CARE-MISSION Polska

Polska strona Care-Mission

  • Start
  • O Care-Mission
  • Misja
  • Zdjęcia
  • Projekt Care
  • Projekt CUD
  • Kontakt

Biuro Care Mission 28 października 2024

Magazyn misyjny 4/2024

Witam cię na łamach naszego magazynu, w którym znajdziesz wiele nowości z pola misyjnego oraz krótki opis prowadzenia działalności Care Mission. To dla mnie wielka radość móc opisać wszystko, co czyni Jezus. Jest to właściwie odpowiedź na modlitwy, które wszyscy zanosiliśmy. Bożego błogosławieństwa pracy misyjnej, nie da się wycenić dobrami ziemskimi. W każdy możliwy sposób widzimy, że to Boże błogosławieństwo daje nam prawdziwe bogactwo, które nie może być mierzone wartościami tego świata. Zamieściłem także artykuły, które mają na celu zarówno budowanie, jak i przebudzenie w trudnych czasach, które widzimy na świecie dzisiaj. Jestem bardzo szczęśliwy i wdzięczny, że mamy przyjaciół, którzy wspierają nas w duchowej walce – ona jest najważniejsza. Czas ostateczny będzie coraz bardziej naznaczony fałszywymi naukami, niemoralnością i wszystkim, czym duchowa armia szatana może wpływać na ludzi. Dziś zarówno stacje telewizyjne, jak i politycy mówią nam, że jesteśmy blisko powrotu Jezusa. Politycy, którzy nawet nie wierzą w Boga, zaczynają teraz rozumieć nieco z tego, jakie wielkie problematyczne wydarzenia dotkną nasz świat. Przedstawiciele naszego własnego rządu wychodzą z propozycjami, które według nich mają uratować sytuację, z jaką się spotykamy. Nie trzeba jednak długo ich słuchać, aby zrozumieć, że nie czytają Biblii i oczywiście nie wierzą w jej przesłanie. Jak wspomniałem, jestem bardzo wdzięczny za was, którzy utrzymujecie z nami kontakt zarówno poprzez modlitwę, jak i ofiary na działalność misyjną. Pan wynagrodzi ochotnego dawcę!!! Oto fragment Pisma ode mnie na dziś:

Filipian 1:4 Zawsze w każdej mojej modlitwie prosząc z radością za was wszystkich.

Jak Paweł modlił się za swoich braci i siostry w wierze, tak i ty jesteś w moich modlitwach każdego dnia. Wiem, że Jezus żyje i że słyszy modlitwy. Życzę ci wszystkiego najlepszego zarówno w twoim życiu duchowym jak i tym psychicznym, czyli w myślach i uczuciach. Oczywiście także wszystkiego najlepszego dla twojego ciała. Jezus zaspokoi wszystkie nasze potrzeby.

Braterskie pozdrowienia w Panu, Oddvar Linkas

ZIEMIA DRŻY

Dziś nikt nie wątpi, że nasza ziemia stoi w wielkim niebezpieczeństwie. Jasne przesłanie Biblii o tym, jaki będzie czas końca, możemy zobaczyć wyraźnie za każdym razem, gdy śledzimy dzisiejsze wiadomości. Politycy, którzy nie znają Biblii, popełniają dzisiaj fatalne błędy w świecie polityki. Nasz  rząd jest całkowicie zaślepiony, mimo że mówi się, iż żyjemy w chrześcijańskim kraju. Nasz kraj dzisiaj nie nosi śladów wpływu chrześcijaństwa. Więcej uwagi i uznania poświęca się innym religiom, takim jak islam, oraz zaangażowaniu w Pride. Biblia mówi o czasach ostatecznych pełnych wielkiego zamieszania, katastrof naturalnych, wojen, odejścia od wiary w Jezusa i innych zjawisk. I to widzimy na własne oczy. Na świecie jest więcej ludzi uciekających z domów, niż kiedykolwiek wcześniej. Pomimo apeli o pomoc zarówno ze strony władz, organizacji pozarządowych, jak i osób prywatnych, problem narasta. Ludzie, którzy próbowali pomagać, patrzą na sytuację i widzą, że jest beznadziejna. Wielkie organizacje obawiają się, że ludzie przestaną chcieć przekazywać pieniądze, bo sytuacja staje się coraz gorsza. Jeśli chodzi o wojnę między Izraelem a Hamasem, najpotężniejsi politycy świata walczą o pokój, ale sytuacja staje się coraz gorsza. Dlaczego? To jest przewidziane w Biblii. Politycy nie wiedzą, że rozwiązanie dwupaństwowe jest całkowicie błędne. W rzeczywistości ani Izrael, ani Hamas nie są zwolennikami rozwiązania dwupaństwowego. Izrael chce i powinien mieć całe swoje ziemie, które Bóg kiedyś im dał, podczas gdy Hamas chce zepchnąć cały naród izraelski do morza. Można zapomnieć o rozwiązaniu dwupaństwowym. Biblia wyraźnie mówi, gdzie będą granice Izraela, a jeszcze długa droga zanim zajmą całe to wielkie terytorium. Ale perspektywa czasowa na spełnienie tego jest niepewna. Może to być jeszcze daleka przyszłość, w czasie, który nazywamy tysiącletnim królestwem, które zostanie ustanowione po pochwyceniu wierzących i powtórnym przyjściu Jezusa na Górę Oliwną.

Wojna

Marka 13:8 Powstanie bowiem naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu i będą miejscami trzęsienia ziemi, będzie głód. To jest początek boleści..

Tak, wojna zawsze była, ale widzimy, jak wszystkie te destrukcyjne rzeczy eskalują i rozwijają się, a ludzie stają się coraz bardziej przestraszeni dniami, które nadchodzą. Widzimy, jak ludzie powstają przeciwko ludziom. Chodzi o grupy etniczne. Jest też mowa o narodach przeciwko narodom. Osobiście wierzę, że to, co nazywa się wojną Goga, może być bliskie. I nie jest dziwne, że wielu ludzi w dzisiejszych czasach zadaje sobie pytanie, czy stoimy na progu trzeciej wojny światowej. Wszystko, co widzimy w związku z tym, budzi strach w wielu ludziach. Powinniśmy również zauważyć, jak rośnie liczba problemów psychicznych, nawet wśród młodych ludzi. Szpitale są bezsilne, gdy mają leczyć wszystkich tych, którzy cierpią i mają trudności. A w naszym własnym kraju wielu ludzi cierpi, ponieważ nie mają pieniędzy na jedzenie i najbardziej potrzebne rzeczy. To dzieje się w państwie, które jest bardzo bogate. Pieniądze są wydawane na wiele dobrych celów, aby pomagać innym ludziom, ale są również pochłaniane przez skorumpowanych „polityków” i pieniądze nie trafiają tam, gdzie powinny.

Pride

Homoseksualizm i perwersyjny seks są promowane przez państwo, gminy i organizacje w naszym kraju, w Norwegii. Również wielu ludzi w chrześcijańskich zgromadzeniach bierze udział w paradach Pride. W wielu naszych kościołach homoseksualizm nie tylko jest uznawany, ale także wywyższany, ponieważ liderzy kościołów mogą teraz być lesbijkami i gejami. Biblia wyraźnie przeciwstawia się takiej formie seksualności. Bóg stworzył ludzi jako mężczyznę i kobietę. Nie ma więcej płci. My, którzy czytamy Biblię, wiemy, że w czasach Lota homoseksualizm był wielkim grzechem. Możesz o tym przeczytać w Księdze Rodzaju, gdzie homoseksualizm był wielkim grzechem tamtych czasów.

Rodzaju 18:20 Potem rzekł Pan: Wielki rozlega się krzyk przeciwko Sodomie i Gomorze, że grzech ich jest bardzo ciężki.

Historia mówi dalej, że dwóch aniołów przyszło do Lota. On przyjął ich do swojego domu. Wtedy wydarzyło się to:

Rodzaju 19:4-5 Zanim się położyli, mieszkańcy miasta, mężowie Sodomy, od najmłodszego do najstarszego, otoczyli dom, cała ludność z najdalszych stron, Wywołali Lota i rzekli do niego: Gdzie są ci mężowie, którzy przyszli do ciebie tej nocy? Wyprowadź ich do nas, abyśmy z nimi poigrali.

Co powiedział Jezus o tym, co działo się w czasach Lota? Czy ma to związek z tym, co dzieje się w naszych czasach? Kiedy Jezus mówi o swoim drugim przyjściu, mówi między innymi:

Łukasza 17:28-30 Podobnie też było za dni Lota: Jedli, pili, kupowali, sprzedawali, szczepili, budowali; A w dniu kiedy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba ogień z siarką i wytracił wszystkich. Tak też będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi.

Chcę napisać wyraźnie, że homoseksualizm jest grzechem czasów ostatecznych i wielkim znakiem, że Jezus wkrótce przyjdzie. Widzimy również wiele innych rzeczy, które dzieją się w tym, co powinno być Bożym kościołem na ziemi. Wiele fragmentów Pisma wypełnia się na naszych oczach. Niektórzy mogą powiedzieć, że te rzeczy widzieliśmy już wcześniej. Tak, ale one eskalują i rosną zarówno ilościowo, jak i w sile. Są one kierowane i napędzane przez diabelskie siły, które zyskują przyczółek tam, gdzie absolutnie nie powinny.

Mateusza 7:15 Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w odzieniu owczym, wewnątrz zaś są wilkami drapieżnymi!

Mateusza 24:11 I powstanie wielu fałszywych proroków, i zwiodą wielu.

2 Koryntian 11:12-15 A to, co czynię, czynić też będę nadal, aby odebrać podstawę tym, którzy chcą mieć podstawę, by w tym, czym się chlubią, byli takimi, jakimi my jesteśmy. Tacy bowiem są fałszywymi apostołami, pracownikami zdradliwymi, którzy tylko przybierają postać apostołów Chrystusowych. I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości. Nic więc nadzwyczajnego, jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości; lecz kres ich taki, jakie są ich uczynki.

Te osoby coraz częściej ujawniają się w naszych czasach. A chrześcijańskie media niestety również im to umożliwiają Potwierdza to tylko, że ich osąd nie jest wystarczający do pełnienia roli, którą sobie przypisali. W tym numerze i w kilku kolejnych zajmę się kilkoma niebezpiecznymi atakami ze strony świata w naszych czasach. Ważne jest dla nas, aby być czujnymi i trzymać się prawdziwego Słowa Bożego. W tym numerze zajmuję się antynomizmem. Proszę, bądźcie czujni i nie wpadajcie w tę pułapkę.

Prawidłowy kurs w życiu

Sten Borgersen

Współczesny świat oferuje nam wiele przydatnych narzędzi, które pomagają w codziennym życiu. Jednym z nich jest to, które znajduje się w każdym nowym samochodzie, mianowicie GPS. Czym jest GPS? To urządzenie, które pokazuje nam drogę do miejsca, które zaprogramowaliśmy! Patrząc na to, jak na obraz naszej duchowej wędrówki, ważne jest, abyś na początku ustawił właściwy cel swojej podróży. Ja ustawiłem swój na niebo! A ty? Spójrzmy jeszcze raz na GPS. Jeśli nie podążasz za jego wskazówkami, usłyszysz wyraźny głos: „Popełniłeś błąd, zawróć i jedź z powrotem.” To całkiem trafne wyjaśnienie również dla ciebie, jeśli masz na myśli niebo. Jeśli zboczyłeś trochę z drogi i usłyszysz taki głos, musisz wrócić do punktu, w którym zszedłeś z właściwej ścieżki, i kontynuować w odpowiednim kierunku. Możesz powiedzieć, że to nie jest takie proste – bo GPS daje ci głos, który możesz usłyszeć, ale co, jeśli nie słyszymy niczego duchowego? Chcę ci zdradzić tajemnicę. Jeśli przyjmiesz Jezusa do swojego serca i zostaniesz zbawiony, otrzymasz osobę o imieniu Duch Święty, który zamieszka w twoim sercu. Jezus dał Go tym, którzy chcą być zbawieni, aby otrzymali potrzebną pomoc. Jeśli nagle wybierzesz złą drogę, Duch Święty przemówi do twojego serca:

Izajasza 30:21 A gdy będziecie chcieli iść w prawo albo w lewo, twoje uszy usłyszą słowo odzywające się do ciebie z tyłu: To jest droga, którą macie chodzić!

Czy to nie jest wspaniałe? Och, to jest wspaniałe! Cieszę się, że mam tę duchową nawigację w moim życiu! Żyję tym, cieszę się tym i pragnę, aby wszyscy, których spotykam, mieli udział w tak wspaniałym życiu! Wyobraź sobie być zbawionym i podążać z duchowym urządzeniem nawigacyjnym prowadzącym całą drogę do nieba. Pragnę, aby wszyscy zobaczyli to zbawienie, które ja ujrzałem, i chcę świadczyć o Jezusie, który jest potężny w zbawieniu dla wszystkich ludzi.

AKTUALNOŚCI Z ILBISIL

Wielka liczba ludzi, którzy przybyli z wielu zborów, aby uczestniczyć w otwarciu miejsca spotkań w Ilbisil, od dawna już wróciła do swoich własnych zgromadzeń i służy teraz Jezusowi tam. Wracają również nasi bracia i siostry mieszkający w tym obszarze buszu, gdzie służą Jezusowi. Z pierwszych raportów i zdjęć, które otrzymaliśmy, wyraźnie wynika, że na tym miejscu rozpoczyna się praca od podstaw. To zupełnie nowy początek, gdzie ludzie muszą usłyszeć Ewangelię w najprostszy sposób, aby mogli przyjąć zbawienie w Jezusie Chrystusie i rozpocząć swoją wędrówkę z Nim. ZAKAYO OTUI, który został ustanowiony jako pastor na tym miejscu, pełni również funkcję pastora w oddalonym zborze, gdzie ma również obowiązki. Dlatego ANTONY SENTEU został wyznaczony na pomocnika, aby spotkania były regularne. Obecnie starają się oni o kilku dodatkowych współpracowników w tej służbie. Antony, wraz ze swoją żoną Joyce, jest odpowiedzialny za pracę misyjną Care Mission w Kitengela, więc jest to dużo pracy dla tak niewielu osób. Z raportów wynika, że sytuacja bardzo przypomina placówkę, którą odwiedziliśmy kiedyś w Ugandzie. Odwiedziliśmy to miejsce trzy razy, pomogliśmy w budowie kościoła i zakupiliśmy większą działkę. Uczestnikami spotkań były głównie kobiety i dzieci. Staraliśmy się dowiedzieć, dlaczego na spotkania nie przychodziło tylu mężczyzn. Okazało się, że większość mężczyzn nie miała pracy ani żadnych źródeł dochodu. Kilka szylingów, które dostawali, wydawali na mocne napoje. Podczas gdy matki z dziećmi uczestniczyły w spotkaniach, ich małżonkowie siedzieli pod drzewem lub w szałasie z narkotykami. Ci ludzie nie byli z plemienia Masajów, więc nie możemy powiedzieć, że to, co widzimy w Ilbisil, ma takie samo pochodzenie. Jednak to, co widzimy, to fakt, że osoby uczestniczące w pierwszych spotkaniach to kobiety i dzieci. Na podstawie tego, co widzimy, będziemy próbowali rozmawiać z osobami odpowiedzialnymi za prowadzenie tych ludzi dalej. Będziemy szukać największych potrzeb w ich codziennym życiu, dowiadywać się, czy występują jakieś rytualne praktyki masajskie itp. Będziemy działać razem z nimi od samego początku, wspierając ich modlitwą i pracą. ZAKAYO i jego żona DORCAS mieszkają na miejscu i dzięki temu będą mogli dobrze kontrolować i nadzorować rozpoczętą pracę.

Potrzeby – wyzwania – możliwości

W kontekście pracy misyjnej zawsze stajemy przed potrzebami, wyzwaniami i możliwościami. Często najpierw widzimy potrzebę, potem rozważamy wyzwanie, jakie stawia przed nami zaspokojenie tej potrzeby, a następnie dostrzegamy możliwości. Staramy się jak najlepiej przedstawić te trzy rzeczy tym z was, którzy wspierają nas swoją modlitwą i finansami w naszej pracy. Każda decyzja o podjęciu projektu jest starannie rozważana, z poszukiwaniem pełnego kierownictwa Boga. Projekt jest następnie przedstawiany w kraju. Wyzwania są oczywiście również przedstawiane. Cała praca Care Mission jest projektem wiary i gdy tylko środki finansowe napływają, kontynuujemy projekt, który Bóg wyznaczył nam na początku. Kiedy oceniamy możliwości różnych projektów, nie jesteśmy spięci czasowo. Zaczynamy od tego, co Pan kładzie w nasze ręce, i ufamy, że Ten, który rozpoczął dzieło, doprowadzi je do końca. Jeśli chodzi o różne projekty, niektóre wymagają ukończenia w krótszym czasie niż inne. W takich przypadkach dbamy o to, abyśmy mogli zakończyć to, na co się zdecydowaliśmy. Inne projekty nie mają określonego terminu ukończenia i z nimi możemy pracować w miarę napływania środków. Jeśli chodzi o niektóre z budynków, które wybudowaliśmy, były to projekty, które były kontynuowane w miarę napływania środków. Na przykład instalacja prądu, wiercenie studni itp., były to projekty, które wiedzieliśmy, że będziemy mogli ukończyć, gdy tylko rozpoczniemy ich realizację. Jak już wspomniano, stoi przed nami teraz projekt dotyczący szkolnego autobusu. Ponieważ nie jest to projekt w milionowych rozmiarach, mamy nadzieję, że dzięki naszym współpracownikom będziemy mieli możliwość zakupu autobusu na 30 miejsc, który będzie codziennie przewoził dzieci do i ze szkoły. Obecny mały mikrobus zabiera tylko 10 uczniów i musi wykonywać kilka kursów, aby odebrać wszystkich. Zmodernizowaliśmy ten pojazd, więc jest gotowy do użytku, ale zazwyczaj wymaga większych napraw co roku. Kiedy tylko zakupimy większy autobus, mniejszy będzie służył jako rezerwa, zawsze gotowy do użycia w przypadku nagłych sytuacji na stacji misyjnej. Kiedy mówię o potrzebach, dotyczy to również spraw, które nie wiążą się z kosztami, ale które również muszą zostać uregulowane. Na przykład mamy pastora w Ilbisil, ale jednocześnie ma on odpowiedzialność i funkcję pastora w odległej Kitengeli, gdzie musi być obecny dokładnie wtedy, gdy odbywają się spotkania. Obecnie rozmawiamy z Antonym, który przekazuje nasze rozmowy i przemyślenia do Zakayo. Ponieważ Zakayo nie zna angielskiego, Antony pomaga w komunikacji. Ostatnie rozmowy zakończyły się próbą zakończenia jego obecnej roli pastora, aby mógł w pełni skupić się na swojej pracy w Ilbisil. Oczywiście będą potrzebowali nowego pastora, zanim będzie mógł zrezygnować ze wszystkich obowiązków, które pełni. To były pewne informacje, które mogą być przydatne dla naszych współpracowników. Prosimy o dalsze wsparcie zarówno w modlitwie, jak i finansowe. Widzimy, że dzieło Pana rozwija się, i dziękujemy Jezusowi za to! Dziękujemy za to, że jesteś dobrym współpracownikiem w służbie, która ciągle się rozwija.

Świadectwo Kamila

Nazywam się Kamil, mam 19 lat. Od  kilku lat chciałem pojechać na zagraniczną misję i gdy dowiedziałem się że jest możliwość wyjazdu do Kitengeli bardzo się ucieszyłem. Jednak kilka dni przed wyjazdem rozchorowałem się i leżałem z wysoką gorączką. Poprosiłem wtedy znajomych o modlitwę i dzięki Bogu w dzień wyjazdu gorączka spadła i oprócz lekkiego kaszlu byłem zdrowy. Na społecznościach z dziećmi bardzo zaskoczyło mnie to jak takie małe dzieci potrafią uwielbiać Boga oraz dzielić się tym co przeżywają, nawet najmłodsze dzieci w paru krótkich zdaniach dzieliły się swoimi przeżyciami z Bogiem. Cieszę się, że mogłem użyć moich umiejętności i pomóc w dokumentowaniu pracy misyjnej na kamerach. Wyjazd był dla mnie ogromnym zbudowaniem duchowym, a po wizycie w wiosce w buszu mogłem także nauczyć się wdzięczności do Boga za nawet najprostsze rzeczy, które mam – takie jak bieżąca woda czy prąd.

NIEPOKOJE SPOŁECZNE W KENII

Lili

Care Mission prowadzi prace misyjne w Kenii, przez to interesujemy się nie tylko tym co dzieje się w naszych placówkach misyjnych, ale również tym co dzieje się w Kenii jako państwie. Nowe regulacje prawne, np. te dotyczące szkół, sprawiają, że musimy dbać o to, by szkoła w Kitengeli spełniała wszystkie standardy. Chcemy to robić, jednak bardzo często zmienia się prawo, potem przez rok lub dwa panuje ogromne zamieszanie, a dopiero potem wchodzą wytyczne, jak to prawo należy interpretować i stosować. W międzyczasie, różni urzędnicy zalecają zmiany, często kosztowne. Potrzeba wiele Bożej mądrości, by orientować się w tym, co jest niezbędnie konieczne, a co tylko pomysłem jakiegoś jednego urzędnika. Końcem czerwca otrzymaliśmy niepokojące informacje. Prezydent wraz z partią rządzącą chcieli wprowadzenia nowych podatków, znanych jako Finance Bill 2024. Ich celem jest nałożenie lub zwiększenie podatków na takie produkty jak chleb, olej spożywczy, MPESA (system płatniczy używany prawie przez każdego), itd. To nie jest tak, że w Kenii nie ma podatków, one już istnieją. Owszem, zupełnie inny system niż u nas, ale są. Ich zwiększenie i nałożenie nowych, pogorszy jakość życia najuboższych. Młodzi ludzie, którzy nie mają żadnych lub prawie żadnych perspektyw pracy, wyszli na ulicę. Niestety, protesty te były krwawo tłumione, co doprowadziło do wielu ofiar śmiertelnych i rannych. Niepokojącym był również fakt, że wojsko zmusiło lekarzy i personel medyczny do opuszczenia tymczasowego punktu medycznego, który został utworzony by pomóc rannym. Pomimo tego, że temat ten zakończył się w naszych mediach, sytuacja nadal daleka jest od normalnej. W lipcu ciągle toczyły się protesty. Ta sytuacja miała wpływ na nasze stacje misyjne. W Kitengeli nie można było wyjechać z ośrodka do miasta po zakupy, a dziewczęta, które chodzą do szkoły średniej miały dość długą przerwę w nauce. To zdecydowanie utrudniło pracę naszej placówki; wszystkie wizyty lekarskie dziewcząt, a także większe zakupy, w tym żywnościowe musiały być przekładane. Dziękujemy Bogu za to, że sytuacja jest już o wiele spokojniejsza i nasi pracownicy mogą wyjeżdżać do miasta kiedy to potrzebne. Módlcie się o Kenię i jej mieszkańców, by Pan Bóg dotykał ich, przemieniał serca. Prośmy o ochronę dla pracowników i dziewcząt przebywających w stacji misyjnej.

TAJEMNICA PIERWSZEJ NOWOTESTAMENTOWEJ WSPÓLNOTY

Wspólnota nowotestamentowa narodziła się na Golgocie, gdy Jezus zawołał: „Wykonało się!” Jednak została poświęcona do służby w dniu święta Pięćdziesiątnicy, gdy wierzący zostali ochrzczeni Duchem Świętym.
Dzieje Apostolskie 2:1-4 A gdy nadszedł dzień Zielonych Świąt, byli wszyscy razem na jednym miejscu.
I powstał nagle z nieba szum, jakby wiejącego gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, gdzie siedzieli.
I ukazały się im języki jakby z ognia, które się rozdzieliły i usiadły na każdym z nich.

I napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym, i zaczęli mówić innymi językami, tak jak im Duch poddawał.
W pierwszej wspólnocie możemy zobaczyć, że chorych uzdrawiano. Niebiański wiatr wiał nad wspólnotą. Wspólnota żyła w niebezpieczeństwie, ale nigdy wcześniej nikt nie przekazywał przesłania tak, jak pierwsi chrześcijanie. Możemy powiedzieć po prostu: TO DZIAŁAŁO! Kto stał za tym sukcesem? Kto dokonywał tych czynów? Dzieje Apostolskie bezpośrednio wskazują na moc Ducha Świętego. Dzieje Apostolskie mogłyby być właściwie nazwane Dziełami Ducha Świętego. Duch Święty jest wspomniany 57 razy w tej księdze. Duch Święty zstąpił na Żydów.
Dzieje Apostolskie 4:31 A gdy skończyli modlitwę, zatrzęsło się miejsce, na którym byli zebrani, i napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym, i głosili z odwagą Słowo Boże.
Duch Święty zstąpił na Samarytan.
Dzieje Apostolskie 8:16-17 Na nikogo bowiem z nich nie był jeszcze zstąpił, bo byli tylko ochrzczeni w imię Pana Jezusa. Wtedy wkładali na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego.
Duch Święty zstąpił na pogan. Stało się to w domu Korneliusza. Korneliusz był setnikiem z oddziału włoskiego. A Piotr przyszedł do niego, aby głosić Ewangelię o Jezusie.
Dzieje Apostolskie 10:44-46 A gdy Piotr jeszcze mówił te słowa, zstąpił Duch Święty na wszystkich słuchających tej mowy. I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy z Piotrem przyszli, że i na pogan został wylany dar Ducha Świętego; Słyszeli ich bowiem, jak mówili językami i wielbili Boga.
Duch Święty zstąpił na uczniów Jana Chrzciciela.
Dzieje Apostolskie 19:3-6 Tedy rzekł: Jak więc zostaliście ochrzczeni? A oni rzekli: Chrztem Janowym.
Paweł zaś rzekł: Jan chrzcił chrztem upamiętania i mówił ludowi, żeby uwierzyli w tego, który przyjdzie po nim, to jest w Jezusa. A gdy to usłyszeli, zostali ochrzczeni w imię Pana Jezusa. A gdy Paweł włożył na nich ręce, zstąpił na nich Duch Święty i mówili językami, i prorokowali.

Duch Święty prowadził rozwój tego, co działo się we wspólnocie.
Dzieje Apostolskie 8:29 I rzekł Duch Filipowi: Podejdź i przyłącz się do tego wozu.
Duch Święty wybrał misjonarzy na spotkaniu w Antiochii.
Dzieje Apostolskie 13:2 A gdy oni odprawiali służbę Pańską i pościli, rzekł Duch Święty: Odłączcie mi Barnabę i Saula do tego dzieła, do którego ich powołałem.
Mówił do Piotra i kierował nim w stronę pogan.
Dzieje Apostolskie 10:19 A gdy Piotr zastanawiał się jeszcze nad widzeniem, rzekł mu Duch: Oto szukają cię trzej mężowie;
Duch Święty kierował pierwszym spotkaniem apostołów.
Dzieje Apostolskie 15:28 Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, by nie nakładać na was żadnego innego ciężaru oprócz następujących rzeczy niezbędnych.
Duch Święty wspierał Pawła, aby działał zgodnie z wolą Bożą, gdy wyruszał w podróż.
Dzieje Apostolskie 13:4 A oni, wysłani przez Ducha Świętego, udali się do Seleucji, stamtąd zaś odpłynęli na Cypr.
Dzieje Apostolskie 16:6 I przeszli przez frygijską i galacką krainę, ponieważ Duch Święty przeszkodził w głoszeniu Słowa Bożego w Azji.

Przez Dzieje Apostolskie wyraźnie przypominane jest, że tajemnicą wspólnoty była obecność Ducha Świętego. Nadal uważam, że ten sam Duch Święty jest rozwiązaniem dla Kościoła Bożego w dzisiejszych czasach. Jednym z dobrze znanych zwrotów i kierunków, przeciwko którym silnie występujemy obecnie, jest tzw. teologia zastąpienia. Jest to teoria głosząca, że Izrael stracił swoją rolę po przyjściu Nowego Testamentu i Jezusa. Wówczas Kościół stał się duchowym Izraelem. Jednakże ta teoria nie ma podstaw w nauczaniu Biblii. Chcę jednak powiedzieć, że wiele rzeczy, które współczesne zgromadzenia wprowadzają do wspólnot i które nie mają nic wspólnego z dziełem Ducha Świętego, są w rzeczywistości zastępstwem tego, co straciły w swojej działalności. Działalność kościołów składa się z wielu zamienników, ponieważ nie ma już u podstaw gruntownego zakorzenienia duchowego. Kaznodziejstwo staje się coraz bardziej powierzchowne i stopniowo oddala się od centrum przesłania Biblijnego. Polityka i kultura przejmują przewagę nad kolejnymi zgromadzeniami, a podejmowane są wszelkie możliwe inicjatywy, aby ludzie nie zniknęli ze spotkań. W takim razie moje pytanie brzmi: Czy to jest wola Boża, aby czynić z Kościoła kluby? Czy to jest wola Boża, abyśmy koncentrowali się na świeckich inicjatywach i świeckich artystach itp., aby nie stracić ludzi? Czy to jest wzorzec, który widzimy w Biblii? Czy słuszne jest, aby Kościół mieszał się ze stanem i życiem politycznym? Czy jest właściwe, aby świecki rząd finansował działalność kościoła poprzez tzw. dotacje państwowe? Powtarzałem to wiele razy, i mówię to jeszcze raz, że to, co nazywają dotacją państwową, to SKŁADKA NA NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ ze strony świeckiego państwa, które coraz częściej będzie zabierać władzę z rąk kościołów i będzie wymagać, aby podążały za regułami, które stają się niebiblijne. Nie chcę kończyć tego fragmentu w tak ponury i negatywny sposób, ale chcę, aby każdy z nas był czujny w obecnych czasach. Kiedy Jezus odpowiadał na pytania uczniów dotyczące końca czasów, powiedział: BĄDŹCIE CZUJNI! To jest moje przesłanie dla was wszystkich dzisiaj. Nie pozwólmy sobie zasnąć. To samo przesłanie przekazał Paweł Tesaloniczanom.
1 Tesaloniczan 5:6 Przeto nie śpijmy jak inni, lecz czuwajmy i bądźmy trzeźwi.

RADYKALNE PRZESŁANIE przeciwko destrukcyjnym siłom i antynomizmowi

Oddvar Linkas

Antynomizm głosi, że jeśli ktoś jest zbawiony, może żyć jak chce, bo życie nie ma znaczenia. Jest to atak diabła na prawdziwą naukę Biblii. Mamy list w Biblii, który bezpośrednio przeciwstawia się takiemu podejściu, a jest to List Jakubowy. Na podstawie Dziejów Apostolskich 15, Jakub wydaje się mieć wybitną pozycję wśród apostołów. To on zdecydowanie zajmuje stanowisko wobec pogan, którzy przyjęli wiarę i zostali dodani do pierwszych nowotestamentowych wspólnot w Azji Mniejszej, które pierwotnie składały się z Żydów. List Jakubowy inspiruje nas do radykalnego przeciwstawienia się antynomizmowi. Opowiada on m.in. o wierze i postępowaniu wierzących. Znany lider kościelny kiedyś powiedział: „Teraz widzę sprawiedliwość w Chrystusie tak wielką, że grzeszę umyślnie”. W ten sposób jasno przekracza się granicę i naraża na straszną karę. Zobacz, co mówi Biblia na ten temat.

Hbr 10:26-27 Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy, Lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi przeciwników.

Jak więc żyć bez grzechu?

Gal 5:16 Mówię więc: Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej.

Święty Duch został wysłany z nieba, aby zamieszkać w nas i jako zbawionych ludzi obudzić w nas nowe pragnienie i dążenie do wartości duchowych. Takie przeżycie dla chrześcijanina pomaga umierać pragnieniom i pokusom.

Rz 8:13 Jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie.

Dziś antynomizm powraca w wielu nowych zgromadzeniach w naszym kraju. Możliwe, że jest on również obecny w naszych sąsiadujących krajach. Żyjemy w czasach zamętu, gdzie diabelskie siły dążą do zniszczenia Słowa Bożego. W odniesieniu do wielu tych odstępstw, głoszą je kaznodzieje, którzy nie głoszą CAŁOŚCI Słowa Bożego.

Ps 119:160 Prawda jest treścią słowa twego I na wieki trwa sprawiedliwy wyrok.

Jeśli ktoś wyrywa krótki fragment lub często tylko jedno zdanie z Biblii, można stworzyć fałszywą naukę o czymkolwiek. To jest najczęstszy sposób na tworzenie nowej doktryny. Faktem jest, że wielu pastorów i kaznodziejów dzisiaj jest bardzo słabo wykształconych biblijnie. Czytają swoją Biblię, modlą się, pełnią swoją służbę w kościele itp., ale często brakuje im CAŁOŚCI Słowa Bożego, które jest tak ważne. Antynomizm to niebezpieczne błędne przekonanie, którego celem jest rozdzielenie żywego Słowa Bożego, zwiedzenie ludzi i ostatecznie doprowadzenie ich do piekła. Czy konieczne jest, aby być czujnym wobec tych tendencji w obecnych czasach? Tak, jest. Biblia mówi o tym, że koniec czasów będzie naznaczony fałszywymi prorokami i nauczycielami, fałszywymi apostołami oraz ludźmi prowadzącymi na manowce. Bardziej niż kiedykolwiek żyjemy w czasach, gdy armia duchowej złości jest coraz bardziej aktywna w walce przeciwko Jezusowi, CAŁOŚCI Słowa Bożego i wierzącym, którzy pragną wytrwać do końca, o czym mówi Biblia.

Mt 24:13 A kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.

Nie pozwólmy się wciągnąć w liczne dziwne religijne kierunki obecnych czasów. Trzymajmy się zasadniczej prawdy, która jest żywa i trwała, i która tworzy to, do czego została posłana – zdrowe i rzeczywiste duchowe życie dla wierzącego.

W kategorii:Pozostałe

Biuro Care Mission 28 października 2024

Magazyn misyjny 3/2024

Z wielką radością ponownie witam Was w nowym wydaniu magazynu Care Mission. Jak zwykle w magazynie znajdziecie zarówno artykuły jak i informacje misyjne. Rozpoczynamy od strony 3 z poruszającym artykułem o podążaniu za Słowem Pana i byciu napełnionym Duchem Świętym. Bez tej mocy trudno jest funkcjonować jako chrześcijanin. A jeśli chodzi o służbę w kościele Bożym, doświadczenie chrztu w Duchu jest faktycznie warunkiem koniecznym, aby w nią wejść. Tym razem mamy także więcej informacji misyjnych. Oczywiście dotyczy to nowego miejsca, gdzie powstaje zbór. Ale są też nowości ze stacji misyjnej w Kitengeli, gdzie również dostrzegamy rozwój pracy, ale także napotykamy pewne wyzwania finansowe. Jednak w środku tego wszystkiego pokładamy nasze zaufanie w Jezusie, który ma moc dać nam wszystko, czego potrzebujemy, aby pełnić tę służbę, którą sam nam powierzył i którą wykonujemy zgodnie z Jego wolą. On nie zawodzi nikogo, kto na Nim polega. Dzisiaj mam dla Was także miejsce z Pisma Świętego:

Dz 20,35

W tym wszystkim pokazałem wam, że tak pracując, należy wspierać słabych i pamiętać na słowo Pana Jezusa, który sam powiedział: Bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać aniżeli brać.

To bardzo piękne Słowo mówiące o tym, jak pracować dla Jezusa – nie myśleć o tym, co możemy zyskać materialnie dając, ale myśleć o celu, dla którego dajemy i cieszyć się z rezultatów, jakie przyniosą nasze ofiary. Właściwie jest to bardzo proste, chociaż wielu ewangelistów i duchownych naciska, aby ludzie dawali duże sumy obiecując im jeszcze większe łaski od Pana. Nie popieram tych trików. Nie popieram także idei, żeby dawać dziesięcinę, aby otrzymać błogosławieństwo. Słowo Boże i Jego zamiar nie opierają się na tym sposobie. Faktem, który Biblia sama stwierdza, jest to, że jeśli dajemy z serca w odpowiedni sposób, Pan obdarzy nas błogosławieństwem według tego, co widzi jako najlepsze dla nas. Nigdy nie zostanie dłużny nikomu. Chcę podziękować wszystkim, którzy wspierają naszą pracę poprzez Care Mission i modlę się o błogosławieństwo Boże dla Was wszystkich.

Pozdrawiam serdecznie, Oddvar Linkas

Nowotestamentowy kościół (Dzieje Apostolskie 2,41-47)

Czytamy w Biblii, co się wydarzyło, gdy Kościół Nowotestamentowy został ustanowiony w dniu Pięćdziesiątnicy w Jerozolimie. Patrząc na to, co obecnie uważa się za kościół, w wielu przypadkach jest to dalekie od tego, czym był Kościół na początku. W naszych czasach istnieje więcej rodzajów kościołów niż jesteś w stanie sobie wyobrazić. Obejmują one te, które trzymają się podstawowych doktryn wiary, aż po wszelkie możliwe dziwne doktryny, jakie sobie tylko można wyobrazić. Nie można być w tym wszystkim!

Ważne jest, aby być we właściwym kościele. Aby zrozumieć, jakim rodzajem kościoła był ten, który został wyposażony w dniu Pięćdziesiątnicy 2000 lat temu, musimy spojrzeć na to, co Biblia mówi o początkach:

Ci, którzy mieli zadanie głoszenia, mieli właściwe przesłanie. Mieli jasne nauczanie o Jezusie, Zbawicielu!

Dz 2,33-37 Wywyższony tedy prawicą Bożą i otrzymawszy od Ojca obietnicę Ducha Świętego, sprawił to, co wy teraz widzicie i słyszycie. Albowiem nie Dawid wstąpił do nieba, powiada bowiem sam: Rzekł Pan Panu memu: Siądź po prawicy mojej, Aż położę nieprzyjaciół twych podnóżkiem stóp twoich. Niechże tedy wie z pewnością cały dom Izraela, że i Panem i Chrystusem uczynił go Bóg, tego Jezusa, którego wy ukrzyżowaliście. A gdy to usłyszeli, byli poruszeni do głębi i rzekli do Piotra i pozostałych apostołów: Co mamy czynić, mężowie bracia?

To przesłanie potwierdza, że Jezus jest Bogiem.

J 1,1 Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo.

J 1,14 A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy.

Przesłanie potwierdza również Jego ukrzyżowanie i Jego zmartwychwstanie.

Dz 2,23-32 Gdy według powziętego z góry Bożego postanowienia i planu został wydany, tego wyście rękami bezbożnych ukrzyżowali i zabili; Ale Bóg go wzbudził, rozwiązawszy więzy śmierci, gdyż było rzeczą niemożliwą, aby przez nią był pokonany. Dawid bowiem mówi o nim: Miałem Pana zawsze przed oczami mymi, Gdyż jest po prawicy mojej, abym się nie zachwiał. Przeto rozweseliło się serce moje i rozradował się język mój, A nadto i ciało moje spoczywać będzie w nadziei, Bo nie zostawisz duszy mojej w otchłani i nie dopuścisz, by święty twój oglądał skażenie. Dałeś mi poznać drogi żywota, Napełnisz mnie błogością przez obecność twoją. Mężowie bracia, wolno mi otwarcie mówić do was o patriarsze Dawidzie, że umarł i został pogrzebany, a jego grób jest u nas aż po dzień dzisiejszy. Będąc jednak prorokiem i wiedząc, że mu Bóg zaręczył przysięgą, iż jego cielesny potomek zasiądzie na tronie jego, Mówił, przewidziawszy to, o zmartwychwstaniu Chrystusa, że nie pozostanie w otchłani ani ciało jego nie ujrzy skażenia. Tego to Jezusa wzbudził Bóg, czego my wszyscy świadkami jesteśmy;

Kościół, który założył Bóg, głosi przesłanie, które wywyższa Jezusa, głosi Jego śmierć i zmartwychwstanie i prowadzi zagubionych ludzi do Niego samego!

Przesłanie o grzechu

To przesłanie jest jasne w kwestii grzechu. Ujawnia ono straszny charakter grzechu, Ezech. 18,4; Rzym. 6,23. Jest to jasne przesłanie, które spotyka grzeszników tam, gdzie są.

Przesłanie o zbawieniu

Dz 2,38-40 A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego. Obietnica ta bowiem odnosi się do was i do dzieci waszych oraz do wszystkich, którzy są z dala, ilu ich Pan, Bóg nasz, powoła. Wielu też innymi słowy składał świadectwo i napominał ich, mówiąc: Ratujcie się spośród tego pokolenia przewrotnego.

Ten kościół prowadzi zagubiony świat do Jezusa Chrystusa i tylko do Niego. Nie głosi zbawienia przez religię ani rytuały.

Ef 2,8-9 Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił. Wskazuje na Jezusa jako ostateczne i jedyne rozwiązanie problemu grzechu,

J 14,6 Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie.

Dz 16,31 A oni rzekli: Uwierz w Pana Jezusa, a będziesz zbawiony, ty i twój dom.

Głoszono przesłanie, które przemawia do wszystkich klas społecznych, wszystkich ras i wszystkich grzeszników.

Dz 1,8 Ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi.

Przesłanie o suwerenności

Dz 2,39 Obietnica ta bowiem odnosi się do was i do dzieci waszych oraz do wszystkich, którzy są z dala, ilu ich Pan, Bóg nasz, powoła.

Ten kościół rozumie i głosi, że Bóg jest suwerenny w zbawieniu. On zbawia, kogo chce, kiedy chce i gdzie chce. Bóg jest źródłem i wykonawcą zbawienia. On wybiera swoich wybranych.

Ef 1,4 W nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed obliczem jego; w miłości.

Syn Boży był w niebie. On jest Wybranym przez Boga, który przynosi zbawienie całej ludzkości (J 3,16). I to oznacza, że każdy, kto przyjmie dzieło zbawienia Jezusa i przyjdzie do Niego, jest wybrany i zamieszka w Chrystusie, a Chrystus także zamieszka w nim. To może być dziwne sformułowanie, ale ty, który jesteś zbawiony, na pewno rozumiesz to przesłanie i możesz się nim cieszyć!

Członkostwo w pierwszym kościele

Dz 2,37 A gdy to usłyszeli, byli poruszeni do głębi i rzekli do Piotra i pozostałych apostołów: Co mamy czynić, mężowie bracia?

Dz 2,40 – 41 Wielu też innymi słowy składał świadectwo i napominał ich, mówiąc: Ratujcie się spośród tego pokolenia przewrotnego. Ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni i pozyskanych zostało owego dnia około trzech tysięcy dusz.

Ten kościół składa się z ludzi, którzy doświadczyli „nowego narodzenia” z Jezusem Chrystusem.

J 3,3 Odpowiadając Jezus, rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego.

J 3,5 Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego.

Czytałem kiedyś przemówienie kaznodziei, który powiedział: „Tendencją w nowoczesnym kościele jest zapełnienie go chwastami za wszelką cenę.” Z taką filozofią będą tylko problemy.

Pierwszy kościół i bojaźń, która była w społeczności

Dz 2,43 A dusze wszystkich ogarnięte były bojaźnią, albowiem za sprawą apostołów działo się wiele cudów i znaków.

Niektórzy będą chcieli się wśliznąć. To nie może działać! To stworzy problemy, podziały i odstępstwa we wszystkich dziedzinach działalności.

Oddzielony lud

Dz 2,42 I trwali w nauce apostolskiej i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach.

Trzymali się mocno przy nauce apostołów i przy wspólnocie, przy łamaniu chleba i przy modlitwach. Ten kościół kroczył w „nauce apostołów i wspólnocie”. Przerywał więzi z dawnym życiem. Ludzie przychodzili do Jezusa i zostawali odmienieni.

2 Kor 5,17 Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe.

Żadne prawdziwie wyzwolone dziecko Boże nie będzie miało problemu z biblijnymi standardami separacji i świętości.

Wierny lud

Byli wierni! Można było na nich polegać, że są na swoim miejscu i wykonują swoją część pracy dla wspólnego dobra i chwały Boga! Bóg oczekuje, że Jego lud będzie wierny.

1 Kor 4,2 A od szafarzy tego się właśnie wymaga, żeby każdy okazał się wierny.

Lud służący

Dz 2,44 – 45 Wszyscy zaś, którzy uwierzyli, byli razem i mieli wszystko wspólne, I sprzedawali posiadłości i mienie, i rozdzielali je wszystkim, jak komu było potrzeba.

Ten kościół był nacechowany bezinteresownością. Członkowie troszczyli się o potrzeby innych i robili wszystko, co w ich mocy, aby zaspokoić te potrzeby. Wykazywali swoją miłość nie słowami, ale czynami,

1J 3,17-18 Jeśli zaś ktoś posiada dobra tego świata, a widzi brata w potrzebie i zamyka przed nim serce swoje, jakże w nim może mieszkać miłość Boża? Dzieci, miłujmy nie słowem ani językiem, lecz czynem i prawdą.

Fil 2,4 Niechaj każdy baczy nie tylko na to, co jego, lecz i na to, co cudze.

Modlili się razem

Dz 2,46 – 47 Codziennie też jednomyślnie uczęszczali do świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali pokarm z weselem i w prostocie serca, Chwaląc Boga i ciesząc się przychylnością całego ludu. Pan zaś codziennie pomnażał liczbę tych, którzy mieli być zbawieni.

Ten kościół spotykał się na modlitwie, na nauce Słowa Bożego i na uwielbieniu. Ich wspólnym celem było wzrastać w wierze i chwalić Pana, który wyzwolił ich z ich grzechów.

Hbr 13,15 Przez niego więc nieustannie składajmy Bogu ofiarę pochwalną, to jest owoc warg, które wyznają jego imię.

Pracowali razem

Ten kościół miał wspólny cel, wspólne dobro. Pracowali, aby służyć wszystkim co mają. Bóg nie wezwał nas, byśmy siedzieli i nic nie robili, ale wezwał nas, byśmy pracowali razem, ku chwale Boga.

Ef 2,10 Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.

Trzymali się razem

Ten kościół cieszył się „wspólnotą”, „łamaniem chleba” i “prostotą serca”. Kościół nie jest klubem towarzyskim, ale mało co tak buduje więź jak dobra, chrześcijańska wspólnota. Mało co tak przyczynia się do jedności, jak modlitwa i wspólne uwielbienie w duchu i w prawdzie. Bóg dodawał co dzień nowe dusze do kościoła, ponieważ wierzący byli wierni w głoszeniu przesłania Jezusa. Kościół nigdy nie powinien być wewnętrznym klubem, ale tworzyć więź jako dobra chrześcijańska społeczność, do której ludzie przychodzą, by razem służyć Panu jako rodzina. Jesteśmy w jednej drużynie! Służymy temu samemu mistrzowi! Jesteśmy w drodze do tego samego nieba!

Fil 1,27 Niech życie wasze będzie godne ewangelii Chrystusowej, abym czy przyjdę i ujrzę was, czy będę nieobecny, słyszał o was, że stoicie w jednym duchu, jednomyślnie walcząc społem za wiarę ewangelii.

Świadczyli razem

Ta społeczność nie wstydziła się głoszonego przesłania, ale wszyscy pracowali, by głosić je zagubionemu światu. Pan chce wciąż, by Jego ludzie przekazywali zagubionym Jego przesłanie.

Jezus powiedział w Ew. Mateusza 28,19-20: Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, Ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata.

Mają właściwego Pana

On jest potężny. Pierwszy kościół składał się z ludzi, którzy wykonywali właściwą służbę. Dlatego mieli Bożą moc pośród siebie. On pokazywał swoją moc poprzez cuda i znaki. On inspirował kościół do zwracania uwagi na wspólną pracę. Mieli bojaźń i respektowali społeczność! Jego moc jest wciąż dostępna dla kościoła. Kościoły, które nie rosną, umierają. Wzrost jest jednym z głównych oznak tego, że kościół jest w centrum woli Bożej.

Dz 2,47 Chwaląc Boga i ciesząc się przychylnością całego ludu. Pan zaś codziennie pomnażał liczbę tych, którzy mieli być zbawieni.

Czy jesteś rybakiem ludzi???

Marek 1,17

I rzekł do nich Jezus: Pójdźcie za mną, a sprawię, że staniecie się rybakami ludzi.

Wiemy, że Jezus przemawiał do Piotra, a także do nas, abyśmy byli rybakami ludzi. Również do wszystkich, którzy mieli łowić ludzi, mówił, aby podążali za Nim. Najważniejszą i tak naprawdę jedyną podstawą, aby być rybakiem ludzi dla Jezusa, jest to, że ty i ja podążamy za Jezusem i za tym, czego nas nauczył. Przede wszystkim sami musimy przeżyć nowe narodzenie, abyśmy mogli przyciągać innych ludzi do tego, co jest właściwe. Gdy znajdziemy się w tej właściwej pozycji, możemy zacząć pracować. Jak mamy pracować?

1: Musimy sami podążać za Jezusem.

Ci, o których czytamy w Biblii, zostawili wszystko i poszli za Jezusem. Musisz zostawić wszystko, co nie zgadza się ze Słowem Bożym, a następnie realizować swoje powołanie.

2: Twoim miejscem pracy mają być ludzie potrzebujący Jezusa. Nie ci, którzy są zdrowi, ale ci, którzy są chorzy ze względu na swoje grzechy i ich konsekwencje.

3: Dobrze jest, jeśli możemy działać parami, według wzoru, który Jezus sam praktykował. Wysyłał swoich uczniów po dwóch. Dzięki temu możemy wzmacniać siebie nawzajem, jednocześnie wzmacniając innych.

Dziś mamy wiele możliwości ewangelizacji. Nie brakuje w tej dziedzinie niczego. Najważniejsze jest, aby Jezus znalazł chętne dusze, które chcą pomagać w pracy zarówno na ulicach, jak i wszędzie tam, gdzie znajdują się różni ludzie. Możesz dawać swoje osobiste świadectwo ludziom, których spotykasz na swojej drodze. Możesz rozdawać ulotki i rozmawiać z ludźmi. Jeśli jesteś bardzo nieśmiały, możesz roznosić ulotki do skrzynek pocztowych itp. Mamy możliwości programów radiowych, telewizyjnych, a ja chciałbym również przypomnieć ci, że możesz być rybakiem ludzi w samym środku twojego kościoła. Faktycznie możesz spotkać ludzi w kościele, którzy jeszcze nie narodzili się na nowo. Wtedy masz okazję przekazać dalej to, czego sam doświadczyłeś.

Pozwól Jezusowi dotknąć twojego serca, a twoja nagroda w niebie będzie wielka!

Najpierw chciałbym przedstawić wam mężczyznę, który teraz będzie duszpasterzem w Ilbisil. Nazywa się on ZAKAYO OTUI. Urodził się w 1983 roku. Do tej pory był duszpasterzem w kościele w Kisaju. Jest żonaty z Dorcas Ndunge, urodzoną w 1979 roku. Nie mają dzieci i oddali swoje życie służbie Jezusowi. Ilbisil to dla nas zupełnie nowe miejsce i z wielką radością widzimy, jak działalność tam rozpoczęła się na dobre, przynosząc tym samym dobre wyniki dla królestwa niebieskiego. Myślę, że nie tylko my, którzy wspieramy misję stąd, spoglądamy z nadzieją w przyszłość, ale także ci, którzy tam mieszkają. Wiedzą oni, że Zakayo modlił się o to miejsce, a teraz będzie odpowiedzialny za zbieranie się tam wspólnoty. Mieszka on ze swoją żoną w tym samym miejscu, gdzie znajduje się sala i jest właścicielem jednej z najbliższych działek. Dołączam kilka zdjęć, które ilustrują to, co piszę w tym fragmencie. Zarówno dzieci, jak i dorośli są teraz całkowicie zaangażowani w pracę, która została tam rozpoczęta. Oczywiście jest to wielka radość, gdy odwiedzają ich misjonarze z Europy. Ostatnio były to Lili i Jola z Polski, które tam podróżowały, mając małe towarzystwo. Zarówno raporty, jak i zdjęcia pokazują, że przyjaźń między nami a nimi jest bardzo dobra. Tworzymy całkowicie naturalne relacje, w których możemy rozmawiać o wszystkim. Oczywiście pozwala to również na lepsze poznanie ich stylu życia, ich uczuć i ich pragnienia zmiany starych zwyczajów i rytuałów, od których chcą się uwolnić. Jak zapewne wiesz, lud Masajów żyje na odludziu i jest znany zarówno jako lud wojowników jak i pasterzy. Jako plemię bardzo związani są oni z okrutnymi zwyczajami i rytuałami przodków. Kiedy ludzie pytają mnie, czy próbujemy zmieniać ich kulturę, moja odpowiedź brzmi: Za pomocą Jezusa zmienimy ich KULTURĘ. Wszystko, co niszczy ludzi zarówno w ciele jak i w moralności, nie ma nic wspólnego z kulturą. Wszędzie chcemy przyprowadzać ludzi do wiary w Jezusa. A kiedy się nawrócą, będziemy ich także nauczać Słowa Bożego, abyśmy wszyscy mieli dobro w tym świecie. Kupujemy Biblie i dbamy o to, aby ludzie mieli Słowo Boże, które może ich radować i prowadzić przez życie oraz opowiadać im o wspaniałej nadziei i pewności, jaką mogą mieć co do nieba, kiedy przyjmują Jego zbawienie. Wielu ludzi tutaj nie umie czytać ani pisać. Potrzebna jest więc duża praktyczna pomoc w ich codziennym życiu. Ale najważniejsza jest ZBAWIENIE.

Chciałbym również wspomnieć trochę o rodzinach Masajów i ich relacjach rodzinnych. Jest to powszechne, że mają oni dużo dzieci. Jest także powszechne, że chłopcy są priorytetem, a dziewczynki często są traktowane nieco inaczej. Wynika to z faktu, że gdy te dzieci dorastają i się pobierają, to chłopcy zabierają swoje żony do domu i stają się one częścią jego rodziny i obowiązków. Kiedy dziewczyny wychodzą za mąż, jest to strata dla rodziny. Dlatego rodziny dostają prezenty w zamian za panią młodą od pana młodego lub jego rodziców. Te prezenty mogą być dość cenne. Często związane są z umiejętnościami, jakie dziewczyna ma i może wykorzystać w swojej nowej rodzinie. Prezenty zależne są od tego, czy dziewczyna potrafi czytać, pisać, czy uczęszczała do specjalnych szkół, itp. Jest to część systemu, który sprawia, że nasza stacja misyjna jest schronieniem dla małych dziewczynek w wieku od 9 do 10 lat i starszych. W swoich domach często są one okaleczane w tym wieku i wydawane za mąż za starszych mężczyzn, którzy mogą dać za nie dobrą zapłatę dla rodziny. Te zwyczaje stworzyły wiele trudnych sytuacji w wielu domach. Często powstają takie relacje, że dzieci muszą mieszkać u wujków, ciotek lub dziadków. Dla nas jest to trudne do zrozumienia. Ale uczymy się i mamy Joyce, która kieruje całym domem na stacji misyjnej w Kitengeli. Jest ona Masajką i sama doświadczyła części tych obrzędów, które są tak niszczące i trudne do przepracowania. Wciąż są liderzy w zborach, którzy akceptują i trzymają się starych zwyczajów Masajów. Naprawdę mamy dużo spraw do modlitwy. Nasze modlitwy za te dzieci, które przyjmujemy na stację misyjną, pomogą im odzyskać siłę i nowe życie po trudnych przejściach. Kiedy nasi rodacy z Polski odwiedzają pole misyjne, zawsze zabierają ze sobą różne rzeczy, które mogą zająć dzieci od małego wieku aż do dorosłości. Rzeczy, który zabierają, to głównie proste rzeczy, takie jak kartki do pisania, ołówki, kredki, materiały do robienia małych torebek, itp. Część z tych rzeczy kupują w Kenii, aby móc zabrać inne przedmioty w swoim bagażu na pokładzie samolotu. Mają one specjalne dni w Kitengeli, gdzie organizują warsztaty. Siadają razem z dziećmi i uczą je prostych rzeczy, a one rozumieją, że mogą rysować, tworzyć, wycinać, szyć itp., a później mogą na przykład podarować swoje prace jako prezenty. Jak widać na zdjęciu, dużo pracy jest związanej z cięciem, klejeniem i szyciem. To, co nazywane jest warsztatami, jest dobrą terapią dla dzieci, które często borykają się w swoim wolnym czasie z traumami i wspomnieniami z bolesnego dzieciństwa. Możliwość bycia razem i wspólnego działania pomaga im zyskać pewność siebie oraz zrozumienie, że mogą być częścią społeczeństwa i robić coś, co cieszy zarówno ich jak i innych. To samo dotyczy spotkań. Biorą udział w nich, wymieniając się fragmentami Pisma Świętego i świadectwami. Modlą się za siebie nawzajem, co sprawia, że społeczność duchowa, która jest najważniejsza, funkcjonuje i jest ogromną pomocą dla wszystkich mieszkających tam ludzi. We wszystkim, co robimy, stawiamy Jezusa i ewangelizację jako największy priorytet, a mając dzieci, które są otwarte na rozmowy i mają dobre relacje z nami, możemy mówić o najważniejszych rzeczach w życiu i opowiadać o Jezusie, który również troszczy się o nas, gdy żyjemy tutaj na ziemi. Jak widzisz, mamy ten kawałek ziemi pośrodku buszu. Tutaj żyją nie tylko ludzie, ale również wiele znanych afrykańskich zwierząt, które mogą nagle przyjść w odwiedziny. Plemię Masajów ma również swoje stada, a często są to owce i kozy, które służą jako pokarm dla ich rodzin. Czasami mają też osła, który może pomóc im w przewożeniu wody z odległego źródła, oddalonego o kilka kilometrów. Ale dobrze jest wiedzieć, że teraz mamy duży zbiornik na wodę, który zapewni wodę zarówno w porze deszczowej, jak i w czasie suszy. Zbiornik na wodę (widoczny na poniższym zdjęciu) to jeden z nowych projektów, które są teraz coraz bardziej popularne w Kenii. Wiele miejsc wymaga wiercenia studni nawet do 300 metrów głębokości, a woda często jest zbyt słona i nie nadaje się do użytku. To rozwiązanie jest więc świetne, a zbiornik pomieści, jak już wspomnieliśmy, 250m3 wody. Dzięki temu, ludzie żyjący tutaj mogą doświadczyć błogosławieństwa Bożego zarówno dla swojego życia duchowego, jak i naturalnego, które prowadzą w dziczy. Kiedy stoję na tym terenie, wydaje się, że nie ma tam nikogo, ale nagle pojawiają się ludzie. Ich chatki są małe i niskie, więc niełatwo je zauważyć, zwłaszcza gdy obszar jest porośnięty krzewami i drzewami.

Nowości z misji Care Mission w Kitengeli

Praca w Kitengeli trwa, a wszyscy pracownicy misji są w nią żywo zaangażowani. Oczywiście, jak wszędzie na świecie, napotykają oni duże wyzwania finansowe. Aby wesprzeć pracowników na misji, podwójnie zwiększyliśmy ich pensje rok temu. Po przeglądzie ich rachunków, który przeprowadziła Lili podczas swojej wizyty w Kenii w lutym, zauważyliśmy, że ceny niezbędnych artykułów dla dziewcząt znacznie wzrosły. Lili badała i porównywała ceny, aby znaleźć najtańszych dostawców, którzy obecnie są na dużych rynkach, gdzie można zakupić większe ilości, aby uzyskać lepsze ceny. Musimy teraz zwiększyć wsparcie dla tych niezbędnych artykułów. Są to bieżące wydatki, z których nie możemy się wycofać. Zrobimy wszystko, aby dzieci były dobrze zaopatrzone we wszystkich aspektach, zarówno materialnych, jak i duchowych. Kolejnym problemem jest autobus szkolny, który zbliża się do końca swojego działania. Przeglądając roczne wydatki na naprawy, okazuje się, że trzeba go wymienić. Spróbujemy kupić autobus 30-osobowy, co skróci część trasy do szkoły. Mały autobus, który mamy, musi odbyć kilka kursów, aby wykonać swoją pracę. Ważne jest również, abyśmy dokonali tego zakupu tak szybko, jak to możliwe. Ponieważ stary autobus często psuje się w trakcie podróży, dzieci czasami nie wracają do domu przed zmrokiem. To nie jest dobre. Rodzice obawiają się tego, ponieważ ciemność może skrywać wiele różnych niebezpieczeństw, których nie chcą dla swoich dzieci. Prosimy więc o modlitwę, abyśmy mogli jak najszybciej zakupić nowy autobus.

Czy Jezus jest dla ciebie największy?

Jezus wyraźnie określił, kim jest poprzez wiele swoich wypowiedzi. Ale Jego wrogowie nie zadowolili się Jego własnymi słowami. Domagali się znaków i cudów, aby udowodnić, że jest Mesjaszem. Jezus jasno powiedział im, co o tym sądzi. Nie otrzymają od Niego żadnego innego znaku niż znak Jonasza. Tak jak Jonasz spędził trzy dni w brzuchu wieloryba, tak samo Jezus spędził trzy dni w sercu ziemi. Spełnił ten znak, gdy zmartwychwstał! Jezus wydał nad nimi osąd. Powiedział im, że mężczyźni z Niniwy będą ich oskarżać na sądzie. Niniwa nawróciła się po kazaniu Jonasza, a tu przyszedł ktoś większy niż Jonasz, a oni nie chcieli Go wysłuchać. Następnie powiedział im, że królowa z Południa również będzie przeciwko nim zeznawać. Przebyła długą drogę, z dużym wysiłkiem i wydatkami, aby usłyszeć słowa Salomona. Ale przyszedł ktoś większy niż Salomon, a Żydzi odmówili słuchania tego, co miał do powiedzenia.

Ewangelia Mateusza 12:42 Królowa z Południa stanie na sądzie wraz z tym pokoleniem i potępi je; bo przybyła z krańców ziemi słuchać mądrości Salomona, a oto tutaj więcej niż Salomon.

Jezus jest większy w swoim bogactwie, działaniu i mądrości. Jezus jest większy niż Salomon w swojej mądrości: Salomon mógł być mądry i posiadać ogromną wiedzę, ale to Jezus stworzył wszystko, co Salomon wiedział! Królowa usłyszała o jego oddawaniu czci. Zauważ, jak postrzegana była sława Salomona przez tę kobietę – „odnośnie imienia Pana”. To, co jej bardziej imponowało niż jego pozycja, bardziej niż jego władza, bardziej niż jego bogactwo i bardziej niż jego prestiż, była jego potężna, osobista relacja z jego Bogiem. Gdy dowiedziała się, że Bogiem Salomona był ten, który był odpowiedzialny za jego chwałę, chciała wiedzieć więcej! Chciała wiedzieć o tej relacji, którą miał z Bogiem. Historia mówi, że Salomon miał zadaszoną ścieżkę łączącą jego pałac z domem Bożym. Widziała, jak oddawał cześć i jakie ofiary składał swojemu Bogu i była zaskoczona – 1 Księga Królewska 8:63; 1 Księga Królewska 9:25. Była zainteresowana Bogiem Salomona! Jezus jest większy niż Salomon w swojej czci. Salomon mógł wiedzieć, jak wejść do świątyni, aby składać ofiary, ale Jezus wie, jak ratować łaską zagubionych grzeszników i wprowadzać ich do bliskości Boga! Będziemy Go czcić na zawsze. Jezus pojednał nas z Bogiem, pozwala tym, którzy zostali oddzieleni od Boga przez swoje grzechy, wejść do obecności Boga, aby Go wielbić! Jezus jest większy niż bogactwo. Gdy królowa z południa przybyła do Jerozolimy, była zaskoczona, jak wielkie bogactwo posiadał ten król. Zobaczyła jego majątek. Zobaczyła jego dom i jego bogactwa. Jezus jest większy niż Salomon w swoich posiadłościach. On posiada wszystko i potrafi troszczyć się o swoich ludzi! Królowa zobaczyła zapasy Salomona. Potrzebne były ogromne ilości jedzenia, aby nakarmić tych, którzy jedli z jego stołu. Jezus jest większy niż Salomon w swoich zapewnieniach. Nie tylko ma wszystko, ale jest gotów podzielić się wszystkim z tymi, którzy jedzą z jego stołu. Salomon miał wystarczająco na swoim stole, aby nakarmić tych, którzy tam jedli, być może nawet kilkuset. Pan Jezus ma wystarczająco, by dać wszystkim swoim dzieciom ich „chleb codzienny”! Zobaczyła jego ludzi. Patrzyła na jego sługi, gdy mu służyli. Zauważyła, jak siedzieli w jego obecności i słuchali jego głosu. Zauważyła, jak inni pośpiesznie spełniali jego życzenia. Była zaskoczona tym, co zobaczyła! Jezus jest większy niż Salomon w swoim ludzie. Jego ludzie kochają Go i chcą być blisko Niego, aby słuchać Jego słów i wykonywać Jego przykazania! Gdy królowa z Południa zobaczyła bogactwa króla Salomona, była zupełnie zaskoczona! Powiedziała: „Nie ma nikogo jak ty!” Ale chciałbym ci przypomnieć, że jest ktoś większy niż Salomon, a jest nim Jezus! Jezus jest większy niż swoje cuda. Królowa z Południa słyszała o Salomonie, ale nie wierzyła, dopóki sama nie zobaczyła. To, co zobaczyła, gdy przybyła do Salomona, wprawiło ją w osłupienie! Osobiste odkrycie królowej – Jej podróż do Jerozolimy doprowadziła ją do kilku osobistych wniosków. Salomon był bogatszy, niż się spodziewała – Otrzymała od niego więcej, niż mu dała. Tak jest z Jezusem. Otrzymałem więcej, niż dałem. Salomon był mądrzejszy niż słyszała – Potrafił odpowiedzieć na każdą z jej zagadek. Jezus nadaje sens życiu. Wszystko nabiera sensu z Nim! Salomon był bardziej wspaniały niż się spodziewała. Doszła do wniosku, że nawet nie widziała połowy jego chwały i wielkości! Niezależnie od tego, co powiemy o Jezusie, nigdy nie będziemy w stanie ogarnąć Jego chwały i Jego cudów. Każda osoba, która kiedykolwiek słyszała o Jezusie Chrystusie i odpowiedziała przychodząc do Niego, aby być zbawionym, może powtórzyć to, co odkryła królowa z Południa. Jezus zawsze zwróci ci o wiele więcej, niż mu ofiarujesz! Odkryje dla ciebie odpowiedzi na zagadki i problemy życia. Zawsze okaże się być znacznie bardziej wspaniały, niż ktokolwiek inny! Królowa Saby miała kilka rzeczy do powiedzenia Salomonowi na temat tego, co zobaczyła. W odniesieniu do jego sług – Skomentowała radosny charakter jego sług! W odniesieniu do jego Zbawiciela – Skomentowała wielkość Pana Salomona! Chwaliła Jego dobroć i miłość. Była przekonana, że nie ma nikogo takiego jak Salomon i nikogo jak jego Bóg! Jednym z powodów, dla których mogę powiedzieć „ktoś większy niż Salomon jest tutaj”, jest to, że ci, którzy Go znają, są szczęśliwym ludem! Mogą przechodzić przez trudności i mogą mieć problemy czy zmartwienia, ale mają oni „niewypowiedzianą radość i pełną chwałę” w głębi swoich dusz! On czyni to poprzez swoją łaskę! Czy znasz tego, kto jest większy niż Salomon?

Świadectwo z wyjazdu misyjnego

Nazywam się Daniel mam 17 lat i do wyjazdu do Kenii zainspirowała mnie Lili, która odwiedziła nasz zbór i opowiadała o służbie w Afryce i o tym czym zajmuje się misja w tym kraju. Wtedy poczułem, że jeśli kiedyś będzie okazja to chcę spróbować się w takim wyzwaniu i tak około rok później znalazłem się w Kenii. Byłem bardzo podekscytowany możliwością wyjazdu i odwiedzenia dzieci z ośrodka w Kitengeli. Gdy tylko znaleźliśmy się w ośrodku poczułem wielką radość, że mogę być tutaj przede wszystkim dla nich i zobaczyłem jakie to dla nich ważne gdy po prostu spędzamy z nimi czas i poświęcamy im uwagę. Szczególnie zapadły mi w pamięć społeczności na których każdy chętnie dzielił się pieśnią lub słowem, był to bardzo wartościowy czas. Cały wyjazd był dla mnie inspirujący w wielu kwestiach ale przede wszystkim zwróciłem uwagę na to jak cieszą się z tego co mają, mimo tego, że przeszli wiele ciężkich chwil, to mogą teraz żyć pełni radości i miłości do Boga. Jestem bardzo wdzięczny Bogu, że mogłem wziąć udział w tym wyjeździe misyjnym. Był on dla mnie bardzo owocny i inspirujący.

Wyjazd do Kenii

Lili

Za każdym razem, kiedy organizujemy wyjazd do Kenii, w którym biorą udział również osoby, które wspierają misję, zastanawiam się, jak odnajdą się w nowym miejscu. Nie każdy jest w stanie funkcjonować w innym klimacie, żywiąc się w większości lokalnym jedzeniem. Drogi po których się poruszamy są czasami asfaltowe, innym razem szutrowe/polne, czasem przejeżdżamy przez rozpadliska, a bywa, że jedziemy tam, gdzie droga nie istnieje. Dla niektórych to wielka przygoda, dla innych mnóstwo stresu. Jak już wspominałam wcześniej, Kenia powoli się zmienia. Ten kraj, który wszystkim kojarzy się z safari i turystyką, świetnymi hotelami, otwartością na każdego zmienia swój charakter. Coraz więcej na ulicach kobiet, które noszą tradycyjne, muzułmańskie ubranie, coraz więcej meczetów i szkół, których edukacja opiera się na Koranie. Tych zmian nie dostrzeżesz śpiąc w świetnym hotelu, ale kiedy pojawisz się na ulicy, te zmiany są widoczne. Co ciekawe, niektórych Kenijczyków przerażają, inni mówią: nie uda im się zmienić naszego kraju jak innych. Jednak, to, co obserwujemy, pokazuje, jak łatwo można dokonać zmian w społeczeństwie. Proszę, módlcie się o Kenię, o jej mieszkańców także w tym aspekcie. Podczas pobytu w Kitengeli uczestnicy mają przydzielone zadania, tak, by spędzony na wyjeździe czas nie był czasem zmarnowanym. Kiedy przygotowuję się do wyjazdu zadaję sobie pytanie: jak odnajdą się uczestnicy? Modlę się zawsze o Bożą mądrość w przygotowaniach i podczas całego pobytu. Patrząc na Daniela, jego zaangażowanie i to, jak służył Bogu i podopiecznym Care Mission, mogę powiedzieć: oby Bóg stawiał na naszej drodze jeszcze więcej takich ludzi. Pełnych zapału, Bożej miłości i chętnych do działania w każdym miejscu i czasie, tam gdzie stawia ich Bóg. W kolejnych magazynach postaramy się przedstawić Wam innych uczestników wyjazdu i ich świadectwa. Mam nadzieję i wierzę, że czytając ich słowa, będziesz otwarty/a na głos Ducha Świętego. Być może to Ty kolejnym razem dołączysz do nas? Wielkie podróże, wielkie służby zaczynają się od rzeczy małych. W Słowie Bożym czytamy: Kto jest wierny w najmniejszej sprawie i w wielkiej jest wierny, a kto w najmniejszej jest niesprawiedliwy i w wielkiej jest niesprawiedliwy. (Ew. Łukasza 16:10). Otwórz się na Boże działanie w swoim życiu!

W kategorii:Pozostałe

Biuro Care Mission 8 maja 2024

Magazyn misyjny 2/2024

Drodzy bracia i siostry w Panu!
Witajcie w nowym wydaniu magazynu Care Mission, które tym razem zawiera zarówno raporty misyjne, jak i kilka tekstów, które mam nadzieję, że będą dla was błogosławieństwem oraz zachętą do wytrwania w pracy i służbie, do której Jezus nas wezwał. Z wielką radością zamieszczamy na okładce magazynu zdjęcia, na których widzimy nowy dom modlitwy w Ilbisil wypełniony otwartymi ludźmi, którzy znajdą tam duchowy dom i doświadczą zbawienia, uzdrowienia, chrztu w Duchu Świętym oraz wielkich znaków i cudów. Wiara w Jezusa jest tam silna, a ludzie są otwarci na Ewangelię. Choć plemię Masajów jest uważane za „plemię wojowników”, mamy nadzieję, że wielu z nich stanie się rycerzami i rycerkami Pana, którzy z kolei będą głosić Ewangelię innym ludziom. W naszym biurze wszystko idzie swoim torem. Oprócz spotkań i programów telewizyjnych, jest wiele rzeczy do załatwienia. Jak wiemy, w naszych czasach większość pracy odbywa się przez telefon, Internet, SMS-y i e-maile, a to wymaga czasu. Realizujemy z zapałem wszystkie zadania, które Jezus nam powierzył, i cieszymy się, że możemy opowiadać o postępach na polu misyjnym. Czasami mamy też trudne chwile, gdy musimy dokonywać różnych wyborów i kierować misją, która jest od nas oddalona. Jestem bardzo wdzięczny, że Lili i Jola są zaangażowane w wiele działań, które musiałbym wykonać na polu misyjnym. Wyjeżdżają z pełnymi listami zadań i wracają z raportami, które sprawiają, że chcemy jeszcze bardziej służyć Jezusowi. Chciałbym teraz podziękować wszystkim, którzy modlą się i wspierają tę pracę finansowo. Jesteście wsparciem w świątyni Bożej, pomagacie utrzymać służbę i prowadzić ją w odpowiednim kierunku. Niech Bóg błogosławi wszystkich, którzy Mu służą. Dziękuję za modlitwy za nas, którzy pracujemy tutaj, i chcę, abyście wiedzieli, że my również modlimy się za was.
Braterskie pozdrowienia w Panu
Oddvar Linkas

Otwarte duchowe oczy

Ef 1:17-20 Prosząc, aby Bóg naszego Pana Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia w poznaniu jego samego; Ażeby oświecił oczy waszego umysłu, abyście wiedzieli, czym jest nadzieja jego powołania, czym jest bogactwo chwały jego dziedzictwa w świętych; I czym jest przemożna wielkość jego mocy wobec nas, którzy wierzymy, według działania potęgi jego siły. Okazał ją w Chrystusie, gdy go wskrzesił z martwych i posadził po swojej prawicy w miejscach niebiańskich;

Czy pragniesz być zbawiony, rozwijać się w swoim życiu chrześcijańskim i stawać się bardziej podobnym do Jezusa? W takim razie musisz mieć duchowe oczy i zdolność do widzenia rzeczy tak, jak widzi je Bóg. Biorę pod uwagę fragment Biblii, który być może był inspiracją dla tego, co zostało napisane do Efezjan.

Dz 9:1-20

1. Saul, dysząc jeszcze groźbą i chęcią mordu wobec uczniów Pana, poszedł do najwyższego kapłana;

Saul był faryzeuszem, wykształconym w szkole Gamaliela, i zasiadał w Wysokiej Radzie Żydowskiej.

2. I prosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł, jeśliby znalazł tam zwolenników tej drogi, zarówno mężczyzn , jak i kobiety, przyprowadzić ich związanych do Jerozolimy.

Saul znał Pisma Starego Testamentu, zarówno Prawo, jak i Proroków. Postępował według prawa, które Bóg dał narodowi izraelskiemu przez Mojżesza. Ponieważ nauka i działalność Jezusa wydawały się niezgodne z tym prawem, Saul po prostu chciał postawić uczniów Jezusa przed sądem w Izraelu, aby zostali skazani na śmierć. I ruszył w kierunku Damaszku.

3. A gdy jadąc, zbliżał się do Damaszku, nagle olśniła go światłość z nieba.

Bóg zawsze objawia się w świetle. Ale to światło miało szczególne zadanie, a mianowicie dać Saulowi duchowe widzenie.

4. Upadł na ziemię i usłyszał głos, który mówił do niego: Saulu, Saulu, dlaczego Mnie prześladujesz?

Głos, który rozległ się, ujawnił Saulowi to, co właśnie miał zamiar zrobić. Głos Boga pokazał mu, że szedł błędną drogą.

5. Wtedy zapytał: Kim jesteś, Panie? A Pan odpowiedział: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Trudno ci wierzgać przeciw ościeniowi.

Jezus bezpośrednio przekazał swoją wiadomość, mówiąc w skrócie, że ci, którzy prześladują tych, którzy w Niego wierzą, tak naprawdę prześladują samego Jezusa.

6. A Saul, drżąc i bojąc się, powiedział: Panie, co chcesz, abym zrobił? A Pan do niego: Wstań i idź do miasta, a tam ci powiedzą, co masz robić. 7. A mężczyźni, którzy byli z nim w drodze, stanęli oniemiali. Słyszeli bowiem głos, lecz nikogo nie widzieli. 8. I podniósł się Saul z ziemi, a gdy otworzył oczy, nikogo nie mógł widzieć. Wtedy wzięli go za rękę i zaprowadzili do Damaszku.

Na pewien czas Saul stracił swój naturalny wzrok, ale Bóg przygotowywał go do nadania mu duchowego wzroku zarówno na zbawienie, życie, jak i służbę dla Niego.

9. Trzy dni nic nie widział i nie jadł ani nie pił.

Doświadczenie Saula sprawiło, że w mocy tego doświadczenia postanowił także przejść na post.

10. A w Damaszku był pewien uczeń, imieniem Ananiasz. I powiedział do niego Pan w widzeniu: Ananiaszu! A on odpowiedział: Oto ja, Panie.

Teraz Pan objawia się jednemu z uczniów Jezusa i mówi, że ma specjalne przesłanie i zadanie do wykonania, które chciałby, aby Ananiasz wykonał.

11. A Pan powiedział do niego: Wstań i idź na ulicę, którą nazywają Prostą, i zapytaj w domu Judy o Saula z Tarsu, oto bowiem się modli.

Ananiasz otrzymuje teraz zadanie, którego z pewnością by się wystrzegał, gdyby nie zrozumiał, że to właśnie Pan do niego mówi. Wiedział przecież o prześladowaniach i o Saulu, który był gorliwym prześladowcą chrześcijan.

12. I ujrzał w widzeniu człowieka imieniem Ananiasz, wchodzącego i kładącego na nim rękę, aby odzyskał wzrok.

Pan nie mówi Ananiaszowi o tym, co wydarzyło się z Saulem w drodze do Damaszku, ale opowiada mu o nowym widzeniu, które miał Saul. Powiedział również, że w swoim widzeniu Saul otrzymał informację, która osoba przyjdzie do niego, a był to właśnie Ananiasz.

13. Ananiasz zaś odpowiedział: Panie, słyszałem od wielu, ile złego wyrządził ten człowiek twoim świętym w Jerozolimie.

Ananiasz mówi Panu, że znał tego człowieka, Saula, i że wyrządził wiele zła świętym.

14. Tutaj także ma władzę od najwyższych kapłanów uwięzić wszystkich, którzy wzywają twego imienia.

Ananiasz wiedział również, że Saul otrzymał pełnomocnictwo od arcykapłanów do aresztowania wierzących i zamykania ich w więzieniach.

15. Lecz Pan powiedział do niego: Idź, bo on jest moim wybranym naczyniem, aby zanieść moje imię do pogan, królów i synów Izraela.

Pan wiedział, że Ananiasz spełni Jego wolę, a mimo to chciał rozmawiać z nim. Przecież już pokazał Saulowi, że Ananiasz przyjdzie do niego. Teraz Pan mówi, że ma wielkie plany dla Saula.

16. Ja bowiem pokażę mu, jak wiele musi wycierpieć dla mego imienia.

Być może to słowo było kluczowe, aby Ananiasz poszedł. Ananiasz dowiedział się, że Saul sam również będzie musiał znosić wielkie cierpienia dla imienia Jezusa.

17. Wtedy Ananiasz poszedł, wszedł do domu, położył na nim ręce i powiedział: Saulu, bracie, Pan mnie posłał – Jezus, który ci się ukazał w drodze, którą jechałeś – żebyś odzyskał wzrok i został napełniony Duchem Świętym.

Ananiasz poszedł i zrobił dokładnie to, co Pan mu kazał. Nazwał Saula bratem, położył na niego ręce, aby odzyskał wzrok, i powiedział, że Saul zostanie napełniony Duchem Świętym.

18. I natychmiast spadły z jego oczu jakby łuski, i zaraz przejrzał, wstał i został ochrzczony.

To bardzo piękne słowo, które mówi, że gdy otrzymasz duchowe widzenie, będzie jasne, że musisz zostać ochrzczony.

19. A gdy zjadł, odzyskał siły. I Saul przebywał przez kilka dni z uczniami, którzy byli w Damaszku.

Te dni na pewno były bardzo pouczające dla Saula, a razem z tymi słowami, które usłyszał w Damaszku, jego duchowe widzenie pokazało mu coś, czego dotąd nie rozumiał. Co to było?

20. I zaraz w synagogach zaczął głosić Chrystusa, że on jest Synem Bożym.

Nie tylko słyszał o tym, ale zrozumiał, że Jezus jest Synem Bożym. Jeśli ponownie przeczytasz fragment z listu do Efezjan, którym rozpocząłem, chciałbym, abyś także zrozumiał, do jakiej nadziei zostałeś powołany, jak bogate jest dziedzictwo Jego chwały wśród świętych, i jak ogromna jest Jego moc dla nas, którzy wierzymy, według działania Jego potężnej mocy. To ta sama moc, którą Ojciec wykorzystał, gdy wskrzesił Chrystusa z martwych i posadził Go po swojej prawicy w niebie. Patrząc na współczesność chrześcijaństwa i widząc, jaka panuje w nim duchowa dezorientacja, możemy stwierdzić, że brakuje duchowych oczu wśród tych, którzy występują z przekazami i zaleceniami, które są zupełnie sprzeczne ze Słowem Bożym. Posłuchajmy modlitwy Pawła z listu do Efezjan. Potrzebujemy również tych samych doświadczeń. Otwarcie duchowych oczu przyniesie zbawienie, uzdrowienie, wyzwolenie i życie w służbie dla Jezusa.

Otwarcie Kościoła

Spotkanie

W środę rano spotkaliśmy się z pastorem Zachariaszem, który będzie zajmował się nowo otwartym zborem. Nie ukończył on żadnych studiów (tylko szkołę podstawową), ale uczęszczał do szkoły biblijnej. W rozmowie z nim widziałam wyraźnie, że jest gotowy, by służyć Panu Bogu z całego serca. Podczas naszego spotkania ustaliliśmy plan otwarcia i niezbędne przygotowania. Zachariasz poinformował nas także, że inny pastor, pastor Niko z Kitengeli będzie obecny, aby poprowadzić uroczystość otwarcia. Pastor Niko jest ojcem duchowym Zachariasza, więc poprosił go o obecność na uroczystym nabożeństwie. Jako, że znam pastora Niko, bardzo się ucieszyłam, że będzie uczestniczył w otwarciu.

 Przygotowania

W sobotę udaliśmy się zobaczyć miejsce – zbudowany budynek kościelny i zbiornik na wodę. Wiedziałem, że droga tam zajmie nam około trzech godzin, ale próbowano mnie przekonać, że to tylko jedna lub półtorej godziny. Być może był to kenijski czas, gdyż droga na miejsce zajęła nam prawie cztery godziny! Na miejscu mogliśmy porozmawiać z pastorem i jego żoną oraz posprzątać największe śmieci po budowie. Dodatkowo, nasz kierowca wziął maczetę i skosił trawę wokół głównego wejścia. Chciał w ten sposób mieć udział w powstającym dziele. Jako Kenijczyk był zadziwiony tym, jak bardzo zależy nam na głoszeniu Ewangelii. Mogliśmy spotkać też rodzinę, która ofiarowała ziemię na cele misyjne. To właśnie na tej ziemi postawiliśmy budynek zborowy. Dobrze było ich spotkać i trochę z nimi porozmawiać. Zanim wyjechaliśmy z ich zagrody, śpiewaliśmy razem pieśni, modliliśmy się i prosiliśmy Boga, aby błogosławił ich rodziny. Bardzo zmęczeni, już późną nocą wróciliśmy do Kitengeli. Po powrocie zorientowaliśmy się, że brakuje nam jednej kamery misyjnej. Niestety nie udało nam się jej zlokalizować wieczorem. Modliliśmy się, zaczęliśmy zastanawiać się i próbowaliśmy odtworzyć drogę powrotną jednak cała ta sytuacja była trudna. Tej nocy spałam może dwie lub trzy godziny. Modliłam się, rozmyślałam, i muszę szczerze powiedzieć – obwiniałam siebie za to, co się stało. Na tej kamerze mieliśmy nagrane wiele cennych materiałów na potrzeby misji. Czy wszystko stracone?

Wielkie otwarcie

W niedzielę rano rozpoczęliśmy naszą podróż do kościoła o godzinie 6:40. Przyjechał autobus, a kierowca pojawił się z kamerą wideo, pytając: czy szukaliście jej wczoraj wieczorem? Co za ulga! Podziękowaliśmy Bogu za Jego łaskę i ruszyliśmy w podróż na uroczystość otwarcia. Była tylko jedna rzecz. Nie mogłam dobrze spać poprzedniej nocy i byłam wyczerpana. Tego ranka droga do kościoła zajęła nam tylko trzy godziny. Dotarliśmy do celu, a trzech pracowników z Kitengeli, którzy przyjechali z nami, zaczęło czyścić krzesła w kościele i pomagać w końcowych przygotowaniach. Antony dostarczył małe namioty na tymczasowe toalety i kilka dodatkowych namiotów dla przychodzących gości. Mieliśmy rozpocząć ceremonię otwarcia o godzinie 10:00, ale byliśmy tylko my, pastor i jego żona oraz kilka dzieci. Ponieważ wszyscy byli zajęci, spędziłem czas z pastorem, Joyce i Antonym, aby zaplanować ceremonię otwarcia. Przełożyli otwarcie na godzinę 10:30. Wreszcie rozpoczęliśmy o godzinie 10:45, z 30 osobami w kościele. Około godziny 11:00 zaczęły się zbierać kolejne osoby. Rozpoczęliśmy modlitwą, śpiewem i kilkoma krótkimi słowami z Bożego Słowa. Chór z Kitengeli pojawił się, aby nas poprowadzić w uwielbieniu. Około godziny 11:30, gdy oficjalnie otworzyliśmy główne drzwi kościoła (ceremonia otwarcia), zgromadziło się około 150 osób. Odsłoniłam tablicę kościelną z pastorem Niko. Jola, wraz z pastorem Niko, przecięła wstęgę i pobłogosławiła kościół. Po oficjalnym otwarciu mieliśmy czas, aby coś powiedzieć i wręczyć prezenty rodzinie, która ofiarowała ziemię. Później pastor Niko wygłosił kazanie i modlił się za ludzi. Zdałam sobie sprawę, że ludzie nadal przychodzą, a kościół był pełen. Wszystkie 200 krzeseł było zajętych, a ludzie stali wewnątrz i na zewnątrz kościoła. Myślę, że było tam około 300 osób. Na koniec Niko namaścił pastora i jego żonę na pastorów tego kościoła, a Joyca i Antoniego na asystujących pastorów. Po tym pokroiliśmy tort, aby uczcić otwarcie nowego budynku zborowego. Była 14:30, gdy wyruszaliśmy na lotnisko, a kościół nadal śpiewał i modlił się. W drodze do Kitengeli mogliśmy zobaczyć, że niektórzy ludzie nadal szli, aby dotrzeć do nowego kościoła. Na lotnisku Antony powiedział mi, że po naszym wyjeździe przybyło jeszcze więcej osób. Ogółem w otwarciu uczestniczyło około 400 osób. Care Mission zapewniło też obiad dla wszystkich przybyłych. To był czas radości i wielkiego świętowania! Chwała Bogu za to, że mogliśmy być tego częścią. Dziękuję każdemu z Was, którzy przyłożyliście się do tego otwarcia.

Boże Słowo przynosi rezultaty!

Chcę przytoczyć Słowo z Dziejów Apostolskich, które opowiada o rozwoju. Jest wiele miejsc w Piśmie, które o tym opowiadają, a to jest jedno z nich:

Dz 19,20 Tak potężnie rosło i umacniało się słowo Pańskie.

Słowo Boże jest żywe i wydające owoc, o ile zostanie przyjęte w dobrej ziemi serca. Prowadzi do rozwoju i spełnia swoje przeznaczenie. Dotyczy to życia jednostki, jak również życia duchowego w Kościele. Kiedy Słowo się rozrasta, pojawiają się rezultaty:

Dz 12:24 A słowo Pana rozrastało się i rozmnażało.

Dz 6:7 I rozszerzało się słowo Boże, i liczba uczniów w Jerozolimie bardzo się pomnażała; także bardzo wielu kapłanów stawało się posłusznych wierze.

Te fragmenty mówią nam, że jeśli Słowo Boże jest przyjmowane przez otwarte serce, możemy zobaczyć duże rezultaty przede wszystkim w naszym własnym życiu, ale także w Kościele, jeśli otwarte serca pozwalają Słowu Bożemu działać w jednostkach. Często mówimy o przebudzeniu i czasach, kiedy doświadczyliśmy Jezusa w wyjątkowy sposób. Ale zauważ, że to, co możemy nazwać prawdziwym przebudzeniem, jest spowodowane rozrastaniem się Słowa Bożego w życiu ludzi. Kiedy żywe Słowo Boże zaczyna działać w ludziach, zostają oni poruszeni i prowadzi to do spełniania zadań, jakie Jezus stawia na ich drodze. Jeśli chcemy trwać z Jezusem w naszym powołaniu i służbie dla Niego, musimy pozwolić Jego Słowu rosnąć w naszym życiu i pozwolić Duchowi Świętemu prowadzić nas w służbie, do której sam Jezus nas wezwał. Ważne jest poznanie Słowa Bożego i gotowość do bycia prowadzonym przez Ducha Świętego.

Jak zachować to, co dał ci Bóg?

Prz 4:13 Trzymaj się karności, nie opuszczaj jej, strzeż jej, bo ona jest twoim życiem.

Pierwszą rzeczą, o której trzeba pamiętać, jest to, że nie można zachować czegoś, czego się nie ma. Najpierw trzeba mieć coś do zachowania. Tak jak w przypadku wszystkich rzeczy, które kupujesz, dostajesz gwarancję. Gwarancja działa tylko wtedy, gdy postępujesz zgodnie z instrukcją obsługi. Bóg dał nam instrukcje, abyśmy mogli otrzymać Jego błogosławieństwa, a niebo daje gwarancję, jeśli postępujemy zgodnie z instrukcjami. Pozwól mi zatrzymać się na kilku błogosławieństwach, które są kluczowe w Biblii: zbawienie – uzdrowienie – dary Ducha Świętego – służba itd. Pięć głównych rzeczy, które musisz zrobić, aby zachować to, co dał ci Bóg.

1. Wiara

2 Tym 4:7 Dobrą walkę stoczyłem, bieg ukończyłem, wiarę zachowałem.

Wiara to nie uczucia, to, co widzisz, ani to, co mówisz. Wiara to niezachwiana ufność. Każdemu, kto został dotknięty przez Pana, zależy, aby wytrwać w wierze. Bez wiary niemożliwe jest, aby podobać się Bogu. Wiara może być wystawiona na próbę, i pamiętaj, że wątpliwość jest destrukcyjna. Ale wiara to mur tak silny, że jest w stanie wytrzymać każdą próbę.

2. Wielbienie Pana

Łk 17:12-19 Gdy wchodził do pewnej wioski, wyszło mu naprzeciw dziesięciu trędowatych mężczyzn, którzy stanęli z daleka. I donośnym głosem zawołali: Jezusie, Mistrzu, zmiłuj się nad nami! Kiedy ich zobaczył, powiedział do nich: Idźcie, pokażcie się kapłanom. A gdy szli, zostali oczyszczeni. Lecz jeden z nich, widząc, że został uzdrowiony, wrócił, chwaląc Boga donośnym głosem I upadł na twarz do nóg, dziękując mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś odezwał się: Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Nie znalazł się nikt, kto by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec. I powiedział do niego: Wstań, idź! Twoja wiara cię uzdrowiła.

Jeden z dziesięciu trędowatych, który został uzdrowiony, był przepełniony radością i wielbił Pana. Często słyszymy, że ludzie czekają, aby sprawdzić, czy Bóg naprawdę coś zrobił. Nie czekaj zbyt długo, aby dziękować i wielbić Tego, który cię uzdrowił! Wiele osób zostało uzdrowionych na spotkaniach, przez osobistą modlitwę w domu itp. Jest bardzo ważne, abyś trzymał się tego, co dał ci Bóg.

3. Nie grzeszyć więcej

J 5:8-9 Jezus mu powiedział: Wstań, weź swoje posłanie i chodź. I natychmiast człowiek ten odzyskał zdrowie, wziął swoje posłanie i chodził. A tego dnia był szabat.

J 5, 13-14 A uzdrowiony nie wiedział, kto to był, bo Jezus odszedł, ponieważ mnóstwo ludzi było na tym miejscu. Potem Jezus znalazł go w świątyni i powiedział do niego: Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz więcej, aby nie przydarzyło ci się coś gorszego.

Kiedy czytamy Biblię, widzimy również, że Jezus może uzdrawiać ludzi, którzy wciąż grzeszą. Ale robi to po to, aby odstąpili od grzechu. To pozwala nam modlić się za ludzi cierpiących i o których czujemy troskę, nawet jeśli jeszcze nie przyjęli Jezusa do swojego serca. Ale kiedy Jezus uzdrawia, robi to po to, aby ten, który zostaje uzdrowiony, doświadczył jeszcze większego cudu, jakim jest zbawienie.

4. Dawanie

Łk 6:38 Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i przelewającą się dadzą w wasze zanadrze. Jaka bowiem miarą mierzycie, taką będzie wam odmierzone.

To słowo wcale nie oznacza, że powinniśmy płacić za to, co Bóg robi, ale oznacza faktycznie, że będąc tym, co Biblia nazywa „radosnym dawcą”, będziesz doświadczać ciągłego błogosławieństwa, które z kolei będzie cię nakłaniać do jeszcze większej modlitwy, dziękczynienia i uwielbienia Pana. Kiedy dajesz i widzisz, że możesz pomóc ludziom w potrzebie, i swoimi środkami pomagasz w zbawianiu dusz, Pan wlewa do twojego serca doświadczenie, że uczestniczysz w Jego dziele, a przez to cieszysz się całym dobrem, jakie twoje życie duchowe przynosi dzięki działaniu Ducha Świętego.

5. Współpraca z Bogiem

Flp 1:6 Będąc tego pewien, że ten, który rozpoczął w was dobre dzieło, dokończy go do dnia Jezusa Chrystusa.

Dobre dzieło, które On rozpoczął w tobie, On również je dopełni. Zachowujesz to, co dał ci Bóg, żyjąc według Jego planu dla twojego życia. Ważne jest nie tylko doświadczenie rzeczy od Boga, ale także ich zachowanie i otwarcie się na jeszcze więcej doświadczeń w twoim życiu chrześcijańskim. Ważne jest również, abyś nie próbował przypodobać się Bogu własnymi uczynkami, ale abyś pozwolił Duchowi Świętemu prowadzić cię i obdarowywać cię błogosławieństwem po błogosławieństwie, gdy idziesz z Jezusem drogą do nieba. Wielu ma problemy z rozróżnieniem między swoimi uczynkami a uczynkami, przez które działa Duch Święty. Dla ciebie ważne jest, abyś żył w bliskim kontakcie z Duchem Świętym i być może słuchał bardziej Jego głosu niż swojego własnego. Często mamy tyle do powiedzenia Jezusowi i musimy również dowiedzieć się, jak On ma rozwiązać różne sprawy. Ale zwykle Pan działa zupełnie inaczej, niż myślimy i rozumiemy. Duch Święty jest naszym rzecznikiem i łącznikiem między Jezusem a nami. On zabiera to, co należy do Jezusa, i daje nam, a także zabiera nasze sprawy i prowadzi je do Jezusa. Duch Święty nigdy nie domaga się modlitwy i uwielbienia od ludzi, ale prowadzi nas i nasze modlitwy i uwielbienie do Jezusa.

Posłuchajmy jak Viannah i Mery opowiadają o sobie

Nazywam się Viannah i mam 18 lat. W ośrodku misyjnym w Kitengeli mieszkam od 2015 roku. Pochodzę z plemienia Masajów. Bardzo podoba mi się życie, które obecnie prowadzę. Uwielbiam mój pokój, materac na łóżku na którym śpię jest taki miękki! Lubię dzielić mój pokój z innymi dziewczętami. Może nie jestem najbardziej otwartą osobą, ale miło jest mieć kogoś koło siebie. Podoba mi się nauka i szkoła. Cudownie jest poznawać nowe rzeczy, uczyć się o różnych sprawach. Marzę o tym, by móc studiować na dobrej uczelni i by w przyszłości móc pracować. Jednej rzeczy bardzo nie lubię… Owsianki. Mama Joyce mówi, że owsianka jest zdrowa i powinniśmy ją jeść, ale jeśli tylko mogę, to udaję, że nie jestem głodna, kiedy na śniadanie jest owsianka. Za to uwielbiam, kiedy na obiad lub kolację mamy ryż z fasolą. Pycha! Jednym z ulubionych momentów mojego dnia jest czas społeczności. Fascynuje mnie rozdział 20 z Ewangelii Mateusza. Lubię go czytać. W ogóle, od kiedy narodziłam się na nowo, lubię czytać Biblię i modlić się. Kocham mamę Joyce i tatę Antona, mogę z nimi rozmawiać kiedy tego potrzebuję.

Nazywam się Mery i mam 19 lat. Do ośrodka w Kitengeli przyjechałam w 2014 roku. Bardzo cieszę się z tego, że mogę być w tym miejscu. Lubię mój pokój, łóżko, materac, mam dosyć ubrań i w sumie troszczycie się o wszystkie moje potrzeby. Jest jedna rzecz, której nie lubię. Owsianka na śniadania. Wiem, że mama Joyce mówi, że jest to zdrowe, ale ja po porostu… nie lubię jej tak jak inne dziewczęta. Lubię jedzenie, które tutaj dostajemy albo wspólnie gotujemy, tylko ta owsianka mi nie smakuje. Ale, chociaż jej nie lubię, zjadam ją. Od kiedy mieszkam w Kitengeli bardzo lubię śpiewać na społecznościach. Śpiew na Bożą chwałę daje mi dużo radości. W 2017 roku przyjęłam Jezusa Chrystusa jako mojego osobistego Zbawiciela i od tego czasu lubię czytać Biblię i przychodzić na społeczności. Kiedy idę do Kościoła, lubię słuchać kazań pastora Davida (pastor lokalnego zboru). Czas spędzony z mamą Joyce jest dla mnie bardzo cenny, lubię rozmowy z nią. Cieszę się, że mogę być w ośrodku Care Mission, mogę się rozwijać i uczyć tak wielu rzeczy. Dziękuję za to, że moje życie tak może wyglądać. Pozdrawiam dziadka Oddvara i każdego z Was.

Czy błogosławieństwo Abrahama może stać się twoje?

Zanim zacznę mówić o tym, czym Bóg obdarzył Abrahama, przeczytajmy początek historii Abrahama z Biblii:

Rdz 12:1-2 I Pan powiedział do Abrama: Wyjdź z twojej ziemi i od twojej rodziny, i z domu twego ojca do ziemi, którą ci pokażę. A uczynię z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i rozsławię twoje imię, i będziesz błogosławieństwem.

Początek był zerwaniem z bałwochwalstwem w Ur w Chaldei. Abram był gotów zerwać ze starą kulturą i własną rodziną. Jego bratanek, Lot, towarzyszył mu w podróży, ale musiał także od niego się odłączyć. Następnie czytamy, że nadal troszczył się o swojego bratanka Lota i pomagał mu w wojnie. Dlatego Abraham doświadczył ogromnego błogosławieństwa. Spotkał się z niezwykłą wizytą: Odwiedziła go osoba, którą wielu uważa za objawienie Jezusa w Starym Testamencie. Jednak na ten temat toczy się wiele dyskusji. Dla mnie najważniejsze jest to, że osoba, która przyszła, została wysłana przez Boga, i zobaczmy, co się stało, gdy Abraham wracał z pola bitwy:

Rdz 14:17-20 Gdy wracał po pobiciu Kedorla-omera i królów, którzy z nim byli, król Sodomy wyszedł mu na spotkanie w dolinie Szawe, czyli w dolinie królewskiej. A Melchisedek, król Salemu, wyniósł chleb i wino. Był on kapłanem Boga Najwyższego. I błogosławił mu mówiąc: Niech będzie błogosławiony Abram przez Boga Najwyższego, właściciela nieba i ziemi. I niech będzie błogosławiony Bóg Najwyższy, który wydał twoich wrogów w twoje ręce. I Abram dał mu dziesięcinę ze wszystkiego.

Abraham nie doznał jeszcze tego wspaniałego spotkania, zanim nie naszła go dziwna pokusa: Król Sodomy chciał dać mu bogactwo i chwałę:

Rdz 14:21-23 A król Sodomy powiedział do Abrama: Oddaj mi ludzi, a mienie weź dla siebie. Lecz Abram odpowiedział królowi Sodomy: Podniosłem swą rękę do Pana Boga Najwyższego, właściciela nieba i ziemi; Że nie wezmę najmniejszej nitki ani rzemyka od obuwia, ani niczego, co należy do ciebie, abyś nie powiedział: Ja wzbogaciłem Abrama.

Widzimy tutaj, jak Abraham odmówił pokusie, by pozwolić władzom ziemskim mieszać się w to, co naprawdę było sprawą Pana, a mianowicie doprowadzić swoją sprawę do zwycięstwa. Możemy porównać to z obecnymi działaniami religijnymi, gdzie pobiera się podatek kościelny i w ten sposób wchodzą w sprawy zarówno organizacyjne, jak i doktrynalne tego, co powinno być kościołem Bożym. Często nazywałem to emeryturą dla zarejestrowanych kościołów. Abraham przeciwstawił się tym pokusom i polegał na Panu. Co się stało po tym, jak Abraham odmówił propozycji króla Sodomy?

Rdz 15:1 Po tych wydarzeniach słowo Pana doszło do Abrama w widzeniu: Nie bój się Abramie. Ja jestem twoją tarczą i twoją niezmiernie obfitą nagrodą.

A jaka była nagroda, którą otrzymał Abraham? Bóg obiecał mu syna, który będzie dziedzicem obietnicy. I obiecał mu ziemię Kanaan.

Rdz 15:4 A oto dotarło do niego słowa Pana: Nie on będzie twoim dziedzicem, lecz ten, który wyjdzie z twego wnętrza, będzie twoim dziedzicem.

Rdz 15:18 W tym właśnie dniu Pan zawarł przymierze z Abramem, mówiąc: Twemu potomstwu dam tę ziemię, od rzeki Egiptu aż do wielkiej rzeki, rzeki Eufrat;

Bóg nadał mu imię Abraham, co oznacza ojciec wielu narodów. Tak oto jedne błogosławieństwa po drugich spływały na Abrahama. Bóg uczynił go również bardzo bogatym w dobra ziemskie:

Rdz 13:2 A Abram był bardzo bogaty w bydło, srebro i złoto.

Bóg zrobił to, ponieważ widział, że Abraham był gotów podążać za Jego planem. On wierzył w obietnice, które Bóg mu dał. Zadajemy sobie pytanie, jakiego błogosławieństwa Abraham mógł doświadczyć w swoim życiu. Miał obietnice, że jego potomstwo będzie jak gwiazdy na niebie i jak piasek na brzegu morza. Wszystko było pełne obfitości ponad to, co ludzka myśl mogła przewidzieć. A obietnice Boga są wiarygodne! Wróćmy do początku tego fragmentu i przyjrzyjmy się temu, co tak naprawdę było największym błogosławieństwem, jakiego Abraham doświadczył w swoim życiu:

Rdz 12:1- 2 I Pan powiedział do Abrama: Wyjdź z twojej ziemi i od twojej rodziny, i z domu twego ojca do ziemi, którą ci pokażę. A uczynię z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i rozsławię twoje imię, i będziesz błogosławieństwem.

Abraham podążył za planem Boga w swoim życiu. Pomimo popełniania błędów i przeżywania trudności, był mężem, na którym Bóg mógł polegać. Dlaczego Bóg tak bardzo polubił Abrama?

Galacjan 3:6 Tak jak Abraham uwierzył Bogu i zostało mu to poczytane za sprawiedliwość.

Wiara w Boga sprawiła, że Abraham nie tylko się wzbogacił, ale również uczynił bogatymi innych. Abraham stał się wzorem dla dzieci Izraela i tym, który otrzymał obietnicę dotyczącą zarówno ziemi, jak i błogosławieństw należących do ziemskiego Izraela, także dzisiaj. Dziś widzimy, jak spełniają się proroctwa, i to, co zostało powiedziane tysiące lat temu, spełnia się przed naszymi oczami. Ale jest jeszcze inna strona, którą chciałbym podkreślić na zakończenie tego fragmentu, a mianowicie to, że ty i ja w rzeczywistości jesteśmy uważani przez Boga za dzieci Abrahama. Jezus powiedział do Żydów:

Mateusza 3:9 A nie myślcie, że możecie sobie mówić: Naszym ojcem jest Abraham. Mówię wam bowiem, że Bóg może i z tych kamieni wzbudzić dzieci Abrahamowi.

Przechodzimy teraz do kościoła Nowego Testamentu, który został ustanowiony w dniu Pięćdziesiątnicy w Jerozolimie, gdzie na 120 zebranych zstąpił Duch Święty. Tutaj powstał nowy lud. Izrael nadal ma wszystkie swoje ziemskie obietnice, które zostaną spełnione zgodnie z jasnym przekazem Biblii. Kościół Nowego Testamentu jednak nie ma ziemskiego Izraela jako swojej ojczyzny, ale niebo. I to właśnie tam wstąpimy, kiedy Jezus przyjdzie po swoją oblubienicę. A ten lud ma błogosławieństwo od Boga:

Galacjan 3:9 Tak więc ci, którzy są z wiary, dostępują błogosławieństwa wraz z wierzącym Abrahamem.

A więc sięgnijmy po to, co czytaliśmy:

Rdz 12:2 A uczynię z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i rozsławię twoje imię, i będziesz błogosławieństwem.

Największym błogosławieństwem, jakie możemy doświadczyć jako chrześcijanie, jest być błogosławieństwem dla innych ludzi. To nasz cel jako misyjnej działalności, która z łaski Bożej przeżywa cud za cudem. Wszystko to będziemy dzielić z wami, naszymi współbraćmi w łasce, którzy staniecie ramię w ramię z nami i będziecie wspierać dzieło misyjne, które opiera się całkowicie na biblijnej wierze i zaufaniu do licznych obietnic Bożych. Współuczestnictwo w modlitwie i ofiary na to dzieło są po to, abyście i wy mogli uczestniczyć w błogosławieństwie innych i widzieć, jak dzieło Boże się rozwija. To będzie wasze największe błogosławieństwo.

W kategorii:Pozostałe

  • « Poprzednia strona
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • …
  • 39
  • Następna strona »

Ostatnie wpisy

  • Magazyn misyjny 1/2025
  • Magazyn misyjny 6/2024
  • Magazyn misyjny 5/2024
  • Magazyn misyjny 4/2024
  • Magazyn misyjny 3/2024
  • Start
  • O Care-Mission
  • Misja
  • Zdjęcia
  • Projekt Care
  • Projekt CUD
  • Kontakt

Copyright © 2025 · Streamline Pro Theme TK on Genesis Framework · WordPress · Zaloguj się