych oraz opowiadamy o tym, czym zajmujemy się w naszym biurze we Fredrikstad.
Dzisiejsze czasy dla wielu ludzi nie są łatwe. Boży ludzie doznają przeszkód we wspólnym spotykaniu się. Sporo rodzin przeszło kryzys. Przed nami jest wciąż dużo pracy. Wykorzystujemy wszystkie nasze możliwości, by przynosić ewangelię o Jezusie do jak największej ilości ludzi. Właściwie sytuacja, w której się wszyscy znaleźliśmy, przyniosła ze sobą nowe możliwości. Jezus otwiera dla nas nowe drzwi. W miarę jak te drzwi się otwierają, przybywa pracy. Jezus wkłada w nasze ręce nowe zadania a my wykorzystujemy do tego nasze siły. Jesteśmy wdzięczni Bogu, że żyjemy w czasie, w którym możemy obserwować znaki zbliżania się dnia, kiedy Jezus przyjdzie po swoją oblubienicę!
Mam nadzieję, że czytając bieżący numer Magazynu zrozumiesz, że twoje modlitwy o Care Mission działają i że twoje ofiary finansowe są zarządzane w najlepszy możliwy sposób. Dzięki temu ewangelia o Jezusie dosięga ludzi potrzebujących zbawienia, które daje im dostęp do niebiańskiej chwały oraz daje im wartościowe życie na ziemi w wierze w Jezusa. Również tym razem, chcę przytoczyć dla ciebie fragment Pisma. Mówi on o Pawle, który spotkał się z dużym sprzeciwem ze strony Żydów, kiedy zwiastował Jezusa jako Mesjasza:
Wtedy w nocy Pan powiedział do Pawła w widzeniu: Nie bój się, lecz mów i nie milcz; Dz. 18,9
Wiem, że nasze zwiastowanie i nasza praktyka są inne niż nowoczesne metody i sposoby uprawiania działalności chrześcijańskiej. Wiem jednak, że Jezus pokazał nam właściwy sposób pracy, do której nas wezwał. Trzymamy się wciąż tych samych torów. Jestem bardzo wdzięczny, że poprzez Magazyn Care Mission możemy przekazywać Boże słowo, które jest naszym przewodnikiem zarówno w codziennym życiu jak i w służbie, którą On sam włożył do naszych serc.
Niech Bóg cię błogosławi!
Braterskie pozdrowienia
Oddvar Linkas

CO WIDZISZ?

Stary Testament opowiada o prorokach i innych Bożych ludziach, którzy widzieli różne rzeczy, co powodowało, że kontynuowali swoją służbę i wędrówkę z Panem. Ludzie mogą być często zmęczeni wykonywaniem zadań, do których Bóg ich powołał. Z reguły przyczyną jest brak prowadzenia Ducha Świętego w życiu. Bóg daje swoim sługom namaszczenie w Duchu. To namaszczenie uczy i pokazuje, co jest potrzebne w wykonywaniu zadań, do których Pan nas powołał.
Chcę napisać trochę o naszym duchowym wzroku, o naszym duchowym spojrzeniu na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Biblia nazywa to objawieniem. Piotr doświadczył takiego objawienia w dniu Zielonych Świąt, gdy uczniowie Jezusa nagle doświadczyli silnego wiatru, widzieli języki z ognia i zaczęli mówić językami. Kiedy ludzie wokół nich zaczęli podejrzewać, że upili się winem, Piotr odpowiedział: To jest to, o czym mówił prorok Joel. Jezus powiedział do swoich uczniów, że przyjmą namaszczenie Ducha Świętego, by mogli zobaczyć, jak Bóg swoją mocą i mądrością pozwolił, by działy się rzeczy, które zapowiadał przez dawnych proroków. W ten sam sposób poprzez namaszczenie Ducha mamy możliwość, by patrzeć w przyszłość. Tych przeżyć nie da się skonstruować po ludzku. Nie można użyć swojej fantazji, by zacząć prorokować. Musi to być inspirowane bezpośrednio przez Boga. Dzisiaj widzimy i słyszymy wiele proroctw i przekazów jakby pochodzących od Boga, podczas gdy w rzeczywistości pochodzą one z serc, pragnień i naturalnego sposobu myślenia „proroków”. Są oni podobni do tych, o których Bóg mówił:
A jej prorocy tynkują słabym tynkiem, głosząc złudne widzenia i wróżą im kłamstwo, mówiąc: Tak mówi Pan Bóg, choć Pan nie mówił. Ezechiel 22,28
Ważne jest, byśmy wiedzieli, że wszystko ma być wypróbowane przez Boże słowo. Boże słowo jest najwyższym autorytetem, które potwierdza Duch Święty. On też namaszcza do służby tych, których do niej wezwał.
Co widzisz?
Przedstawię kilka przykładów z Bożego Słowa, gdy to pytanie padło od Boga.
Potem doszło do mnie słowo Pana mówiące: Co widzisz, Jeremiaszu? I odpowiedziałem: Widzę gałązkę migdałowca. Jer 1,11
Jeremiasz ma przed sobą drzewo migdałowe, więc mówi, że widzi gałązkę migdałowca, którego hebrajska nazwa brzmi: „czuwające drzewo”. Ta gałązka jest znakiem, za którym ukrywa się głębsza rzeczywistość. Drzewo migdałowe zostało nazwane czuwającym, ponieważ zakwita jako pierwsze.
Ponownie doszło do mnie słowo Pana mówiące: Co widzisz? Odpowiedziałem: Widzę wrzący kocioł, a jego przednia strona skierowana jest ku północy. Jer 1,13
Jeremiasz kontynuuje obserwację. Teraz widzi gotujący się kocioł zwrócony na północ.
I Pan zapytał mnie: Co widzisz, Jeremiaszu? Odpowiedziałem: Figi. Dobre figi są bardzo dobre, a złe są bardzo złe, tak złe, że nie można ich jeść. Jer 24,3
Jeremiasz wciąż patrzy. Tym razem widzi figi – dobre i złe.
Prorok Amos też widzi dziwne rzeczy:
I Pan powiedział do mnie: Co widzisz, Amosie? Odpowiedziałem: Pion. Wtedy
Pan powiedział: Oto przyłożę pion pośród mojego ludu, Izraela. Już mu więcej nie odpuszczę. Amos 7,8
Amos zobaczył ołowiany odważnik, ale Bóg przychodzi znowu i pokazuje mu jeszcze więcej:
Wtedy zapytał: Co widzisz, Amosie? Odpowiedziałem: Kosz letnich owoców. Pan znowu powiedział do mnie: Nadszedł koniec mojego ludu, Izraela, nie będę mu już więcej odpuszczał. Amos 8,2
Kiedy czytamy o proroku Zachariaszu, odkrywamy, że także jemu Bóg pokazywał szczególne rzeczy:
I zapytał mnie: Co widzisz? Odpowiedziałem: Spojrzałem, a oto świecznik cały ze złota, a na jego szczycie jest czasza, na nim siedem lamp, a także siedem rurek do tych siedmiu lamp, które są na jego szczycie; Zach 4,2
Bóg daje mu ponownie wizję:
I zapytał mnie: Co widzisz? Odpowiedziałem: Widzę latający zwój, jego długość dwadzieścia łokci, a jego szerokość dziesięć łokci. Zach 5,2
Bóg nie zatrzymuje się w pokazywaniu Zachariaszowi dziwnych rzeczy. Teraz widzi on coś nowego.
Zajrzyjmy na koniec do księgi Ezechiela, Bóg stawia pytanie, przy którym możemy się trochę zatrzymać:
Wtedy powiedział do mnie: Czy widziałeś to, synu człowieczy? Potem poprowadził mnie i zaprowadził na brzeg tej rzeki. Ezechiel 47,6
Dlaczego to przedstawiam? Ponieważ tego, o czym teraz przeczytałeś, nie można tłumaczyć bez Boga. Można je zrozumieć jedynie poprzez objawienie Ducha Świętego. W ten sam sposób było z uczniami Jezusa. Oni nie tylko słuchali podobieństw, ale otrzymywali też wyjaśnienie!
A on im powiedział: Wam dano poznać tajemnice królestwa Bożego, ale innym opowiada się w przypowieściach, aby patrząc, nie widzieli i słysząc, nie rozumieli. Łuk 8,10
Zwróć uwagę, że także nowotestamentowi prorocy używali znaków, których nie zrozumiałoby się bez wyjaśnienia. Pewnego razu odbywało się spotkanie modlitewne w domu ewangelisty Filipa. Miał on cztery niezamężne córki, które miały dar prorokowania. Podczas modlitwy przyszedł do nich prorok Agabus. Objawił on coś, czego nie można było przekazać bez daru proroctwa. Przyszedł ze szczególnym przekazem i wykorzystał znak, by zilustrować, co się będzie działo:
Kiedy tam mieszkaliśmy przez wiele dni, przyszedł z Judei pewien prorok, imieniem Agabus. Przybył do nas, wziął pas Pawła, związał sobie ręce i nogi i powiedział: To mówi Duch Święty: Tak Żydzi zwiążą w Jerozolimie i wydadzą w ręce pogan człowieka, do którego należy ten pas. Dz. 21,10-11
Gdyby Agabus tylko przewiązał się pasem Pawła i nic nie powiedział, można by jego zachowanie tłumaczyć na wiele sposobów.
W dzisiejszych czasach widzimy, że jest wiele dziwnych tłumaczeń Bożego Słowa. Jest coraz więcej dezorientacji w chrześcijaństwie. Żyjemy w czasie, w którym jest mało widzeń, ale za to wiele fantazji kaznodziei szukających proroctw. Ich pomysłowość nie ma końca. Niestety widzimy też, że wiele osób chodzących w Panu przez wiele lat, pozwala się zwieść, by słuchać i naśladować fałszywych proroków.
Jest czas, by ci, których Pan rzeczywiście wezwał do służby, wyszli z prawdziwym głoszeniem nowiny, która może uwolnić
ludzi i zdobyć ich dla nieba! Możemy czytać dużo w Bożym Słowie, na przykład o znakach końca czasów: wojny, głód, zaraza, Izrael w centrum itd. Jednak większość jest ślepa w kwestii tego, co najważniejsze, a mianowicie naszego stanu duchowego. Powrót Jezusa jest coraz bliżej. Faktem jest, że nie można się nazywać prorokiem, który ma wizje, ale trzeba być prorokiem namaszczonym do służby przez samego Pana i widzieć rzeczy, które On nam pokazuje i słuchać głosu Ducha Świętego. Ten, kto ma uszy, słyszy, co czeka nas w czasie, który jest przed nami.
Potrzebujemy Ducha Świętego bardziej niż kiedykolwiek w naszych dniach. Niektórzy myślą, że przyciągną do siebie Ducha Świętego poprzez granie głośnej muzyki z wieloma decybelami. Inni myślą, że przywołają go poprzez medytowanie i nauczenie się zachowań inspirowanych przez religie Wschodu. Bożym Duchem nie można kierować według własnych pragnień. Kiedy Duch Święty przychodzi do pojedynczego człowieka albo do zboru, wtedy prawdziwi wierzący poznają ten dźwięk. Ten, kto ma uszy, słyszy, co Bóg mówi. Ważne jest, by nasze usta wciąż mówiły prawdę. Tak samo ważnym jest, byśmy nie zawierali kompromisów z fałszywymi teoriami i kierunkami nauczania. Przekaz prawdy zwycięży na koniec. Wkrótce zbawieni wkroczą w niebo. Najlepsze, co tam możemy usłyszeć są słowa Jezusa: Dobrze, sługo dobry i wierny.

Szkoła Biblijna Care Mission w telewizji

Możliwość nadawania programów telewizyjnych jest dla nas pomocnym środkiem w docieraniu z ewangelią do wielu ludzi. Rozmawialiśmy z TV-Østvold, kanałem, na którym nadajemy nasze programy. Otrzymaliśmy dodatkowy czas na nową serię. Została ona nazwana Szkoła Biblijna Care Mission. Programy będą przekazywane w dwóch albo trzech różnych stopniach w zależności od tego, ile słowa Bożego będą znać widzowie.
STOPIEŃ PIERWSZY
Faza początkowa zaczyna się od postawienia pytania przez Oddvara Linkasa:
Kiedy ziemia została stworzona? Oddvar zaczyna omawianie od pierwszego wersetu Biblii, przechodzi następnie do czasu od stworzenia Adama. Innymi słowy do czasu, kiedy Bóg szczególnie pokazuje swoją troskę o to, co stworzył. Potem koncentruje się na czasie łaski. Kolejne etapy to nawrócenie, chrzest w wodzie, zbawienie itd. Tak więc proste nauczanie Biblijne dla nowo zbawionych, ale również mogące przebudzić niezbawionych, by podjęli krok w stronę Jezusa.
STOPIEŃ DRUGI
Tutaj będzie część materiału, do którego potrzebna jest trochę większa znajomość Biblii, by móc śledzić program. Jednak wszystko będzie przedstawione możliwie jak najprościej. Możliwe, że stopień drugi będzie nadawany równolegle z fazą początkową, tak, by zarówno nowo zbawieni i ci, którzy długo byli chrześcijanami, mogli wyciągnąć z nauczania dobre rzeczy dla siebie.

Misja z wieloma celami!

Mamy gorący czas, jeśli chodzi o kontakt korespondencyjny z Kenią. Jest to związane z koniecznością planowania wielu rzeczy. Dosyć sporo niepewności związanych jest z sytuacją w Busii. Mimo że sąd najwyższy przyznał nam rację w sprawie własności działek i budynków, są przeszkody, które powodują opóźnienia w dalszym rozwoju. Strona przeciwna nie chce mianowicie uznać decyzji sądu najwyższego i próbuje między innymi rozmawiać z sędziami sądu najwyższego w innym mieście w Kenii. Postanowienie sądu jest nieodwołalne, chyba że będą próbować korupcji. Stopniowo, jak sprawa będzie zakończona, będziemy sprawdzać stan budynków. Musimy przyjrzeć się ewentualnym możliwościom dalszego prowadzenia misji w Busii.
W Kitengeli kontynuowane są prace budowlane przy dużym budynku szkolnym. Wzmacnianie fundamentu jest zakończone. Nowe zbrojenie i wylewka są gotowe. Kupowane są materiały do stawiania ścian pierwszej kondygnacji. Cały czas będziemy uaktualniać informacje o rozwoju pracy podczas budowy i oczywiście będziemy też informować o pracy z dziewczętami. Wiele z nich już dorosło i pomagają przy młodszych dziewczynkach, które przyjmujemy. Rozwijają się jak duża rodzina, która cieszy się sobą nawzajem i która rankami i wieczorami zbiera się na modlitwie, śpiewaniu i składaniu świadectw. Jest to wspaniałe przeżycie móc widzieć, że praca misyjna, w której razem mamy swój udział, przynosi rezultaty. Jak we wszystkich rodzinach, my też doświadczamy, że nie wszyscy korzystają z możliwości oddania się Bogu. Nie widzą możliwości, jakie daje wędrowanie z Jezusem.
Stopniowo jak dzieci rosną, rozmowy Joyce z dziewczętami są trochę inne. Od rozmawiania z nimi jak z dziećmi, przychodzi czas na rozmowy związane z wiekiem nastoletnim i następnie na rozmowy dorosłe. Jesteśmy wdzięczni, że wszystkim dziewczętom okazywana jest troska i jak tylko pojawiają się problemy, są na bieżąco rozwiązywane. Jesteśmy szczęśliwi, że praca jest prowadzona we właściwy sposób. Czasami myślimy, że rozwiązalibyśmy problemy w inny sposób niż oni tam na miejscu, ale w rozmowach z Joyce i Antonym odkryliśmy, że dzieci na polu misyjnym są różne. Muszą być traktowane w inny sposób. Przyczyna leży często w genach, kulturze, dorastaniu, biedzie czy wykorzystywaniu.
Oczekujemy odwiedzin Lili z Polski. Będziemy rozmawiać o raportach z pola misyjnego. Relacje z życia codziennego tam na miejscu są dla nas niezmiernie ważne. Bazując na nich możemy wprowadzać nowe projekty. Jednocześnie dzięki raportom mamy możliwość przekazywania informacji wszystkim, którzy pracują dla misji – modlą się o nią i wpierają finansowo. Przynosi to błogosławieństwo nam wszystkim, którzy stoimy ramię w ramię w pracy misyjnej. Razem siejemy radosną nowinę o Jezusie i razem będziemy zbierać tę samą zapłatę w niebie!

Jezus chce, by wszyscy usłyszeli ewangelię!
Oddvar Linkas

I powiedział do nich: Idźcie na cały świat i głoście ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Mk 16, 15
Ewangelia to dobra nowina. W Nowym Testamencie jest mowa tylko o radosnej nowinie o Chrystusie i Jego zbawieniu:
I powiedział do nich anioł: Nie bójcie się, bo oto zwiastuję wam wielką radość, która będzie udziałem całego ludu. Dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan. Łk 2,10-11
Ewangelia jest Bożą mocą do zbawienia. Apostoł Paweł napisał, że ewangelia jest Bożą mocą do zbawienia dla każdego, kto wierzy.
Jest to przekaz o tym, jak możemy być zbawieni z naszych grzechów i zachowani od Bożego gniewu, który nadejdzie. Jednocześnie Boże Słowo ostrzega nas przed fałszywymi ewangeliami. Już nawet w pierwszym wieku po Chrystusie były różne ewangelie, które przekręcały znaczenie ewangelii Chrystusa:
Dziwię się, że tak szybko dajecie się odwieść od tego, który was powołał ku łasce Chrystusa, do innej ewangelii; Która nie jest inną; są tylko pewni ludzie, którzy was niepokoją i chcą wypaczyć ewangelię Chrystusa. Lecz choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba głosił wam ewangelię inną od tej, którą wam głosimy, niech będzie przeklęty. Jak powiedzieliśmy przedtem, tak i teraz znowu mówię: Gdyby wam ktoś głosił ewangelię inną od tej, którą przyjęliście, niech będzie przeklęty.
Gal 1,6-9
Czy jesteś pewien, że słyszałeś prawdziwą ewangelię o Chrystusie? Trzeba być posłusznym ewangelii. Piotr stawia pytanie o to, co będzie rezultatem nieposłuszeństwa Bożemu Słowu:
Nadszedł bowiem czas, aby sąd rozpoczął się od domu Bożego, a jeśli rozpoczyna się od nas, to jaki będzie koniec tych, którzy są nieposłuszni ewangelii Bożej. 1P 4,17
Paweł odpowiada, że będą okropne konsekwencje dla tych, którzy nie słuchają ewangelii naszego Pana Jezusa:
A wam, uciśnionym, dać odpoczynek wraz z nami, gdy z nieba objawi się Pan Jezus z aniołami swojej mocy; W ogniu płomienistym wywierając zemstę na tych, którzy Boga nie znają i nie są posłuszni ewangelii naszego Pana Jezusa Chrystusa. Poniosą oni karę, wieczne zatracenie od oblicza Pana i od chwały jego mocy; 2Tes 1,7-9
Jeśli chcesz doświadczyć przemiany życia poprzez ewangelię, musisz przede wszystkim wierzyć. W co masz wierzyć?
Wierzyć, że Jezus Chrystus jest Bożym Synem.
Wierzyć, że Jezus umarł za twoje grzechy! Wierzyć, że poprzez odkupieńczą śmierć Jezusa, stał się On twoim zbawicielem. Wierzyć, że poprzez Jego zmartwychwstanie, zostałeś usprawiedliwiony.
Jezus chce nie tylko być twoim zbawicielem, ale też twoim Panem.
Ale jeśli nawet cierpicie dla sprawiedliwości, błogosławieni jesteście. Nie bójcie się ich gróźb ani się nie lękajcie. 1P 3,14
Uwierz w Jego słowo o chrzcie w wodzie i daj się ochrzcić:
By zostać ochrzczonym, musisz najpierw uwierzyć, potem przyjąć Jezusa jako swojego osobistego zbawiciela.
Kto uwierzy i ochrzci się, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony. Mk 16,16
Uwierz, że Jezus powróci, by zabrać tych, którzy przyjęli Jego zbawienie.
By zachęcić wszystkich do posłuszeństwa ewangelii, chcę powiedzieć, że istnieje niezliczona ilość obietnic, które Jezus daje przychodzącym do Niego:
Otrzymujesz zbawienie od twojego grzechu. Krew Jezusa oczyszcza z każdego grzechu!
Otrzymujesz życie wieczne. Odpłatą za grzech jest śmierć, ale darem łaski Bożej jest życie wieczne poprzez Jezusa Chrystusa, naszego Pana.
Otrzymasz dar Ducha Świętego.
Duch Święty zacznie działać w twoim życiu.
Otrzymasz braci i siostry w Panu, zbawionych ludzi, którzy są twoją duchową rodziną.
Jeśli nie przyjąłeś Jezusa do twojego serca, uczyń to teraz!
Ty, który przyjąłeś Jezusa i doświadczyłeś nowego narodzenia, raduj się i dziękuj Jezusowi za wszystko, co On dla ciebie zrobił!

Zmiany

Jeśli zmieniłeś/aś swoje miejsce zamieszkania lub chcesz otrzymywać magazyn Care Mission na inny adres, poinformuj nas o tym:
Care Mission, skr. poczt. 59, 43-400 Cieszyn, Polska lub biuro@care-mission.pl
Prosimy również o informację w przypadku zmiany nazwiska, śmierci osoby otrzymującej magazyn lub zmiany w ilości wysyłanych magazynów.

Czas wojny, czas pokoju
Lili

Codzienność, do której byliśmy przyzwyczajeni zmieniła się dwa lata temu, kiedy to pojawił się COVID-19 i ograniczenia z nim związane. Pojawiły się różne regulacje, ograniczenia i obowiązki: noszenie maseczek, ograniczenie liczby osób na zgromadzeniach, mniejsza ilość klientów w sklepach w tym samym czasie. Niektóre państwa wprowadzały twardy lockdown na dłużej, inne nie były tak bardzo restrykcyjne. Są miejsca, gdzie aż do dzisiaj ludzie nie mogą swobodnie podróżować, ba, nawet wyjść na zakupy. Wraz ze zmniejszaniem się ograniczeń w Polsce, wydawałoby się, że wracamy do „normalności”. Nic bardziej mylnego. 24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę. Ten dzień pewnie wielu z nas pamięta, wiemy co dokładnie robiliśmy, gdy dotarły do nas te informacje. Rozwijająca się wojna pochłania coraz więcej ofiar, a w Polsce masowo zaczęli pojawiać się ukraińscy uchodźcy. Dla wielu Polaków był to wstrząs, sygnał alarmowy. Przez wiele lat nasz kraj żył w pokoju, a wieści wojenne dochodziły do nas z daleka, z Syrii, z Jemenu, z Sudanu. To pierwszy raz we współczesnej historii, gdy wojna ma miejsce tak blisko naszej granicy, a jej efekty oglądamy własnymi oczami, słyszymy na własne uszy historie opowiadane nam przez uchodźców. Co robimy, jak reagujemy? Czy ta wojna dotyka nas bardziej niż inne? Czy ginący w niej ludzie są lepsi/gorsi od tych, którzy giną w wyniku zbrojnych zamieszek podzas wyborów w Kenii?
Jako chrześcijanie, ludzie świadomie podążający za Chrystusem, pomimo niepokojących wieści możemy być pełni Bożego pokoju. To nie oznacza, że nie zdajemy sobie sprawy z powagi sytuacji, ale pomimo niej, możemy być pełni pokoju i zaufania do Boga (Jan 14:26-27). Jako chrześcijanie, nie musimy być sparaliżowani strachem, ale możemy działać (Galacjan 6:10). Wierzę, że wielu z Was zaangażowało się i niesie pomoc, tak bardzo potrzebną. Wreszcie, jako chrześcijanie, możemy modlić się i prosić Pana o rozwiązanie tej sytuacji, mądrość dla władz, ochronę dla osób znajdujących się na terenach objętych działaniami wojennymi. Czy to już wszystko? Nie. Wykorzystujmy każdą sposobność, by dzielić się ewangelią z tymi, którzy tak nagle znaleźli się w naszym kraju, pozbawieni wszystkiego: swoich dóbr doczesnych, niejednokrotnie swoich bliskich, nadziei. Bądźmy pełni współczucia i Bożej miłości; dzielmy się nadzieją, którą mamy w Chrystusie.
A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszyc i myśli waszych w Chrystusie Jezusie. Filipian 4:7

Znaki i cuda

Historia mówi nam, że były szczególne czasy w historii Kościoła, podczas których doświadczano wielu uzdrowień i cudów. Bóg w swojej łasce dokonywał ich poprzez duchowe dary łaski. Inne czasy z kolei były „ciche na tym froncie”. Było mniej cudów i uzdrowień w Kościele. Nie jest łatwo wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje. W Bożym Słowie czytamy:
A takie znaki będą towarzyszyć tym którzy uwierzą: w moim imieniu będą wypędzać demony, będą mówić nowymi językami; Będą brać węże, a choćby wypili coś śmiercionośnego, nie zaszkodzi im; na chorych będą kłaść ręce, a ci odzyskają zdrowie. Mk 16,17-18
Jest to Boża obietnica dla wszystkich, którzy wierzą, do czasu aż Jezus zabierze swoją oblubienicę do domu!
Mając te obietnice, jesteśmy otoczeni przez zgubiony świat. Możemy powiedzieć tak jak w 1 Sam 3,1: W tych dniach słowo Pana było drogocenne i nie było jawnego widzenia.
Czas 400-500 lat zanim Jezus się narodził, był okresem martwym. Był to czas bardziej okultystycznej działalności. Można powiedzieć, że w miarę jak zwiększa się działalność szatana i powstają światowe systemy, również chrześcijanie zajmują się różnymi poglądami i podejmują decyzje niezgodne z Bożym słowem. Te rzeczy osłabiają wiarę, którą powinni mieć wszyscy w Bożym kościele. Ta wiara bowiem jest podstawą stworzenia możliwości do Bożego działania poprzez znaki i cuda.
Dodatkowo nie kładzie się nacisku na te sprawy w dzisiejszym zwiastowaniu. W większości nauczanie o uzdrowieniu itd. wychodzi z ust kaznodziejów, którzy na głoszeniu o tym budują swoją własną pozycję. Wielu z nich jest fałszywymi prorokami i głoszą nowinę, która nie jest nowiną biblijną.
Potrzebujemy więcej niż kiedykolwiek nieść nowinę o Bożej wszechmocy do naszych zborów i do wszystkich ludzi. To zwiastowanie powinno funkcjonować razem ze zwiastowaniem o nawróceniu, chrzcie wodnym oraz chrzcie w Duchu Świętym.
Wiara więc jest ze słuchania, a słuchanie – przez słowo Boże. Rz 10,17
Jedyne, co daje pewność, to głoszenie zgodne z Bożym słowem. Biblijne zwiastowanie daje Biblijne rezultaty. Chociaż widzimy uzdrowienia i cuda pośród nas, chcemy jeszcze w większym stopniu widzieć wyciągnięte Boże ramię. Naszą modlitwą w wierze do Pana jest, by jak najwięcej ludzi mogło doświadczyć Bożego dotknięcia i Jego działania w swoim życiu.

W kategorii:Pozostałe

Biuro Care Mission 15 września 2022

Magazyn misyjny 1/2022

Zapraszamy do przeczytania pierwszego numeru magazynu Care Mission w roku 2022.
Przekazywanie dobrych wieści w naszym magazynie wiąże się zawsze z radością z naszej strony. Jesteśmy pełni podziwu dla pracy, do której powołał nas Jezus. Trudno jest nie wspomnieć o pandemii, która przeszkodziła nam na wiele sposobów, głównie, jeśli chodzi o komunikację z polem misyjnym. Pewne aktywności są absolutnie konieczne, by praca posuwała się do przodu i przynosiła dobre rezultaty. Wiemy jednak, że Bóg ma pełną kontrolę nad wszystkim. Ten, który wie wszystko, prowadzi nas we właściwy sposób.
Bóg dał nam wiele możliwości w trakcie czasu pandemii. Tak, On zawczasu zarówno widział jak i pokazywał nam drogę, którą powinniśmy iść. Na początku nie rozumieliśmy, dlaczego Pan prowadził nas w ten sposób. Kiedy nastąpiły utrudnienia związane z prowadzeniem nabożeństw jak i podróżami, my dzięki łasce Jezusa mogliśmy pracować. Dzięki mediom, które mamy możliwość teraz wykorzystywać, zajmujemy się głoszeniem dobrej nowiny wielu ludziom. Bóg tak to zaplanował, by Jego dzieło nie było w stagnacji, ale by było kontynuowane i rozrastało się oraz przynosiło rezultaty dla nieba.
Chcę jak zazwyczaj przytoczyć na początku fragment Pisma Świętego. Tym razem jest to Hebr. 12,28:
Dlatego otrzymując królestwo niezachwiane, miejmy łaskę, przez którą możemy służyć Bogu tak, jak mu się podoba, z czcią i bojaźnią.
Otrzymaliśmy wspaniałe zbawienie i życie wieczne w niebie. Pan dał nam ten dar za darmo. Mając taki fundament z całego serca pragniemy wypełniać Bożą wolę w naszej służbie.
Chcę zakończyć te pozdrowienia podziękowaniem za wszystko, co zrobiłeś/zrobiłaś dla Care Mission w 2021 roku. Wiem, że razem będziemy stać na murze również w kolejnym roku. Będziemy widzieć wiele zbawionych dusz, wiele uwolnień, uzdrowień i powołań do pracy w Bożym królestwie. Życzę wam wszystkim dobrego i błogosławionego nowego roku!
Braterskie pozdrowienia w Panu,
Oddvar Linkas

NOWY ROK! JAKIE SĄ TWOJE PRIORYTETY?

Ef 5,15-17
Uważajcie więc, żebyście postępowali rozważnie, nie jak niemądrzy, ale jak mądrzy; Odkupując czas, bo dni są złe. Dlatego nie bądźcie nierozumni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pana.
Jestem pewien, że zauważyłeś, zauważyłaś, że prawie wszystkie czasopisma podsumowują miniony rok zdjęciami przypominającymi ważne osoby i wydarzenia. Wiele magazynów zawiera też artykuły ekspertów, którzy przewidują nadchodzące wydarzenia. Czasami ich przewidywania sięgają 10 czy 20 lat do przodu. Niektóre z nich okazują się niesamowicie dokładne, podczas gdy inne są błędne.
NASZ CZAS NA TEJ ZIEMI JEST OGRANICZONY
Przede wszystkim musimy być bardzo ostrożni w sposobie w jaki żyjemy, ponieważ nasz czas na tej ziemi jest ograniczony.
Psalm 39,4-5
Panie, daj mi poznać mój kres i miarę moich dni, abym wiedział, jak jestem słaby. Oto wymierzyłeś moje dni na szerokość dłoni, a mój wiek jest niczym przed tobą; zaprawdę każdy człowiek, nawet najlepszy, jest całkowitą marnością.
Biblia mówi nam, że nie powinniśmy troszczyć się o dzień jutrzejszy, ponieważ dzień jutrzejszy może nie przyjść dla ciebie czy dla mnie. Wszystko, co mamy, to jest to, co dzieje się teraz. Tak więc nasz czas na tej ziemi jest wartościowy, ponieważ jest bardzo ograniczony.
WYKORZYSTUJ KAŻDĄ MOŻLIWOŚĆ
Paweł mówi, byśmy robili „najlepsze, co możliwe” i podaje tego przyczynę – „ponieważ dni są złe”.
Jezus powiedział, że szatan jest złodziejem a jedną z rzeczy, które próbuje nam zabrać, jest nasz czas. Czas jest bardzo dużą wartością, którą posiadamy.
Pomyśl o roztrwonionym czasie.
Jesteśmy przeciążeni obowiązkami. Zobowiązaliśmy się, by pójść tu lub tam, by wziąć udział w jakiejś aktywności socjalnej itp. Jako rezultat
dostrzegamy wkrótce, że nie posuwamy się dalej do przodu, ponieważ przeciążyliśmy samych siebie, jeśli chodzi o obowiązki. Ludzie są przeciążeni posiadaniem. Szafy są pełne, garaże przepełnione. Ludzie zadłużają się, by zapłacić za wszystkie rzeczy, które chcą mieć. Następnie boją się, że ktoś może im to ukraść. Ludzie są przeciążeni pracą. W naszych czasach jest wiele wyzwań, jest wiele dobrych rzeczy, które należy zrobić. Jednak w roku mamy tylko 8760 godzin.
ZROZUMIEĆ BOŻĄ WOLĘ
Jak myślisz, jaka jest Boża wola wobec ciebie w nowym roku? Myślisz, że On chce, by twój umysł napełniony był zmartwieniami, byś nie miał duchowych myśli? Myślisz, że On chce byś miał tak wypełniony kalendarz, byś nie miał czasu na ważne rzeczy? Jaka jest Boża wola dla ciebie w nowym roku?
Przede wszystkim ustal sobie priorytety. Myślę, że chciałbyś, by Bóg był ważny w twoim życiu. Ty sam decydujesz, ile miejsca Mu dasz w twoim życiu. Zapytaj samego siebie: „Kto albo co jest najważniejsze w moim życiu?” Relacje z braćmi i siostrami powinny stać wysoko na liście twoich priorytetów. Społeczność z Jezusem i jego Kościołem daje właściwą inspirację zarówno dla twoich pojedynczych wyborów jak i na całe twoje życie.
Czas na modlitwę i czytanie Biblii jest również czymś, co powinno być w centrum, kiedy myślisz o priorytetach. Jest to duchowy pokarm, który prowadzi do oczekiwania na to, co Jezus chce uczynić w twoim własnym życiu, rodzinie, pracy, Kościele i pracy misyjnej.
Ważnym jest, byś spędzał czas z rodziną, małżonkiem, dziećmi, wnukami itd. One tak szybko dorastają. To są cenne chwile. Troszcz się o to, byś spędzał czas ze swoimi dziećmi. Troszcz się, by twoja rodzina stała bardzo wysoko na liście twoich priorytetów.
Tak więc przede wszystkim ustal swoje priorytety. Jak żyjesz dzisiaj? Dwaj najwięksi wrogowie czasu to żałowanie rzeczy, które zrobiliśmy wcześniej i strach o to, co wydarzy się w przyszłości. Wielu ludzi żyje przeszłością lub przyszłością.
Pewna dziewczyna, która uczęszczała do szkoły wyższej, nienawidziła po prostu chodzić do szkoły. Powiedziała jednak do siebie samej: „Jeśli kiedyś skończę studia, wyjdę za mąż i będę mieć dzieci, to w końcu będę korzystać z życia.” Trzymała się tej myśli. Chodziła codziennie do szkoły i w końcu zdała egzamin. Następnie wyszła za mąż i miała dzieci. Odkryła wtedy, że posiadanie dzieci to dużo pracy. Powiedziała więc do siebie: „Gdy tylko wychowam dzieci, odpocznę i będę korzystać z życia.”
Kiedy dzieci zaczęły chodzić do szkoły średniej, mąż powiedział do niej: „Wiesz co? Nie mamy dosyć pieniędzy, by posłać nasze dzieci na studia.” Myślę, że musisz zacząć pracować. Ona nie chciała, ale wiedziała, że mąż miał rację i potrzebowali pieniędzy. Poszła więc do pracy i nienawidziła tego, ale powiedziała do siebie: „Gdy moje dzieci skończą szkołę wyższą i zapłacę wszystkie rachunki, będę mogła przestać pracować i wtedy zacznę korzystać z życia.”
W końcu ostatnie dziecko skończyło studia i rachunki były spłacone. Poszła więc do pracodawcy i powiedziała: „Zwalniam się.” Pracodawca odrzekł: „Nie opłaca ci się teraz zwalniać. Jeśli zostaniesz u nas tylko 8 lat, będziesz mieć emeryturę do końca życia.”
Pomyślała: „Nie chcę pracować jeszcze 8 lat, ale mogę zarobić dużo pieniędzy, nie mogę przepuścić takiej możliwości.” Tak więc pracowała jeszcze 8 lat. W końcu przeszła na emeryturę w tym samym czasie co jej mąż. Sprzedali swój dom i kupili mały domek dla emerytów. Usiedli na ławce na werandzie i oglądając album rodzinny, marzyli o dobrych, dawnych dniach.
JA CHCĘ
Ktoś powiedział: „Życie to jest to, co dzieje się z tobą, podczas gdy układasz plany, by robić coś innego.” Nieprawdaż? Jeszcze jeden rok przyszedł i minął. Nowy rok jest przed nami. Pomóż nam Panie wykorzystywać właściwie nasz czas. Pomóż nam wykorzystać te 8760 godzin roku w mądry sposób dla Twojej chwały.
Rzym. 13, 11-12
A czyńcie to, znając czas, że już nadeszła pora, abyśmy się obudzili ze snu. Teraz bowiem bliżej nas jest zbawienie niż kiedy uwierzyliśmy. Noc przeminęła, a dzień się przybliżył. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a obleczmy się w zbroję światłości.
Jest wiele celów, które są bardzo ważne i konieczne. Jednak najważniejsze z wszystkiego jest, by patrzeć na to co ma wartość wieczną. Chodzi zarówno o nasz czas jak i naszą pracę. Chodzi o nasze pieniądze i to, na co je zużywamy. Chodzi o nasze rozmowy z ludźmi i naszą możliwość przynoszenia im świadectwa o Jezusie.
Niech ten rok będzie w twoim życiu rokiem, w którym właściwie ustalisz swoje priorytety. Przyniesie ci to takie samo błogosławieństwo, które otrzymał Abraham. Bóg powiedział mianowicie do niego:
1 Mojż. 12,2
A uczynię z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i rozsławię twoje imię, i będziesz błogosławieństwem.

NOWY, MILINOWY PROJEKT ZACZYNA SIĘ W STYCZNIU W KITENGELI

Długo mieliśmy plan, by postawić duży budynek szkolny na działce Care Mision w Kitengeli. Mimo przeszkód, plany były gotowe i czekały na rozpoczęcie. Przed pandemią udało się nam położyć fundament pod dwupiętrowy budynek o długości 53 metrów. Pandemia była główną przeszkodą do rozpoczęcia budowy. Baliśmy się, że pracownicy budowlani będą wchodzić na nasz teren codziennie i ewentualnie zarażać tych, którzy tam mieszkają. Teraz mieszkańcy pola misyjnego są zdrowi i nikt nie został dotknięty pandemią. Są więc sprzyjające warunki byśmy zaczęli budowę.
Inną przeszkodą były bardzo niesprzyjające warunki pogodowe, które
doprowadziły też do zniszczenia części starego budynku, gdzie mieszkają teraz wszystkie dziewczęta. Budynek jest już odremontowany, jednak podczas remontu odkryliśmy, że część prac podczas stawiania tego budynku nie była solidnie wykonana. Innymi słowy – mogło to być wykonane lepiej. W ostatnim półroczu byliśmy w kontakcie z wieloma mistrzami budowlanymi i chcemy jednego z nich zatrudnić przy stawianiu budynku szkoły. Względy ekonomiczne nie były przeszkodą w rozpoczęciu budowy. Pragniemy, by budynek został wykończony dachem zabezpieczającym przed wichurą, silnym deszczem itp. Kiedy stawiamy takie budynki, płacimy za konkretnie wykonaną pracę. Ważne jest dla nas, by praca posuwała się miarowo. Liczymy, że budowa będzie nas kosztować około 2,5 miliona koron norweskich. Mistrz budowlany obiecał, że w ciągu roku budynek będzie wykończony. Przyglądamy się w związku z tym naszym finansom. Znamy przecież sumy, które trzeba wypłacać co miesiąc, by prowadzić pracę misyjną w Kenii i też wydatki na ewentualne naprawy budynku, autobusu szkolnego, wieży ciśnień itp. Mamy też inne projekty, które chcielibyśmy zacząć tak szybko jak to możliwe.
Szkoła jest zawsze w Kenii istotna. Chociaż jest tam wiele szkół, dla nas ważne jest by prowadzić szkołę chrześcijańską, która oferuje dzieciom nie tylko nauczanie, ale też przekazuje nowinę o Jezusie Chrystusie, który chce być przyjacielem i Zbawicielem wszystkich dzieci. To jest przecież główny cel całej naszej działalności. Tak więc szkoła jest projektem ewangelizacyjnym, który dzięki Bożej łasce ma przynosić nowinę o Jezusie i nadzieję o domu w niebie zarówno dzieciom jak i ich opiekunom.
W Kitengeli prowadzimy nauczanie już wiele miesięcy. Zajęcia prowadzone są w domu dla dziewcząt masajskich, które tymczasowo przenieśliśmy na drugie piętro domu dziecka. Dzieci z domu dziecka zajmują pierwsze piętro. Dodatkowo wykorzystujemy też budynek przedszkola. Są tam trzy klasy szkolne. Zatrudniliśmy już nauczycieli wszystkich klas. Jednocześnie wybudowaliśmy małe mieszkania dla pracowników. Jest tam elektryczność oraz toalety i prysznice.
Myślimy oczywiście o przyjmowaniu do szkoły również dzieci z okolicy. Aktualnie mamy 70 uczniów. Obserwujemy, że stolica Kenii, Nairobi, która leży 35 km od Kitengeli, zaczyna rozbudowywać się w kierunku naszego terenu. Oznacza to, że w przyszłości będzie więcej rodzin, które mogą być zainteresowane posyłaniem swoich dzieci do naszej chrześcijańskiej szkoły. Odnośnie cen związanych z budową, myślę, że będą one wzrastać adekwatnie do podwyżek. Stopniowo budowanie będzie droższe. Jest to jedną z przyczyn dla których chcemy już rozpocząć tę budowę.
Chęć ofiarowania na cele misyjne jest olbrzymia u wielu naszych sióstr i braci. Jest to łaska za łaską widzieć, co Jezus czyni poprzez każdego z was. Bóg jest dobry i jego miłosierdzie trwa na wieki. Wspaniale jest móc wejść w nowy rok z radosnym sercem, które docenia to, co Jezus zrobił poprzez każdego współpracownika misji.

ZAPRASZAMY DO NASZEGO BUDYNKU WE FREDRIKSTAD – BIURO

Biuro nie jest obsługiwane tylko przez jedną osobę. Na tym miejscu dzieje się wiele rzeczy, dzięki którym nasza praca misyjna jest udoskonalana. Biuro wyposażone jest w sześć komputerów, z których zazwyczaj korzystają trzy osoby.
Aktualnie prowadzimy projekt: „Spojrzenie wstecz”. Mamy kartotekę z setkami nagrań filmowych i dźwiękowych. Niestety większość tego jest nagrana na zwykłych kasetach magnetofonowych i kasetach VHS. Pracujemy teraz nad przeniesieniem tego na komputer. Chcemy, by te wartościowe nagrania były łatwo dostępne dla chętnych. Jest to część historii Centrum Przebudzeniowego.
Pracujemy też w nowej bibliotece w Oslo, gdzie można studiować rozwój ruchu zielonoświątkowego w naszym kraju. Można znaleźć tam literaturę, nagrania dźwiękowe i zdjęcia większości kierunków, wywodzących się z początków 1906-1907 roku. Dzięki tym materiałom można prześledzić odchodzenie od podstawowej nauki. Można też znaleźć materiały, które były wydane przez ludzi czuwających nad biblijnym rozwojem nauki i sprzeciwiających się tendencjom wskazującym na duchowe odstępstwo i odchylenia od prawdy ewangelii.
My również dostarczyliśmy do tej biblioteki dużo materiałów. Są to magazyny, zeszyty, książki itp., które wydaliśmy w Centrum Przebudzeniowym. Można w nich znaleźć nasze ostrzeżenia zarówno związane z pierwszą falą charyzmatyczną w 1970 roku jak i też nauką wprowadzaną przez tzw. Centra chrześcijańskie, gdy
zakładały one swoje grupy w Szwecji i Norwegii. Sprzeciwialiśmy się wtedy aktywnie nowej nauce o przebaczeniu zwanej „Jezus nie umarł w ciele”. Lansował ją E.W. Kenyon. Później prawie dosłownie przeniósł ją do swego nauczania i wydał w książce Kenneth Hagin. Jeszcze dziś jest wiele grup i zborów zarażonych tą nauką.
Widzimy, że ludzie stopniowo odchodzą od zdrowej nauki i w jej miejsce wstawiają działania socjalne i rozrywkę. Niektórzy z kaznodziejów z tego czasu prosili o przebaczenie za głoszenie tej błędnej nauki, podczas gdy inni ją kontynuują. Lansują zarówno kazania jak i książki z tą fałszywą nauką. Grupy, które w tamtym czasie nazywały się Centra chrześcijańskie albo Słowo życia są zaliczane teraz do ruchu zielonoświątkowego. Utrudnia to rozróżnienie, które grupy głoszą zdrową a które fałszywą naukę. Dlatego wielu uspokaja się mówiąc: „Wszystko jest tak samo dobre”. Ale tak nie jest. Dlatego zdecydowaliśmy się na dostarczenie kilku skrzynek z naszymi materiałami do powstającej biblioteki, aby wzbogacić jej zasoby odnośnie tego tematu.
Trzy z naszych biurowych komputerów są teraz wykorzystywane do przenoszenia plików z kaset VHS na komputer. Jeden komputer wykorzystujemy do kartoteki materiałów, inny do redagowania nagrań video. Chodzi o redagowanie tego co przenosimy na komputer, ale też redagowanie programów TV, które nagrywamy w naszym studiu.
Jeden z komputerów wykorzystywany jest przez Oddvara Linkasa. Chodzi o korespondencję w kraju i z za granicą, pracę nad nowymi broszurami, praktyczne informacje itp. Wprowadzane są też tutaj przemyślenia i plany, które wierzymy, że pochodzą od Boga i które czekają na znak albo dwa znaki zanim zaczniemy je realizować.
Ta praca jest niesamowicie interesująca. Niesamowite jest widzieć jak to, co odczuwamy w duchu, wprowadzane jest w czyn. Kiedy nadawano tytuł piątej księdze Nowego Testamentu, jedną z propozycji był tytuł: „Dzieła Ducha Świętego.” Jest to nam bardzo bliskie, gdyż wiemy, że dzieło misyjne jest dziełem Ducha Świętego.

CO CECHUJE DNI OSTATECZNE?

uk 17,26-27
A jak było za dni Noego, tak będzie i za dni Syna Człowieczego: Jedli, pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, w którym Noe wszedł do arki; i nastał potop, i wszystkich wytracił.
Są cztery rzeczy, które charakteryzują dni ostateczne. Chcę je przedstawić i prosić cię, byś był czujny i byś w tym czasie był Bożym rzecznikiem.
Zwróć uwagę, że aktywność, o której czytamy w tym fragmencie Pisma, nie jest opisana jako grzeszna. Opis pokazuje tylko kulturę. Prawda jest taka, że dni ostateczne będą podobne do dni zanim powódź zniszczyła świat w czasach Noego. Jezus opowiada nam to w taki sposób, byśmy byli w stanie te dni wyróżnić i wiedzieć, że koniec jest blisko. Obecnie działają takie siły jak za czasów Noego. Są cztery rzeczy, które są aktualnie aktywne, tak samo jak były aktywne wtedy. Te cztery elementy przypominają nam, że jesteśmy w dniach ostatecznych i że mamy zadanie do wykonania zanim opuścimy ten świat.

  1. Pierwsze, co zwraca naszą uwagę to przyspieszenie w rozprzestrzenianiu się grzechu.
    Brak jest duchowej oceny i separacji od tego, co grzeszne. Szukanie Boga jest coraz bardziej zastępowane przez liberalizm, fałszywą religię itp.
    To jest czas, byśmy słuchali słów Pawła i działali według nich:
    2Kor 6,17
    Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan, i nieczystego nie dotykajcie, a ja was przyjmę.
    Kiedy czytamy w Księdze Rodzaju o tym, co działo się w czasach Noego, że nawet aniołowie zeszli do córek ludzkich, które rodziły im dzieci, rozumiemy, jak duży był brak zasad moralnych. Dla mnie brzmi to całkiem podobnie, kiedy patrzymy na współczesny świat. Wszystko można! Bożym standardem dla nas jest świętość i czyste życie dla Niego:
    1P 1,16
    Gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo ja jestem święty.
    Fragment z ewangelii Łukasza 17, 26-27, który czytaliśmy we wstępie, opowiada o braku duchowego osądu. Ludzie są ślepi na biblijną prawdę, na wymagania świętego Boga i Boży sąd.
    Za część tej ślepoty odpowiedzialny jest szatan:
    2Kor 4,4.
    W którym bóg tego świata zaślepił umysły w niewierzących, aby nie świeciła im światłość chwalebnej ewangelii Chrystusa, który jest obrazem Boga.
    Ale ludzie też są sami odpowiedzialni. Ludzie zawsze mają wybór:
    Jozue 24,15
    A jeśli wam się zadaje, że źle jest służyć Panu, wybierzcie sobie dziś, komu będziecie służyć: czy bogom, którym służyli wasi ojcowie po drugiej stronie rzeki, czy bogom Amorytów, w których ziemi mieszkacie. Lecz ja i mój dom będziemy służyli Panu.
  2. Nadchodzi sztorm.
    W czasach Noego przyszła powódź, która zgładziła wszystkich tych, którzy nie przyjęli oferty mieszkania w arce. Na horyzoncie widzimy dzisiaj wielki ucisk, który przychodzi na ziemię a ludzie są wciąż nieprzygotowani na spotkanie Boga:
    Mat 24,44
    Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie spodziewacie.
    Ten świat jest w drodze na sąd i nie rozumie zakresu i siły sztormu, przed którym stoi! Straszne katastrofy nadejdą. Sztorm nadchodzi i ludzie musza być ostrzeżeni. Wielu nie chce słuchać:
    2 Tym 4,3
    Przyjdzie bowiem czas, gdy zdrowej nauki nie zniosą, ale zgromadzą sobie nauczycieli według swoich pożądliwości, ponieważ ich uszy świerzbią.
    Chociaż nie chcą słuchać, my mamy nieść dobra nowinę.
  3. Bóg jest aktywnym zbawicielem.
    1Mż 6,8
    Ale Noe znalazł łaskę w oczach Pana.
    Bóg był w czasach Noego. Obserwował aktywność i stan świata:
    Przysłów 15,3
    Oczy Pana są na każdym miejscu, upatrują złych i dobrych.
    Hbr 4,13
    Żadne stworzenie nie ukryje się przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odkryte przed oczami tego, któremu musimy zdać sprawę.
    On wciąż widzi wszystko, co dzieje się na świecie oraz w umyśle i sercu człowieka!
    Bóg był poruszony tym, co widział w czasach Noego. On jest wciąż poruszony grzechem.
    Bóg działał w świecie Noego i musimy pamiętać, że bez względu jak straszny
    jest świat, Bóg chce zawsze wykonywać swoje dzieło. On jest zawsze w pracy!
    Psalm 121,3-4
    Nie pozwoli zachwiać się twojej nodze; twój stróż nie drzemie. Oto ten, który strzeże Izraela, nie zdrzemnie się ani nie zaśnie.
  4. Wykwalifikowany rzecznik
    Noe był Bożym kaznodzieją w tamtych dniach!
    2P 2,5
    Także, dawnego świata nie oszczędził, ale zbawił jako ósmego Noego, kaznodzieję sprawiedliwości, gdy zesłał potop na świat bezbożnych;
    Noe zwiastował nadchodzący sąd przez 120 lat bez zdobycia ani jednej duszy. Jednak go głosił! Jak wielka jest Boża łaska. Podczas gdy Bóg planował sąd, próbował wciąż dosięgnąć grzeszników. Bóg mógł zniszczyć świat natychmiast, ale zamiast tego dał im 120 lat łaski! Taki jest nasz Bóg! Jesteśmy dzisiaj Bożymi rzecznikami!
    Dz 1,8
    Ale przyjmiecie moc Ducha Świętego, który zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie, w całej Judei, w Samarii i aż po krańce ziemi.
    Mamy wykonywać naszą służbę przed obliczem Pana. Musimy zwiastować. Nie mamy zagwarantowanych rezultatów, mamy tylko polecenie, by to robić. Kiedy Noe wszedł do arki, mógł odpocząć z przeświadczeniem, że zrobił to, co polecił mu Bóg.
    To są dni ostateczne! Jestem wdzięczny, że jestem zbawiony, ponieważ nie muszę stanąć przed sądem i trafić do piekła. Zgubiony świat wokół nas potrzebuje usłyszeć o zbawieniu przez Jezusa Chrystusa. Proszę cię, świadomy faktu, że żyjemy w czasach ostatecznych: „Rób wszystko, co Mistrz tobie polecił robić.” Wykorzystaj możliwości, które Jezus ci daje. Opowiedz o Jego cudownych dziełach i o Jego trosce o ludzi w potrzebie. Niech ewangelia o zbawieniu dosięgnie świat, który cierpi.

Kibera – największe slumsy Afryki Wschodniej

W czasie ostatniego wyjazdu miałyśmy możliwość zwiedzić niewielką część Kibery – największych slumsów w Afryce Wschodniej – wraz z Pastorem D. służącym w tym miejscu. Mieliśmy na sercu odwiedzenie tego miejsca, jako że w pewnym okresie czasu do domu dziecka prowadzonego przez Care Mission w Kitengeli trafiło również kilka dzieci stamtąd. Wejście do tej części Nairobi jest niebezpiecznym przedsięwzięciem. Dziękowałyśmy Bogu, za ‘obstawę’ w osobie dwóch pastorów oraz lekarza pracującego i mieszkającego w slumsach od ponad dwudziestu lat.
Chcę podzielić się z Wami tym doświadczeniem, ponieważ jak powiedział Pastor D. im więcej ludzi usłyszy o dramatycznej sytuacji mieszkańców Kibery, tym większa szansa na otrzymanie pomocy. A pomoc jest tam niezwykle potrzebna.
W Kiberze panuje kłujące w oczy ubóstwo, brakuje prądu (tylko 20% mieszkańców ma dostęp do energii elektrycznej) i podstawowych środków niezbędnych do życia. Wodę zdatną do picia, za odpowiednią opłatą, można „naczerpać” z niewielkiego kraniku, który znajduje się tuż przy cuchnącej rzece, pełnej śmieci i odpadków. Kiedy przemierza się uliczki Kibery trzeba uważać, by nie poślizgnąć się na śliskim podłożu, które składa się z błota, odchodów, śmieci i innych, bliżej nieokreślonych substancji. Przejście takimi uliczkami to wyzwanie. Przejścia są szerokie na pół metra, czasami metr. W większości bardzo nierówne, ciągną się tuż obok cuchnących, otwartych kanałów. Ludzie mieszkają w ciasnych blaszanych „domkach”, często o wymiarach 2×3 metry; mają w nich wszystko. Kiedy gotujesz obiad, odsuwasz łóżko. Kiedy chcesz spać układasz swoją „kuchnię” w stos piętrzących się plastikowych misek i pojemników.
Mieszkańców Kibery można podzielić na dwie kategorie:
• osoby które są tak biedne, że nie są w stanie uwolnić się z zamkniętego koła ubóstwa bez pomocy z zewnątrz
• osoby dla których wygodne jest mieszkanie w Kiberze (można to porównać do bezdomności z wyboru w Europie)
Mieliśmy możliwość gościć u starszego małżeństwa, które nie ma żadnej szansy na wydostanie się z tego miejsca. Starsza Pani od lat choruje, jej noga wymaga leczenia w szpitalu i lekarstw. Ma otwartą ranę, która powoduje niesamowity ból. Jednak ich skromne zarobki jakie są w stanie zdobyć nie wystarczają na udanie się do szpitala, już nie mówiąc o lekach. Strasznym jest też fakt, że domki – blaszane puszki w których mieszkają ludzie są zarządzane przez właścicieli, żądających co miesiąc wysokiego czynszu.
Będąc w Kiberze odwiedziliśmy również pewną fundację, które pracuje wśród samotnych, nieletnich matek. To kolejny, wielki problem. Dziewczyny, które nie doświadczają miłości w swoich domach, padają łatwą ofiarą mężczyzn. Wielka miłość kończy się, kiedy dziewczyna zachodzi w ciążę. Fundacja ma na celu uświadamianie młodych dziewcząt oraz nastolatek, a także opiekę nad tymi, które pozostawione same sobie muszą wychować swoje dzieci. Celem fundacji jest również praca nad dziewczętami, by poznały Chrystusa i doświadczyły Bożej, bezwarunkowej miłości.
Jako, że jednym z naszych ochroniarzy był lekarz, odwiedziliśmy jego klinikę. Opowiadał o niej bez przerwy podczas naszej wędrówki. Z ogromną dumą pokazywał ją nam: puste pomieszczenie z metalowym łóżkiem, czyli salę do wykonywania zabiegów i operacji. Na pewno uratował niejedno życie, ale nasze przerażenie tymi skromnymi warunkami było ogromne.
Czy wyobrażasz sobie takie życie? Pomyśl przez chwilę, jakbyś się czuł, wiedząc, że znaleziono Cię w koszu na śmieci i nieznana jest dokładna data Twoich urodzin? Wiadomo o Tobie tylko jedno, miejsce urodzenia: slumsy Kibery. Bezmiar ubóstwa, mniej lub bardziej świadomie ignorowany przez każdego z nas, jest porażający. Ogrom beznadziei i rozpaczy w tym miejscu może załamać najsilniejszego człowieka. Jedynie świadomość, że zmiana przychodzi przez Chrystusa i w Chrystusie, nawet w takim miejscu, pozwala na podejmowanie działań.
Uświadom sobie ogrom problemów z jakimi mierzą się mieszkańcy Kibery każdego dnia. Słyszysz ich głos? Nie każdy z nas może pomagać będąc na miejscu, lub wyjeżdżając na misję. Ale możemy pomóc naszą modlitwą i realną pomocą, finansową. Proszę pomyśl o tym, kiedy będziesz kładł/a się do ciepłego łóżka, mył/a zęby pod bieżącą wodą, czytał/a wieczorem książkę przy zapalonym świetle… Bądź tym, który czyni różnicę!

W kategorii:Pozostałe

Biuro Care Mission 23 stycznia 2022

Magazyn misyjny 6/2021

To już ostatni numer naszego magazynu w tym roku. Patrząc na miniony rok, musimy przyznać, że byliśmy bardzo ograniczeni, szczególnie jeśli chodzi o działalność misyjną. Trudno nam było komunikować się i rozpoczynać nowe projekty nie mogąc być na miejscu. Lilii odbyła w sierpniu podróż do Kenii, skąd wróciła z różnymi informacjami. Większość z nich była dobra, ale dowiedzieliśmy się też, że budynek domu dziecka został częściowo zniszczony przez sztorm i ogólnie złą pogodę. Rozpoczęliśmy działania i większość szkód już jest naprawiona. Nie wiemy, czy są jeszcze jakieś ukryte szkody, ale mamy nadzieję, że straty zostały prawidłowo oszacowane, a naprawy przyczyniły się do tego, by budynek mógł być użytkowany tak jak wcześniej.
Tutaj na miejscu, we Fredrikstad praca przebiega tak jak wcześniej. Mamy sporo pracy związanej z przygotowaniami programów telewizyjnych. Otrzymujemy informacje zarówno z północy jak i z południa kraju, że ludzie oglądają nasze programy.
Cieszę się, że mogę napisać trochę o oddziałach w naszym głównym biurze i czym się tutaj zajmujemy. Jednocześnie odpowiadam na zadawane często pytania o aktywnościach prowadzonych w budynku.
Mamy też prośbę do czytelników magazynu Care Mission. Dziękujemy tym z Was, którzy już na nią odpowiedzieli. Prośba dotyczy prezentów świątecznych – jeśli chcesz, nadal możesz przesłać celowy dar właśnie na prezenty świąteczne. Cieszymy się, że także w tym roku możemy im wysłać małe, dodatkowe wsparcie finansowe. Wybrałem dla was tym razem następujący fragment Pisma:
List do Rzymian 12;1
„Wzywam was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza.”
Nieśmy przesłanie ewangelii dla zagubionych dusz poprzez wszystko co mamy. Niech ewangelia roznosi się z mocą w obszarach, gdzie pracujemy misyjnie. Niech Bóg cię błogosławi!
Braterskie pozdrowienia,
Oddvar Linkas

JEUZUS PRZYSZEDŁ DO BIEDNYCH I BEZRADNYCH!

Co narodziny Jezusa mają wspólnego z przesłaniem, by nakarmić głodnych?
Łukasz zamieszcza w Ewangelii trzy pieśni, zapisane jako hymny, pieśń Marii, pieśń Zachariasza i pieśń Symeona. Po łacinie Magnificat (często śpiewana na modlitwie wieczornej), Benedictus (często śpiewany na modlitwie porannej) i Nunc Dimittis (często śpiewany zaraz po Komunii). Elżbieta
Łuk 1,39-41
W tych dniach Maria wstała i poszła z pośpiechem w góry do miasta w Judei. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. A gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Marii, poruszyło się dzieciątko w jej łonie i Elżbieta została napełniona Duchem Świętym.
Biblijne opisy wypełnienia Duchem Świętym są różnorakie. Elżbieta prorokowała w swoim własnym języku (Łuk 1,39-56). Inni otrzymali zdolności rzemieślnicze (2Mż 31,3 i 35,31), poruszyli się w łonie matki (Łuk 1,15), mówili proroctwa (Łuk 1,67-68), byli poprowadzeni na pustynię (Łuk 4,1). Jeszcze inni mówili językami (Dz 2,4), otrzymywali mądrość (Dz 6,3-5), mieli wizje (Dz 7,55), zostawali uzdrowieni (Dz 9,17-20), wykonywali działania misyjne (Dz 11,24), otrzymywali poznanie (Dz 13,9-10) i radość (Dz 13,52).
Łuk 1,42-43
I zawołała donośnym głosem: Błogosławiona jesteś między kobietami i błogosławiony jest owoc twego łona. A skądże mi to, że matka mego Pana przyszła do mnie?
Długa podróż Marii do Elżbiety przez góry była dla niej niebezpieczna. Jednak, gdy tam dotarła, Jan Chrzciciel poruszył się w łonie swojej matki i został napełniony Duchem Świętym. Elżbieta napełniona Duchem Świętym prorokowała i mimo, że była starsza od Marii, zwróciła się do niej w uniżeniu.
Mąż Elżbiety, Zachariasz, najwyższy kapłan, wątpił w słowa Gabriela i stracił przez to mowę do czasu narodzin swego syna, Jana. Maria uwierzyła Gabrielowi. Powiedziała: Niech stanie się według słowa twego. Uwierzyła i została pobłogosławiona.
Maria
Łuk 1, 44-48
Gdy bowiem głos twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dziecko w moim łonie. A błogosławiona, która uwierzyła. Spełni się bowiem to, co zostało jej powiedziane przez Pana. Wtedy Maria powiedziała: Wielbi moja dusza Pana; I rozradował się mój duch w Bogu, moim Zbawicielu; Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy. Oto bowiem wszystkie pokolenia będą mnie odtąd nazywać błogosławioną.
Chociaż Łukasz nie pisze, czy Maria mówiła te słowa z Ducha Świętego, prawie wszystko, co powiedziała, pochodziło z Pisma. Chwali ona Boga ze swego wnętrza. Słowo „Pan” jest typowym dla Septuaginty tłumaczeniem słowa Bóg, JHWH. W tym kontekście słowa dusza i duch oznaczają to samo.
Maria ma odwagę wierzyć, że biedni będą zbawieni. Wypowiada Boży zamiar wobec biednych. On napełnia swymi dobrami tych, którzy nic nie znaczą w tym świecie. Bogactwo jest puste, ale pokora daje nam dobre rzeczy. Nasz zbawiciel urodzony w stajni biednych ludzi przypomina nam cały czas, że Bóg odwraca rzeczy do góry nogami.
Łuk 1,49-51
Bo uczynił mi wielkie rzeczy ten, który jest mocny, i święte jest jego imię. A jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie nad tymi, którzy się go boją, Okazał moc swoim ramieniem i rozproszył pysznych w myślach ich serc.
Bezpodstawne oszustwo mówi, że Maria urodziła się bez grzechu. Prawdą jest, że Bóg uczynił wielkie rzeczy poprzez zwykłego człowieka.
Łuk 1, 52-55
Strącił mocarzy z tronów, a wywyższył pokornych. Głodnych napełnił dobrami, a bogaczy odprawił z niczym. Ujął się za Izraelem, swym sługą, pomny na swoje miłosierdzie; Jak mówił do naszych ojców, do Abrahama i jego potomstwa na wieki.
Jest głód, którego nie zaspokoi fizyczne jedzenie, tylko Jezus. Jest bogactwo, którego nie zapełnią święta, tylko Bóg. Uczmy nasze dzieci radości z dawania a nie tylko otrzymywania. Nie czyńmy z naszych dzieci pustych duchowo materialistów.
Jezus nie urodził się wśród bogatych i potężnych, ale w skromnych warunkach. Maria nie była znaną osobą, ale skromną dziewczyną. Wielbiła ona Boga za Jego miłosierdzie, że On wywyższył pokornych i zaspokoił głodnych. Jest to aktualny temat na czas, w który teraz wchodzimy.
Jakub przekazał w swoim liście:
Jak 1,27
Czysta i nieskalana pobożność u Boga i Ojca polega na tym, aby przychodzić z pomocą sierotom i wdowom w ich utrapieniu i zachować samego siebie nieskażonym przez świat.
Jezus zszedł z nieba. Opuścił chwałę, którą tam miał, poddał się i przyjął postać sługi. Zszedł, by zbawić nas, którzy byliśmy upadli w grzechu. Urodził się w biednych warunkach, by dać nam ze swego niebiańskiego bogactwa. Cierpiał aż do śmierci dla ciebie i dla mnie, byśmy mogli otrzymać życie wieczne. Był biczowany i dręczony. Doświadczył straszliwego cierpienia. Poddał się temu, byśmy mogli przyjąć uzdrowienie zarówno dla naszej duszy jak i ciała.
To o Nim prorokował Izajasz, gdy mówił:
Iz 53,5
Lecz on był zraniony za nasze występki, starty za nasze nieprawości. Kara dla naszego pokoju była na nim, a jego ranami zostaliśmy uzdrowieni.
O tym też pisał Piotr w swoim liście. Pisał, że Jezus cierpiał straszliwe bóle i doświadczył śmierci na Golgocie. Piotr pisze, że Jezus niósł nasz grzech NA swoim ciele na krzyż i że On też poprzez swoją ofiarę przyniósł uzdrowienie dla naszej duszy i ciała.
1 P 2,24
On nasze grzechy na swoim ciele poniósł na drzewo, abyśmy obumarłszy grzechom, żyli dla sprawiedliwości; przez jego rany zostaliśmy uzdrowieni.
Cieszmy się tym, co Jezus dla nas uczynił i wykonujmy Jego pragnienie, byśmy pomagali sierotom i biednym, którzy potrzebują zbawienia, uzdrowienia i pomocy w trudnej codzienności.
To jest misja.
Pamiętaj, że nikt nie może pomóc wszystkim, ale każdy może pomóc komuś.

Przygotowania do świąt na stacji misyjnej Care Mission

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia i szkoły w Kenii zamykają swoje drzwi przed pierwszym grudnia. Dzieci mają ogólnie trzy miesiące wakacji w Kenii. Jest to kwiecień, sierpień i grudzień. Kiedy zaczyna się grudzień, zapewne przypomina się dzieciom, że Care Mission wysyła w tym czasie prezenty.
Na stacji misyjnej przebywa część uczniów. Chcemy obdarować też nauczycieli i pracowników tam na miejscu. Jest to dla nich zaszczyt, że przez kilka dni będą mieli trochę dodatkowego smacznego jedzenia. Musimy zakupić mięso, które oni przygotują do spożycia. Będzie też kurczaki i możliwe, że ryba, chociaż w okolicy Nairobi trudno jest zdobyć świeżą rybę. Musimy wyłowić rybę z zamrażarki sklepowej w jednym z centrów handlowych, jeśli mają ją mieć na obiad. Cieszymy się, że wciąż otrzymujemy pozdrowienia z pola misyjnego. Zadowolone dzieci i dorośli dziękują za pomoc, którą otrzymują. Opowiadają też, że wciąż rozmawiają o tych, którzy przekazują na tę pomoc własne pieniądze. Codziennie podczas spotkań na stacji misyjnej modlą się za nas i cieszą się, że ktoś ma serce dla ludzi, którzy mieszkają tak daleko, w zupełnie innej części świata. Zarząd i nauczyciele w szkole opowiadają dzieciom o pracy, która jest wykonywana, by pieniądze wpływały i by mieli jedzenie, ubrania, miejsce do spania i szkołę oraz dobry dom do mieszkania. Nie muszą mieszkać w lepiankach, gdzie zarówno deszcz jak i wiatr wciska się do środka i niszczy cały mały dom, który tak naprawdę powinien ich chronić. Teraz opiekują się nimi ludzie, którzy wierzą Jezusowi i którzy ich uczą właściwej drogi w życiu. Wchodzą teraz w czas świąteczny, podczas którego będą słuchać, opowiadać i śpiewać o Jezusie, który przyszedł na ziemię, by nas zbawić i pomóc wszystkim ludziom. On nie pyta, czy ktoś jest biały czy czarny, biedny czy bogaty, duży czy mały. On przyjmuje wszystkich, którzy mówią TAK w swoim sercu. Chcemy móc radować się razem z nimi, kiedy będą jeść i pić i kiedy dostaną prezenty, o których marzą.
Najstarsze dzieci cieszą się z otrzymania dodatkowych pieniędzy, ponieważ zawsze chcą kupić sobie coś, co im się przyda i co może sprawić radość, kiedy będą przebywać z innymi ludźmi. Najwyżej na ich liście życzeń stoją ubrania i buty. Miło jest patrzeć każdego roku na zdjęcia dzieci z prezentami, które od nas otrzymali. Teraz jest nasza kolej, by dawać!

ZAPRASZAMY DO NASZEGO BUDYNKU WE FREDRIKSTAD

Ponownie zapraszam do naszego biura we Fredrikstad.
W magazynie nr 5 w tym roku opowiadałem trochę o pracy, która jest prowadzona w biurze. W znacznym stopniu pisałem o tym, jak ważna jest dla nas duchowa strona naszej działalności. W naszych czasach jest wiele tak zwanych chrześcijańskich działalności, ale bardzo niewiele z nich skupia się na tym, by działać we właściwy sposób. Praca Care Mission w ramach spotkań przebudzeniowych i misji od pierwszej chwili skupiała się na zwiastowaniu i praktykowaniu Bożego Królestwa, byliśmy i jesteśmy dzięki Bożej łasce chronieni, by trzymać się właściwego kursu, co jest absolutnie konieczne.
Tym razem myślałem, że powinienem opowiedzieć trochę o tym jak z naszego biura prowadzimy wiele praktycznych zadań związanych z pracą misyjną, chociaż znajdujemy się wiele tysięcy kilometrów od naszego pola misyjnego w Kenii. Jeśli prowadzi się misje, która polega tylko na przelewaniu pieniędzy na projekty dożywiania i rozdzielania ubrań i butów, to nie wymaga zbyt wiele kontroli. Inaczej jest w przypadku, gdy misja kupuje działki i stawia budynki w tych miejscach.
Jeśli chodzi o podział jedzenia i ubrań, jest to tylko praca dodatkowa polegająca na kontroli rozdzielania i rozliczania tych, którzy zakupują te rzeczy i organizują te projekty. W przypadku działek i budowy rzecz ma się inaczej. I o tym chcę trochę opowiedzieć.
Po pierwsze ważne jest, by nie budować na działce, która nie jest własnością misji. W wielu przypadkach zarówno w Kenii jak i Tanzanii, misjonarze budowali budynki kościelne, szkoły itd. na działkach należących do osób prywatnych mieszkających tam na miejscu. Ci chrześcijańscy Afrykańczycy dali im możliwość postawienia tam budynków. Po kilku latach ci sami ludzie zmienili swoje stanowisko i przekazali misjonarzom wiadomość: „To miejsce i wszystko, co jest na nim zbudowane, jest naszą własnością.” Prawo stoi wtedy po ich stronie. Według przepisów ten, kto posiada działkę, posiada też wszystko, co jest na niej zbudowane.
W rozmowach w Kenii okazało się, że wiele organizacji zostało oszukanych w ten sposób. Ważne dokumenty nie były w porządku albo pojawiła się korupcja.
Tego typu informacje były między innymi powodem tego, że od pierwszej chwili byliśmy uważni na takie sytuacje i wykonywaliśmy naszą pracę najlepiej jak potrafiliśmy. Nasze pierwsze zakupy działek były w Busii. Skorzystaliśmy od razu z pomocy adwokata, by zbadać, co należy zrobić w zakresie zarządzania ziemią i innych rzeczy, by następnie otrzymać prawo własności, które było napisane zgodnie z przepisami. Ten proces był w zasadzie trudny na początku. Umowy spisuje się inaczej niż w przypadku umów pomiędzy Kenijczykami.
Nie wystarczyło kilka spotkań u adwokata w Busii. Wykonaliśmy wiele telefonów i napisaliśmy wiele maili, by przesłać kopie różnych dokumentów tak, by wszystko było w porządku. Rozpoczęła się budowa. Były umowy z różnymi brygadzistami odnośnie trzech różnych budynków, które tam stawialiśmy. Po podpisaniu umów należało pilnować, by były one prowadzone przez tych, którzy podpisali się na umowie. W jednym przypadku to nie zadziałało. Budynek, który miał mieć dwa pietra został zatrzymany na poziomie jednego piętra. Nadzór budowlany nie dopuścił do rozbudowy następnego ze względu na źle postawioną konstrukcję
budynku i zażądał zburzenia go. Tej sprawy nie można było oczywiście załatwić przez mail czy telefon. Dlatego poleciałem do Kenii. W rozmowie z adwokatem i radą budowlaną postanowiliśmy, że budynek będzie miał jedno piętro zamiast dwóch. Konstrukcja nie uniosłaby dwóch pięter. Następnie musieliśmy zerwać umowę z firmą budowlaną i znaleźć nową firmę, by dokończyć pracę.
W późniejszych latach też mieliśmy problemy, gdyż ci, którzy na początku stali za pracą szkolną w Busii, w 2016 zażądali, by działka i budynek nie należały dłużej do Care Mission. Dali nam znać, że zatrudnili adwokata, by przenieść prawo własności na nich. W tej sytuacji my też musieliśmy skorzystać z naszego adwokata, by bronić prawa własności i pracy, która została tam wykonana. Takie sprawy jak ta są czasochłonne i męczące. Jest to olbrzymia praca papierkowa, która trwa już sześć lat. Oczywiście takie sprawy odciskają się na pracy, która mogłaby być wykonywana w tym czasie. Nie możemy jednak zrobić za dużo zanim nie otrzymamy rezultatu z Sądu Najwyższego, w którym aktualnie jest sprawa.
Zapewne wrócę do tej sprawy z czasem. Nawiązałem do niej, by pokazać jedną z wielu rzeczy, którą zajmujemy się w naszym biurze. Są to praktyczne zadania związane między innymi z własnościami Care Mission – akty własności, firmy budowlane, stałe kontakty z adwokatami i instancjami, które zajmują się takimi sprawami.
W pierwszych latach mojej pracy misyjnej, w którą jestem zaangażowany od roku 1980, działalność opierała się w dużej mierze na wsparciu lokalnych ewangelistów tam na miejscu. Była to interesująca praca i widzieliśmy, jak rodziło się wiele zborów. Aktualnie zajmujemy się zarówno ewangelizowaniem jak i pomocą ludziom, którzy są całkowicie bez możliwości, by prowadzić normalne życie i móc przeżyć.
Podobnie jak pisałem na początku, chcę zakończyć w ten sam sposób i powiedzieć ci, że ewangelia o Jezusie i ewangelizowanie zarówno wśród dzieci jak i dorosłych, stoi w centrum naszej pracy. Mamy nadzieję, że ewangelia będzie też podstawą w życiu wszystkich, do których się zwracamy tak, by mogli żyć dobrze na tym świecie i co najważniejsze, w wieczności.
Potrzebujemy też modlitw o praktyczne rzeczy. Prosimy Pana o pokój i mądrość. Wiemy, że to On daje jak najlepszy postęp w pracy misyjnej.

BYĆ „PASTERZEM” – STARSZYM W ZBORZE

Ich praca i odpowiedzialność

Wielu mężczyzn, o których mówi Biblia, było z zawodu pasterzami. Myślę, że pasterze posiadali cechy, które łatwo było odnieść do cech duchowych związanych z funkcjonowaniem w Bożym królestwie. Dobrze jest też zwrócić uwagę, że kiedy Jezus urodził się w Betlejem, na polach przebywali pasterze i to oni pierwsi dowiedzieli się o Jego narodzinach. W tej części magazynu chcę krótko wskazać ci na miejsca w Piśmie Świętym związane z funkcjonowaniem w Kościele liderów/starszych/pasterzy. Jestem świadomy, że w dzisiejszym Kościele mamy bardzo mało braci starszych, którzy są w stanie wypełniać zadania i wymagania, jakie stawia się w tej służbie. Jednak, jeśli ktoś jest powołany do tej służby przez Pana, to On sam poprzez Ducha Świętego umożliwia tę służbę. Dwie podstawowe sprawy to sposób życia i trwanie we właściwej nauce. Niechlujne życie dyskwalifikuje do tego zadania. Promowanie nauki, która nie zgadza się ze Słowem Bożym, przekreśla taką osobę jako pasterza.

BYCIE PASTERZAMI KOŚCIOŁA

Muszą oni być wzorem i okazywać wierność – Dz 20,28a. Ci, którzy są starszymi, podobnie jak o własny rozwój duchowy, mają troszczyć się o rozwój tych, którzy są pod ich opieką.

DAWANIE DUCHOWEJ OPIEKI

Pasterze czuwają nad całym stadem – Dz 20,28. Stado jest cenne w Bożych oczach, ponieważ są to ludzie wykupieni krwią Jego Syna! Pasterze dostarczają stadu pokarm. Paść oznacza karmić, dawać pożywienie. Pasterze potrafią nauczać – 1 Tm 3,2. Pasterze rozwiązują problemy – Dz 20, 29-31:

• problemy z zewnątrz („drapieżne wilki”)

• problemy wewnątrz („wśród was”)

ZALEŻNOŚĆ OD BOGA I JEGO SŁOWA

To pierwsze zawiera dużo modlitwy a to drugie znajomość Bożego Słowa. Zajrzyjmy do zboru w Tesalonice ,1 Tes. 5,12-14: I prosimy was, bracia, abyście darzyli uznaniem tych, którzy pracują wśród was, którzy są waszymi przełożonymi w Panu i was napominają; Ze względu na ich pracę darzcie ich jak najgorętszą miłością. Zachowujcie pokój między sobą.
Prosimy was też, bracia, napominajcie niekarnych, pocieszajcie bojaźliwych, podtrzymujcie słabych, bądźcie cierpliwi dla wszystkich.

ODPOWIEDZIALNOŚĆ I ANGAŻOWANIE ZBORU

Starsi są jedynymi, którzy są „nad” nami (służą jako przełożeni). Ich autorytet jest ograniczony do tego, co jest w „Panu” – 1 Tes. 5,12a. Ich autorytet jest związany z wolą Pana i Jego dziełem.

DORADZANIE

Pasterze napominają niekarnych – 1Tes 5,12b,14. Pasterze pocieszają i wspierają słabych z cierpliwością – 1Tes 5,14. Taka praca wymaga znajomości Bożej woli i mądrości, by używać jej prawidłowo! Przyjrzyjmy się też temu, co Paweł napisał do Tymoteusza:

BYCIE NAUCZYCIELEM

Umiejętność nauczania to jedna z kwalifikacji starszego – 1 Tym 3,2. Zdolność nauczania jest konieczna, jeśli pasterz chce radzić sobie z wykonywaniem swoich zadań. Nie wymaga to elokwencji, ale absolutnie wymaga wiedzy – 2 Kor 11,6.

DOBRE ZARZĄDZANIE

Nie chodzi o to, by tylko zarządzać, ale zarządzać dobrze 1 Tym 3,4-5 i 5,17. Kierowanie w sposób uniżony oznacza bycie przykładem, który inspiruje innych do naśladowania. Pasterz jest osobą, która wykazuje zaufanie do innych. Paweł pisał do ewangelisty, Tytusa. Czytając Pawłowy list do niego, wnioskujemy, że Paweł był przekonany, że powinno się mieć w zborze starszego.

PILNY STUDENT

Pasterz „trzyma się mocno wiernego słowa zgodnego z nauką” – Tytus 1,9. Pasterz zachowuje to słowo, nie zapomina go i używa je we właściwy sposób oraz kontynuuje pilne studiowanie Słowa.

EFEKTYWNY NAUCZYCIEL

Pasterz używa Słowa, by zachęcać braci -Tytus 1,9. Pasterz używa Słowa, by napominać i przekonywać tych, którzy się sprzeciwiają i umieć wskazać błąd, w którym tkwią. Podobna odpowiedzialność starszych opisana jest w liście do Hebrajczyków.

NIE BYĆ TYM, KTO WŁADA NAD INNYMI

Przewódcy czuwają nad duszami członków Kościoła i z tego będą zdawać sprawę – Hebr. 13,17 1 Tym 3,4-5 i 5,17 Mają to czynić porządnie, bez ociągania się, co byłoby niekorzystne dla stada.

KTOŚ KTO PILNUJE NASZEJ DUSZY

Ważna wskazówka dla starszego, który nadzoruje stado. Fantastyczna odpowiedzialność za tych, za których ma zdać sprawę – Hbr 13,17.
Te biblijne wskazówki mogą sprawiać, że niektórzy wstrzymują się od służby jako starsi, ale nie zapominajmy o podobieństwie o talentach! Na koniec zwracamy uwagę na to, co Piotr, sam starszy, miał do powiedzenia o pracy starszych i ich odpowiedzialności.

BYĆ PASTERZEM DOGLĄDAJĄC STADA

Pasterz ma paść stado Boga dobrowolnie, nie z przymusu i nie dla brudnego zysku 1P5,2.

PROWADZENIE POPRZEZ PRZYKŁAD

Pasterze to nie „panowie”, którzy władają nad stadem – 1P 5,3. Pasterze prowadzą poprzez bycie przykładem, który inspiruje i daje duchowy pokarm – 1P 5,3.

CZY BÓG ZMIENIŁ SWÓJ PLAN?

Boży plan był taki, że poprzez Jezusa Chrystusa miał prowadzić upadłą ludzkość z powrotem do siebie. Kiedy zesłał swojego Syna na świat, nie było Bożym planem, by zbawić ludzi tylko przez kilka lat, kiedy Jezus wędrował po ziemi. Nie, On chce zbawiać ludzi tak długo, jak długo trwa czas łaski. W swojej modlitwie arcykapłańskiej modli się:
Jan 17,20
A nie tylko za nimi proszę, lecz i za tymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie;
Tu chodzi o ciebie i o mnie.
Jeśli chodzi o możliwość chrztu w Duchu Świętym, to nie jest on tylko ograniczony do czasu, kiedy działał Jezus i 12 apostołów. To doświadczenie nie jest też tylko dla żydów. Tak samo jak chrzest w wodzie powinien być praktykowany do teraz, możemy też dzisiaj doświadczać chrztu w Duchu z językami jako jego znakiem.
Dz 2,23
Wydanego zgodnie z powziętym postanowieniem Boga oraz tym, co przedtem wiedział, wzięliście i rękami bezbożników ukrzyżowaliście i zabiliście.
Jeśli chodzi o duchowe dary łaski, o których czytamy w 1 Kor 12, 7-11, to one też dzisiaj działają.
A każdemu jest dany przejaw Ducha dla wspólnego pożytku. Jednemu bowiem przez Ducha jest dana mowa mądrości, drugiemu mowa wiedzy przez tego samego Ducha; Innemu wiara w tym samym Duchu, innemu dar uzdrawiania w tym samym Duchu; Innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozróżnianie duchów, innemu różne rodzaje języków, a innemu tłumaczenie języków. A to wszystko sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu z osobna, jak chce.
Mamy jasny przekaz w Biblii, który to potwierdza. Oto dwa fragmenty Pisma, które o tym mówią:
Marek 16,16-18
Kto uwierzy i ochrzci się, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony. A takie znaki będą towarzyszyć tym, którzy uwierzą: w moim imieniu będą wypędzać demony, będą mówić nowymi językami; Będą brać węże, a choćby wypili coś śmiercionośnego, nie zaszkodzi im; na chorych będą kłaść ręce, a ci odzyskają zdrowie.
1 Kor 1,5-8
We wszystko bowiem jesteście wzbogaceni w nim, we wszelki słowo i wszelkie poznanie; Gdyż świadectwo Chrystusa jest utwierdzone w was; Tak że żadnego daru nie brakuje wam, którzy oczekujecie objawienia naszego Pana Jezusa Chrystusa. On też utwierdzi was aż do końca, abyście byli nienaganni w dniu naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Ten fragment Pisma poświadcza też, że dary łaski mają funkcjonować do czasu ponownego przyjścia Jezusa.
Jeśli te rzeczy miałyby być czasowo ograniczone tylko do pierwszych apostołów, wtedy służby w Kościele byłyby też czasowo ograniczone. Ale tak nie jest. Bóg wciąż stawia mężczyzn do służby w swoim Kościele. Wciąż namaszcza On tych z wiedzą i mądrością, by prowadzili Bożą społeczność tak, by wszyscy osiągnęli wieczność, niebo.
Słowa Biblii zachęcają nas byśmy żyli naszym życiem dla Jezusa i przyjmowali Jego duchowe dary, byśmy mogli służyć zarówno Jemu jak i sobie nawzajem w bojaźni Bożej.

PODRÓŻ W CZASACH PANDEMII

Lili

W ciągu ostatnich kilku lat wielokrotnie wsiadałam na pokład samolotu i udawałam się w podróż do Kenii, by odwiedzić pracowników i podopiecznych w stacji misyjnej w Kitengelii. Wyjazdy te, zawsze są pełne zajęć: właściwie ciągle coś się dzieje. Rozmowy z pracownikami, pomoc w rozwiązywaniu problemów, które trudno załatwić przez telefon, wsparcie, odwiedziny w lokalnych Kościołach. Dodatkowo, jeśli w takim wyjeździe bierze udział grupa z Polski czy Norwegii, która nie mówi po angielsku, każda rozmowa toczy się w dwóch lub trzech językach. To nie lada wyzwanie! Pandemia na pewien czas zamknęła możliwość wyjazdu do Kenii. Obecnie jest to możliwe, ale przygotowanie do wyjazdu zabiera znacznie więcej czasu. Przede wszystkim należy na bieżąco śledzić zmiany w prawie, by nie okazało się, że wyjazd jest możliwy, ale powrót już nie za bardzo. Z wielką starannością przygotowywałam tegoroczny wyjazd, jednak tylko dzięki Bożej łasce i jego interwencji udało nam się dolecieć na miejsce, wjechać do kraju i wrócić bezpiecznie. Chwała Bogu!
Ten wyjazd miał bardzo napięty harmonogram. Staraliśmy się zrobić jak najwięcej rzeczy, gdyż nie wiadomo, kiedy będzie możliwy kolejny wyjazd. Dodatkowo naszym zadaniem było również zakupienie obuwia (zgodnie z sugestią mamy Joyce – klapki w stylu crocs) oraz Biblii. Zakup obuwia był możliwy dzięki darowi jednej osoby z Polski. To wspaniałe uczucie widzieć radość na twarzach dzieci, które otrzymują prezent. Dziękujemy, że dzięki Waszemu ochotnemu sercu, takie uśmiechy są możliwe. Kolejne z zadań okazało się niewykonalne. Pomimo tego, że Care Mission otrzymało wsparcie finansowe na zakup Biblii w Kenii od Polskiego darczyńcy, tym razem nie mogliśmy ich zakupić. Powód? Brak Bożego Słowa w tym kraju. To kolejny z efektów pandemii. Z powodu opóźnień w dostawach, wiele krajów afrykańskich boryka się z całkowitym brakiem dostępu do Biblii. Wierzę jednak, że ten czas przeminie i wkrótce w księgarniach pojawi się Boże Słowo i będziemy mogli je zakupić i wyposażać w nie lokalnych chrześcijan.
Dziękuję Bogu, że nawet w czasach pandemii jest wierny, nadal działa, jak i pozwala nam działać.

W kategorii:Pozostałe

  • « Poprzednia strona
  • 1
  • …
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • …
  • 11
  • Następna strona »

Ostatnie wpisy

  • Magazyn misyjny 1/2025
  • Magazyn misyjny 6/2024
  • Magazyn misyjny 5/2024
  • Magazyn misyjny 4/2024
  • Magazyn misyjny 3/2024
  • Start
  • O Care-Mission
  • Misja
  • Zdjęcia
  • Projekt Care
  • Projekt CUD
  • Kontakt

Copyright © 2025 · Streamline Pro Theme TK on Genesis Framework · WordPress · Zaloguj się